hop! Posted May 25, 2011 Posted May 25, 2011 Sonia zadowolona i w pełni zadomowiona. Jak się patrzy na takiego psiaka i ma się świadomość, że DT jest super, to nie ma motywacji do ogłaszania. Przynajmniej ja tak mam. Wiem, że to niemożliwe, ale chciałabym, żeby Sonia została tu, gdzie jest. ;) Quote
mysza 1 Posted May 25, 2011 Author Posted May 25, 2011 [quote name='hop!']Sonia zadowolona i w pełni zadomowiona. Jak się patrzy na takiego psiaka i ma się świadomość, że DT jest super, to nie ma motywacji do ogłaszania. Przynajmniej ja tak mam. Wiem, że to niemożliwe, ale chciałabym, żeby Sonia została tu, gdzie jest. ;)[/QUOTE] Motywacja jest ;) i ogłoszenia się robią, zobaczymy. Sonia wieloktornie była wcześniej ogłaszana, sama wiesz ;) ale nie miała szczęścia. Może to otwarcie, które teraz nastąpiło, pomoże jej znaleźć dom. Zobaczymy, na pewno łatwo nie będzie, ludzie lubią psy idealne najchętniej ;) Quote
hop! Posted May 25, 2011 Posted May 25, 2011 [quote name='mysza 1']Zobaczymy, na pewno łatwo nie będzie, ludzie lubią psy idealne najchętniej ;)[/QUOTE] Nie ma psów idealnych. ;) Najważniejsze, żeby pies trafił do odpowiedniego domu. :) Quote
Ewa Marta Posted May 26, 2011 Posted May 26, 2011 [quote name='hop!']Nie ma psów idealnych. ;)[/QUOTE] Tu bym się nie zgodziła:-) Mój Semik jest absolutnie idealny:loveu: Nie zmieniłabym go ani ciut:loveu: Quote
Nutusia Posted May 26, 2011 Posted May 26, 2011 A moje wszystkie nie są ani trochę idealne, dużo bym w nich zmieniła, ale z kolei nie zamieniłabym ich na żadne inne! :) Quote
Ewa Marta Posted May 26, 2011 Posted May 26, 2011 [quote name='Nutusia']A moje wszystkie nie są ani trochę idealne, dużo bym w nich zmieniła, ale z kolei nie zamieniłabym ich na żadne inne! :)[/QUOTE] To tak, jak z moją Barsa Nutusiu. Chociaż do isdeału jej baaaardzo daleko, nie oddałabym jej za żadne skarby świata:-) Mam więc jeden ideał, jeden nieideał, a średnia wychodzi całkiem niezła;-) Quote
mysza 1 Posted May 26, 2011 Author Posted May 26, 2011 My wiemy, że nie ma idealnych ale potencjalne domy różnie ;) Zobaczymy ;) Quote
ronja Posted May 26, 2011 Posted May 26, 2011 Sonia już calkiem swobodnie chodzi na smyczy. Na napięcia smyczy czy szarpnięcia (które sama robi) praktycznie nie reaguje. Ładnie daje się pokierować głosem, pasztecik wlaściwie dostaje tylko na koniec spaceru jako nagrodę. Filmiki są z weekendu. [video=youtube;j5vDb4t699Y]http://www.youtube.com/watch?v=j5vDb4t699Y[/video] [video=youtube;tQqkjmd-8nk]http://www.youtube.com/watch?v=tQqkjmd-8nk[/video] Quote
mysza 1 Posted May 26, 2011 Author Posted May 26, 2011 I z czego ona się tak cieszy? ;) Jakie tempo na pierwszym, jakby Redbulla wypiła. To chyba jakieś leki ;P Quote
ronja Posted May 26, 2011 Posted May 26, 2011 [quote name='mysza 1']I z czego ona się tak cieszy? ;) Jakie tempo na pierwszym, jakby Redbulla wypiła. [B]To chyba jakieś leki [/B];P[/QUOTE] nie może być inaczej przecież;) Quote
3 x Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 to ja się uzewnętrznię: nie znam całej historii Soni, gdzieś tam jak była afera na temat "złego" hotelu itd podczytywałam postęp Soni jest ogromny i to tylko i wyłącznie zasługa waszej z nią pracy gratuluję decyzji o pracy z behawiorystą wogóle gratuluję o ! koniec uzewnętrzniania ;) Quote
Ewa Marta Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 [quote name='3 x']to ja się uzewnętrznię: nie znam całej historii Soni, gdzieś tam jak była afera na temat "złego" hotelu itd podczytywałam postęp Soni jest ogromny i to tylko i wyłącznie zasługa waszej z nią pracy gratuluję decyzji o pracy z behawiorystą wogóle gratuluję o ! koniec uzewnętrzniania ;)[/QUOTE] Podoba mi się Twoje uzewnętrznianie 3 x:-) Wzrusza mnie niesamowicie widok zadowolonej Soni, spacerującej sobie radośnie i odkrywającej nowe zapachy. To tak, jakby otworzył jej się nagle świat:-) Ale to musi być dla niej ekscytujące doznanie, skoro zapomina o strachu, tylko maszeruje sobie odważnie:-) Marzy mi się, żeby Kaluch w końcu mógł tak pospacerować po lesie:-) Wierzę, że w końcu do tego dojdzie, ale doczekać się nie mogę:-) Quote
ronja Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 wszystko musi mieć swój czas. trudno uczyć chodzenia na smyczy psa, który sztywniej na sam widok człowieka. na pierwszy naszym spotkaniu Piotr widział filmy z Sonią z samych początków i był pod wrażeniem tego, jakim psem się stała przy pomocy naszej pracy. Cieszę się, że trafiliśmy na Piotra, który jest fachowcem. Pseudobehawiorystów nie brakuje. Jak przyjechał do nas Kair - wściekły, gryzący, rzucający się przy próbie dotyku, odwiedziła nas pewna pani behawiorystka, która powiedziała mi ksiązkowo jak uczyć psa chodzenia na smyczy. Gdy powiedziałam,że mam problem z założeniem obroży, uzyskałam odpowiedź, by próbować... Quote
