Lara Posted December 4, 2005 Share Posted December 4, 2005 przegrzebalam archiwum dogo i nie znalazlam podobnego klopotu jaki mam ze swoja sunia...moze cos poradzicie? :cry: Mojej suni dzis 2gi raz zdarzyl sie dziwny atak...zachowanie?, nawet nie wiem jak to nazwac. Okolicznosci 1go i dzisiejszego zachowania byly takie same: bawilysmy sie w aportowanie pileczki, sunia biegala wiec duzo i bardzo energicznie, no powiedzmy z 10 minut. I nagle jej aktywnosc wzrosla, biegala w okolo mnie jak oszalala z pilka w mordce, dyszala przy tym i nie mogla sie zatrzymac, jakby ja ktos nakrecil. I nagle zaczynala sie zataczac...tylne lapki jej sie wyginaly, chwialy jakby byla pijana, albo krecilo jej sie w glowie. Nie mogla utrzymac pionu. Probowala sie zatrzymac ale nie mogla bo co przystawala to chwiala sie na lapkach... Poprzednim razem, z jakis miesiac temu, to ja wpadlam w panike, zlapalam ja nie wiedzac co sie dzieje, a ona jak tylko stanela kolo mnie to ...upadla na bok... ale jej cialko chcialo caly czas biegac, wiec probowala sie podniesc. Pileczke miala caly czas w mordce i nie moglam jej jej wyjac :cry: No i niestety to samo powtorzylo sie dzisiaj... :cry: Boje sie, ze to cos powaznego :cry: :cry: Wszystko trwalo minute nie dluzej...choc dla mnie wiecznosc... Potem sunia sie uspokoila, polozyla i dyszac coraz slabiej zasnela. Jutro jade do weterynarza, nie wiem gdzie. Do neurologa? Kardiologa? To cos neurologicznego? Jak myslicie? Myslalam, ze takie zachowanie wiecej sie nie powtorzy, ale widze, ze to nic blachego skoro przybralo identyczny objaw 2 razy... Czy ktos z Was spotkal sie kiedys z takim zachowaniem? :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 [quote name='Lara']Jutro jade do weterynarza, nie wiem gdzie. Do neurologa? Kardiologa?[/quote]Ja myslę, że do swojego zaufanego, a on w razie potrzeby pokieruje was dalej. :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 Lara- biegiem do psiego neurologa. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 Zgadzam się z Asher, jedź do swojego weta, On ewentualnie pokieruje Was dalej ... Wydaje mi się jednak, że tą sprawą powinien zająć się neurolog ... Powodzenia :wink: ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronika Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 szybko-szybko do weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted December 5, 2005 Author Share Posted December 5, 2005 od rana juz wisialam na telefonie u mojego kochanego pana doktora. Mowi, ze to wyglada na lekkie ataki padaczki... :cry: Moze przejsc z wiekiem, a moze sie nasilic i wtedy trzeba bedzie leczyc. Poki co ma obserwowac, bo taka "akcja" raz na miesiac to na szczescie malo aby mowic o padaczce jako takiej. Ja jestem dobrej mysli... :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronika Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 Ja wiem że to głupie pytanie ale:kiedy piesu łykał coś na robaki?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted December 5, 2005 Author Share Posted December 5, 2005 znaczy kiedy byla odrobaczna? 4 miesiace temu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 To nie musi byc epilepsja. Może być inna sprawa tocząca się w OUN. Ja bym nie czekała tylko diagnozowała-badania ogólne, neurolog, i do rozważenia CT. W jakim wieku jest pies ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronika Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 Ach to trop robaków odpady , to napewno OUN. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted December 5, 2005 Author Share Posted December 5, 2005 [quote]to napewno OUN[/quote] [quote]Może być inna sprawa tocząca się w OUN[/quote] a co to takiego to oun? i co maja wspolnego z tym robale? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted December 5, 2005 Author Share Posted December 5, 2005 [quote]W jakim wieku jest pies ?[/quote] sunie ma ciut ponad 1,5 roku... moze to cos mlodz :( ienczego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 [quote name='Lara'][quote]to napewno OUN[/quote] [quote]Może być inna sprawa tocząca się w OUN[/quote] a co to takiego to oun? i co maja wspolnego z tym robale?[/quote] OUN to Ośrodkowy Uklad Nerwowy ... Co do robali - nie mam pojęcia :roll: ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted December 5, 2005 Author Share Posted December 5, 2005 a znacie jakiegos psiego neurologa w warszawce? moze mozna to jakos zdiagnozowac? