Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Sonia zadowolona i w pełni zadomowiona. Jak się patrzy na takiego psiaka i ma się świadomość, że DT jest super, to nie ma motywacji do ogłaszania. Przynajmniej ja tak mam. Wiem, że to niemożliwe, ale chciałabym, żeby Sonia została tu, gdzie jest. ;)

Posted

[quote name='hop!']Sonia zadowolona i w pełni zadomowiona. Jak się patrzy na takiego psiaka i ma się świadomość, że DT jest super, to nie ma motywacji do ogłaszania. Przynajmniej ja tak mam. Wiem, że to niemożliwe, ale chciałabym, żeby Sonia została tu, gdzie jest. ;)[/QUOTE]
Motywacja jest ;) i ogłoszenia się robią, zobaczymy. Sonia wieloktornie była wcześniej ogłaszana, sama wiesz ;) ale nie miała szczęścia.
Może to otwarcie, które teraz nastąpiło, pomoże jej znaleźć dom. Zobaczymy, na pewno łatwo nie będzie, ludzie lubią psy idealne najchętniej ;)

Posted

[quote name='mysza 1']Zobaczymy, na pewno łatwo nie będzie, ludzie lubią psy idealne najchętniej ;)[/QUOTE]

Nie ma psów idealnych. ;)

Najważniejsze, żeby pies trafił do odpowiedniego domu. :)

Posted

[quote name='Nutusia']A moje wszystkie nie są ani trochę idealne, dużo bym w nich zmieniła, ale z kolei nie zamieniłabym ich na żadne inne! :)[/QUOTE]

To tak, jak z moją Barsa Nutusiu. Chociaż do isdeału jej baaaardzo daleko, nie oddałabym jej za żadne skarby świata:-) Mam więc jeden ideał, jeden nieideał, a średnia wychodzi całkiem niezła;-)

Posted

Sonia już calkiem swobodnie chodzi na smyczy. Na napięcia smyczy czy szarpnięcia (które sama robi) praktycznie nie reaguje. Ładnie daje się pokierować głosem, pasztecik wlaściwie dostaje tylko na koniec spaceru jako nagrodę. Filmiki są z weekendu.
[video=youtube;j5vDb4t699Y]http://www.youtube.com/watch?v=j5vDb4t699Y[/video]

[video=youtube;tQqkjmd-8nk]http://www.youtube.com/watch?v=tQqkjmd-8nk[/video]

Posted

[quote name='mysza 1']I z czego ona się tak cieszy? ;) Jakie tempo na pierwszym, jakby Redbulla wypiła. [B]To chyba jakieś leki [/B];P[/QUOTE]
nie może być inaczej przecież;)

Posted

to ja się uzewnętrznię:
nie znam całej historii Soni, gdzieś tam jak była afera na temat "złego" hotelu itd podczytywałam
postęp Soni jest ogromny
i to tylko i wyłącznie zasługa waszej z nią pracy
gratuluję decyzji o pracy z behawiorystą
wogóle gratuluję o !

koniec uzewnętrzniania ;)

Posted

[quote name='3 x']to ja się uzewnętrznię:
nie znam całej historii Soni, gdzieś tam jak była afera na temat "złego" hotelu itd podczytywałam
postęp Soni jest ogromny
i to tylko i wyłącznie zasługa waszej z nią pracy
gratuluję decyzji o pracy z behawiorystą
wogóle gratuluję o !

koniec uzewnętrzniania ;)[/QUOTE]

Podoba mi się Twoje uzewnętrznianie 3 x:-)
Wzrusza mnie niesamowicie widok zadowolonej Soni, spacerującej sobie radośnie i odkrywającej nowe zapachy. To tak, jakby otworzył jej się nagle świat:-) Ale to musi być dla niej ekscytujące doznanie, skoro zapomina o strachu, tylko maszeruje sobie odważnie:-)
Marzy mi się, żeby Kaluch w końcu mógł tak pospacerować po lesie:-) Wierzę, że w końcu do tego dojdzie, ale doczekać się nie mogę:-)

Posted

wszystko musi mieć swój czas. trudno uczyć chodzenia na smyczy psa, który sztywniej na sam widok człowieka. na pierwszy naszym spotkaniu Piotr widział filmy z Sonią z samych początków i był pod wrażeniem tego, jakim psem się stała przy pomocy naszej pracy. Cieszę się, że trafiliśmy na Piotra, który jest fachowcem. Pseudobehawiorystów nie brakuje. Jak przyjechał do nas Kair - wściekły, gryzący, rzucający się przy próbie dotyku, odwiedziła nas pewna pani behawiorystka, która powiedziała mi ksiązkowo jak uczyć psa chodzenia na smyczy. Gdy powiedziałam,że mam problem z założeniem obroży, uzyskałam odpowiedź, by próbować...

