Jump to content
Dogomania

Kajtuś - Kamyk... 31.05.2007r. odszedł za TM... Żegnaj Kajtusiu <'> :((


g_o_n_i_a

Recommended Posts

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Płynął czas nieubłaganie. Kajuś rósł, mężniał a starszy pan miewał się różnie, czasem, kiedy czuł się lepiej jak dawniej wychodził z Kajtusiem na długie spacery, zbierali grzyby czasami siadywali w słoneczku w ogródku - Pan na ławeczce a pies u jego stóp. Kajtuś w swoim kajtusiiowym świecie czuł się bardzo spełniony, właściwie niczego mu nie brakowało. Uwielbiał czekac az przyjdzie lato, kiedy przyjedzie wnuk starszego pana, wtedy urządzali sobie wycieczki samochodem za misasto. Uwielbiał przysłuchiwać się rozmowom dziadka i wnuka a kiedy ten wyjeżdżał długo wpatrywał się w ulicę za zakrętem której znikało auto. Ale Kajtus był z gruntu wesołym i towarzyskim stworzeniem, długo nie zastanawiał się nigdy i nawet gdy nieuchronnie nadchodziły zmiany po chwili przekonywał sam siebie, że tak pewnie ma być i jak dawniej cieszył się jak potrafił. nawet kiedy codzienne spacery przestały być tak regularne, częściej Pan przebywał w domu Kajtuś nie boczył się, raz czy dwa przyniósł jak zwykle smycz w pyszczku a kiedy Pan ze smutna mina powiedział mu, że spaceru nie będzie, że musi zadowolić się tylko ogródkiem postanowił, że odtąd zawsze będzie czekał aż Pan sam go na spacer zaprosi - przeczuwał, że gotowy, ze smyczą w zębach sprawia panu jakąs niewypowiedziana przykrość. zawsze pozostawało gładzenie po głowie......mmmmmm......to było warte wszelkich wyrzeczeń!!!! Tak minęło sześć lat, właściwie przeleciało jak z bicza strzelił. Pory roku, sspacery zabawy, biały serek na śniadanko, przyjazdy i odjazdy wnuka, czasem odwiedziny kogoś innego....oooooo, Kajtuś uważał, że jego psieskim obowiązkiem jest uprzedzić każdego wchodzącego o ryzyku związanym z wejściem na jego teren. Pół biedy jeśłi ktoś miał dobre zamiary wobec jego pana....biada temu wszak, kto zechce zrealizować tu jakieś niecne zamiary!!!!! Pan wprawdzie zawsze tłumaczył jemu, Kajtusiowi, że świat nie jest zbudowany wyłącznie ze zła i że ludzie sa przeważnie dobrzy a on, Pan czeka aż ktos do niego przyjdzie z utęsknieniem ale Kajtus wiedział swoje- ostroznośc nie zawadzi, poinformować nawet jest w dobrym tonie zamiast gniewać się bez uprzedzenia!

Link to comment
Share on other sites

O rany Rybon, ale Ty masz dziewczyno talent :crazyeye: . Chyba minęłaś się z powołaniem :evil_lol: . Zamiast być doktorką Dolittle powinnaś zostać jakąś Konopnicką, albo co najmniej Orzeszkową :razz: . Ale tak na serio to wisisz mi kasę na paczkę chusteczek higienicznych :cool3:
P.S. Wywieś kartkę, że lecznica dzisiaj nieczynna i pisz dalej :evil_lol: . Czekamy...

Link to comment
Share on other sites

Razu pewnego jedna taka Pani szczególnie nie podobała sie Kajtusiowi. pachniała jakoś tak...wrogo, miała dużo białych w czarne linijki kartek, które podtykała starszemu panu,żeby ten coś tam na nich na dole rysował. Nikt się nie przejął Kajtusiem, który tak gorąco protestował, że Pan aż musiał wyprowadzić go do innego pokoju!
Na szczęści kobieta poszła i kajtuś widział ją przedostatni raz w swoim życiu. Potem juz tylko z daleka...
znowu minęło trochę czasu, zrobiło się ciepło, za oknem pachniały kwiaty, kwitły drzewa owocowe. kajtuś czuł, że już niedługo znowu będzie lato, może przyjedzie wnuk. starszego pana, będzie wesoło. Rozmarzył się......przez to nie zauważył, że właściwie minął już czas na jego wieczorną porcję pieszczot. Zerwał się na równe nogi i biegiem popedził do domu, gdzie przed telewizorem pozostawił jakiś czas pana oglądającego wieczorne wiadomości. Coś było nie tak, nie wiedział jednak co to takiego. Starszy Pan nadal siedział w fotelu. Kajtuś podskoczył do poręczy fotela, żeby przypomnieć ręce, że jeszcze tu czeka jakaś kudłata głowa do wygłaskania ale o dziwo ręka się nie podniosła i nie zaczęła gładzić....szturchnął więc nosem tę rękę, żeby ja obudzić ale ona tylko osunęła się bezwładnie i musnąwszy niezdarnie koniec psiego nosa opadła w dół zwisając jak wahadło starego zegara.......ręka była zimna!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...