gusia0106 Posted March 26, 2014 Author Posted March 26, 2014 Z info od Piotrka wynika, że przeżył 4 miesiące, ale na ile to wszystko jest pewne...? Wiecie jak jest. O tym samym myślałam, że on jest duży i zgłoszenie o wyłapaniu poszło na bank. Tylko on nie jest łatwy do schwytanie, nie sądzę, żeby jakiś zwykły patrol sobie z tym poradził. Quote
agaga21 Posted March 26, 2014 Posted March 26, 2014 [quote name='Ania+Milva i Ulver'] Na Wojtyszki co do info sprawdzonego bym nie liczyła[/QUOTE]to samo miałam napisać :( Quote
gusia0106 Posted March 26, 2014 Author Posted March 26, 2014 [quote name='agaga21']to samo miałam napisać :([/QUOTE] Pewnie, nie liczę, wiadomo tylko tyle, że oficjalnie go tam nie ma a tak naprawdę nie znaczy nic. Quote
jola_li Posted March 26, 2014 Posted March 26, 2014 Może w Wojtyszkach - zresztą gdzie indziej też - powiedzieć o nagrodzie? Ja deklaruję 100 zł. Quote
gusia0106 Posted March 26, 2014 Author Posted March 26, 2014 Macie pomysł na tekst do ogłoszeń w necie? Ja nie wiem już sama czy pisać więcej, czy mnie, czy że szukamy, czy elaboraty. Plis, help Quote
Ania+Milva i Ulver Posted March 26, 2014 Posted March 26, 2014 Ja byłabym za jakimś ckliwym tekstem z historią Marleya, bo w natłoku próśb , wydarzeń itp na fb zwykłe ogłoszenie zginie w tłumie. Nie lubię fb, ale teraz prawie wszyscy tam siedzą i warto byłoby zainteresować ludzi losem psa, może wtedy zechce się komuś ruszyć i pomyśleć, czy może go widział... Quote
Ellig Posted March 26, 2014 Posted March 26, 2014 [url]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.684274848301768.1073742222.399346136794642&type=1[/url] Quote
UBOCZE Posted March 26, 2014 Posted March 26, 2014 [URL]https://www.facebook.com/events/1565432177015461/?ref_newsfeed_story_type=regular[/URL] Quote
Beta&Czata Posted March 26, 2014 Posted March 26, 2014 (edited) Właśnie się dowiedziałam :-( Zaraz spróbuję dotrzeć do motocyklowych znajomości mojego TZ-a z Łodzi i okolic. Im więcej osób wie, tym większe szanse, że ktoś coś skojarzy Edited March 26, 2014 by Beta&Czata Quote
3 x Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 gusia tak myślę, że trzeba by było dac ogłoszenia koło szkół / na str. internetowych szkół dzieciaki dużo widzą Quote
gusia0106 Posted March 27, 2014 Author Posted March 27, 2014 [quote name='3 x']gusia tak myślę, że trzeba by było dac ogłoszenia koło szkół / na str. internetowych szkół dzieciaki dużo widzą[/QUOTE] Oki, jasne, tak zrobię Na stronach pewnie nie zamieszczą....ale spróbuję Quote
3 x Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 [quote name='gusia0106']Oki, jasne, tak zrobię Na stronach pewnie nie zamieszczą....ale spróbuję[/QUOTE] a może? nie wiem, tak mi przyszło na myśl bo jesli jest u kogoś nawet na podwórzu czy coś to przeciętnego dorosłego średnio to obchodzi ale dzieciak może zauważyć klapnięte uszko gusia czy on ma jeszcez jakieś charakterystyczne cechy? nie wiem, plamy na nosie ? takie widoczzne od razu trzeba to napisac w ogłoszeniu Quote
