mala_czarna Posted January 29, 2010 Posted January 29, 2010 Jezu kochany, Greven. Latam za Tobą jak kot z pęcherzem po Dogo, coby Ci uprzejmie donieść, że te fotki, które Ci wczoraj wysłałam na e-meil podanym w Twoim profili wróciły do mnie. Albo skrzynka zapchana, albo meil nieaktualny. Quote
Greven Posted January 29, 2010 Posted January 29, 2010 [quote name='mala_czarna']Jezu kochany, Greven. Latam za Tobą jak kot z pęcherzem [/QUOTE] Dajcie kuwetę, szybko!! :lol: [email][email protected][/email] Quote
mala_czarna Posted January 29, 2010 Posted January 29, 2010 [quote name='Greven']Dajcie kuwetę, szybko!! :lol: [/QUOTE] tylko żwirek ma być świeży!! Pchnęłam już fotki :razz: Quote
gusia0106 Posted January 30, 2010 Author Posted January 30, 2010 Tym razem chyba się udało Codzienne głaski wieczorne ;) [video=youtube;iyWwEXLE_TM]http://www.youtube.com/watch?v=iyWwEXLE_TM[/video] Quote
jola_li Posted January 30, 2010 Posted January 30, 2010 [quote name='gusia0106'] Codzienne głaski wieczorne ;)[/QUOTE] A to było 1 listopada: [QUOTE]ONek to DZIKI pies. On nie jest zalękniony, on nie jest przerażony, on nie jest bojaźliwy TO DZIKI PIES! Nienawidzi ludzkiego dotyku[...] Mnie nienawidzi...[/QUOTE] Bez komentarza, Gusiu ... No, może malutki: :Rose::Rose::Rose::Rose::Rose: Quote
gusia0106 Posted January 30, 2010 Author Posted January 30, 2010 Przeceniasz mnie Jolu :) Kurcze, myślę o tym, że za jakiś nie za bardzo długi czas można by mu zacząć szukać domu. Ale boję się co będzie jak do niego pójdzie. Bo wtedy zawsze jest regres cholercia Quote
3 x Posted January 30, 2010 Posted January 30, 2010 [quote name='gusia0106']Tym razem chyba się udało Codzienne głaski wieczorne ;) [/QUOTE] hehe, momentami marlej ma minę : dobra rób swoje bo zaraz spadam ;) Quote
jola_li Posted January 30, 2010 Posted January 30, 2010 Przeczytacie: [URL]http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7510538,Telewizjo__zostaw_nam__Kundla____.html[/URL] Quote
Tora&Faro Posted January 30, 2010 Posted January 30, 2010 Fajne te wieczorne głaski:)...a miny Marlejka w trakcie bezbłędne:) Quote
Greven Posted January 30, 2010 Posted January 30, 2010 Kulturalny pies - pozwolił się pomiziać, kryjąc niesmak, po czym wyszedł ;) Quote
gusia0106 Posted January 30, 2010 Author Posted January 30, 2010 Właśnie wróciliśmy ze spaceru, na którym....strzelali :crazyeye: I to by było na tyle wyluzowanego psa w dupę Leszku :angryy: Quote
3 x Posted January 31, 2010 Posted January 31, 2010 [quote name='gusia0106']Właśnie wróciliśmy ze spaceru, na którym....strzelali :crazyeye: I to by było na tyle wyluzowanego psa w dupę Leszku :angryy:[/QUOTE] to zajebiście :shake: Quote
Ewanka Posted January 31, 2010 Posted January 31, 2010 [quote name='gusia0106']Właśnie wróciliśmy ze spaceru, na którym....strzelali :crazyeye: I to by było na tyle wyluzowanego psa w dupę Leszku :angryy:[/QUOTE] Cholera ... :( Quote
jola_li Posted January 31, 2010 Posted January 31, 2010 [quote name='gusia0106'] Kurcze, myślę o tym, że za jakiś nie za bardzo długi czas można by mu zacząć szukać domu. Ale boję się co będzie jak do niego pójdzie. Bo wtedy zawsze jest regres cholercia[/QUOTE] Tak, to wszystko jeszcze bardzo kruche, a lęki kto wie czy nie dożywotnie... Ale gdzieś na pewno są Ludzie, którzy pokochaliby Marleja... Quote
margolcia69 Posted January 31, 2010 Posted January 31, 2010 A czemu tutaj tak cicho??:crazyeye: Siostra, to grypa czy Marlej?:evil_lol: Quote
Tora&Faro Posted January 31, 2010 Posted January 31, 2010 Myślę że to dogo działające jak krew z nosa...;) Ja wczoraj po kilkunastu próbach odpuściłam, a widzę że dzisiaj wcale nie jest lepiej..... Biedny ten Marlej...:shake: Quote
mysza 1 Posted January 31, 2010 Posted January 31, 2010 O matko, ile pracy jeszcze przed nim, przecież wiosną są burze, zresztą latem też... A dogo to niech szlag trafi!!!!!!!!!!!! Quote
Tora&Faro Posted February 1, 2010 Posted February 1, 2010 Co słychać Gusiu? Marlej doszedł do siebie po tym sobotnim stresie? Quote
gusia0106 Posted February 1, 2010 Author Posted February 1, 2010 Trzęsie przed każdym wyjściem na spacer jak galareta, ale poza tym jest w porządku;) Ciotki, przypomnę się, może macie jakieś znajomości;) Szukam transportu pilnie na trasie Warszawa - Katowice. Quote
gusia0106 Posted February 1, 2010 Author Posted February 1, 2010 Zamówiłam drugą porcję poprawiacza nastroju i skrzypovity. Dzisiaj przychodzi do nas Piotr - Marlej przychodzi na zawołanie, nawet w większości przypadków w domu i bierze smakołyki znad głowy, ale o siadaniu póki co nie ma mowy... Quote
gusia0106 Posted February 1, 2010 Author Posted February 1, 2010 [quote name='3 x']gusia wysyłałam pw odnośnie Amigo, doszło?[/QUOTE] Doszło Kochana Doceniam, pamiętam, liczę (naiwnie?), że znajdzie się coś wczesniej niż za dwa tygodnie... A może ktos by jechał pociągiem? Pani Ola z dworca go odbierze Quote
3 x Posted February 1, 2010 Posted February 1, 2010 pytalam bo to dogo teraz chodzi jakby chciało a nie mogło :shake: Quote
Nutusia Posted February 1, 2010 Posted February 1, 2010 [quote name='jola_li']Tak, to wszystko jeszcze bardzo kruche, a lęki kto wie czy nie dożywotnie... Ale gdzieś na pewno są Ludzie, którzy pokochaliby Marleja...[/QUOTE] Tylko czy on będzie w stanie pokochać tego kogoś równie mocno, jak pokochał Gusię?... No i zaufać?... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.