Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam,
Tu jedna z pogardliwie nazwanych przez Korę opiekunek.
Gdybym ja chciała napisać prosto z mostu to mogłoby się zrobić nieprzyjemnie a tego chciałabym uniknąć.
Jeżeli ktoś chce publicznie leczyć swoje urożone ego to niech się najpierw zastanowi zamin napisze coś co może Oskarkowi zaszkodzić.
Dla mnie ten wątek w oskarkowej historii też jest zamknięty.

Mnie zależy tylko na dobru Oskarka i będę robić wszystko co tylko możliwe, żeby był zdrowy i szczęśliwy bo kocham tego psiaka jak swojego.
[color=red]
A oto wieści o Oskarku: [/color]
Dzwoniłam wczoraj i przedwczoraj do Pani Grażynki: Oskarek ma się dobrze, garnie się do wszystkich, nie można przejść koło niego bo od razu daje o sobie znać "ja tu jestem, miziajcie mnie i bawcie :lol:

Wczoraj odbyła się "próba kota". Kot zdziwiony patrzył na Oskarka -co to za cudak, Oskarek najpierw go oszczekiwał a potem rzucił się w podoń za nim tak że syn Pani Grażynki ledwo za nim nadążył :scared: . Taka z niego wyścigówka :lol:
Pani Grażynka śmała się z mężem bo jak biegał to uszy latały mu na wszystkie strony.

Jest bardzo grzeczny jeszcze ani razu nie załatwił sie na posłanie (pewnie dlatego, że często jest wyprowadzany). Swoje potrzeby załatwia po wyjęciu z posłania najczęściej w trakcie wkładania na wózeczek :wink:

Dzisiaj jedzie w odwiedziny do niego i Soni Deszczowa więc przywiezie nową partię zdjęć.

Ja pewnie pojadę do niego w środę lub czwartek zawieźć karmę więc jeżeli ktoś chciałby go odwiedzić to zapraszam. Napiszę dokladnie kiedy będę jechać.

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='doddy']Tylko ja mogę w czwartek :oops:
W środe wieczorem mam wizyte z Oświęcimkiem u weterynarza.[/quote]

Zobaczymy na ile jeszcze starczy Oskarkowi karmy. Na pewno jak nie teraz to jeszcze będzie wiele okazji do odwiedzin.

Posted

Ale super :D Kamień spadł mi z serca i sumienia, bo w najbliższym czasie nie miałabym możliwości odwiedzać Oskarka.
Wygląda na szczęściwego :D
Dziewczyny, a co z ta paskudną odlezyną i zmianami skórnymi? Bedzie to jakoś leczone?

Posted

U Oskarka bardzo dobrze! Pani Grażynka go chwali ani razu nie nabrudził na posłaniu.
Rana smarowana jest balsamem szostakowskiego króry podarowała nam ARKA (dziękujemy bo jest problem z jego zdobyciem). Oczywiście zalecony był przez weterynarza -to jest specyfik na trudnogojące sie rany.
Po 2 tygodniach zobaczymy czy są jakieś efekty.
Jak już wiecie Oskarek jest na diecie dla nerkowców.
Jeżeli chodzi o [b]karmę dla niego[/b] to zakupiłam 14 kg worek więc wystarczy na jakiś czas. Piszę o tym bo być może ktoś myślał o takim zakupie dla niego. Na razie nie ma takiej potrzeby.
Jeżeli chodzi o finanse to z 1 000 PLN jakie miałam:
-450 pln zapłaciłam za wózek,
-200 jako zaliczkę za pobyt w hotelu.
Zostało więc 350 PLN.
Do opłacenia pobytu do końca miesiąca potrzeba 460 PLN. Różnicę dołożę od siebie.
Jeszcze nie wiemy ile zapłacimy za pobyt Oskarka na SGGW ale jak tylko będzie wiadomo to Lavinia napisze o tym w wątku.

Posted

Pani Grażynka wzięła się na sposób i balsamem szostakowskiego smaruje ranę, jak wyprowadza Oskarka na podwórko, oczywiście w wózeczku, bo on tak to sobie go zlizuje, a tak więcej mu się tam wchłonie.

Oskarku kochany, trzymaj się!

Posted

Ja będę u Oskara w sobotę ale mimo wcześniejszych deklaracji :oops: tym razem nie będę mogła zabrać nikogo ponieważ zawozimy sunię ze schroniska na 2 dni do hotelu i mam już samochód full psa i ludzi. :D

Posted

Hej Oskarowe Cioteczki, gdzie się pochowałyście? :o
Jutro jadę do Oskarka w odwiedziny. Jeśli któraś chce się zabrać to o 13
"startuję" z Placu Wilsona.
W razie czego dzwońcie 0-606 160-510

Posted

Wczoraj byłyśmy z ciocią Deszczową w odwiedzinach u Oskarka.
Nasz maluszek ma się dobrze pod czułą opieka p. Grażynki.
Wyszłysmy z nim na spacerek. Oskarkowi bardzoooooooo spodobała się sunia która przyjechała z nami na jedna noc do hotelu :D
Biegał za nią, co będziemy owijać w bawełnę........ bardzo był na nią napalony :lol:
Jak opowiadałam o tym mojemu TZ to on to skomentował "no z Oskarkiem jest całkiem dobrze skoro ma erekcję (mam nadzieję, że nie czytają tego dzieci :oops: )!" Ach te chłopy :wink:
Jak się już wyszalał to poszliśmy do jego boksu. Oskarek słucha się p. Grażynki i jak p. Grażynka mówi "na miejsce" to Oskarek posłusznie wjeżdza do swojego boksu na wózeczku.
Bawiliśmy się jego zabawkami a potem już dałyśmy mu odpocząć.
Worek z karmą dostarczony, pewnie starczy na miesiąc. Oskarek jest strasznym głodomorem ale p. Grażynka rozsądnie wydziela mu jedzenie, żeby go nie utuczyć.
Ciocia Deszczowa obiecała, że najpóźniej jutro wstawi zdjęcia z wizyty.
Pamiętajcie o Oskarku!!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...