gusia0106 Posted March 27, 2014 Author Posted March 27, 2014 Raz ma, raz nie ma. Jak sobie rozora nos to ma, jak się nic nie dzieje, to nie ma.... Mail od Piotrka: [FONT=Arial][SIZE=2]Cześć, [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Aga, jestem bardzo pozytywnie zaskoczony Twoim entuzjazmem i zaangażowaniem! Ja już straciłem nadzieję, że się odnajdzie. Nagroda nadal jest aktualna. Ogłoszenia jak najbardziej mogę odebrać i je rozwiesimy. W Łodzi będziemy na Święta. Ja zrobiłem ogłoszenia w formacie A4, z kolorowym zdjęciem i w koszulkach, żeby nie zamokły. Pech akurat taki, że Marley musiał nawiać w obcym terenie, którego nie zna, i na pograniczu miasta i wsi. 100% pewności nie ma, choć gdy pokazywaliśmy zdjęcia (kolorowe), to mówili, że to on. Sprawdziłem, 12.06.13 była ostatnia informacja. Uciekł rano 17.04.2013, po jedzeniu, gdy został wypuszczony z domu na podwórko. Wyrwał się zanim został zaczepiony na smycz. Też mnie dziwi, że nie ma żadnego sygnału po chipie. Ludzie w okolicy gadali, że wałęsające psy są od razu rozkradane ze wszystkiego (szelki, obroża...). Choć Marley był do obcych nieufny (miał przecież swoje przejścia) i nie dał by się łatwo złapać. Z drugiej strony był przecież leczony (Kreon), a bez tego długo nie pociągnie... A może, jak był wyczerpany i głodny, to może komuś dał się jednak złapać i go przygarnął, i nie chce oddać. A chipa bez weterynarza nie odczyta... Ludzie są różni i aż strach pomyśleć co mogło go spotkać. A miałem mu kupić lokalizator GPS... i nie zdążyłem... Gdybym przypuszczał, że tak się stanie to bym został w Polsce... albo kazałbym nie wypuszczać na dwór, to tylko tydzień, a miałbym pewność, że jak wrócę to go zastanę.[/SIZE][/FONT] Quote
mysza 1 Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 Myślę, że jest dosyć charakterystyczny, na tyle, żeby go zapamiętać. Duży, chudy, klapnięte ucho...w zasadzie dwa. Ale wątpię, znając jego charakter, że zadomowił się na czyimś podwórku, niestety. On nie był zwolennikiem kontaktów z ludźmi, raczej trzymał się na dystans do obcych. Załamana jestem, to mi zupełnie odbiera jasność i pomysł na działanie. Ze szkołą dobry pomysł. Może tam pojechać i porozwieszać po okolicznych wsiach? Tak chyba będzie najlepiej. Gusia, kiedy się tam wybierasz? Quote
gusia0106 Posted March 27, 2014 Author Posted March 27, 2014 [quote name='mysza 1']Gusia, kiedy się tam wybierasz?[/QUOTE] Przyszły tydzień, nie wiem jeszcze dokładnie w jaki dzień, zależy co w pracy... Załatwiam własnie z Wojtyszkami, żeby mnie wpuścili Quote
gusia0106 Posted March 27, 2014 Author Posted March 27, 2014 [quote name='3 x']a on nie miał złamanej końcówki ogona? kurde[/QUOTE] Nie, a nawet jeśli to niewidoczne to było. Błagam, pomóżcie z tekstem do ogłoszeń - pakiet wykupiony i czeka. Ps. Zainteresowałam tematem TVP NEWS w Łodzi. Pomogą. Quote
mysza 1 Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 A sprawdzałaś z kim ta gmina i okoliczne miały wtedy umowę? Może to w ogóle inny schron, tak jak w Babicach- Kutno... Do tekstów nie mam głowy. Quote
