ludwa Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 Wyjaśniam. Część nadal się zajmuje. A druga część, pomimo naszych nalegań nie chce się rozstać jak normalni ludzie, pomimo spotkań i ustaleń.........A mogłybyśmy nie wchodzić sobie w drogę. Trudno siedzieć z założonymi rękami jak psy cierpią, ale nie możemy się doprosić żadnej pomocy....:oops: Quote
enia Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 cholernie przykro czyta sie Wasz wątek......a myślałam ,że po "Węgrowie" nic mnie już nie zaskoczy..... poniekąd byłyście pionierkami:roll: a teraz co? tylko psów żal......... a zwłaszcza tych szczeniąt........:-( Quote
gdgt Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 Prostuję - Fina utrzymuje ja [B]do spółki[/B] z Niczyje, na przykład za ostatni miesiąc płaciło Niczyje. Co do szczeniąt - ktoś dzwonił do schroniska, jak te małe sie czują? Bo z surowicą też może już być za późno, zresztą sama surowica niewiele da, bo one musza mieć ciepłe warunki, równowagę płynów, antybiotyki itp itd. Myślę, że trzeba będzie uśpić te, które zostały w schronie i nie czekać, aż zaczną się męczarnie.:-( I Ida - koniecznie [B]sama[/B] odkaź to pomieszczenie CIFem z ciepłą wodą! Quote
idusiek Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 Szczeniaki na razie mają się dobrze, proponowałam surowicę ale dzis zostały zaszczepione.... teraz tylko czekać co się wydarzy... :-( W schronie niestety nie będę do Nowego Roku a nikt inny się nie zaoferował... Quote
idusiek Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 i co ja mam zrobic? Moj pokój i dom też cały w parwo ..:-( Quote
gdgt Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 tak samo, pokój odkaź cifem z gorącą wodą, tylko uważaj na podłogę - szybko zmyj cif, żeby jej nie uszkodził. Kocyki wyrzuć do śmieci poza domem, ubrania wrzuć do pralki. Quote
idusiek Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 kurd,ale nie potraktuje cifem drewna przecież... poza tym to juz musi byc w całym domu, kapcie, chodzenie, moje psy .... :-( bez sensu...........:placz: Quote
ludwa Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 jeśli miałaś szczepione wirusówki, to nic się nie powinno dziać, ale Ty miałaś przecież z lasu dobkę, więc diabli wiedzą, czy byla szczepiona....Miejmy nadzieję, ze nic nie będzie... Dorosłe nawet jak łapią parwo, to przechodzą to łagodnie (większość). Mam nadzieję, że będzie ok Quote
idusiek Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 na wirusówki są zaszczepione obie. tylko chodzi mi o to, że nie podejmę się zabrania nic na święta ze schronu, bo mam prawo w domu po Chrupciu... :-( [B]Chrupek ['] :placz:[/B] Quote
gdgt Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 nie szoruj podłogi cifem i drucianą szczotką :eviltong: tylko spróbuj rozcieńczonym cifem i szmatką. Ale do domu lepiej nic już nie bierz na święta Quote
Lara Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 no niestety szczepienia to jedyna obrona przed chorobami wirusowymi, wiec KAZDY pies przyjmowany do schroniska powinien byc zaszczepiony!!! Koszty takich szczepionek to pryszcz przy kosztach wydanych na ratowanie chorych psow... nie wspominajac o ich cierpieniu :-( i pomijajac Wasz czas i żal... Przykro mi Idusiek, ze sie nie udalo :-( Quote
ludwa Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 [quote name='ronja'][URL="http://pies.onet.pl/17213,20,28,wirtualne_adopcje,artykul_poczytaj.html?drukuj=1"]Onet.pl Pies[/URL] ktoś baaaaardzo lubi afiszować się w mediach, szkoda tylko, ze to wszystko tylko czcza gadanina[/quote] taaaak, A jak wiele ma wspólnego z rzeczywistością? Quote
