Osiolek Posted October 24, 2005 Share Posted October 24, 2005 Czy ktos uzywal kiedys alternatywnych metod przeciw kleszczom? Kiedys dawalam mojemu psu czosnek, faktycznie pomagal, kleszcze sie nie imaly, ale ostatnio dowiedzialam sie ze czosnek moze byc szkodliwy (na watrobe). Szukalam na roznych psich stronach, oto co znalazlam: - szklanka rozmarynu + szklanka tymianku, zaparzyc w malej ilosci wody, po godzinie przelac, dodac sok z 2 cytryn lub 2 lyzki octu winnego, opryskiwac tym psa Gdzies przeczytalam ze mozna dodac olejek "teetree", ale wiem ze dla kota jest on trujacy, wiec psu bym sie tez nie odwazyla. Podobno lawenda, eukaliptus i geranium tez odstraszaja kleszcze. Czy ktos moze sam probowal? Moze innych metod? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted October 25, 2005 Share Posted October 25, 2005 Nie stosuję żadnych chemicznych preparatów przeciw kleszczom. Czosnek podaję od czasu do czasu w niedużych ilośćiach. Moim sposobem na kleszcze -banalnym i skutecznym- jest oglądanie po spacerach i usuwanie natychmiast kleszczy. Kleszczy w moich okolicach jest bardzo dużo, w okresach największego wysypu nie chodzimy na spacery w wysokiej trawie i gęstszych zaroślach. Preparaty p-kleszczowe nie są obojętne dla zdrowia psa, a podawać je trzeba co miesiąc praktycznie przez cały rok. Nie redukują też w 100% możliwości zarażenia babeszją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 25, 2005 Share Posted October 25, 2005 a ja wole uzywc obrozy p/kleszczom - chemia zew wiec nie szkodzi napewno psu. W okresie przed wakacjami sucz przynosila po 2-3 kleszcze z osiedla (a co dopiero z lasu/laki?) to byla istna plaga. Nie sposob na tyle dokladnie obejrzec psa, zeby na czas wyjac kleszcza - czasami jest tak, ze szybko sie wyprowadza ps, bo zaraz trzeba wyjsc - nie ma czasu na obejrzenie dokladne, wiec zostawiamy psa...mozliwe ze z kleszczem - po co ryzykowac? U mnie w okolicy bylo duzo psow z choroba pokleszczowa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted October 25, 2005 Share Posted October 25, 2005 Chemia zewnętrzna też nie jest obojętna , bo inaczej po co by ją stosować ? -przecież musi się gdzieś wchłonąć ,żeby zadziałać na kleszcza . Nie stosuje sie obróżek pkleszczowych u psów chorych, z epilepsją,z alergią ,z obniżoną odpornością . Życie polega na ciągłych wborach- ja staram się stosować metody naturalne tam gdzie jest to możliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 25, 2005 Share Posted October 25, 2005 [quote]Życie polega na ciągłych wborach- ja staram się stosować metody naturalne tam gdzie jest to możliwe.[/quote] u mnie po prostu nie bylo realne nie zakladac obrozy psu - przy takiej ilosci kleszczy dziennie to po prostu bylo zbyt ryzykowne. Zalozylam obroze i jak reka odjal - nic sie juz nie czepia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted October 25, 2005 Share Posted October 25, 2005 Popieram przedmówcę. Ja też mieszkam w okolicy pełnej łąk i lasów. Podczas najwiekszego wysypu kleszczy w tym roku mój pies przynosił ich nawet 7 na raz :x tymczasem w zeszłym roku [u]przez całe lato [/u]przyniósł może ze 2. Dlatego stosowałam Frontline. Raptem popsikałam go 3 razy. Wystarczyło na całe lato. Jakiś miesiąc temu niestety znowu przywlekł 1 kleszcza więc założyłam mu obroże Preventic. Ma ją na sobie cały czas, pewnie już wywietrzała, ale zadziałala momentalnie i już od dawna nie widziałam ani jednego kleszczora. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 25, 2005 Share Posted October 25, 2005 ja tez uzywam obrozy preventica...wydaje mi sie, ze obecnie mamy taka plage kleszczowa, ze stosowanie metody "naturalnej" moze byc malo skuteczne. No chyba, ze ktos naprawde po [b]kazdym[/b] spacerze dokladnie oglada psa i jest w stanie kazdego kleszcza zauwazyc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SAWA Posted October 26, 2005 Share Posted October 26, 2005 Przeczytałam na innym forum taką ciekawostkę. MENER -forumowicz napisał że drożdże doskonale zabezpieczają przed kleszczami. Zwykłe drożdże (Lewitan) nie zdały egzaminu u moich psów ,ale w trakcie dyskusji wyszło że on od kilku lat daje preparat i jest bardzo skuteczny . Nazwa preparatu: Firma -HUBERS GMBH VITAMIN HEFE GRANULAT . Jeszcze ktoś poparł że jest to skuteczne ,ale ja karmię psy super karmą i boję się dodawać do karmy witaminy ,a jest to preparat z witaminami . Pozdrawiam SAWA. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted October 26, 2005 Share Posted October 26, 2005 Ten KTOŚ kto po każdym spacerze naprawdę dokładnie ogląda psy to -ja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted October 26, 2005 Share Posted October 26, 2005 Ten KTOŚ kto po każdym spacerze naprawdę dokładnie ogląda psy to -ja. Jesli chodzi o drożdże - przy epilepsji nie podaje się. Sorry -ale wysłalo się 2x. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SAWA Posted October 27, 2005 Share Posted October 27, 2005 W momencie ,gdy pies ma średni włos ,oglądanie jest najlepsze ,ale co z kudłatymi? Tam wyszukać kleszcza ,to tak jak igła w stogu siana. SAWA. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted October 27, 2005 Share Posted October 27, 2005 Wilczarz ma dość "kudłaty" włos ale nie narzekam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SAWA Posted October 27, 2005 Share Posted October 27, 2005 No nie zgodzę się z tym ,bo wilczarz ,a ONek ,czy wszystkie z podszerstkiem ,to jest całkiem inna zabawa. Wiem coś o tym .SAWA. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted October 27, 2005 Share Posted October 27, 2005 A co proponujesz w takim razie Sawa dla tych prawdziwie kudłatych, które nie mogą stosować chemii ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SAWA Posted October 27, 2005 Share Posted October 27, 2005 Myślę że dla takich psów ,dobrym rozwiązaniem są preparaty ziołowe . SAWA. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted October 27, 2005 Share Posted October 27, 2005 Czyli konkretnie co ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SAWA Posted October 27, 2005 Share Posted October 27, 2005 Dobry przepis jest w pierwszym poście. Jak ktoś ma jeszcze pomysły ,to piszcie. Pozdrawiam SAWA. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osiolek Posted October 28, 2005 Author Share Posted October 28, 2005 A czy ktos probowal: BEAPHAR Bio Band Plus - obroża przeciwpasożytnicza dla psów i szczeniat? Znalazlam m.in. na stronie: [url]http://www.krakvet.pl/product_info.php?products_id=1701[/url] Bo przyznam sie ze bardzo sie boje stosowac srodki chemiczne, nawet zewnetrznie. Chociaz gdybym miala pieska dlugowlosego pewnie bym sie odwazyla. Boje sie ze po pierwsze moze zaszkodzic psu, a po drugie - roznosi "chemie" po calym domu, zastanawiam sie do czego dojda naukowcy za 20 lat? Absolutnie nie chce sie wypowiadac "przeciw" bo sie nie znam - tyle ze szukam skutecznych metod alternatywnych. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolfi Posted October 28, 2005 Share Posted October 28, 2005 To może być ciekawe-tylko ważny jest DOKŁADNY, SZCZEGÓŁOWY skład. czy nie ma tam jakiejś "niespodzianki"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted October 28, 2005 Share Posted October 28, 2005 stosowalam tej firmy - beaphar - obroze p kleszczom...ze tak powiem badziewie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eduso Posted April 4, 2008 Share Posted April 4, 2008 Odswiezam watek :-) Osiołek - co w tej chwili stosujesz na kleszcze ? Obrozka Bio Band sie choc troche sprawdza ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vena&vivi Posted April 7, 2008 Share Posted April 7, 2008 Stosował ktoś może obrożę Sabunola?? Jeśli tak proszę o opinie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted April 14, 2008 Share Posted April 14, 2008 Ja stosuję obrożę Preventic i tak jak [B]wolfi[/B] uważam, że nic nie zastąpi oglądania psa po każdym spacerze. Fiprex u nas słabo działał ze względu na chorą tarczycę, stąd teraz obroża. O Sabunolu słyszałam niewiele dobrych opinii. Co do środków alternatywnych - ja na spacery w zakleszczone miejsca oprócz obroży stosuję spray na bazie olejków eterycznych "Axel". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eduso Posted April 14, 2008 Share Posted April 14, 2008 Martens - gdzie mozna kupic ten spray "Axel" ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted April 14, 2008 Share Posted April 14, 2008 Ja kupiłam kilka ładnych lat temu w zoologiku. Na necie nigdzie go nie spotkałam, choć ostatnio szukałam. Dokładnie nazywa się "Spray (czy płyn) odstraszający komary i kleszcze - AXEL". Jak przyniosę od TZta to wstawię fotke opakowania. W składzie są olejki eteryczne, m. in. wspomniany tu eukaliptusowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.