Elitesse Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 czesc oddzialow tak to rozwiazalo ze trzeba wczesniej przyniest dokumenty miotu i na ich podstawie metryczki sa wypisywane a w dniu przegladu sa ewentualnie dopisywne uwagi - ale to wtedy gdy przeglady odbywaja sie w siedzibie oddzialu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolka11 Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Mam pytanko. W umowie kupna-sprzedaży w $2 jest napisane ,że szczeniak jest wolny od wad prawnych .Czy ktoś mi wyjaśni jakie to są wady? Umowa ta była drukowana w Dwumiesięczniku ZK "Pies",a w oddziale tegoż związku nie potrafili mi na to pytanie odpowiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cavisia Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 Wady prawne - czyli np. pies może być obciążony prawami osób trzecich, może nie być uregulowana jego sytuacja prawna (np. właściciel reproduktora miał prawo wybrać szczenię z miotu, a hodowca przed tym wyborem sprzedał psa); sprzedający nie miał prawa do dysponowania psem itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolka11 Posted January 6, 2006 Share Posted January 6, 2006 Cavisia,ale wydaje mi się ,że nie oto chodzi ,gdyż w dalszej części tego paragrafu jest zaznaczone ,że jest wolny od praw osób trzecich i ze nie toczy się żadne postępowanie ,którego przedmiotem jest ten pies i że nie jest również przedmiotem zabezpieczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_ostaszewska Posted January 6, 2006 Share Posted January 6, 2006 O wadzie prawnej może być mowa wówczas, gdy: 1) rzecz (niestety w tym kontekście pies jest uważany za rzecz) nie stanowi własności sprzedawcy, lecz należy do osoby trzeciej 2) rzecz jest obciążona prawem lub prawami osób trzecich. Nie należy się przejmować dalszym uściśleniem sformułowania wady prawne... często umowy pomimo tego, iż posługują się określoną terminologią, to dodatkowo doprecyzowują to, co przez sformułowanie rozumieją. Nawet jeśli oznaczałoby to sytuację "masło maślane" - chodzi najzwyczajnie w świecie o to, by treści umowy była jak najbardziej klarowna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 Co do tematu na początku... To niestety nie są głupie żarty, łatwo się z taką sytuacją spotkac... Znajomi, mają psiaka, który jest z rodowodowej hodowli, po rodowodowych i hodowlanych rodzicach. A hodowca "po znajomości" sprzedał zwierze taniej, ale bez metryczki... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota_Fiszer Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 Tez znam przypadki sprzedazy rodowodowego psa bez metryki. Ale tak naprawde miot jest legalny,z papierami.Moze hodowca sie w ten sposob zabezpiecza? Np.przed wystawianiem danego psa lub jego dalsza hodowla? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted March 21, 2006 Share Posted March 21, 2006 [quote name='Dorota_Fiszer']Tez znam przypadki sprzedazy rodowodowego psa bez metryki. Ale tak naprawde miot jest legalny,z papierami.Moze hodowca sie w ten sposob zabezpiecza? Np.przed wystawianiem danego psa lub jego dalsza hodowla?[/quote] Pies o którym ja mówie, miał bys sprzedawany za granice do bardzo szanującej się i znanej hodowli tej rasy (nazwę i rase przemilcze), znajomi dostali go "po znajomościch"... więc raczej nie chodziło o odebranie możliwości rozmnażania. Przy czym pies - już dorosły - jest wzorcowym i pieknym przedstawicielem rasy... Niestety, gdy pojawiają się rozmowy o potencjalnym kryciu tym psem, właściciele nie sa przeciwni :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mch Posted March 23, 2006 Share Posted March 23, 2006 tylko zastanówmy się jakiego psiaka hodowca podstawił pod tę ,,zbywającą " metrykę , nie sądze by wylądowala w koszu :evil_lol: , ja rozumiem ze nowemu wlascicielowi psiaka nie byla potrzebna ,ale skoro hodowca jej nie dal razme z psiakiem to najwidoczniej mial jakis plan ,,awaryjny" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted March 23, 2006 Share Posted March 23, 2006 [quote name='mch']tylko zastanówmy się jakiego psiaka hodowca podstawił pod tę ,,zbywającą " metrykę , nie sądze by wylądowala w koszu :evil_lol: , ja rozumiem ze nowemu wlascicielowi psiaka nie byla potrzebna ,ale skoro hodowca jej nie dal razme z psiakiem to najwidoczniej mial jakis plan ,,awaryjny"[/quote] Mądrze pomyslałeś... :lol: Ale niestety - tak się dzieje serio - tak samo jak pies zdycha, to się podrzuca rodowód komus innemu, albo sprzedaje... