Kenzo Posted February 9, 2007 Posted February 9, 2007 Hm...wiem,że on wszystko wysyła do klinik i tam badają np pobiera krew i wysyła ja do labloatorium na wyniki-szczerze mówiąc nie wiem bo mój psiak nie miał robionych testów ani posiewów ale wiem, że wszystko gładko przebiega. Doktor pobiera krew lub wymaz i reszta idzie już płynnie.Spokojnie. Napewno mozna mu zaufać-ma anielską cierpliwośc-zawsze przyjmuje z usmiechem na ustach bez wzgledu na to czy pracuje godzin 8 czy 14:) Jest naprawde wspaniały, zawsze usmiechniety, bardzo kompetentny-ma rozległą wiedzę. Zawsze doradzi, pomoże a co najwazniejsze-bynajmniej w moim przypadku-zawsze ma rację:)Polecam go z całego serca-pracuje z nim jeszcze doktor Dąbrowska ale do niej nie idz bo zedrze z Ciebie kase, mało pomoże a jak jej nie podpasujesz to Cię jeszcze opierniczy za chęć do życia i miłość do ojczyzny-jakoś sie nie dobrali charakterami:shake: Quote
ulvhedinn Posted February 10, 2007 Posted February 10, 2007 Wet ogólny, świetny- [B]dr Kamil Rajczakowski, ul. Swobodna[/B]. Zależy mu na pacjencie, nie na kasie. Ogromna wiedza, umiejętność przyznania się do niewiedzy(wyjątkowo cenne!) i chęć ciągłego tejże wiedzy pogłębiania. Do tego super chirurg, delikatny i uważny, który zakłada szwy jak chirurg plastyczny, a nie jakby worek szył...:lol: Quote
edhel Posted February 10, 2007 Posted February 10, 2007 Witam, ja mam chorą sunie 3 miesięczną i miałabym pytanie odnośnie lekarza, który specjalizowałby się jeśli chodzi o choroby nerek, wątroby... Wiem, ze to topik o lekarzach ogóklnych, ale specjalistów nie mogę znaleźć jakoś.Moze ktoś zna jakiś dobrych wetów w tym zakresie, co nie przekreślają psa jak jest ciężko chory i są naprawdę dobrzy?Acha, chodzi o Wrocław. Pozdrawiam!!!! Quote
maga18 Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 a zna ktos we Wrocku dobrych kardiologów?? Quote
edhel Posted March 13, 2007 Posted March 13, 2007 Ja polecam dr Kanzawę:) Tu jest jego strona [url]http://www.kanzawa.com.pl/[/url] Quote
gayka Posted March 24, 2007 Posted March 24, 2007 A czy ktoś ma doświdczenia z Dr Czerniakiem z wrocławia z ul.Trwałej? Quote
Korenia Posted April 9, 2007 Posted April 9, 2007 [quote name='Hebulka']Dr Pasławska na AR.[/quote] To mama mojego kumpla z klasy ;) Tak nawiasem ;) My polecamy dr. Raka :) Quote
weihaiwej Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Czy ktoś z Was miał kontakt z dr. Jarosławem Popielem z AR? Zdaje się, że specjalizuje się w dermatologii, a ja szukam dobrego dermatologa we Wrocławiu. Wcześniej wymieniany dr Molenda nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, choć nie mogę mu nic zarzucić pod względem medycznym, bo pobierał jedynie włos do badania. Na podstawie rozmowy sądzę, że nie jest zbyt otwarty na nowości i inne opinie. Ale to tylko moje odczucie. Quote
Kenzo Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 [quote name='weihaiwej']Czy ktoś z Was miał kontakt z dr. Jarosławem Popielem z AR? Zdaje się, że specjalizuje się w dermatologii, a ja szukam dobrego dermatologa we Wrocławiu. Wcześniej wymieniany dr Molenda nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, choć nie mogę mu nic zarzucić pod względem medycznym, bo pobierał jedynie włos do badania. Na podstawie rozmowy sądzę, że nie jest zbyt otwarty na nowości i inne opinie. Ale to tylko moje odczucie.