Anza&Hacker Posted November 5, 2008 Posted November 5, 2008 Nawet gdybyśmy chcieli to TAKIEJ Pani nie da się po prostu zapomnieć :loveu: :cool3: Quote
Marysia_i_gończy Posted November 5, 2008 Author Posted November 5, 2008 Gdy wicher wieje wśród krętych życia dróg Mój pies pozuje, jak posąg, jak bóg Wiatr liście porywa, szarpie je i rwie A Una wciąż siedzi, wciąż siedzi, bo wie... [SIZE=1]Że za nieruchomość pani piłkę rzuci Czym smutek w psiej głowie szybciutko ukróci[/SIZE] :evil_lol: [IMG]http://img47.imageshack.us/img47/4363/imgp0819pl8.jpg[/IMG] [IMG]http://img370.imageshack.us/img370/2632/imgp0838up5.jpg[/IMG] Quote
Marysia_i_gończy Posted November 5, 2008 Author Posted November 5, 2008 No siedzę! Czy widzisz?! Jak posąg! Jak bóg! To nic że wiatr wieje wśród krętych życia dróg! Ty dajże tą piłkę! Ty rzuć ją gdzieś w dal! Dajże ją pogonić! Jam szybka jak wiatr! Jak wiatr co te liście szarpie i rwie! Ja w wyścig z nim stanąć w tejże chwili chcę! [IMG]http://img219.imageshack.us/img219/1553/imgp0868vp8.jpg[/IMG] ;););) Quote
Rauni Posted November 5, 2008 Posted November 5, 2008 [url]http://img370.imageshack.us/img370/2632/imgp0838up5.jpg[/url] Mniodzio :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
Mudik Posted November 6, 2008 Posted November 6, 2008 WOW nie wiedziałam,że i literacko jesteś uzdolniona,świetne!!!!!:multi::multi::multi::loveu::loveu::loveu: Quote
Anza&Hacker Posted November 6, 2008 Posted November 6, 2008 :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: Quote
Kaśka (Hasta) Posted November 6, 2008 Posted November 6, 2008 :lol: Marysia-poetka i Una-statuetka :lol: czyli: MarysiUna Team Quote
Marysia_i_gończy Posted November 7, 2008 Author Posted November 7, 2008 [B]Rauni, Mudik, Anza, Kasiu[/B] - dziękuję :) :) :) A rymowanki miały zwrócić uwagę, że na tych trzech fotkach liście są poruszone przez wiatr! :evil_lol: Quote
Mudik Posted November 7, 2008 Posted November 7, 2008 No tak patrzymy na co chcemy:roll:, dopiero Twój post zwrócił moją uwagę na poruszone liście:evil_lol::eviltong: Quote
Tośka_m Posted November 7, 2008 Posted November 7, 2008 Szacunek dla Uny za wysiedzenie, żebyś mogła tak oryginalne foty poczynić! Quote
malawaszka Posted November 7, 2008 Posted November 7, 2008 :klacz: rewelacyjne te fotki - Una jak posąg :loveu: i rozmazane listeczki - super!!! :loveu: Quote
Marysia_i_gończy Posted November 11, 2008 Author Posted November 11, 2008 11 listopada, 8 rano. Słonecznie, wiatr umiarkowany. Miasteczko jeszcze śpi. Na spacerze spotykam psa. Jest sam. Wygląda na starego. Jest sam. Z pewnym trudnem łapię go. Próbował oddalić się statecznym kłusem. Ale nie uciekał panicznie. Chwytam za obrożę. Tak! Ma obrożę. Nie mogę wziąć go do domu na dłużej niż 20 minut. Nie mogę go przechować, żeby poszukać jego domu. Pies trafia do schroniska. Serce krwawi, ale cóż zrobić? Trzymam za niego kciuki. Bardzo mocno. Wy też trzymajcie. Jest stary. Potrzebuje domu. Nie schroniska. To on: [IMG]http://img389.imageshack.us/img389/2075/img8669pq5.jpg[/IMG] A teraz wyobraźcie sobie inny scenariusz. Chwytam go za obrożę i znajduję adresówkę. Wyciągam telefon i dzwonię pod podany numer. Pół godziny później pies jest w swoim domu. Na który scenariusz przygotowałeś/łaś swojego psa w razie zagubienia? Nie, nie, nie mów, że adresówka odpada, że jest nieładna albo szpeci i w ogóle, że żadna się nie sprawdza... to wymówki dla Twojego lenistwa! Na [URL="http://allegro.pl/search.php?string=identyfikator&category=1528&buy=0&new=0&pay=0&personal_rec=0&from_showcat=1&country=1"]allegro[/URL] adresówki do wyboru do koloru - małe, duże, srebrne, zielone, w kształcie kości, serduszka, sześciokąta, na kółeczko albo do przynitowania do obroży. Ceny? Kilka, kilkanaście złotych. Szkoda Ci tych paru groszy? Wolisz, żeby w takiej sytuacji, jak ten collie na zdjęciu wyżej, trafił do schroniska? Czy do domu? KAŻDY PIES MOŻE SIĘ ZGUBIĆ. Także Twój! Quote