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 Rozważanie czysto teoretyczne : W tym wieku typowy czas ujawniania sie epilepsji. Może być inny proces toczący się w OUN, procesy rozrostowe raczej rzadkie w tak młodym wieku. Serce też powinno być skontrolowane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 [quote name='Lara']a znacie jakiegos psiego neurologa w warszawce? moze mozna to jakos zdiagnozowac? :roll:[/quote] Poprzeglądaj ten temat [url]http://www.dogomania.pl/forum/viewtopic.php?t=13956[/url] Powinnaś kogoś znaleźć ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted December 5, 2005 Author Share Posted December 5, 2005 az mi ciarki przechodza, ze bede musial biedulke na jakies badania ciagnac... :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boxerlady Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 Nie znam takich objawow i nie moge ci powiedziec co dzieje sie z psinka. Ale moge ci powiedziec cos o padaczce bo nasz pudel ja mial. Rzadko mial ataki,ale mial.Jak to zauwazylismy siadalismy przy nim i glaskalismy brzusio,jakos ustepowaly po krotkim czasie.Nigdy nie musielismy korzystac z lekarstw od Weta. Moi rodzice wzieli go ze schroniska i dopiero bedac u nas w domu po jakims czasie mial pierwszy atak. Mama myslala ze to wscieklizna bo piana mu z pyska leciala i zachowywal sie dziwnie. Weta stwierdzil padaczke,ale obylo sie bez lekow. Majac 14 lat umarl ze starosci. Porob wszystkie badania jakie potrzeba,najwazniejsze bys wiedziala co ma twoja psina zeby prawidlowo leczyc. Wiem co przechodzisz,nasza Bella tez jest chora. Trzymamy kciuki i daj znac jak bedziesz cos wiedziala. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nefesza Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 Szczerze mowiac, mi tez to wyglada na lekki atak padaczki.... A co powiedzial specjalista? Ogladal juz ja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 tez mialam psa z padaczka, tylko u nas ataki byly dosc powazne i silne dla psiego organizmu. Moze nie bede poraz setny opisywac naszej histroii, bo na dogo juz wiele razy pisalam o Becie - chyba, ze masz jakies pytania to chetnie odpowiem. Przyczyn atakow padaczki moze byc bardzo bardzo duzo - i najczesciej zaleca sie na poczatek podstawowe badania krwi. Zarobaczenie tez moze by przyczyna, ale z tego co wiem tylko u psow mlodych. Po dwoch atakacj wiele stwierdzic nie mozna, napewno jak wet powinniscie najpierw sunke obserwowac. Leki ktore sie podaje, sa bardzo silne, psychotropowe - nawet nie chcieli mi sprzedac w aptece, bo nie byli pewni czy aby mam skonczone 18 lat ;) Wiec podaje sie w ostatecznosci, jak ataki sa czesto i sa silne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted December 5, 2005 Share Posted December 5, 2005 Witam ja bym u suni sprawdzila tarczyce poziom wapna i elektrolitow pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted December 6, 2005 Share Posted December 6, 2005 Psisko powinno byc przebadane od czubka nosa do konca ogona, a wyniki skonsultowane z neurologiem. Padaczka moze miec rozne podloze, ale nigdy nie przechodzi sama z siebie, pies "nie wysrasta" z padaczki. Trzymamy kciuki, zeby to nie bylo nie powaznego! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted December 8, 2005 Author Share Posted December 8, 2005 bardzo Wam dziekuje za porady :angel: od ostatniego "ataku" nic sie takiego nie powtorzylo... mam jednak ogromne opory aby isc do lecznicy i przebadac psa ze wszytkich stron. Mam nadzieje, wiecej NIC sie zlego nie stanie... unikam teraz mocnego pobudzania suni, bo mam wrazenie, ze ma to cos wspolnego z jej wrazliwoscia i byc moze wlasnie nadpobudliwoscia... no nie wiem :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted December 8, 2005 Share Posted December 8, 2005 Dlczego masz opory przed przebadaniem suki???? Takie rzeczy nie sa normalne, to ze sunia zachowuje sie teraz normalnie nie ma nic do rzeczy. Pomiedzy atakami padaczki (jesli jest to padaczka) pies sie zachowuje jak ZUPELNIE ZDROWY, ale zdrowy nie jest.Ty ja chronisz przed mocnym pobudzeniem, ale co jesli inny pies zaatakuje twoja suke, wystraszy sie czegos bardzo? Nie uchronisz jej przed wszystkimi stresami tego swiata. Jesli teraz nie chcesz jej badac, powinnas jesli zdazy sie atak, NATYCHMIAST jechac do weta, zeby mogl zobaczyc jak to wyglada. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lara Posted December 8, 2005 Author Share Posted December 8, 2005 nie, nie. ja suni nie chronie przed stresami bo nie stres na nia zle wplywa tylko taka mega wielka "podjarka", taka pozytywna wiesz? Np. ataki miala podczas zabawy pilka, a ona uwielbia ta zabawe... az sie cala trzesie i czeka az rzuce pilke, a ona wtedy goni za nia ile sil w lapkach :) do tej pory to byl extra sposob na zmeczenie i wybiegnie mojej wariatki, ktora ruchu nigdy dosyc. Ale jesli to za mocna ja pobudza i do tego ogromny wysilek... a przed badaniami sie wzbraniam, bo juz widze jak pojde do lecznicy, ze bedzie tysiac hipotez, setki badan a i tak nic one nie wykaza :-? jakos takie mam doswiadczenia dotychczasowe :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.