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted March 23, 2006 Share Posted March 23, 2006 Co do sprzedaży szczeniąt na warunkach hodowlanych lub na współwłasność,to jest to korzystne dla hodowcy przede wszystkim dlatego,bo ma wpływ na prawidłowy odchów psa.Wszyscy chcemy dobrych domów dla maluchów ale czasem się okazuje,że pies jest źle traktowany,jada chappi albo wyje 10 godz na balkonie.Wtedy mam prawo do interwencji lub odebrania psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nomu Posted March 27, 2006 Share Posted March 27, 2006 Dobra a taka sytuacja. Ktoś kupuje sobie rodowodowego psiaka i sunie. Ma rodowód, wszystko okej i w pewnym momencie wpada na pomysł żeby "zrobić" ;p sobie szczeniaczki. Zaznaczam że to nie jest hodowla, normalny przeciętny człowiek i jak on będzie chciał sprzedać te pieski, to co? Sprzedaje z metryczką? może głupie pytanie wybaczcie jestem tu nowa :oops: O jeszce jedno znalazlam ogłoszenie sprzedam [SIZE=4][COLOR=#db5500]MASTIF ANGIELSKI szcenięta.[/COLOR][/SIZE] TEraz tak sprzedawca pisze tam że pieski są po matce championce polski z 2002r., ale dziatwa jest bez metryk. Pseudohodowla czy nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted March 27, 2006 Share Posted March 27, 2006 jeżeli psy które posiada zdobędą uprawnienia hodowlane tzn zaliczą 3 wystawy w tym jedną międzynarodową pies z ocenami doskonałymi a suka z b. dobrymi to szczeniaki będą miały metryki. Natomiast jeżeli ktoś kupi sobie psy rodowdowe i po pewnym czasie od tak sobie je dopuści lub jezeli nie dopilnuje suki to w takim przypadku szczenieta będa bez metryk i nie będzie możliwości wyrobienia im tego dokumentu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mch Posted March 28, 2006 Share Posted March 28, 2006 pseudo ,pseudo , skoro psiaki nie mają meryk znaczy ze miot nie jest zgłoszony w ZK ,a nie jest zgłoszony bo: -tatusiami sa hmmmmmm azor sasiada i misiek z sąsiedniej ulicy , - drugi miot w roku , czyli bezwzględna eksploatacja suni, potraktowanie jak maszynka do rodzenia To jedne z mozliwosci , w moich oczach obie dyskwalifikują wlasciciela suni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cockermanka Posted March 28, 2006 Share Posted March 28, 2006 [quote name='Paulinka18']jeżeli psy które posiada zdobędą uprawnienia hodowlane tzn zaliczą 3 wystawy w tym jedną międzynarodową pies z ocenami doskonałymi a suka z b. dobrymi to szczeniaki będą miały metryki. [/quote] Tak,ale pod warunkiem,że miot został zgłoszony w ZKwP...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted March 29, 2006 Share Posted March 29, 2006 Ja mam kolejny przypadek. Znajoma kupila suczke ON rodowodowa ale.... za to zeby dostac rodowod do reki musialaby doplacic jeszzce :angryy: Pomijajac fakt ze zalecal zeby miala szczeniaki i ze sam nawet by jakiegos wzial.... No poprostu BEZCZELNE OSZUSTWO!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doddy Posted June 8, 2006 Share Posted June 8, 2006 Mam pytanie. Jeśli ktoś zgubił metrykę swojego psa, czy istnieje możliwość wyrobienia nowej? Do kogo mam się zwrócić o wyrobienie takowej? I kto ma to zgłosić? Hodowca czy właściciel? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszynoska Posted June 14, 2006 Share Posted June 14, 2006 powinien to zrobić hodowca w swoim oddziale związku, wtedy oddział wystawi duplikat, a tamtą unieważni ( każda metryka ma swój numer, to druk ścisłego zarachowania) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olivka Posted June 14, 2006 Share Posted June 14, 2006 Swoją drogą, odnosząc się do zacytowanej umowy kupna/sprzedaży, ze hodowca zabezpiecza się przed odpowiedzialnością, za późniejsze ewentualne braki w uzębieniu itp. Czy to ok? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona4 Posted June 15, 2006 Share Posted June 15, 2006 :crazyeye: A czy Niekupila tego Yorka w BYTOMIU tam jest pani hodowca ktora wciska ludziom taki kit.Potem ludziska przychodza do ZK po metryki albo rodowod.Ta osoba jest znana i czesto widziane ma ogloszenia na Alegro.:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
