Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='jola_li']Ciepło, ciepło ;-)...
Marinko, co Ty na to ;-)?[/QUOTE]

Rozmawiałam z gazzy :)
Niestety gazzy jest za młoda...za późno się urodziła :evil_lol:

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Gadoniec jest od nas 45km,jeżeli w niedzielę będziemy jechać do W-wy zawieźć koty to po drodze zajedziemy na wizytę,a jeżeli zapadnie decyzja,że po koty ludzie z Warszawy będą chcieli przyjechać sami nie będę mogła tam podjechać,bo będę musiała być w schronisku.A innego wolnego dnia nie mam.Odpowiem w środę.
W razie co poszukajcie kogoś z Przasnysza,bo to tylko 24 km od Gadońca lub Makowa Maz.bo to taka sama odległość jak ze Szczytna.Z Makowa jest Malagos lub Martens.

Posted

CZy bedziecie go wydawać w razie pozytywnej wizyty












































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































Martwi mnie brak ogrodzenia na tej posesji .Trzeba dowiedzieć się a przynajmniej podejśc inteligentnie czy czasem nie wiązali psa na łańcuchu ..

Posted

[quote name='MARCHEWA']Gadoniec jest od nas 45km,jeżeli w niedzielę będziemy jechać do W-wy zawieźć koty to po drodze zajedziemy na wizytę,a jeżeli zapadnie decyzja,że po koty ludzie z Warszawy będą chcieli przyjechać sami nie będę mogła tam podjechać,bo będę musiała być w schronisku.A innego wolnego dnia nie mam.Odpowiem w środę.
W razie co poszukajcie kogoś z Przasnysza,bo to tylko 24 km od Gadońca lub Makowa Maz.bo to taka sama odległość jak ze Szczytna.Z Makowa jest Malagos lub Martens.[/QUOTE]

Dzięki...już napisałam do obydwu :) Malagos jest na dogo, więc liczę na szybką odp. :)

Posted

N ie wiem Jolu dlaczego bo pisze normalnie a rozciąga mi na całą długosc .....
Jezu aby tylko na jakiś łańcuch nie trafił ....Ludzie potrafią się kamuflować .Właściwie jest to trudne do zdemaskowania .Zwrócić trzeba uwage czy na podwórku nie stoi jakas stara buda i czy nie ma kołolo niej jakiegoś palika starego ....Moze sraczkuje ale ja już mam nerwówe.

Posted

[quote name='funia']N ie wiem Jolu dlaczego bo pisze normalnie a rozciąga mi na całą długosc .....
Jezu aby tylko na jakiś łańcuch nie trafił ....Ludzie potrafią się kamuflować .Właściwie jest to trudne do zdemaskowania .Zwrócić trzeba uwage czy na podwórku nie stoi jakas stara buda i czy nie ma kołolo niej jakiegoś palika starego ....Moze sraczkuje ale ja już mam nerwówe.[/QUOTE]

Nie, nie sraczkujesz...wszystko trzeba dokładnie sprawdzić, dlatego chciałabym, aby wizytę przeprowadził ktoś bardzo doświadczony.
A co do postu, to pomyślałam, ze budujesz napięcie :)

Posted

Kochani, ponieważ od dzisiejszego wieczoru będę miała w domu rekonwalescentkę, na dogo być może będę dopiero w przyszłym tygodniu.
W razie potrzeby jest ze mną kontakt telefoniczny: 694 585 001

Posted

[quote name='Marinka']Przeklejam z wątku Mai:

35,- Bazarek dla Saby i Reksa - wpłata od Marinki[/QUOTE]

oj, źle ze mną, jak wpłaty wklejam nie na te wątki, co trzeba....

Posted

[quote name='Alexandra29']Trzymam kciuki, choć zal go, bo przywiązał się do Funi Rodzinki[/QUOTE]

Sama nie wiem jak to wszytko bedzie wygladało ....Nie wiem ,dla mnie brak ogrodzenia to duzy minus ......Reks to nie maskotka ,która siądzie pod oknem w kuchni .To wulkan energii i spryciarz ( uciekinier ) jakich mało .

Posted

[quote name='funia']Sama nie wiem jak to wszytko bedzie wygladało ....Nie wiem ,dla mnie brak ogrodzenia to duzy minus ......Reks to nie maskotka ,która siądzie pod oknem w kuchni .To wulkan energii i spryciarz ( uciekinier ) jakich mało .[/QUOTE]

Funia, a może byś się jednak zdecydowała na tak pięknego, wiernego i tak bardzo przywiązanego do Twojego męza psa... Przemyślcie to jeszcze raz

Posted

[quote name='funia']Sama nie wiem jak to wszytko bedzie wygladało ....Nie wiem ,dla mnie brak ogrodzenia to duzy minus ......Reks to nie maskotka ,która siądzie pod oknem w kuchni .To wulkan energii i spryciarz ( uciekinier ) jakich mało .[/QUOTE]

Mam obawy,że skoro nie ma ogrodzenia to pies trafi na łańcuch.
Czy pytałayście co się stało z ich poprzednimi psami i gdzie były trzymane?
I czy ten dom zamierza zapłacić za koszt transportu Reksa,czy dostanie go bez żadnych kosztów?
Czy możecie w ogóle coś więce napisać o tym potencjalnym domu,czego można się spodziewać?