Anza&Hacker Posted November 11, 2008 Posted November 11, 2008 ...ojoj - żal kolacza :shake: [SIZE=1]Teraz mi aż strach pomyśleć, że mój własny pies nie ma adresówki (miał do niedawna, ale się złamała) - na szczęście ma numerek, który dostaliśmy przy płaceniu podatku i plakietkę o szczepieniu na wściekliznę - po której łatwo też można znaleźć właściciela ...ale i tak muszę kupić nową adresówkę, gdzie będzie numer od razu do mnie ;)[/SIZE] Quote
Agnes Posted November 11, 2008 Posted November 11, 2008 smutne ale prawdziwe:shake: bardzo malo psow znajomych ma adresowke:roll: trymam oczywiscie kciuki Quote
Justa Posted November 11, 2008 Posted November 11, 2008 Smutna historia, mam nadzieję, że domek się znajdzie.. i trzymam mocno kciuki za staruszka !!! A z adresówkami to prawda - a jeszcze jedna wymówka - DZWONI.. :roll: Tylko trzeba wziąć pod uwagę, że jak pies jej nie będzie miał, to nikt nie zadzwoni że znalazł naszą zgubę :shake: Quote
APSA Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 [quote name='Marysia_i_gończy'] A teraz wyobraźcie sobie inny scenariusz. Chwytam go za obrożę i znajduję adresówkę. [/quote] A sprawdzałaś, czy nie ma chipa? Mi się parę dni temu zdarzyło zgubić własnego psa. Pod blokiem. Zachipowana, z numerem telefonu na obroży. Znalazła sie po kwadransie (to strasznie długo!) ale w tym czasie zdążyłam sobie parę rzeczy przemyśleć. Pomijając różne czarne scenariusze, co mogło spotkać mojego psa, co uniemożliwiłoby mu powrót do domu? To, że ktoś zechce mu pomóc. Złapie i zabierze do siebie, przez co pies sam nie wróci, i dopiero po jakimś czasie weźmie się za szukanie adresówki/czytanie numeru na obroży. Ja ostatnio parę razy byłam w takiej sytuacji, że widziałam psa. Samego. Bez adresówki. I chciałam je złapać, żeby im pomóc. I chyba szczęśliwie dla nich, żaden złapać się nie dał... Nie wiem, jak jest z poznańskim schroniskiem. U nas czasem mam wrażenie, że lepiej psa zostawić w spokoju z nadzieją, że sam trafi do domu. Zbyt wielu ludzi wychodzi właśnie z takiego z założenia: że pies sam wróci, więc nie ma co za bardzo go szukać. A już na pewno nie w schronisku, bo schronisko to jest dla zwierząt bezpańskich :shake: Tak i tak jest źle... Biedny kolaczek, trzymam kciuki, żeby właściciel go odebrał. Quote
Marysia_i_gończy Posted November 12, 2008 Author Posted November 12, 2008 [B]Anza[/B] no żal. Mam nadzieję, że ktoś go szuka. I znajdzie. [B]Agnes[/B] mnie to zawsze dziwi. Przecież taki kawałek blaszki naprawdę niewiele kosztuje... [B]Justa[/B] jak komuś adresówka dzwoni, to można kupić taką, którą się nituje albo przyszywa do obroży. I wtedy nie dzwoni. [B]Mudik [/B]tak, pies ma wątek na kolakowym. [B]APSA[/B] jak miałabym sprawdzić, czy ma chip? Palcami nie wymacam... A to, czy pies ma adresówkę, to jest pierwsza rzecz, którą sprawdziłam. Jeszcze na dworze. W 20 sekund po złapaniu. I nie powiem, mam wątpliwości, może lepiej było go zostawić? Ale co, jakby wpadł pod samochód? A w sprawie nie szukania psa w schronisku - wywiesiłam ogłoszenia, że znaleziono takiego psa i odwieziono do schroniska. Więc o ile ktoś go szuka, mam nadzieję, że trafi na ogłoszenia i pojedzie po niego. Quote