herbina Posted June 16, 2006 Share Posted June 16, 2006 [quote name='Iwona']Rodowód jest tylko dokumentem o przodkach psa.A przy tak różnych postawach "hodowców", nie przyszło wam do głowy ,że i tu mogą być przekręty-jaką ma się gwarancję,że sukę pokrył pies wymieniony w metryce? Tu można tylko zawierzyć hodowcy,często nie ma się dostepu do właściciela reproduktora, albo kryje się reproduktorami będącymi własnością hodowcy-kilka suczek, kilka psów/ reproduktorów/. Kartę krycia wykupuje się w ZK, ale potem / lub przedtem/ można pokryć "byle czym". Pies bez udokumentowanego pochodzenia, ale po rodowodowych rodzicach może być tak samo pięknym przedstawicielem rasy ,jak pies o udokumentowanym pochodzeniu-tu pojawia się tylko kwestia "prawnego" uznania rasowości /pochodzenia/psa- wszystkie psy / protoplaści poszczególnych ras/ byli kundlami, więc nasze rasowe rodowodowe to potomkowie kundli. Jeszcze teraz przy rodowodach psów ras odtworzonych widnieją puste miejsca np.w czwartym pokoleniu-czyli brak uznanych przez ZK przodków.[/quote] Jedynym pewnym dowodem, że wpisani do rodowodu rodzice są nimi naprawdę, może być tylko, tak jak stało się to kilkanaście lat temu w hodowli koni ras szlachetnych - konie arabskie i pełniej krwi angielskiej - badanie krwi. Narobiło się wtedy, narobiło. Hodowla była w 99,8% państwowa a okazało się, że niektóre konie trzeba było eliminować z hodowli jako konie ,,nierasowe" bo dokumentacja nie pokrywała się z badaniami. Teraz tylko sporadycznie zdarza się odrzucić źrebaka, bo wszyscy pilnują poprawnego wystawiania papierów i nie ma przekętów. U psów też by się to przydało, ale koszty finansowe ogromne, kto robiłby badania, bo laboratarium końskie jest zapchane na full. A dokumentacja w Związkach? Zawaliłaby ich. Ponadto klacz rodzi jedno źrebię (99,9%) a suki od kilku do kilkunastu szczeniąt w miocie :evil_lol: Zbadać trzeba każde, a suki siostry jako matki? Chyba nie dałoby się wykluczyć, że szczeniak jest od tej bardziej udanej, a mógłby być od jej gorszej siostry :angryy: . I tak człowiek potrafi i jeśli będzie chciał oszukać to zawsze znajdzie sposób :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted June 16, 2006 Share Posted June 16, 2006 Koszt badania u psów to ok 60 zł.Badania w celu ustalenia ojcostwa wykonuje sie w wątpliwych przypadkach,lub gdy suka jest kryta dwoma reproduktorami i trzeba ustalić od którego pochodzi dany szczeniak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damczer Posted August 25, 2006 Share Posted August 25, 2006 "[I]Jeszcze teraz przy rodowodach psów ras odtworzonych widnieją puste miejsca np.w czwartym pokoleniu-czyli brak uznanych przez ZK przodków" [/I]???? tzn. że pies w trzecim pokoleniu był młodym psa nierodowodowego? W jaki sposób nadano tytuł temu psu w trzecim pokoleniu? Czy jest możliwe że jest sobie pies bez rodowodu i ZK nadaje mu coś postaci metryczki? Nigdy o czymś takim niesłyszałem ale czy to możliwe? Że pies nie ma rodowodu a spełnia wymogi rasy i zostaje mu nadana metryczka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PARSONRK Posted August 25, 2006 Share Posted August 25, 2006 [quote name='damczer']"[I]Jeszcze teraz przy rodowodach psów ras odtworzonych widnieją puste miejsca np.w czwartym pokoleniu-czyli brak uznanych przez ZK przodków" [/I] ???? tzn. że pies w trzecim pokoleniu był młodym psa nierodowodowego? W jaki sposób nadano tytuł temu psu w trzecim pokoleniu? Czy jest możliwe że jest sobie pies bez rodowodu i ZK nadaje mu coś postaci metryczki? Nigdy o czymś takim niesłyszałem ale czy to możliwe? Że pies nie ma rodowodu a spełnia wymogi rasy i zostaje mu nadana metryczka?[/quote] Jest mozliwość, że pies/suka nie ma trzech udokumentowanych pokoleń. Wtedy takie pies jest zapisany do Ksiegi Wstępnej i nie ma prawa do tytułu interchampiona. Dzieje sie tak w rasach nowo uznanych przez FCI. Ja mam dwa psy w KW - Parson Russell Terriery(brak 2 i 3 pokolenia). Koleżanka ma Jack Russellka, który wcale nie ma wpisanego pochodzenia - nawet rodziców. został sprowadzony z holendii bodajże i u nas został wpisany do KW. Podstawa uznania takich psów są przeglądy hodowlane obowiazkowe dla naszych ras. Bez takiego przeglądu pies/suka nie jest dopuszczony do hodowli. Dodam tylko, że teraz już nie można zakwalifikowac nowego psa tej rasy bez pochodzenia, tak, jak możnabyło zrobić to jeszcze kilka lat temu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magrat Posted August 25, 2006 Share Posted August 25, 2006 Przeczytałam ten post z ciekawości i przypomniała mi się rozmowa z moją kuzynką Anetą. Anet. : kupiliśmy psa na giełdzie. ja: tak?jakiego? Aneta z dumą: rasowego ja:jaka rasa? A: Lessie Ja(krztusząc się ze śmiechu):Owczarek Colie? A:Nie, Lessie. Ja:Aneta Lessie to imie psa, a colie to rasa. Ma rodowód? A: Nie, ale jak chcę to mu wyrobię :lol: szczęka mi wtedy odpadła. Tłumaczenie czym się różni colie od lessie było dłuższe, podczas tej rozmowy pies miał już kilka miesięcy i na pewno nie był 100% podobny do colie. Tak więc:" mogę wyrobić :D" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.