Witokret Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 [quote name='Lara']no niestety szczepienia to jedyna obrona przed chorobami wirusowymi, wiec KAZDY pies przyjmowany do schroniska powinien byc zaszczepiony!!! Koszty takich szczepionek to pryszcz przy kosztach wydanych na ratowanie chorych psow... nie wspominajac o ich cierpieniu :-( i pomijajac Wasz czas i żal... Przykro mi Idusiek, ze sie nie udalo :-([/quote] Temat powraca jak bumerang. Niestety, jak widac kilka lat doswiadczen nie zrobily na wlascicielu schroniska zadnego wrazenia. Zreszta po co? zawsze byly i beda wariatki z Warszawy, ktore za wszelka cene wyciagna i uratuja maluchy. A jak nie, to sie wzajemnie pozabijaja w ramach stowarzyszenia. Quote
Lara Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 [quote name='ludwa']taaaak, bardzo ciekawy cytat. A jak wiele ma wspólnego z rzeczywistością....[/quote] jeszcze niedawno drogie kolezanki, byłybyśmy szczesliwe z tego powodu, ze ktorakolwiek z nas jest wspominana w mediach i mowi o slusznych i waznych sprawach! i to jest zenada, ze to teraz pietnujecie.... mam wrazenie, ze ta krytyka to strzal do wlanej bramki. I ciekawa jestem ile czasu minie az zrozumiemy, ze gramy w jednej druzynie? :razz: Quote
Lara Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 [quote name='Witokret']Temat powraca jak bumerang. Niestety, jak widac kilka lat doswiadczen nie zrobily na wlascicielu schroniska zadnego wrazenia. Zreszta po co? zawsze byly i beda wariatki z Warszawy, ktore za wszelka cene wyciagna i uratuja maluchy. A jak nie, to sie wzajemnie pozabijaja w ramach stowarzyszenia.[/quote] Przyklaskuje, z ust mi to kolezanka wyjela :loveu: Dlatego, az tak mi zal, ze zamiast tepic to co zle w schronisku tepimy siebie nawzajem ... Ale byc moze ten smutny przypadek nas zjednoczy i zrozumiemy, ze szczepienia (wszystkich psow) i sterylizacje (masowe) to najwazniejszy sposob walki z bezdomnoscia i cierpieniem psow. Quote
idusiek Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 Lara, bardzo ładne słowa, podpisuje się pod sterylka pod szczepieniami - super, tylko jak to się ma do rzeczywistości? Kiedy ostatnio byłas w schronie? Gdzie ma się tam odbywać sterylka, tak, żeby psina spokojnie doszła do siebie? Gdzie mają być maluchy, skoro jest ich teraz w schronie 22 ?! Wszystko to ładnie brzmi, tylko przestaje, jak codziennie przywożonych jest po 5 małych a to z cmentarza, a to z drogi a to z lasu, a to spod sklepu... Nie zmienimy rzeczywistości o 180 stopni, dlatego ważne jest to co już robimy. [COLOR=red][B]Mając w rozumieniu nas - robiących coś dla OSTROWI a nie tylko trzymających od kilku miesięcy kasę na koncie... JA tego dłużej nie zniosę, to trzeba gdzieś nagłośnić, może do TVNu nie dojadę, ale będę kopać i to nie do własnej bramki, tylko do bramki Zarzadu stowarzyszenia Niczyje, które okłamuje naiwnych ludzi[/B] [COLOR=red][B]wpłacających fundusze na ostrowskie psy, że pieniadze kierowane są na opiekę i pomoc własnie tej placówce .[/B][/COLOR][/COLOR][COLOR=red][B] a przeciez to gucio prawda. Dosć tej farsy ![/B][/COLOR] Quote
ludwa Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 No generalnie macie rację, ale tylko w przypadku gdy za gadaniną idzie robota. A tutaj jak widać, roboty brak, pomocy też...A lansowanie pełną parą. A skoro dla was wszystko jest jasne, to wyjasnijcie mi, dlaczego nie możemy otrzymać pomocy finansowej (o którą grzecznie prosiłyśmy), podczas gdy w wypowiedzi jest mowa o 50 osobach wpłacających na adopcje wirtualne psów z OM (zapewniam was, że nawet połowa tych wpłat nie przechodzi na nowe konto). Coś tu się kupy nie trzyma. A parwo w schronisku jakby się nie starać to jest było i będzie. Nawet w tak świetnym schronisku jak Kruszewo. Przecież stamtąd jayo i esperanza przywiozły szczeniory z parwo. I tak jest w większości schronisk, czyżby każde prowadził niewyuczalny właściciel? I dodam jeszcze jedno, ten właściciel podły krwiopijca pomaga gdy ta pomoc jest potrzebna, czego nie można obecnie powiedzieć o Niczyich. Quote