APSA Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 [quote name='Marysia_i_gończy'][B]APSA[/B] jak miałabym sprawdzić, czy ma chip? Palcami nie wymacam... A to, czy pies ma adresówkę, to jest pierwsza rzecz, którą sprawdziłam. Jeszcze na dworze. W 20 sekund po złapaniu. I nie powiem, mam wątpliwości, może lepiej było go zostawić? Ale co, jakby wpadł pod samochód? A w sprawie nie szukania psa w schronisku - wywiesiłam ogłoszenia, że znaleziono takiego psa i odwieziono do schroniska. Więc o ile ktoś go szuka, mam nadzieję, że trafi na ogłoszenia i pojedzie po niego.[/quote] W lecznicy, o ile mają czytnik, bezpłatnie powinni sprawdzić. Zresztą w schronisku też powinni od razu sprawdzić, czy ma chip/tatuaż. Ja się zawsze zastanawiam, co lepiej zrobić i... nie wiem. Zostawić źle, zabrać do schroniska też niedobrze, a do domu często się nie da. Adresówka - niby taki banał, a niektórym tak trudno przyczepić :roll: (inna sprawa, że znam psa, który błyskawicznie gubi wszelkie adresówki). Z ciekawostek, psy bez adresówek to [COLOR=Silver]niestety[/COLOR] norma, ale mi się kiedyś udało znaleźć adresówkę bez psa :) pozdrawiam(y) Asia (i PSy) Quote
Marysia_i_gończy Posted November 12, 2008 Author Posted November 12, 2008 No właśnie... Tak źle, i tak niedobrze... Jak na razie wiem, że nikt się po niego nie zgłosił :( A jak adresówka odpada - można przyszyć/przynitować do obroży :razz: Natomiast z miłych wieści - dzięki Kamilowi Kędziorkowi z Baritusa dojechały do mnie nareszcie moje strefówki :multi: Zdjęcia [B]by JiM[/B] Najpierw było wielkie odwijanie [IMG]http://img411.imageshack.us/img411/6289/73700548il7.jpg[/IMG] Potem składanie [IMG]http://img206.imageshack.us/img206/4247/40241017cw3.jpg[/IMG] [IMG]http://img530.imageshack.us/img530/2140/60579809mc5.jpg[/IMG] I wreszcie - gotowe! [IMG]http://img151.imageshack.us/img151/4119/5primkp9.jpg[/IMG] Pierwszą wypróbowującą była Wena [IMG]http://img530.imageshack.us/img530/3883/96851844rj6.jpg[/IMG] [IMG]http://img88.imageshack.us/img88/5350/10889767jc9.jpg[/IMG] :sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb: Quote
Marysia_i_gończy Posted November 12, 2008 Author Posted November 12, 2008 Z tej okazji Uniaczek się też załapał na trening: [IMG]http://img381.imageshack.us/img381/1535/26kz8.jpg[/IMG] Ona się na mnie gapi! :roll: [IMG]http://img369.imageshack.us/img369/2689/27nz0.jpg[/IMG] [IMG]http://img372.imageshack.us/img372/1516/25ga7.jpg[/IMG] [IMG]http://img508.imageshack.us/img508/9733/23kh8.jpg[/IMG] :loveu::loveu::loveu: [IMG]http://img119.imageshack.us/img119/1884/24pa5.jpg[/IMG] Quote
Marta i Wika Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 Piękny nowy sprzęt, świeci się jak psu... oczy ;) Pogoda dopisuje agilitowcom :razz: [quote name='APSA']Adresówka - niby taki banał, a niektórym tak trudno przyczepić :roll: (inna sprawa, że znam psa, który błyskawicznie gubi wszelkie adresówki).[/quote] Czarek i Aira odgryzają sobie nawzajem. Quote
Mudik Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 Przeurocza fotka!:loveu::loveu: [url]http://img119.imageshack.us/img119/1884/24pa5.jpg[/url] I jaka radość na twarzach rozstawiających kładke osób, przepiękne ,nowiutkie przeszkódki, gratulacje!!! Teraz będziecie wymiatać! Quote
Agnes Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 gratuluje nowego nabytku:multi: a to zdjecie - bardzo bardzo fajne [url]http://img119.imageshack.us/img119/1884/24pa5.jpg[/url] :loveu: i Una widac, ze szczesliwa:loveu: Quote
bigos Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 No szkoda, że nic innego nie dało się zaradzić prócz schroniska, ale i tak dziękuję Marysiu. Mógł skończyć np. pod kołami:shake: Mam nadzieję, że znajdzie się właściciel lub nowy, kochający domek. Uciekam kupić koleją adresówkę... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.