[/quote] :crazyeye:To mnie zaskoczyłaś. Chodzę do Molendy z moim psem od zawsze-może on tylko na początku taki jest?Nie pamietam naszego "pierwszego razu" z doktorem:razz:ale mam tylko dobre wrażenia z nim zwiazane.jego gabinet faktycznie nie jest "wypasiony" ale byc może dlatego ma niskie ceny. Jak mój psia miał zmiane nowotworową to zajął sie nim wysmienicie. Otoczył nas niesamowita opieką-byłam pod wrażeniem. Zgodze się z tym, że on nie lubi "nowinek"-ale nie w tym sensie, że sie nie rozwija tylko nie jest zwolennikiem "wyczytanych" nowinek np z netu. Zawsze mi powtarza, że jak mam problem albo cos chce wiedziec to mam zadzwonic a nie szukac sensacji w internecie bo czasem można sie pomylic.ja mu ostanio powiedziałam, żeby psu obciął pazury to sie nie zgodził-stwierdził, że zrobi mu tym krzydę bo ma mocno ukrwione a poza tym nie ma takiej potrzeby-to ja wyjechalam z tym, że czytałam tu i tu, że...to mnie szybko przywrócił do pionu. Jak go pytam jaka karma jest najlepsza dla psa to mi mówi, że ta, która mu słuzy pod każdym wzgledem.On jest tradycjonalista, ni robi nic na siłę. Ponadto jest ciepły, miły i bardzo cierpliwy. Ja potrafie byc strasznie upierdliwa a on ma do mnie anielską cierpliwość.:evil_lol: Quote
weihaiwej Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Nasze pierwsze (i jedyne) spotkanie przebiegało w atmosferze... konfrontacji. Rozmawialiśmy o testach alergicznych - ja czytałam oraz rozmawiałam z moją wetką(ze Śląska), że testy śródskórne są znacznie bardziej wiarygodne, natomiast testy z krwi raczej nie mają sensu - dr Molenda myśli wręcz odwrotnie, kwitując to co ja wiem słowem "bzdura". Gdy zapytałam go co myśli o diecie BARF, wykrzyknął, że "to najgorsze, co może być!". Po chwili okazało się, że nie wie nawet na czym ta dieta polega i dopiero potem stwierdził, że chętnie dowie się czegoś więcej. (to na plus) Kolejna rzecz - czytałam, że salmonella nie jest dla psa niebezpieczna, że nawet jeśli wykryto te bakterie w psim kale, to psy nie chorowały. I że wykrywano je zarówno u psów żywionych suchą karmą, jak i surowym jedzeniem. Czytałam o tym w wielu źródłach i były to wyniki badań, nie czyjaś opinia. Doktor Molenda twierdzi, że absolutnie pies nie może jeść surowego kurczaka ze wzgl. na salmonellę, a to co mówiłam skwitował pobłażliwie. I nie dowierzał, że znam psy żywione BARFem w świetnej formie. Dlatego też jestem zniechęcona i nie przekonam się już jak to jest przy kolejnych spotkaniach. I, zaznaczam, nie mam mu nic do zarzucenia pod względem medycznym - nie miałam okazji się przekonać. A tyle osób go tu polecało, że na pewno coś w tym jest :) Quote
Hebulka Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 [quote name='weihaiwej'] Kolejna rzecz - czytałam, że salmonella nie jest dla psa niebezpieczna, że nawet jeśli wykryto te bakterie w psim kale, to psy nie chorowały. I że wykrywano je zarówno u psów żywionych suchą karmą, jak i surowym jedzeniem. Czytałam o tym w wielu źródłach i były to wyniki badań, nie czyjaś opinia. Doktor Molenda twierdzi, że absolutnie pies nie może jeść surowego kurczaka ze wzgl. na salmonellę, [/quote] Jeżeli o to chodzi to moi weci również absolutnie nie pozwalają podawać kurczaka nie gotowanego właśnie z powodu salmonelli.I myślę ze jednak nie jest taka obojętna dla zdrowia psa chociażby dlatego ze karma która niedawno reklamowałam z powodu biegunek jakie wystąpiły u moich psów byla zbadana przez producenta właśnie przede wszystkim pod kątem salmonelli. Quote
agnes-h Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Witam po raz pierwszy na forum. Poszukuję veta znającego się (specjalizującego się) w chorobach układu moczowego i nerek. Mój zwierzak ma nawracające problemy z piaskiem. Jest leczony prawie od roku, ale po odstawieniuu leków i specjalistycznej karmy problem powraca. Pozdrowienia dla wszystkich Forumowiczów!!! Quote
