Jump to content
Dogomania

Dogomaniaczki potrzebują pomocy!!i karmy dla kotów i psów.


plastelina

Recommended Posts

Podam prosty przykład. Oddając zwierzę do adopcji utrzymuję kontakt z adoptującym, gdy osoba przestaje mi odpisywać na emaile, alboe nie odbiera telefonów- w życiu nie pomyślałam, że jest super i dlatego nie odpisuje. Człowiek się niepokoi co się dzieje, że może wydarzyło się coś złego. Dpóki się nie upewni.

Jak zaproponowała Edi pomoc (dot.rozwodu) i pisałam do nie emaile było okay, ale potem przestałą odpisywać, ale w wątku pisała. Stwierdziłam, że pomocy ode mnie nie oczekuje, bo ma prawnika. Wystarczyło napisać, ale po co.

Osoby się pytają co u niej. Martwią się. Wystarczyło napisać np. Jest okay. To chyba niewiele.

Link to comment
Share on other sites

No ok, rozumiem, że się martwicie ale stwierdzenia typu " od zawsze jakoś to dziwnie wyglądało" nasuwają jakieś wątpliowości co do szczerości Edi. Nie powinno się takich insynuacji robić bez pewności. Czy ktoś napisał do niej chociaż PW, że się martwimy?

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam, wysyłałam SMS-y, nikt nie odbiera, nikt nie odpisuje. Nigdy nie napisałam, że dziwnie wygląda sytuacja Edi, była w potrzebie, ona i Kropka, uznałam, że chcę pomóc, pomogłam! Myślałam, że może coś się tragicznego stało, ale wygląda na to, że nie! Więc przestaję się martwić, bo i tak głową muru nie przebiję!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaanna019']No ok, rozumiem, że się martwicie ale stwierdzenia typu " od zawsze jakoś to dziwnie wyglądało" nasuwają jakieś wątpliowości co do szczerości Edi. Nie powinno się takich insynuacji robić bez pewności. Czy ktoś napisał do niej chociaż PW, że się martwimy?[/QUOTE]

dokładnie!!!
Wkurza mnie jak ktoś po jakiejś aferce mówi, zawsze wiedziałam że coś jest nie tak...... jak wiedziałaś trzeba było wtedy krzyczeć a nie teraz!!!
Nie wiecie jaki jest powód jej milczenia, to nie oskarżajcie... Może ktoś kto mieszka nie daleko tak podjedzie, może ona ma jakieś większe kłopoty... samo logowanie o niczym nie świadczy...

Link to comment
Share on other sites

o rany. Ja ostatnio zalatana i watek troche zostawilam. Wlasnie w moje pracy zwolnilo sie miejsce dla Pani technicznej niestety tylko na 3/4 etatu ale chcialam dac tu znac. No ale teraz to nie wiem wlasciwie ani czy Edi cos ma ani czy jest jeszcze zainteresowana.
No ale pisze jak cos to Edi napisz PW

Link to comment
Share on other sites

O raju, nie sądziłam że takie zaległości są na wątku :( więc może ja zaczne od początku. Przez ostatnie miesiące sporo się działo. Nagła przeprowadzka, moja zmiana szkoły i wszystko co się z tym wiąże. Mieszkamy teraz u babci. Może troche ciasno, ale chociaż rachunki nas nie zjadają, bo tu się płaci wg licznika, i na miesięcznym można zaoszczędzić. Mama cały czas pracuje w tym samym miejscu. Pensja nie jest jakaś super ale ze niby sprzedaży ma prowizje chociaż to i z tym różnie bywa. Ciągle jakieś tam problemy mają z pracownikami, to klient nie zapłaci itp. itd... No ale cały czas do przodu, jakaś kasa zawsze jest i zaczynamy wychodzić na prostą. Cały czas ciągną się sprawy za które mama musi świecić oczami chociaż wcale nie są z jej winy. Ale to chyba wiadomo o co chodzi. Dużo zachodu z tym jest, ale cały czas posuwamy się do przodu i za jakiś czas już wszystko powinno już być załatwione. Więc chyba malutkimi kroczkami wychodzimy na prostą...

Dostęp do internetu póki co jest sporadyczny, więc pewnie i to jest spowodowane brakiem obecności na forum. :( Ja też z braku czasu zapomniałam jak wyglądają strony internetowe... Ale wiedziałam na co się pisze przenosząc się do szkoły o tak ważnym kierunku. Mogę się pochwalić, że jestem już teoretycznie w 2 klasie technikum weterynaryjnego. :)
O właśnie, chciałam zapytać o podręczniki. Wiele z nich otrzymałam od Państwa i tu moje pytanie czy mam je zwrócić czy np. mogę je sprzedać i kupić sobie książki do drugiej klasy?[B] A i Pani Agusiuzet[/B] bo od Pani mam podręcznik od biologii z biblioteki z tym że my jeszcze nie przerobiliśmy nawet połowy to nie wiem czy mam go już odsyłać czy może jeszcze u mnie zostać?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...