mar Posted January 3, 2004 Posted January 3, 2004 Piszę jasno i wyraźnie o co chodzi: POTĘPIAM KASOWANIE POSTÓW, BO W TAKIM UKŁADZIE CAŁA TOCZĄCA SIĘ DYSKUSJA TRACI SENS. NIE CHODZI MI TU PERSONALNIE O KAMILĘPON, BO O KAŻDEGO, DO CZYICH WYPOWIEDZI SIĘ ODNOSZĘ I TO NIE TYLKO NA FORUM DOGOMANII, LECZ NA KAŻDYM, KTÓREGO JESTEM UŻYTKOWNIKIEM. PISANIE I KASOWANIE POSTÓW JEST NIEPOWAŻNE I JEST PRZEJAWEM NIEPOWAŻNEGO TRAKTOWANIA INNYCH UCZESTNIKÓW DYSKUSJI. NA DOBRĄ SPRAWĘ TERAZ JA POWINIENIEM POKASOWAĆ SWOJE, ODNOSZĄCE SIĘ DO POSTÓW KAMILIPON, WYPOWIEDZI, BO TRACĄ ONE JAKIKOLWIEK SENS. I TEGO TYCZYŁ MÓJ POST O PODKULANIU OGONKA I ZWIEWANIA. BRAKU ODWAGI CYWILNEJ, NIE ZAŚ UŻYTKOWYCH POGLĄDÓW REPREZENTOWANYCH PRZEZ KAMILĘPON. Jasne? Quote
Kamilapon Posted January 3, 2004 Author Posted January 3, 2004 cyt. Dzidtka: "niech kazdy robi co chce, co sie komu bardziej opłaci, kto dalej zajdzie czas pokaże" - RACJA RACJA RACJA Marcinie jakbyś nie zauważył ta poddyskusja do tematu była bez sensu - więc owego sensu nie może tracić :lol: ogona nie mam - ucieli jak miałam trzy dni :D Odwaga cywilna na internetowym forum ?????? A to ciekawa teoria a Twoja odpowiedź była i tak niekulturalna - wszelkie odpowiedzi kieruj na prv, w/w fragment tego post'a to ostatni nie trzymający się ścisle tematu Co do wpisywania PT itp tytułów do katalogu - ja sama mam mieszane uczucia :-? - bo mnie akurat to interesuje :) , ale jak pomyslę o wszystkich skrótach umieszczanych przy imionach psów w katalogu... - przecież katalog staje się mało czytelny. Jak ktoś chce się chwalić niech wykupi reklamę (a tam już może napisać wszystko :wink: ) Quote
mar Posted January 3, 2004 Posted January 3, 2004 ...wszelkie odpowiedzi kieruj na prv... Pozwolisz, że zgodnie z teorią Dzidtki, że niech każdy robi, co chce (z którą wszycy się zgadzamy), odpowiedzi będę kierował tam, gdzie chcę. Dokładnie tam. Quote
mar Posted January 3, 2004 Posted January 3, 2004 I merytorycznie: moim zdaniem los PONów z nieprzesadnie zadbaną sierścią w naszym kraju doprawdy nie wydaje się być zagrożony. Wszystkie bowiem PONy, które udało mi się spotkać podczas spacerów są albo wygolone albo sfilcowane nieprzeciętnie. Za to zapewne szczęśliwe :) Quote
tunio Posted January 3, 2004 Posted January 3, 2004 Z pewnych wzgledow temat zostaje otwarty jednakze mam nadzieje ze beda teraz komentarze na temat :roll: Prosze bez agresji,napastliwosci i innych negatywnych emocji :roll: pozdrawiam poza tym przepraszam za usuniecie postow Kamili,wiecej tego nie zrobie..... I ostatnia rzecz......W razie gdyby ktos sie ze mna nie zgadzal prosze na PW a nie na forum.....Prosilam o to zreszta w temacie "Nowy mod"...... Quote
mar Posted January 18, 2004 Posted January 18, 2004 Zatem ja również pozdrawiam... I życze powodzenia w dalszej działalności moderatorskiej. marcin Quote
Gosia Posted January 23, 2004 Posted January 23, 2004 Przeglądałem sobie wypowiedzi jakoś dość wyrywkowo, ale tak czy inaczej jestem zdumiony. Użytkowość PON-a, to chyba w kominiarstwie jako szczotki - i to takiej jak rozumiem więcej aktywnej szczotki. Widziałem w życiu PON-a i nawet jako patriota nie jestem mu w stanie przyznać innych walorów użytkowych. Ale chyba nie tylko ja tak uważam, bo w jakimż innym użytkowaniu ów PON mógłby sobie zniszczyć futro????? Paweł - mąż Gosi Quote