Hebulka Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Myślę że po prostu dobry internista Ci potrzebny, więc polecam jak wyżej [B] Dr Pasławski[/B] lecznica REMEDIUM ul. Bukowskiego 160[B],[/B]Tel.: 71 363 43 51 , [B]dr Hildebrand [/B]Akademia Rolnicza ora lecznica PANACEUM tel.3416418, ul. Tarnogórska 1, [B]dr Agnieszka Janeczek[/B] tel:601-302-486 Quote
LALUNA Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 [URL="http://www.bernacki.pl"]www.bernacki.pl[/URL] ul. Stabłowicka Bardzo dobry wet, dobry chirurg i ogólny a takze zajmuje się akupunkturą. Quote
semmi Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 Mam pilne pytanie odnosnie lecznicy KANZAWA. Co sądzicie nie o panu, ale o pani weterynarz która tam przyjmuje?? (p.Olszewska) Czy ktoś robił u niej kiedyś USG? Quote
Hebulka Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 Nie znam tej pani,moją suczkę leczył tylko na nieszczęście dr Kanzawa...nacierpiala się strasznie ,nie wyleczył choć obiecywał ze tylko jego lasery pomoga,leki mam odstawic itd..szkoda gadac zresztą...do dzis psa psychicznie nie mogę doprowadzic do stanu sprzed choroby... a co do usg to moim zdaniem najlepiej udac się do specjalisty czyli dr Siembiedy - na AR lub w gabinecie na Canaletta. Quote
LALUNA Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 Hebulka a co miał wyleczyć laserem ? USG można robić u dr W. Bernackiego [URL="http://www.bernacki.pl/"]www.bernacki.pl[/URL] ul. Stabłowicka A dr Siembieda raczej od stawów i kosci jest. Quote
Hebulka Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 [quote name='LALUNA']Hebulka a co miał wyleczyć laserem ? USG można robić u dr W. Bernackiego [URL="http://www.bernacki.pl/"]www.bernacki.pl[/URL] ul. Stabłowicka A dr Siembieda raczej od stawów i kosci jest.[/quote] Zapalenie korzonków i laser by jej napewno nie zaszkodził,ale odstawienie wszystkich leków nawet bardzo...jak wracam myslami do tego co tam przezywała a my z nia to mnie gęsia skórka przechodzi... Dr Siembieda jest specjalistą radiologiem,nie tylko od stawow tyle ze ma uprawnienia do wpisów w rododowód przeswietlen na dysplazje. My chodzimy do niego na usg i rtg poczawszy od stwierdzenia ciązy,badania jamy brzusznej ,macicy,na kręgoslupie skonczywszy. Quote
LALUNA Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 [QUOTE]Zapalenie korzonków i laser by jej napewno nie zaszkodził,ale odstawienie wszystkich leków nawet bardzo...[/QUOTE] Laser bardziej jako wspomagajacy leki. No chyba ze były jakieś przeciwskazania i leki powodowały skutek uboczny. Quote
Hebulka Posted April 20, 2007 Posted April 20, 2007 [quote name='LALUNA']Laser bardziej jako wspomagajacy leki.[/quote] No i własnie o to chodzi !! Wspomagający a nie jedyny sposób leczenia - nieskuteczny,zaostrzający stan zapalny !Nie wybacze sobie dnia w którym wpadłam na pomysł aby tam isc.pies cierpiał z dnia na dzien bardziej,ale pan doktor mowil "tak ma byc,za pare dni calkiem przejdzie"..i co ?? I nie przeszlo i gdybysmy w porę nie oprzytomnieli i nie zaprowadzili Hebe do innego weta ktory za głowe sie złapał na sposób leczenie, i dal od razu steryd bo stan był juz tak zaawansowany ze zwykle niesteroidowe leki p.zapalne by nie zadziałay - i za pare godzin Hebusia juz mogła normalnie chodzic,nie miała skurczy miesni i w koncu odzyla.Przez 1,5 roku wyprowadzalismy ją ze skutkow tego leczenia fizycznie,co sie na szczescie udalo,z psychiką znacznie gorzej.. [quote name='LALUNA']No chyba ze były jakieś przeciwskazania i leki powodowały skutek uboczny.[/quote] Znane chyba tylko temu panu..moze brak bólu był dla niego skutkiem ubocznym....jakby się lepiej czuła to pewnie bym nie biegała codziennie na lasery i nie buliła mu kupy kasy.... Nikogo nie zamierzam w żaden sposob przekonywac ani do swoich racji ani zniechecac do tego lekarza...padl taki temat wiec tylko pisze swoje niestety mło pozytywne doswiadczenia..na dzwiek nazwy lecznicy Kanzawa i niestety obu panów tam pracujacych przechodzi mnie dreszcz,wiem ze Ty chodzisz do dr Biernackiego i jestes zadowolona wiec to co pisze pewnie wydaje Ci się niedorzeczne..i dobrze..bo naprawde nikomu tego nie zycze..leczenia z kosmosu i podejscia do psa...ech....naprawde szkoda slow..zreszta miały tu byc tylko pozytywne opinie a nie krytyka wiec sie zamykam bo zaraz bana załapie:roll: Quote
