Jump to content
Dogomania

edhel

Members
  • Posts

    133
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • AIM
    6599790

Converted

  • Location
    Syców/Wrocław
  • Interests
    Pieski, kotki
  • Occupation
    studentka

edhel's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Kochane Cioteczki zapraszam na wątek cudownej Bajeczki!

    banerbajka.jpg

  2. Płyty i książki - ponad 100 rzeczy! BAZAREK dla podopiecznych SOS Dalmatyńczyki!

    Serdecznie zapraszam!

    frodoigimlibazarek.jpg

  3. hejka, karma już doszła, myślałam ze dopiero jutro będzie, mega paka, dziękuję Wam wszystkim!!!!!!!!!!!!!super!!!!!! Psiury zadowolone jak nie wiem!!!!!!!potem fotkę wkleję!!!!! jeszcze raz dziękuję!!!!!!!!!!!!!
  4. super :D psiaczki bedą się cieszyć jak nie wiem!!!!!
  5. no to juz dwa lata jak Thety nie ma, w tamtym roku przygarnęłam Nerę, tez dalmatynkę(była głucha jak się okazało, ale porozumiewaliśmy sie z nią na migi hehe, zwariowana była), ale jak widac nie mam szcześcia, bo... po paru miesiącach ktoś(z sąsiadów jakiś dalszych zapewne) postrzelił ją, wydaje mi sie ze z wiatrówki, byliśmy u weta i w ogóle, ale w ten sam dzień jeszcze wieczorem zdechła... musiały ulec obrażeniu jakieś narządy wewnętrzne, co za ch.... a teraz...mam dzidzię :) no i jeszcze Chestera, który jest obecnie u mamy, ale często z ODetką moją córką go odwiedzamy bo chce by lubiła zwierzątka, a on jak tylko ona zapiszczy, krzyknie to myśli ze coś się dzieje i chce ją bronić;) takze póki co bez pieska w domu, gdzie mieszkam, ale już wkrótce myślę że będzie sytuacja pozwalała na to :)
  6. Thetka JEST!!!! Pamiętam o niej, i nie zapomnę!!!! ;/
  7. Kochani, nie wiem jak dziękować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Mam podac adres, tak?
  8. jejku nie spodziewałam się takiej pomocy...liczyłam na karmę która komuś zbywa, bardzo dziękuję Wam za zainteresowanie!!!!!.po prostu zalezy mi na tym aby chester jadł coś pożywnego a mama tez nie ma pieniędzy,siły ani zdrowia by szykowac mu zbilansowane jedzenie w domu.tak ze jestem w szoku i bardzo wdzięczna za wszystko co robicie. ja na dogo udzielałam się jakiś czas temu, przeszłam już dwie straty dalmatynek- po jedną jechałam do tczewa która była w dt a drugą wzięłam z w-wy jak sie okazało była głucha, ale dało sie dogadać;p hehe nie zapomnę ich.niestety jakiś najwidoczniej sąsiad strzelił do niej z wiatrówki, musiała jakoś wyskoczyć przez płot.ehhh miała małą dziurkę, byliśmy u weta która dała środki i nie spodziewała się że uszkodziły sie jakieś narządy(myślała ze to draśnięcie raczej).chester był w moim zyciu od 2004 roku, Jacki wcześniej troche/przybłakał sie/ tak więc troche psiara ze mne ;) dopóki tata żył jakoś mamie się wiodło i dawała radę, treaz jest trochę gorzej samemu, a ja mam córcię, wszystko w niej pokładam, mój narzeczony szukał pracy, teraz moze coś z tego wyjdzie ale obecnie mam kryzys, mam nadzieję ze tak za dwa mieisące jakoś się pozbieramy.rzeczy dla córci mam (z renty kupuje jej co potrzeba, teraz zaczęła jeść inne rzeczy i też kasa na to idzie-gotuję jej już obiadki, soczki zcasem musze kupić, czasem kompociki robie)ale się rozpisałam, ale mam chwilę bo mała łazikuje po podłodze. pozdrawiam gorąco!!!! powiedzcie co mam robić... moze uzbieram dyszke...
