Magdarynka Posted December 22, 2007 Posted December 22, 2007 [quote name='Fela']Najwyraźniej wszyscy zajęci pchaniem wózków w supermarketach i kupowaniem kolejnych prezentów. I w dupie mają psy. I jakieś idiotyczne wysyłanie życzeń - podziękowań czy zbieraniem pieniędzy. Cóż, przecież święta sa najświętsze, trzeba przygotować wszystko, żeby przez trzy dni nie wstawać od stołu... Ech[/quote] Porzućmy rodziny, pracę, własne zwierzęta, życie osobiste i zajmijmy się wyłącznie bezdomnymi psami... Ech [quote name='KingaW'] 1 czy ktokolwiek oprócz mnie podesłał adresy mailowe osób do których wysyłamy zyczenia do Madagrynki?[/quote] Tak, jeszcze kilka osób podesłało adresy. Do tej pory "uzbierało się" ponad 90 adresów. [quote name='KingaW'] 2 pytanie do Magdy> czy wysłałaś te zyczenia?[/quote] Tak, życzenia poszły dziś w nocy. Quote
gdgt Posted December 22, 2007 Posted December 22, 2007 iście świąteczny nastrój tu panuje, aż chce się czytać i pisać ja nie brałam puszki. Do beam przecież można w tej sprawie zadzwonić, skoro wyraźnie napisała, że nie będzie zaglądać na dogo. Quote
Magdarynka Posted December 22, 2007 Posted December 22, 2007 Kartka z życzeniami poszła do kolejnej partii osób. Tym razem 120 sztuk. Quote
kasiaprodex Posted December 22, 2007 Posted December 22, 2007 Prosze zobaczcie na watek.Może dzieki temu kilka psow odnajdzie swoj dom. [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9140990#post9140990"]http://www.dogomania.pl/forum/showth...90#post9140990[/URL] Quote
LittleMy Posted December 23, 2007 Posted December 23, 2007 a Mirulka aka Myszka zyczy wszystkim cioteczkom, ktore ja odratowaly Wesolych Swiat :tree1: [IMG]http://images27.fotosik.pl/129/7473558832bfb700med.jpg[/IMG] Quote
KingaW Posted December 25, 2007 Posted December 25, 2007 [quote name='Magdarynka']Porzućmy rodziny, pracę, własne zwierzęta, życie osobiste i zajmijmy się wyłącznie bezdomnymi psami... Ech Tak, jeszcze kilka osób podesłało adresy. Do tej pory "uzbierało się" ponad 90 adresów. Tak, życzenia poszły dziś w nocy.[/QUOTE] Dzięki Magdarynko za "raport":loveu:. Mimo kpin i złośliwości nadal pytam gdzie i czy w ogóle zostały ustawione puszki. Moze nie wyraziłam sie na spotkaniu u Magdy dość jasno, ale uznałam, ze w gronie dorosłych osób nie trzeba aż łopatologicznie: ludzie najwięcej : A) wrzucają do puszek, B) kupują kalendarzy przed świętami i Nowym Rokiem. Nikt raczej nie kupi nawet kalendarza cegiełki, dajmy na to na Wielkanoc. Stąd moje upierdliwe pytania. Bo jeśłi nie mamy odpowiednich lokalizacji to postaram się jakiś poszukać. I jeszcze się spytam o labkę: czy któraś z Pań, które deklarowały możliwość i chęć odwiedziny u labki, chęć takowa wprowadziła w życie? I ją odwiedziła? Quote
Ewusek Posted December 25, 2007 Posted December 25, 2007 jedna puszka jest w lecznicy na Kosiarzy a druga w przedszkolu 230 przy Szaserow. Quote