hanka Posted January 23, 2004 Posted January 23, 2004 Dopiero dzisiaj przeczytałam temat. Od deski do deski! (jestem wielka, co? :wink: ). I, jako właścicielkę PON-ki rodowodowej, aczkolwiek już wysterylizowanej i nie będącej wystawianą, moją uwagę przykuł podtemat poruszany przez Maszę na który nikt z super - hodowców i wystawców nie odpowiedział. A mianowicie: jeżeli pies? suka muszą być wystawiane żżeby być hodowlanymi, a mogą uzyskiwać oceny i tytuły mając wady genetyczne to po jasnego czorta wmawia się takim laukom jak ja, że PRAWDOPODOBIEŃSTWO, że pies z hodowli będzie miał odpowiedni i wygląd i, co mnie interesuje bardziej, zdrowie, jest większe, niż innych. Teoretycznie to wiem, ale w kontekście nie wyjaśnionych informacji i wystaw li tylko piękności nie za bardzo rozumiem. I pytam poważnie. Moja sunia mogłaby chba konkurować z psiakiem Spytki, jeżeli chodzi o wydatki na lecznie. Co do dysplazji - po 15-stominutowym bieganiu ciągnie przez połowę pokoju duskiem po podłodze za nim wstanie. Właśnie jestem na etapie omawiania z wetami najbardziej adekwatej dla niej pomocy. Nie wspomnę o pozostałych przyjemnościach. Wiedziałam, że nie będę zajmowała się hodowlą, nie zależało mi na super pięknym włosie (co nie znaczy, że nie dbam o jej futerko - ja nie mam takich kosmetyków jak ona!) - chcę, żeby ładnie wyglądała. M.in. z powodu wyglądu zdecydowałam się na tę rasę. Ale jak teraz czytam, że wady nie mają znaczenia podczas wystaw to mnie coś trafiło. To co? Wszyscy wystawiający tacy uczciwi są i jak zwierzątko ma wady to pomimo tytułów się go/ jej nie roamnaża? O tym co dzieje się pomiędzy hodowcami daje mi niejakie pojęcie to co czytam w postach. Rozpisałąm się, ale może mi ktoś tę sprawę wyjaśni. Może być tak, że już wszyscy mają dosyć tego tematu. No to trudno, przeżyję. Moja ciekawość nie zawsze musi być zaspokojona. Aha! Jestem kompletnym laikiem i nie trzeba mi odpisywać, że jestem laikiem i nie mam prawa zabierać głosu w kwestich, o których nie mam pojęcia. Właśnie chcę je zdobyć :lol: Quote
Spytko Posted January 23, 2004 Posted January 23, 2004 Witaj w klubie :( W klubie naiwnych , którzy myślą, że tytułpsa świadczy jego zdrowiu i urodzie. :cry: Oj, naiwna , naiwna. PS Spytko , staropolskie imię Spytymir, odmienia się Spytka, nie Spytki :lol: Pozdrawiam Quote
Kamilapon Posted January 23, 2004 Author Posted January 23, 2004 Haniu jesteś wielka :D z wystawami i podejsciem do nich jest tak jak ze wszystkim innym (z poglądami na uzytkowość/aktywność, temperament i.t.d.). Sa wystawcy dla, których to tylko pokaz piękności, są i tacy dla których to niezbędne minimum do uprawnień hodowlanych - odbębnia trzy wyjazdy, a potem reklamuja miot za miotem. Mysle, ze najlepiej byłoby znaleźć w tym jakiś złoty srodek i myslę, że jakaś część wystawców (mam nadzieje, że spora) go odnajduje. Wystawy są organizowane dla pokazania urody psów, ALE także zaprezentowania