3 x Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 (edited) [quote name='gusia0106']Nie, a nawet jeśli to niewidoczne to było. Błagam, pomóżcie z tekstem do ogłoszeń - pakiet wykupiony i czeka. Ps. Zainteresowałam tematem TVP NEWS w Łodzi. Pomogą.[/QUOTE] gusiek a ten tekst co krązy po fb? co jest na wydarzeniu całkiem dobry jest ŁÓDŹ I OKOLICE- SZUKAMY ZAGINIONEGO PSA, MARLEJA. ZA INFORMACJĘ O MIEJSCU POBYTU PSA- WYSOKA NAGRODA. [COLOR="#00FF00"]Marlej to pies w typoe owczarka niemieckiego? (opis marleja, wielkośc, kolor cechy charakterystyczne)[/COLOR] Marlej zaginął rok temu w Łodzi ale mamy nadzieję, że uda nam się znaleźć ślad po nim. To pies, który przeżył piekło, w domu tymczasowym wyszedł na prostą. Znalazł dom stały a pod nieobecność swoich ludzi, zaginął. Prosimy o udostępnianie, może ktoś go widział, kojarzy, może trafił do schroniska (były sprawdzane ale minęło sporo czasu). Bardzo chcemy się dowiedzieć, co się stało, może gdzieś się znajdzie. Tel. 510 833 888 mail: [COLOR="#00FF00"]XXXXX[/COLOR] edit. maupy nie ma na dogo do końca miesiaca, gdzieś mi sie tak obiło o uszy, może popros innego moda o zmianę tytułu watku Edited March 27, 2014 by 3 x Quote
gusia0106 Posted March 27, 2014 Author Posted March 27, 2014 [quote name='mysza 1']A sprawdzałaś z kim ta gmina i okoliczne miały wtedy umowę? Może to w ogóle inny schron, tak jak w Babicach- Kutno... Do tekstów nie mam głowy.[/QUOTE] Z Marmurową. Wojtyszki mówią, że do nich w ogóle nie trafiają psy z Łodzi............... Quote
malawaszka Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 [quote name='gusia0106']Z Marmurową. Wojtyszki mówią, że do nich w ogóle nie trafiają psy z Łodzi...............[/QUOTE] no z Łodzi nie, ale nie wiadomo gdzie on mógł wywędrować a okoliczne gminy to już Wojtyszki albo te inne gówniane pseudo schrony :( Quote
gusia0106 Posted March 27, 2014 Author Posted March 27, 2014 Dobra, puszczam tak: [COLOR=#000000]ŁÓDŹ I OKOLICE- SZUKAMY ZAGINIONEGO PSA, MARLEJA. ZA INFORMACJĘ O MIEJSCU POBYTU PSA- WYSOKA NAGRODA. Marlej to pies w typie owczarka niemieckiego. Jest bardzo charakterystyczny - ma długie łapy, długą sierść i klapnięte jedno ucho. Zaginął rok temu w Łodzi ale mamy nadzieję, że uda nam się znaleźć ślad po nim. Ostatni raz widziany był latem zeszłego roku w okolicach Łodzi Widzew. To pies, który przeżył piekło, w domu tymczasowym wyszedł na prostą. Znalazł dom stały a pod nieobecność swoich ludzi, zaginął. Prosimy o informację: może ktoś go widział, kojarzy, może trafił do schroniska (były sprawdzane ale minęło sporo czasu). Bardzo chcemy się dowiedzieć, co się stało.Liczymy na to, że się znajdzie. Tel. 510 833 888 mail: XXXXX[/COLOR] Quote
gusia0106 Posted March 27, 2014 Author Posted March 27, 2014 [quote name='malawaszka']no z Łodzi nie, ale nie wiadomo gdzie on mógł wywędrować a okoliczne gminy to już Wojtyszki albo te inne gówniane pseudo schrony :([/QUOTE] Ja tam im nie wierzę. Bo jak przywiozą im z Łodzi to mówią, że z Łodzi nie biorą i żeby zawieźli dalej? Ehhh Sporo profili łódzkich na FB udostępniło ogłoszenie, zaraz uderzam do portali. Quote
3 x Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 a i może oprócz że zaginał w łodzi napisz w nawiasie konkretnie tą miejscowość Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.