KingaW Posted December 25, 2007 Posted December 25, 2007 [quote name='Ewusek']jedna puszka jest w lecznicy na Kosiarzy a druga w przedszkolu 230 przy Szaserow.[/QUOTE] Dzięki Ewusku :loveu: U labki w sobotę była Wilejkaros (dzięki wielkie :loveu:) - tak z labką w cienkiej kurtczynie biegała, że aż nam się pochorowała. Melduję, że jadę jutro wraz z córką nowej pani labki po jej odbiór gdzieś ok. 12-13 tej. Mam aparat, ale co z tego jak kabla do niego nie mam :shake:, a do pracy (gdzie takowy kabel jest) wracam dopiero 7.01 jak dobrze pójdzie. Może strzelę jaką fotę apartem i prześlę komuś w formie sms-a... Wilejka mówiła, że labka słodzio. Strasznie bym już chciała zobaczyć ją w nowym domu. Wcześniej niestety nie było to możliwe, bo w domu jej nowych państwa była organizowana Wigilia i dzisiaj też byli goście (w tym gość - pies) i się bałyśmy, że to za dużo wrażeń na raz, a i przypilnować suni, żeby się po szwie nie lizała, też by było trudno. Sunia będzie miała psiego kompana na stałe (ok. 8 letniego jamnikowatego kundelka) i na przychodne (3-letniego gończego polskiego psiaka mojej psiapsióły, córki państwa, do których labcia jutro jedzie). Czyli raczej wszystko powinno być OK. Bo to dwa chłopaki. Ten mały jamniczasty wychował sie przy dużej kundlicy (już niestety za TM), więc bać się dużej suni nie powinien. Tak czy siak kciukasy trzymamy! :cool1: :x-mas::tree1: Tym którym nie życzyłam wesołych, ciepłych i rodzinnych Świąt życzę! Quote
gdgt Posted December 26, 2007 Posted December 26, 2007 a to już będzie domek na stałe? jak nie, to czy labka jest gdzieś ogłaszana? Quote
Wilejkaros Posted December 26, 2007 Posted December 26, 2007 Kaszel mam taki, że w nocy słyszy pół osiedla. KingaW napisała mi SMSa, że labka już w swoim domku, stałym domku. Czekamy na dalsze wieści. Labeczka słodka, nochal różowy jak u renifera Rudolfa. Wygląda jak rasowa, może jest ciut niższa. Quote
Ewusek Posted December 26, 2007 Posted December 26, 2007 a u mnie w domu demolka... wiekszosc materialow do pracy dyplomowej zjedzona :-( Piesek daje nam w kosc ... ale i tak jest super fajny ;-) Quote
Wilejkaros Posted December 26, 2007 Posted December 26, 2007 Ooooooooo czarny się rozbrykał? Kto Ci, Biedaku, zeżarł materiały? Quote
Ewusek Posted December 26, 2007 Posted December 26, 2007 no kto ??? wlasnie on... przemiela wszystko...., nawet na ławe i na parapet w salonie wchodzi... Quote
KingaW Posted December 26, 2007 Posted December 26, 2007 [quote name='gdgt']a to już będzie domek na stałe? jak nie, to czy labka jest gdzieś ogłaszana?[/QUOTE] Raczej na stałe, tyle, że relacji poki co raczej nie moge zdac, bo... Kurcze. Akurat jak jechalysmy po labke: ja, moja przyjaciolka i jej mama, zadzwonil tel. z info, ze dziadek (a ojciec tej mamy mojej kolezanki) zaslabl. Teraz sie okazuje, ze zmarl. Same rozumiecie, ze poki co dzwonic nie wypada. Dostalam tylko SMS-a od tej mojej przyjaciolki, ze sunia O.K., b. zadowolona i ze siedzi sobie z tata mojej przyjaciolki. Ja mysle, ze zadowolona, bo to b. fajny domek. Jedyne zagrozenie, to zeby nie wybiegla na ulice przy okazji otwierania bramy. Czyli, realnie, takie samo zagrozenie jak wszedzie tam gdzie dom i brama. Nie wiem jak tam przebieglo zapoznanie z psem-domownikiem. Ale sunia to poprostu anioleczek, wiec powinno byc O.K. Quote