Posted

[quote name='ronja']wszystko musi mieć swój czas. trudno uczyć chodzenia na smyczy psa, który sztywniej na sam widok człowieka. na pierwszy naszym spotkaniu Piotr widział filmy z Sonią z samych początków i był pod wrażeniem tego, jakim psem się stała przy pomocy naszej pracy. Cieszę się, że trafiliśmy na Piotra, który jest fachowcem. Pseudobehawiorystów nie brakuje. Jak przyjechał do nas Kair - wściekły, gryzący, rzucający się przy próbie dotyku, odwiedziła nas pewna pani behawiorystka, która powiedziała mi ksiązkowo jak uczyć psa chodzenia na smyczy. Gdy powiedziałam,że mam problem z założeniem obroży, uzyskałam odpowiedź, by próbować...[/QUOTE]

Pamiętam to doskonale:-( Mój wielki błąd, że pomyślałam wtedy, że Kaluch już taki zostanie i że nie ma szans na to, żeby się zmienił. Na szczęście w końcu spotkal na swojej drodze Piotra, a wcześniej Was - ludzi, którzy chcieli z nim pracować:-) W tej konfiguracji ja po prostu wierzę, że i on pogoni na smyczy do lasu:-) A kiedyś pójdzie tam bez smyczy;-)

A wracając do Soni... widoku jej skulonego w przerażeniu ciałka, kiedy próbowała zapaść się pod ziemię w zrobionym specjalnie dla niej przez Bartka kojcu, żeby mogła pobyć w ciszy na dworze nie zapomnę do końca życia:-( Trudno było wtedy spać myśląc o niej. A teraz proszę..... to inna Sonieczka:-)

Posted

[quote name='Nutusia']Oczywiście za pieniądze się owa pani "wymądrzyła" - za pieniądze, których i tak wciąż brakuje tym skrzywdzonym psom :( Ech...[/QUOTE]
wizyta była gratis.

Posted

Dziś w lesie, Bartek, Sonia i Ciuciu spotkali stado dzików z młodymi. Nasz sąsiad w zeszłym tygodniu został pogoniony przez matkę prawie do pierwszych zabudowań (ale jego psy wczesniej pogoniły malego dziczka). Bartek zamarł jak zobaczył stado, zamarła Sonia (raczej nie ze strachu przed dzikami, ale wyczuła strach Bartka), tylko Ciuciu była zainteresowana spotkaniem. Ponieważ Sonia się położyła ze strachu, nie bylo możliwości szybkiego w tył zwrot. Locha przyjarzała się Bartkowi :) i na szczęscie to ona z mlodymi odeszła. Na razie z Sonią zawieszamy spacery do lasu. Będzie chodziła tylko po ogromnej polanie niedaleko naszego domu.

Posted

No popatrz, nawet locha poznała się na Bartku i wyczuła, że nie zrobi krzywdy jej dzieciom:loveu: A zwierzęta mają nosa:-)
A tak poważnie, to gdyby na nich ruszyła, mogłoby być ciężko:-( Sonieczka zostałaby na tej ziemii, a jak znam bartka, nie zostawiłby jej tam samej. Dobrze, że tak się skończyło i narazie polanka musi jej wystarczyć...

Posted

[quote name='ronja']na życzenie Myszy:)
Sonia nigdy nie wchodziła na kanapę - zawsze zajmowała miejsca przy podłodze. Od kilki dni leży na kanapie ze mną i z innymi psami (jak jest miejsce oczywiście:))
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/269/78424389.jpg/][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/5559/78424389.jpg[/IMG][/URL]

[/QUOTE]
cudnie!:):):)

Posted

[quote name='Ellig']Przekazalam przez Ewe 9 kg karmy Hill'sa dla Soni. Sliczna, madra Sonia:)[/QUOTE]
Bardzo dziękujemy :loveu::loveu::loveu:

Przygoda z dzikami trochę przerażająca, dobrze, że tak się zakończyło...

Posted

[quote name='Ellig']Przekazalam przez Ewe 9 kg karmy Hill'sa dla Soni. Sliczna, madra Sonia:)[/QUOTE]

To prawda:-) Mam 9 kg Hillsa dla Soni i 9 kg dla Kaluszka:-) Jakoś się dogadam, jak to przekazać:-) A Eluni jak zawsze pięknie dziękuję!!!!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...