ich wartości genetycznej (ot chocby wybór najlepszego reproduktora). Pokazuje się urodę zwierzęcia wskazujac jednocześnie "widzisz mojego psa? chcialbyś takiego? w takim razie zapisz sie na liste oczekujacych na jego potomstwo" czyli posrednio wskazuje się na hodowlaność. O niewidocznych wadach sie nie mówi, dlatego wciąż powtarza się opinię "ŻE PON-Y TO TAKA ZDROWA RASA" owszem zdrowsza od innych, ale jak widać także one cierpia na wiele chorób. Psy z wadami (anatomicznymi i charakteru) powinny byc eliminowane z hodowli, ale dopóki nie bedzie istniał oficjalny rejestr to nie ma mowy o uczciwym stosowaniu się do takiego przepisu. Hodowcy nie lubia chwalic sie takimi "kwiatkami" uważają, że jakos to bedzie, całą sprawę się zatuszuje i nikt się nie dowie... szkoda Quote
tunio Posted January 23, 2004 Posted January 23, 2004 Apropo jeszcze charakterku....CZytalam dluzszy czas temu streszczenie z wystawy i bylo tam o ponach.....Bodajze az CZTERY psy zostaly zdyskwalifikowane za agresje :o Quote
Kamilapon Posted January 23, 2004 Author Posted January 23, 2004 :o :o :o :o że co? czasami trafi sie jeden oszolom (choc to zwykle powodowane jest przez złe wychowanie i np upał) ale cztery :o :o :o :o Quote
Spytko Posted January 23, 2004 Posted January 23, 2004 Noooo, Carry teraz to przegiełaś :wink: Byś musiała mojego Poniego zobaczyć w akcji z dziećmi. Musze psiaka przed dzieciakami bronić aby go nia zamęczyły :lol: Quote
tunio Posted January 24, 2004 Posted January 24, 2004 Spytko ja nie mowie ze wszystkie ale wyobraz sobie moja mine :o Geba mi sie otworzyla ze zdziwienia tak ze slon by sie zmiescil :o Ale teraz juz nie ma niestety recenzji wiec niestety nie wiem jak jest teraz :hmmmm: moze mialy zly dzien :lol: Quote
hanka Posted January 24, 2004 Posted January 24, 2004 Spytko, Spytymirze (?) - przepraszam... :oops: A z tą agresją to mnie jakoś nie zdziwiło w kontekście pozostałych informacji. Jeżeli hodowcy dbają głównie o wygląd psiaka, to z charakterkiem byać może różnie. Sama nie znam agresywnego PON-a, ale coraz częściej słyszę od różnych osób, że PON- y są "wredne". Szlag mnie wtedy trafia, unoszę się honorem, ale, z drugiej strony, jak ktoś miał kontakt z jednym, trafił na takiego i... fama idzie po świecie. Ja stawiam przede wszystkim na charakterek. Wygląd też ważny jest, ale dla mnie nie aż tak. Jestem też za "złotym środkiem" - ale o to chyba najtrudniej. Pozdrawiam! Quote
Spytko Posted January 24, 2004 Posted January 24, 2004 Nie ma za co. :lol: U mnie w okolicy też jest jeden PON o którym mówią, ze jest wredny i głupi. Ale rozmawiająć z właścielami i obserwując psa nasuwa się wniosek, że ta "wredność" i "głupota" wynika z wychowania psiaka przez właśćieli. Niestety. :( Quote
Kamilapon Posted January 24, 2004 Author Posted January 24, 2004 Spytko zgadzam się PON-y nie są z natury "wredne", ale jeśli źle się je wychowa (lub nie wychowa wcale) to mogą takie się stać. To psy o silnym charakterze i dużej inteligencji dlatego jeżeli widzą że nieposłuszeństwo im się opłaca słuchać się nie będą ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.