MagYa^^ Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Kajtuś kamyczku kochany, potrzebujesz Ty dobrego pana :) Dobrze, ze zrozumiales juz, ze nie kazdy czlowiek to kat. Trzymaj sie na 1 stronie malutki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybon36 Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 A może tak o jakiś domek tymczasowy dla Kamienia naszego wystaramy się co? To może jedyna szansa, żeby przestał być anonimowy! W jakiejś reklamie było,że chłopczyk pyta mamę czy jak tarcie powietrza zrównoważy ciążenie ziemskie to co, czy kamień przestanie spadać. ?:Odpowiedź brzmi - TAK, Zależy to od cierpliwości wyłącznie, więc Kamieniu pokaż się na szczycie, pobombardujemy Tobą sumienia ludzkie!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Więc podnosimy by tarcie powietrza zrównoważy ciążenie ziemskie .. HOP na 1 miejsce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybon36 Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Czy ktoś na ochotnika napisze tekścior dla naszego Orła na allegro? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Najlepiej gdyby napisal, ktos kto 'zna' Kajtka, kto widzi jego zachowanie. Nalezy do tego wszystkiego dodac troche barwnikow, odrobine wyciskacza lez, wyrzutów ludzkiego sumienia, to wszystko pozadnie wymiksowac i gotowe. A tymczasem borem, lasem biegusiamy na 1 miejsce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybon36 Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 mhm, jak mi ktoś te fakty podrzuci, to ja te barwniki dodam , wisi nade ,mną jeszcze tekścik dla Chriuszyny - świnki wietnamskiej, mogę z rozpędu popełnić dwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanna Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Nieśmiało proponuję Rybon, bo zadziwia mnie pomysłowością i ściska za gardło jak czytam to co pisze. Gdzie i jak mogę dostać banerek Kajtka - Kamyczka? I co potem z nim zrobić? W środę zawożę Pimpka do domku w Krakowie, więc już w czwartek zajmę się umieszczaniem informacji o Kajtku wszędzie gdzie się da. Uśmiechnę się ładnie do Rybon żeby mi sfabrykowała jakieś wyciskające łzy ogłoszenie tylko dla orłów i ogłoszę go wszędzie. W gazetach też. Szkoda, że nie mieszka w Warszawie bo zawiozłabym go do WOTU. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybon36 Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 [B] X X[/B] [B] XXX XXX[/B] [B] X X[/B] [B]X O O X[/B] [B] X X[/B] [B] X X[/B] [B] X X[/B] [B] X X[/B] [B] X X[/B] [B] X X X X X [/B] [B]Rybon się cieszy z danego mu zaufania i wiary w niego!!!! i w jego umiejętności. Jutro się za to zabiorę!!!![/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lupe Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 [CENTER][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=17989"][IMG]http://lupe.webpark.pl/dogi/kajtus.jpg[/IMG][/URL] poniżej kod <a href="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=17989"><img src="http://lupe.webpark.pl/dogi/kajtus.jpg"></a> [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybon36 Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 [SIZE=4][B][COLOR=blue]UWAGA,UWAGA,UWAGA[/COLOR][/B] [/SIZE] [SIZE=4][/SIZE] [SIZE=4]SZUKAMY [/SIZE] [SIZE=4] [B][COLOR=orange]DOMKU TYMCZASOWEGO[/COLOR][/B] [/SIZE] [SIZE=4][/SIZE] [SIZE=4]DLA [COLOR=red][B]KAJTUSIA KAMIENNEGO- ORŁA NASZEGO PRZEDNIEGO[/B][/COLOR][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybon36 Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Dziadku, drogo Dziadku o kamiennej woli spadania w dół, podtaczam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybon36 Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Sama nie wiem, to już trzeci wątek ostAtnio na dogo, w którym biorę udział w tym dwa moje wątki - wszystkie nie cieszą się popularnością a ten wprost ciągnie się jak drut kolczasty z d***y. Czemu nikt z dogomaniaków oprócz założycielki i kilku wiernych sekundantów nie chce nawet tu wejść, nie wspominając juz o jakimkolwiek zaintersowaniu piechem, nikt nie pyta o lepsze zdjęcia oprócz nas, nIkt nie chce nic więcej się dowiedzieć. To