Nutusia Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 Oczywiście za pieniądze się owa pani "wymądrzyła" - za pieniądze, których i tak wciąż brakuje tym skrzywdzonym psom :( Ech... Quote
Ewa Marta Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 [quote name='ronja']wszystko musi mieć swój czas. trudno uczyć chodzenia na smyczy psa, który sztywniej na sam widok człowieka. na pierwszy naszym spotkaniu Piotr widział filmy z Sonią z samych początków i był pod wrażeniem tego, jakim psem się stała przy pomocy naszej pracy. Cieszę się, że trafiliśmy na Piotra, który jest fachowcem. Pseudobehawiorystów nie brakuje. Jak przyjechał do nas Kair - wściekły, gryzący, rzucający się przy próbie dotyku, odwiedziła nas pewna pani behawiorystka, która powiedziała mi ksiązkowo jak uczyć psa chodzenia na smyczy. Gdy powiedziałam,że mam problem z założeniem obroży, uzyskałam odpowiedź, by próbować...[/QUOTE] Pamiętam to doskonale:-( Mój wielki błąd, że pomyślałam wtedy, że Kaluch już taki zostanie i że nie ma szans na to, żeby się zmienił. Na szczęście w końcu spotkal na swojej drodze Piotra, a wcześniej Was - ludzi, którzy chcieli z nim pracować:-) W tej konfiguracji ja po prostu wierzę, że i on pogoni na smyczy do lasu:-) A kiedyś pójdzie tam bez smyczy;-) A wracając do Soni... widoku jej skulonego w przerażeniu ciałka, kiedy próbowała zapaść się pod ziemię w zrobionym specjalnie dla niej przez Bartka kojcu, żeby mogła pobyć w ciszy na dworze nie zapomnę do końca życia:-( Trudno było wtedy spać myśląc o niej. A teraz proszę..... to inna Sonieczka:-) Quote
ronja Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 [quote name='Nutusia']Oczywiście za pieniądze się owa pani "wymądrzyła" - za pieniądze, których i tak wciąż brakuje tym skrzywdzonym psom :( Ech...[/QUOTE] wizyta była gratis. Quote
Nutusia Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 [quote name='ronja']wizyta była gratis.[/QUOTE] Uffff... bo już się szykowałam, żeby behawiorystką zostać :) Quote
ronja Posted May 28, 2011 Posted May 28, 2011 Dziś w lesie, Bartek, Sonia i Ciuciu spotkali stado dzików z młodymi. Nasz sąsiad w zeszłym tygodniu został pogoniony przez matkę prawie do pierwszych zabudowań (ale jego psy wczesniej pogoniły malego dziczka). Bartek zamarł jak zobaczył stado, zamarła Sonia (raczej nie ze strachu przed dzikami, ale wyczuła strach Bartka), tylko Ciuciu była zainteresowana spotkaniem. Ponieważ Sonia się położyła ze strachu, nie bylo możliwości szybkiego w tył zwrot. Locha przyjarzała się Bartkowi :) i na szczęscie to ona z mlodymi odeszła. Na razie z Sonią zawieszamy spacery do lasu. Będzie chodziła tylko po ogromnej polanie niedaleko naszego domu. Quote
Ewa Marta Posted May 28, 2011 Posted May 28, 2011 No popatrz, nawet locha poznała się na Bartku i wyczuła, że nie zrobi krzywdy jej dzieciom:loveu: A zwierzęta mają nosa:-) A tak poważnie, to gdyby na nich ruszyła, mogłoby być ciężko:-( Sonieczka zostałaby na tej ziemii, a jak znam bartka, nie zostawiłby jej tam samej. Dobrze, że tak się skończyło i narazie polanka musi jej wystarczyć... Quote
Ellig Posted May 28, 2011 Posted May 28, 2011 [quote name='ronja']na życzenie Myszy:) Sonia nigdy nie wchodziła na kanapę - zawsze zajmowała miejsca przy podłodze. Od kilki dni leży na kanapie ze mną i z innymi psami (jak jest miejsce oczywiście:)) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/269/78424389.jpg/][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/5559/78424389.jpg[/IMG][/URL] [/QUOTE] cudnie!:):):) Quote
Ellig Posted May 28, 2011 Posted May 28, 2011 Przekazalam przez Ewe 9 kg karmy Hill'sa dla Soni. Sliczna, madra Sonia:) Quote
mysza 1 Posted May 28, 2011 Author Posted May 28, 2011 [quote name='Ellig']Przekazalam przez Ewe 9 kg karmy Hill'sa dla Soni. Sliczna, madra Sonia:)[/QUOTE] Bardzo dziękujemy :loveu::loveu::loveu: Przygoda z dzikami trochę przerażająca, dobrze, że tak się zakończyło... Quote
Ewa Marta Posted May 28, 2011 Posted May 28, 2011 [quote name='Ellig']Przekazalam przez Ewe 9 kg karmy Hill'sa dla Soni. Sliczna, madra Sonia:)[/QUOTE] To prawda:-) Mam 9 kg Hillsa dla Soni i 9 kg dla Kaluszka:-) Jakoś się dogadam, jak to przekazać:-) A Eluni jak zawsze pięknie dziękuję!!!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.