Posted

właśnie .Mozna by było więcej o tym napisac >co prawda Marinka opowiadała mi przebieg rozmowy ,ale wybaczcie ja mam tyle na głowie i duzo telefonów ,ze nic składnie nie powtórzę..
Ps .Aleksandro nie dawno posżły dwa pieski od nas do domu ( zzyly sie z nami ogromnie ,były łzy i nerwy a nawet noce nie prespane za Tosia ) i kazdy z ich opiekunów ( sponsorów ) proponował mi dokładnie to samo co ty teraz ......na dobra sprawe musiałbym tak robic z co drugim psem ,który u nas jest .Chciałabym aby został ale to nie takie proste .Czas pokaże jak ma byc .CHcę dla Reksia najlepiej na swiwcie .Nie bedzie to łatwa adopcja bo zostajje Saba z która Reks jest związany .I nie wiem ,czy nie bedzie starał się jej odnalezc ...Co innego gdy ons by poszła a on został i do tego by się przyzwyczaił bedąc z nami .A tu on jedzie w nieznane a ona zostaje.....

Posted

No więc tak, pan Grzegorz zgadza się na wizytę p/a i podpisanie umowy.
Jest gotów sam przyjechać po Reksa do hotelu, bądź pokryć koszty transportu. To jest do uzgodnienia.
W przypadku przyjazdu osobistego po Reksa brał pod uwagę spędzenie nawet kilka godzin z psiakiem w celu zapoznania.
Reks ze zdjęcia wydaje się jemu psem o jakiego zawsze mu chodziło.
Przez telefon brzmiał dobrze.
Wypytywał mnie co Reks je, co lubi.
Pan Grzegorz podobnie jak mąż Funi rąbie drzewo na opał i bardzo by go cieszyło gdyby Reks w przyszłości podobnie mu w tych czynnościach towarzyszył.
Nie miał też nic przeciwko kastracji.
I ujął mnie stwierdzeniem, że jego pies odszedł. Złości mnie stwierdzenie zdechł

Posted

No a co z tym ogrodzeniem? Jest czy nie ma? Dziewczyny róbcie tę wizytę i wysyłajcie chłopaka... Po jakimś czasie można poprosić kogoś o sprawdzenie jak pies się ma? Facet mówi konkretnie....
Funia wiem, to tak z żalu napisałam abyś sobie zostawiła. Wiem że to nie proste

Posted

dziewczyny, to może nich pan po psa przyjedzie (to już jest swego rodzaju sprawdzian dla przyszłego domu), a potem zrobimy po -adopcyjną wizytę? Albo od strony MARCHEWY , ze Szczytna albo od mojej, od Makowa Maz.?

Posted

Ogrodzenia nie ma .
Aleksandro mnie też ogromnie ściska i w oczy nie mogę mu patrreć bo zwyczajnie to tak jakbym swego psa oddawała .....Nie nadaję się za cholere do tej roboty ....

Posted

[quote name='funia']Ogrodzenia nie ma .
Aleksandro mnie też ogromnie ściska i w oczy nie mogę mu patrreć bo zwyczajnie to tak jakbym swego psa oddawała .....Nie nadaję się za cholere do tej roboty ....[/QUOTE]

Funia podziwiam Cię bo ja jednak jestem za miękka. Chyba bym przeżywała kazdą rozłąkę..... Tak sobie myślałam że kiedyś wrócę do PL i będę dawać dt dla biedaków, ale czy tak się stanie? Nie wiem bo boję się że tego nie przezwyciężę...
Zazdroszczę Ci bo możesz pomóc, ja niestety nie, ale współczuję tych przykrych rozstań które na pewno wiele dni pozostają w głowie....

Dziewczyny jak z tym ogrodzeniem. Pies się nie nadaje na smycz. Potrzebuje wybiegu. Natomiast jak się go puści to ucieka. Taki pies poleci za swoim panem( Mężem Funi) i za sunią

Posted

to kiedy ten domek ma być spr,w koncu bo moze przeoczyłam?
To jest tak Aleksandro ,ze ja gdyby nie maz zrobiłabym z tego co mam schronisko bo w zostawieniu co któregoś nie mam oporów.On jest tym hamulcem co mnie nie raz wkurza i doprowadza do szału ale jak ochłone to myslę ,ze miał racje tylko za nic mu tego nie powiem.

Posted

[quote name='funia']to kiedy ten domek ma być spr,w koncu bo moze przeoczyłam?
To jest tak Aleksandro ,ze ja gdyby nie maz zrobiłabym z tego co mam schronisko bo w zostawieniu co któregoś nie mam oporów.On jest tym hamulcem co mnie nie raz wkurza i doprowadza do szału ale jak ochłone to myslę ,ze miał racje tylko za nic mu tego nie powiem.[/QUOTE]

No a powinnaś mu powiedzieć... W sumie gdyby nie on to nie miałabyś miejsca dla tych następnych które czekają na domki. no i z czego utrzymałabyś to schronisko. Dobrze wiesz że nie jest lekko

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...