Fela Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 [quote name='Witokret']Temat powraca jak bumerang. Niestety, jak widac kilka lat doswiadczen nie zrobily na wlascicielu schroniska zadnego wrazenia. Zreszta po co? zawsze byly i beda wariatki z Warszawy, ktore za wszelka cene wyciagna i uratuja maluchy. A jak nie, to sie wzajemnie pozabijaja w ramach stowarzyszenia.[/quote] Nie jesteście w gronie tych wariatek. Dalczego? Oficjalnie wycofałyście się "z braku czasu", zajmijcie się więc tym, na czym Wam najbardziej zależy, czyli zarabianiem pieniędzy (dla siebie, nie dla psów bynajmniej). I nie mieszajcie się tutaj - tak jak to już kiedyś zadeklarowałyście. [SIZE=1]info dla osób niezorientowanych i najmądrzejszych zawsze i na każdy temat Witokretów: nie można szczepić szczeniaków POTWORNIE zarobaczonych i słabych, bo to jeszcze bardziej je osłabi. A takie właśnie one były, z chrupkiem włącznie. I nie dlatego, że nie dbano o nich w schronisku - takie tam trafiły. W schronisku maluchy dostają Royala dla szczeniąt. Drogie Witokrety, zanim na jakiś temat będziecie wygłaszać sądy, dowiedzcie się czegoś [/SIZE] Quote
Witokret Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 Skoro juz wyjasniasz wszem i wobec (wprawdzie malym drukiem), to czy dorosle psy rowniez nie sa szczepione z tych samych powodow? Co do kwestii naszego wycofania sie z dzialalnosci, skoro juz wywolujesz do tablicy, to w koncu napisze oficjalnie, ze powodem byl [B]wylacznie[/B] brak mozliwosci porozumienia z najwazniejsza osoba w Stowarzyszeniu, czyli z Toba i to w doslownie kazdej kwestii, o czym oczywiscie dobrze wiesz. W takim przypadku, zeby nie zaklocac tego co juz zostalo zrobione, wolalysmy odejsc. Dzisiaj przekonujemy sie, ze niszczenie odbywa sie caly czas i na biezaco. Zaryzykuje teze, ze ten watek wlasnie dogorywa i pewnie skonczy jak biedny Chrupek. Swoimi zazartymi i nienawistnymi atakami odstraszylyscie chyba juz zdecydowana wiekszosc osob, ktore tutaj kiedys z duza checia zagladaly. Dlatego pozwole sobie jeszcze dodac, ze czasami jest tak, ze ta sama osoba potrafi zarowno budowac, jak i niszczyc. Kwestie pieniedzy zdecydowalam sie jednak pominac, bo Twoja uwaga jest zenujaca. Quote
ludwa Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 uuuuuuuuuuuu, chyba przegapiłam jakiegoś posta. Oferowałyście gdzieś realną pomoc dla Chrupka? Bo do udzielania rad każdy jest chętny ale do pomocy czy wyłożenia pieniędzy to już chęci niewielkie. A swoją droga jakoś my próbowałysmy rozmawiać ale niestety zarząd niemy jest. Nie masz dostępu do grupy? Mogę Ci wysłać korespondencję. Niestety jest bardzo jednostronna. Prowadzimy monolog. Na razie tkwimy na cesji praw do opieki nad psami w schronisku. Może pomożesz nam rozwikłać to niezwykle skomplikowane określenie i Ty wyjaśnisz o co chodzi, bo zarząd już drugi tydzien nie moze nam odpowiedzieć. No a my zawsze mogłybyśmy jeszcze zacząć sie lansować nic nikomu nie mówiąc zamiast psom pomagać i nerwy sobie szarpać, bo pomocy doprosić sie nie można. Zależy jaką kto ma ideę. Chyba jako dobrze wtajemniczone wiecie ile psów będących pod opieką stowarzyszenia wyadoptowała, bądź pomogła w adopcji od września: esperanza, jayo, beam6. Podpowiedzieć? Zero. Za to o płatności w dalszym ciągu właściele hoteli muszą upominać się sami. Norma? Chyba tylko tutaj. Quote
Lara Posted December 24, 2008 Posted December 24, 2008 Tym sposobem to i ja koncze subskrypcje tego watku. Zycze ostrowskim psom wytrwalosci. Quote
Magdarynka Posted December 24, 2008 Posted December 24, 2008 A ja życzę wszystkim Wesołych Świąt. Więcej humoru, mniej złości, mnóstwo wspaniałych domów dla futrzanych sierotek i żeby je nie gnębiły żadne choróbska :) Quote
ludwa Posted December 24, 2008 Posted December 24, 2008 Podpisuję się pod Magdarynką. I rozumu więcej i spokoju i serca dla zwierząt życzę więcej. A psom ludzi którzy niosą im pomoc Quote
ludwa Posted December 24, 2008 Posted December 24, 2008 [quote name='Lara']Tym sposobem to i ja koncze subskrypcje tego watku. Zycze ostrowskim psom wytrwalosci.[/quote] Szkoda, miałam nadzieję, ze ktoś mi w końcu wyjaśni aspekty prawne tej cesji. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.