potworne, niesprawiedliwe. Jedni maja wszystko czego chcą i to, czego nie chcą a inni...... NIE DOŚĆ, ŻE ICH ZAMYKAJĄ NA STRYCHU NA KILKA LAT, GŁODZĄ, BIJĄ, PASTWIA SIE NIELUDZKO I NIKT ALE TO NIKT W TYM IM NIE POMAGA, NIE INTERSUJE SIĘ.....BO NIBY KOGO TO OBCHODZI?......W KOŃCU PRZYPADKIEM KTOS ODKRYWA ICH DRAMAT, ZMIENIA ZYCIE NA PEŁNE NADZIEI......DAJE TĘ CHOLERNĄ , NIKOMU NIEPOTRZEBNA NADZIEJĘ A NAJBARDZIEJ CHYBA IM, TAKIM Z GRUNTU NIECHCIANYM.....PO CO, PO TO, ŻEBY SIĘ DALEJ TAKIMI NIKT NIE INTERESOWAŁ? CZY NIE LEPIEJ W TAKIM RAZIE POZOSTAWIĆ ICH bEZIMMIENNYCH, KAJTUSIÓW, KAMIENI TAM GDZIE BYLI, POZOSTAWIĆ W ICH DRAMATACH I UDAĆ, ŻE SIE O NICH WOGÓLE NIE WIEDZIAŁO. dROGA POWINNA PROWADZIĆ NAPRZÓD, KU LEPSZEMU, KU WOLNOŚCI, KU SPOKOJOWI I SATYSFAKCJI! CZY DLA TAKICH NICH NA KOŃCU DROGI UKOJENIE PRZYNOSI JEDYNIE ŚMIERĆ? ŚMIERĆ W SAMOTNOŚCI?PRZECIEŻ ONI SĄ SPECJALINI, CZĘSTO STARSI JAK KAJTUS ALE PRZEZ TO BARDZIEJ DOŚWIADCZENI, UMIEJĄCY KOCHAĆ DOJRZALE, ROZUMNIE, BEZ NIEBYWAŁYCH UNIESIEŃ, RÓWNO I .....DO KOŃCA. cZY NIE MA WŚRÓD NAS NIKOGO, KTO POKOCHAŁBY PSA ZE STRYCHU? KAJTUSIA? PRAWDZIWEGO PRZYJACIELA, KTO CHCIAŁBY MU ZAKŁADAĆ CO RANO OBROŻĘ I IŚĆ NA DŁUGI SPACER? [COLOR=red][B]nie wierzĘ!!![/B][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 tak a propos tego banerka, to jak i gdzie wstawic ten kod? bo me jest poczatkujace w tych klockach na forum i goopie ;P KONIECZNIE DOMEK DLA NASZEJ BIDY.. Kajtek chcialby poczuc co znaczy slowo 'milosc', Kajtek to taka kochana kulka, ktora wycierpiala sie w zyciu. Cierpial wiele.. Cierpial przez czlowieka. Jednak nie zrazil sie.. Chcialby poczuc jeszcze cieplo dloni, chcialby czuc sie kochany i potrzebny. Spojrz w te cieple oczy, dojrzysz w nich smutek, tesknote, lezki.. ktore splywaja i wtapiaja sie w siersc.. Kajtusia nikt nie widzi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanna Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Też nie potrafię wstawić banerka, a pragnę.:oops: Rybonku Kamyczkowi zginąć nie damy. I też mnie dziwią pustki na tym wątku. Może dla tego, że teraz tak strasznie dużo jest zwierząt w potrzebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Nie damy!! Oj nie damy!! Kamyczku Kajtusiowy na 1 miejsce! Prosimy o nowe zdecia, przygotujemy jakis material, jakies zachecajace ogloszenie na allegro. Moze jakies forum ogolnopolskie/regionalne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jnk Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Rybonku, przecież tutaj wszystkie psiaki lecą na łeb na szyję! Jak mnie nie było w necie przez dwa dni, to nie mogłam się dokopać do jednej trzeciej "uczęszczanych" przeze mnie wątków :shake: . Co za cholerny świat! Uzależniliśmy dzikich przodków psa, odebraliśmy im wolność i niezależność, potem naprodukowaliśmy ras, które bez człowieka ani rusz nie dają sobie rady, a teraz mamy to wszystko w dupie. Cóż za obrzydliwy gatunek z tego homo! :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 No i podnosimy sie Piesku Kamyku, spadajacy jak worek betonu.. Kajtek, pyszczku jak nikt potrzebujesz poczuc ciepla i dobroci luczki rąk.. Na zawsze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jnk Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Kajtusiu, spadasz z prędkością światła! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Kajtuś pyszczku kochany, teraz uciekam spac, ale rano przylece zameldowac swoja gotowosc do utrzymywania Cie na 1 stronce. 3maj sie malutku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa i flatki Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 Kajtusiu ! Jeszcze tu jestes ? Hop do gory ! Luuudzie, luuudzie ! Komu mily Kajtus, komu ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 No SKANDAL! Tyle czasu bez domku !!! :mad: Ludziki, dlaczego nikt nie chce zabrać psiunia do domuuu ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 Mordeczko slodka, witaj! Wracamy na 1 strone i promujemy sie. Halo mili Panstwo szukamy [B]domku tymczasowego. [/B]Bardzo potrzebny Kajtusiowi kontakt z czlowiekiem, On chce wiedziec co znaczy slowo 'milosc', ktore sie slyszy dookola, a ktorego znaczenia On kompletnie nie rozumie. Potrzebny jest czlowiek wyrozumialy, ktory nauczylby Kajtusia NORMALNEGO zycia, w mieszkaniu, w domu, na spacerze. Potrzebny domek, ktory pokarze psu, ze czlowiek nie tylko rani, krzywdzi.. Domku.. odważ się i weź Kajtusia, spojrz mu w oczy i powiedz, ze nie nalezy sie tej psiej istocie normalne zycie. [SIZE=4][COLOR=red][B]Kajtuś prosi...