zaraa Posted April 23, 2007 Posted April 23, 2007 [quote name='rebellia']Mam swój typ, ale chętnie poznam Wasze opinie :-D [ogólny dodałam, bo wiadomo, jeśli chodzi o specjalistów to już inna bajka ;)][/quote] nie wiem jak sie tu poruszac,chcialam napisac do wszystkich dogomaniakow ale nie wiem jak to zrobic, nie jestem z wroclawia ale pojechalam tam sadzac ,ze weterynarze z wrocka to specjalisci, pojechalam zrobic badania swojemu kochanemu Maksiowi , badania typu usg , krew, mocz , przeswietlenie i tak mi zrobiono te badania ,ze pies(kochany w dalszym ciagu) lezy juz w ciemnym dole , odebralam go po poludniu z "kliniki"( niech ich pokreci) dojechalam do domu i MAKSIU PO CZERECH GODZINACH UMARŁ MI.UMARŁ KOCHANY MAKS na moich oczach a ja nie moglam nic zrobic,wezwalam lekarza ale zanim przyjechal bylo zapozno.nie moge juz dalej pisac ,bo pisze i placze .opisze to napewno w szczegolach niebawem. pozdrawiam ,zaraa Quote
LALUNA Posted April 23, 2007 Posted April 23, 2007 [QUOTE]nie wiem jak sie tu poruszac,chcialam napisac do wszystkich dogomaniakow ale nie wiem jak to zrobic, nie jestem z wroclawia ale pojechalam tam sadzac ,ze weterynarze z wrocka to specjalisci, pojechalam zrobic badania swojemu kochanemu Maksiowi , badania typu usg , krew, mocz , przeswietlenie i tak mi zrobiono te badania ,ze pies(kochany w dalszym ciagu) lezy juz w ciemnym dole , odebralam go po poludniu z "kliniki"( niech ich pokreci) dojechalam do domu i MAKSIU PO CZERECH GODZINACH UMARŁ MI.UMARŁ KOCHANY MAKS na moich oczach a ja nie moglam nic zrobic,wezwalam lekarza ale zanim przyjechal bylo zapozno.nie moge juz dalej pisac ,bo pisze i placze .opisze to napewno w szczegolach niebawem. pozdrawiam ,zaraa[/QUOTE] Zaraa bardzo Ci współczuje. Chcemy zawsze pomóc naszym psom, aby jak najdłuzej zyły z nami. Ale nie zawsze jest to mozliwe i nie zawsze lekarze daja rade w tej walce. Napisz co sie stało. Czy pies był na cos poważnie chory? Quote
zaraa Posted April 23, 2007 Posted April 23, 2007 [quote name='rebellia']Mam swój typ, ale chętnie poznam Wasze opinie :-D [ogólny dodałam, bo wiadomo, jeśli chodzi o specjalistów to już inna bajka ;)][/quote], bede poznym wieczorem ,pozdrawiam wszystkich prócz lekarza , ktory zabił Maksa... zaraa Quote
zaraa Posted April 23, 2007 Posted April 23, 2007 [quote name='LALUNA']Zaraa bardzo Ci współczuje. Chcemy zawsze pomóc naszym psom, aby jak najdłuzej zyły z nami. Ale nie zawsze jest to mozliwe i nie zawsze lekarze daja rade w tej walce. Napisz co sie stało. Czy pies był na cos poważnie chory?[/quote] jeszcze jestem, mial 12 lat ,mial problemy z nietrzymaniem moczu i troche wysiadaly mu tylne nogi ale dalej byl radossny i chcial zyc i zyl by dalej , chcialam podreslic ,ze pojechalam z nim tylko na badania ! to nie byl zaden zabieg ani operacja , zwykle badania w celu ewentualnej poprawy jego kondycji.lekarz dał mu glupiego jasia i podejrzewam ,ze Maks tego nie wytrzymał , mopim zdaniem lekarz powinien ocenic czy takie znieczulenie pies moze dostac czy nie, skasowano mnie na 350 zlotych a wieczorem juz MAKSIO NIE ZYL, TESKNIE ZA NIM BARDZO... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.