asiuniap Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 Poza tym na zdjęciach wygląda ładnie i śmiesznie. Taki mix wilka z husky. Wcale nie jest brzydki. Ja słyszałam, że niewiele osób się o niego pyta, Ty piszesz, że dużo, hm, dziwne. Quote
Iks Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 [quote name='asiuniap']Poza tym na zdjęciach wygląda ładnie i śmiesznie. Taki mix wilka z husky. Wcale nie jest brzydki. Ja słyszałam, że niewiele osób się o niego pyta, Ty piszesz, że dużo, hm, dziwne.[/quote] Mówię, że wiele bo tak powiedziała Pani Agnieszka. Od jej męża myślałam, że niewiele. To "do cholery" mną wstrząsnęło. Po pierwsze jeśli o mnie chodzi to ja mogę po psa jechać już dziś, ale mam pusty bak. Kwestia sponsorowania benzyny jest o tyle niebezpieczna, że ja tam pojadę, wrócę z Faworkiem a moja mama powie "nie". Albo pojedzie tam ze mną i na miejscu powie "nie"... Nie chcę narażać kogoś na koszta które nie wiadomo czy przyniosą korzyść psu, rozumiesz? Samochód mam na paliwo często jeździłam w okolice Katowic, wiem ile kosztuje 300 kilometrów tam i z powrotem, a to niemało pieniędzy. Zrozumcie mnie proszę, ja nie chcę nikogo zrobić w balona. Wiem, że najlepiej byłoby go zobaczyć osobiście, samemu udać się z nim do weterynarza zobaczyć jak sprawa stoi. Myślę nad finansami, szukam artykułów o jaskrze. Jestem gotowa postawić cały dom na głowie, ale nie na czyjeś ryzyko tylko na swoje. Quote
asiuniap Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 Iks, jeśli 'do cholery' Tobą wstrząsnęło, to zapewne 'nie chrzań' wstrząśnie jeszcze bardziej. Masz swój samochód? Mówię jasno i wyraźnie - zasponsoruję benzynę, napisz jaki samochód, wyślę kasę. Zaczynam się poważnie martwić, czy ten pies jeszcze tam jest. Być może jestem zbyt podejrzliwa, ale swoje lata mam, dużo w życiu widziałam, a sprzeczne inforacje jeszcze bardziej wzmagają mój niepokój. Nie piszę na forum, bo kto wie czy oni tego nie czytają. Możesz pomyśleć, że wietrzę tu sensację albo cierpię na jakąś maniakalną podejrzliwość :wink: , ale na dogo wiele rzeczy się przewalało. Byłoby dobrze, żeby ktoś to sprawdził. Zbliża się weekend, dużo osób jest poza netem. Narazie Mamy w to nie angażuj. Strasznie zdenerwowało mnie to, że nie powiedzieli o jaskrze. W ogóle, te infa cedzą przez sito. Quote
Iks Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 Mam Seicento 1.1. Jeśli chodzi o przejazd to jasne, że mogę jechać i to nawet już. Ale nie mogę Ci zagwarantować, że wezmę od Ciebie pieniądze pojadę i wezmę Faworka na 100%. Myślę o tym, że jakby tam ktoś był to powinien sam osobiście wybarać się z Faworkiem do weterynarza i usłyszeć PRAWDĘ. Nie wiem co robić. Szukam info o jaskrze ale są tylko informacje ze strony medycznej. Pytałam na jakimś forum o koszta operacji, jak pies się zachowuje, co i jak. Na razie odzewu nie ma. Ta pani redaktor mydliła oczy matce jakimiś szczeniakami co je sąsiadowi czy komuś podrzucili, że one takie fajne i lepiej je wziąć. A ta pani co jej tego psa odebrali to ponoć miała jeszcze innego. Ale tamtego nie zabrali bo dbała o niego czy coś... Nic nie rozumiem... Jeśli nie chcą oddać psa to niech powiedzą. Dwa dni temu jej mąż tłumaczył się, że pies nie może u nich zostać bo mają już za dużo psów jakąś kurę do tego czy coś. Dziś Pani Agnieszka mówi mojej mamie, że oni z początku chcieli oddać go do schroniska, ale jednak zabrali a teraz nie wiedzą co z nim zrobić i być może go w końcu kiedyś oddadzą bo ich pies go nie lubi. Skoro sami chcą oddać kiedyś to czemu się tak boją by ktoś inny tego nie zrobił? Dziwne.... Quote
Iks Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 Moje też miało iść na priva, ale tak jakoś wyszło... Nie wiem czy zasnę, mimo wszystko dobranoc. Jutro chyba do po 11 odbywam przymusową podróż do ciotki, zanudzę się na śmierć i rozniose wszystko bo oni nie mają netu... nawet nie wiem czy kafejka jest... Tak czy siak, dobrej nocy... :( Quote