KingaW Posted December 26, 2007 Posted December 26, 2007 A i jeszcze chcialam Was poinformowac, ze dostalam zyczenia od Pani Sonika (Roofiego) i dzwonil Pan Frotki i wszystko jest O.K. Dostalam jeszcze kilka zyczen od sympatykow naszego Stow. A, Ewusku, a propos niegzrecznych psow, to moj Bartek przez swietami ukradl w nocy czekolade z ziarnami kawy, i potem przez caly dzien zachowywal sie skandalicznie. Byl strasznei pobudzony, latal, biegal,zwalal poduszki, zaczepial Brave'a, oblatywal dom dokolusia i od nowa w druga strone. Teraz juz wiemy, dlaczego wszedzie pisza zeby psom czekolady nie dawac. :evil_lol: A dzisiaj nas znow zaskoczyl, uslyszal psa szczekajacego dwie dzialki dalej, usiadl pod drzewem, wyciagnal ten swoj juz i tak nieproporcjonalnie dlugi pyszczek w gore i zaczal przerazliwie wyc... Quote
ronja Posted December 27, 2007 Posted December 27, 2007 od dziś puszka stoi również w lecznicy na Siemiatyckiej Quote
jayo Posted December 27, 2007 Posted December 27, 2007 Dziewczyny, prosze o czujnosc... Gloria (ostrowianka wyadoptowana we wrzesniu) bryknela wlascicielom. Jak wysiadali z samochodu, wysunela leb z obrozy i dala w dluga... Jej domieszka krwi husky daje o sobie znac. Uciekla w okolicach Dworca Centralnego. Byli juz dzis na Paluchu i beda rozklejac ogloszenia ze zdjeciem. Dla przypomnienia: [IMG]http://www.tomaro.a.p.pl/zwierzaki/gloria001.jpg[/IMG] [IMG]http://www.tomaro.a.p.pl/zwierzaki/gloria01.jpg[/IMG] [IMG]http://www.tomaro.a.p.pl/zwierzaki/gloria02.jpg[/IMG] Quote
Wilejkaros Posted December 27, 2007 Posted December 27, 2007 Moja okolica. Postaram się jutro rozejrzeć dokładniej. Kiedy uciekła? Quote
jayo Posted December 27, 2007 Posted December 27, 2007 [quote name='Wilejkaros']Moja okolica. Postaram się jutro rozejrzeć dokładniej. Kiedy uciekła?[/quote] 25 grudnia wieczorem Quote
Fela Posted December 27, 2007 Posted December 27, 2007 Czy ktoś ma chęć pojechać ze mną w sobotę do schroniska? Quote
Wilejkaros Posted December 27, 2007 Posted December 27, 2007 Ciotka Fela, zadajesz chyba pytania retoryczne ;) O której planujesz wyjazd i powrót? Nie wiem czy uda mi wyzdrowieć do tego czasu, ale powolutku zaczynam mówić. Quote
Fela Posted December 28, 2007 Posted December 28, 2007 Od siebie kole 8, co oznacza, że przez Warszawę będe przejeżdżać kole 9. Powrót po południu, tak ok. 15, chyba że jakaś sytuacja awaryjna wyskoczy (np.jakiś chory pies do zabrania - bywało w takich sytuacjach, że powrót był dobrze wieczorem), ale takowej nie przewiduję. Quote
gdgt Posted December 29, 2007 Posted December 29, 2007 dostaje maile i smsy od ludzi chętnych na szczeniaki. czy ktoś chce z nich skorzystać? Quote
Wilejkaros Posted December 29, 2007 Posted December 29, 2007 Nie wiem czy Fela była w schronie i czy może potwierdzić tą informację, ale na poprzednich stronach czytałam, że znów był wysyp szczeniaków. Glorii od 2 dni nie widziałam. Obeszłam okoliczne parki i podwórka. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.