[/B][/COLOR][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybon36 Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 To dla wszystkich tych, którzy chcą poznać szczegóły: Dawno temu, bo mniej więcej w połowie lat dziewięćdziesiątych w pewnej podrzeszowskiej miejscowości na ....B mieszkało starsze małżeństwo. Pan był emerytowanym nauczycielem gimnazjalnym języka polskiego, pani prowadziła gospodarstwo. Mieszkali w niewielkiim murowanym domku, na obrzeżach miescowości. Jedyny syn tych państwa wraz z żona i malutkim synkiem jeszcze w latach osiemdziesiątych wyemigrowali do Stanów. Co rok przyjeżdżali do Polski aby wnuczek mógł spędzaqć wakacje u dziadków. W pierwszych dniach maja 1995 roku nagle i niespodziewanie zmarła starsza pani, chorowała na serce. Smutno było starszemu panu i ciężko na sercu, bo syn z rodzina nie mogli wtedy być przy nim. W dwa miesiące póżniej przyjechał wnuk. Spędził jak zwykle z dziadkiem wakacje ale nic juz nie było tak samo. Nie było ciasta w niedzielę, śmiechu w ogródku o zmierzchu. Chłopak wiedział, że z chwila kiedy i on wyjedzie dziadek zostanie sam. Pewnej środy wybrał się rankiem na rynek i kupił tam zabawną puchatą kulkę - małego pieska. Po drodze nazwał go roboczo Kajtus i tak juz zostało. Starszy pan początkowo wzbraniał się obawiając, że jeśłi i jemu nagle przyjdzie odejść kiedy bliscy sa daleko to co stanie się z pieskiem? Po kilku jednak wspólnie spędzonych dniach strasznie przypadli sobie do gustu - starszy pan i maleńki puchaty Kajtuś. Wkrótce też wyjechał wnuk i panowie zostali sami. Codziennie chodzili na spacery do polbliskiego lasu, w drodze powrotnej Pan odwiedzał cmentarz a kajtuś czekał grzecznie przed brama, wiedział, że Tam wchodzić psom nie można. miło było na nich patrzeć, po niedługim czasie wszyscy znali już tego psiaka. Jak łatwiej teraz zyło się starszemu Panu kiedy wiedział, że po jego zgrabionym cieniu stąpa włochaty przyjaciel z ciągle wilgotnym, ciekawskim nochalem. Właściciel tego nochala prawie niepostrzeżenie przemienił się z włochatej kulki w średniej wielkości psa o jedwabistej , falującej sierśi w kolorze czarnym od spodu podpalenej na beżowo z jasnym rysunkiem na pyszczku. wielokrotnie Pan przyglądając sie swojemu przyjacielowi mawiał, że z niego rasowiec nie lada, w jego zyłach z pewnością płynie krew psów północy i stąd ten niesamowity rysunek na pyszczku. A ludzie z B nawet nie zastanawiali się, czy to prawda czy nie. poprostu przyjęto to za pewnik. czy opowiadać dalej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 Rany ciotka... opowiadaj opowiadaj, ale TYLKO Z DOBRYM ZAKOŃCZENIEM poproszę !!! Zaczytałam się no ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybon36 Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 No cóż...... to chyba było raczej do przewidzenia:shake: :-( jestem tak bardzo wszystkim obojętny i nikogo nie interesuję, że nie dziwi, ze nawet bajki o mnie nikt nie chce posłuchać do końca:shake: po co komu bajka o niepotrzebnym jakimśtam psie, ani nia nastraszyć nikogo nie można, umoralnianie w społeczeństwie pozbawionym sumienia teżmija się z celem. Żeby choć spotkać jakiegoś kalekiego kota, któremu możnaby siębyło zwierzyć. A może jakiś chory chłopczyk albo dziewczynka, może jakieś dfziecko w śpiączce ....jest taka Funadcja A kogo....może ktoś nieświadomie mógłby dotknąc mojego futerka, może jak nie będzie wiedział, to nie ucieknie ode mnie i pozwoli poczuć mi dotyk ludzkiej dłoni? Ja mam dobrą energie sprawczą, mój Pan mi to mówił, mówił też, że tylko dzięki mnie nie jest juz taki samotny!!!!.....ale to było tak bardzo bardzo dawno temu.....a może sobie to sam wymyśliłem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.