  9. [IMG]http://gudziagudzia.fm.interii.pl/DSC03836cheche.JPG[/IMG] hehe chester jako stróż, jak tylko moja córka jest u babci to staram się by miała kontakt z psem, lubi go :)
  10. [IMG]http://gudziagudzia.fm.interii.pl/DSC03831chest.JPG[/IMG] to jest moja córka i mój pies którym obecnie opiekuje się mama.mama po smierci taty nie ma za co go utrzymywać poniewaz ostatnio nie pracuje już u takiej pani a emerytura idzie na kredyty itp zaległe jeszcze.JA natomiast jestem też w ciężkiej sytuacji, cała renta rodzinna moja idzie na rzeczy dla córki, jedzenie, a to i tak nie starcza.Chester i jacki(który jest na podwórku) ostatnio chyba zbiera zapasy na zimę bo pożera ogromne ilości;) była bym wdzięczna za każdą pomoc, moze jest gdzies jakas niepotrzebna komuś karma, ale jak ją zdobyć.jedynie mogłabym coś odebrać z wrocławia bo zcasem do szkoy jadę(studium).mam nadzieje zę niedługo coś sie zmieni, pójdę do pracy itp.
  11. [quote name='ewa gonzales']:loveu::loveu::loveu:[COLOR=Magenta]caluski dla corci!ile ma maluniaaaa[/COLOR][/QUOTE] a córeczka ma 9 miesięcy :) kurcze fotki mi się nie udaje wkleić, wiadac fotkę psa?
  12. [IMG]file:///F:/nasza%20-%20klasa%20fotki/DSC03836nk.JPG[/IMG]Psy nie wymagają specjalnej karmy.
  13. witam, znalazłam sie obecnie w trudnej sytuacji życiowej i finansowej, posiadam obecnie dwa psy (Chester i Jacki)ze schroniska i ciężko mi ogromnie by je utrzymać.oczywiście za żadne skarby nie chce ich oddać, ale cuda zdziała jakiekolwiek wsparcie czy to w postaci 20zł przelanych na konto w tym i przyszłym miesiacu(nie wiem jak długo będę w dołku, ale myślę ze z czasem sytuacja sie poprawi, dlatego prosze o tymczasową pomoc) czy w postaci podarkunku - karmy dla pasa obojętnie jakiej. Po prostu brakuje nam teraz funduszy na jedzenie, mamy córeczkę teraz i niestety ale liczymy każdą złotówkę. Nie wiem czy to dobre miejsce na ten temat, ale nie wiedziałam już gdzie prosić o pomoc. edhel /Asia/
  14. Dzwoniłam setny raz do schroniska, i podobno p.Wanda Dejnarowicz, czyli kierowniczka wpisała mnie, ze to ja przyjade po dalmatynkę(niby nie można rezerwować, ale mam nadzieję, zę to nie ściema żadna). Mówiłam jej ze nie mogę dzisiaj, a tak bym chciała, bo tak jest to się umówiłysmy na jutro. Obym nie jechała tyle km i nie powiedzieli mi, ze już ją ktoś wział. To jutro z samego rana jedziemy, odbiór od 12 to akurat:) jejku jak cudownie, już nie musze obgryzać paznokci, spokojnie zajmę się życiem codziennym, coś posprzatam, no i trzeba przygotować wszystko dla kochanej cudownej kropkowej :D mama jeszcze nie wiem hehehe będzie surprise ;) z resztą nie mieszkam z rodzicami:) Chester i Bona się ucieszą pewnie:) dzisiaj z nimi byłam na spacerku an łące, Chest tradycyjnie kopał dziury przez cały spacer.Ale się przejęłam, już się nie mogę doczekać...to jak z Thetą!!!!!!Też na drugi koniec Polski :) dam znac:) trzymajcie kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  15. hej, mam wielką prośbę jak wiecie bardzooooo chcę zaadoptować dalmatynkę już dzisiaj mozna po nią jechać a mój chłopak pracuje dzisiaj i mogłabym jechac dopiero jutro.Czy byłaby taka możliwość żeby ktoś z wawy poszedł odebrać dalmatynkę DZISIAJ i ja do jutra przetrzymał????? to bardzo ważne.... inaczej ktoś ją zabierze a bardzo mi zależy!!!!!!!!!bardzooooooo miała być jutro do odbioru, jejku, pytam wszystkich, koleżankę z wawy ale ona pracuje do późna... :( pomóżcie, popytajcie
×
×
  • Create New...