Bea1 Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 nie mam satysfakcji :( ale powiem..a nie mowilam?..gdybym pokochala psa..nie zmienilabym zdania..przeciez Iks twierdzila.ze ma 20 lat i Ona bedzie decydowac...oj Iks ..rozczarowalas mnie..a wlascie nie..spodziewalam sie tego.. Quote
Iks Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 zbladł... masz prawo być wściekła... kurczę... 20 lat i ona będzie decydować jak pies już tu będzie. A co to tego by go wziąć mówiłam, że uzgadniam z mamą. Ja nie zmieniłam zdania i się nie podałam, mama raczej tak. Quote
Bea1 Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 Iks bedziesz wsciekla...ale powiem tak..mialas swoje 5 minut na dogo..i chyba wystarczy..czas szukac domu dla psa..nie utrudniaj..pozdrawiam. Quote
Iks Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 Nie jesteś wcale lepsza ode mnie. Ciągle krytykujesz. Jeśli nie masz lepszych rzeczy do roboty to sama sobie idź. Ja zostaję. Quote
irma Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 a co z psem co z FAWORKIEM czy jeszcze pamiętacie o psie a przy okazji niewidomy pies to tez pies Iks przeczytaj sobie o Kubusiu - jest niewidomy a jednak znalezli się ludzie, którzy go pokochali i przygarnęli ale ... może rzeczywiście szukajmy dalej i PILNIE należy wyjasnic o co chodzi aktualnym opiekunom - jaka jest sytuacja psa pozdrawiam h Quote
Bea1 Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 masz 20 lat wiec mniej o polowe ode mnie..wiec posluchaj mnie bo mam dobre intencje..wiem,ze z tej adopcji nic nie bedzie..jak masz odrobine serca..odpusc..bo i tak tego psa nie wezmiesz..zreszta dla mnie stracilas juz wiarygodnosc..ale coz nie ja decyduje.. Quote
Iks Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 a co z psem co z FAWORKIEM czy jeszcze pamiętacie o psie - [i]pamiętamy[/i] a przy okazji niewidomy pies to tez pies - [i]jasne, rozumiem, ale zastanawiam jakie jest zachowanie psa, który nie widzi, jakiej opieki wymaga...[/i] Iks przeczytaj sobie o Kubusiu - jest niewidomy a jednak znalezli się ludzie, którzy go pokochali i przygarnęli - [i]dziękuję, za Kubusia[/i] ale ... może rzeczywiście szukajmy dalej - [i]szukajcie, czemu nie, szukać cały czas możecie[/i] i PILNIE należy wyjasnic o co chodzi aktualnym opiekunom - jaka jest sytuacja psa - [i]tu sie zgubiłam[/i] pozdrawiam h masz 20 lat wiec mniej o polowe ode mnie..wiec posluchaj mnie bo mam dobre intencje..wiem,ze z tej adopcji nic nie bedzie..jak masz odrobine serca..odpusc..bo i tak tego psa nie wezmiesz..zreszta dla mnie stracilas juz wiarygodnosc..ale coz nie ja decyduje.. Wiek czasem o NICZYM nie świadczy... Wolicie, żebym pierwszego dnia powiedziała biorę psa, wzięła i wywaliła na ulicę. Może się pytam może i nic z tego nie będzie. Nie znasz mnie, nie wiesz jaka jestem więc mnie nie oceniaj. Nie mam zamiaru bić się z Tobą o Faworka bo chcę dla niego dobrze. Jeśli chodzi o moją wiarygodność - przynajmniej mówię co myślę i, z jednym wyjątkiem, nie za każdym razem co innego. Nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa jeśli chodzi o Faworka. I jak słusznie powiedziała Irma - tu chodzi o Faworka a nie o to ile kto ma lat. Więc wróćmy do rzeczy. Quote
Bea1 Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 mam dosc "psykowki" z Toba..nie jestes dla mnie osoba wiarygodna..mowilam to wczesniej..ale bylo pare osob ,ktore udalo Ci sie omamic obietnicami typu "Szkane domy"..wiec i ja uwierzylam..a nawet czulam sie winna,ze nie daje Ci szansy..szkoda..ale teraz juz podtrzymuje nadal swoje stanowisko..ten PIES NIE JEST DLA CIEBIE!!!slepy czy gluchy gdybym kochala nie mialoby to znaczenia..wiec dziecko kochane uwazam rozmowe za zakonczona..nie odpowiem juz na zadne Twoje posty..wiec ulzyj sobie..pozdrawiam. Quote
Iks Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 [quote]O Kubie: Sylwia uczy go żeby na słowo "uwaga" wiedział, że ma przed sobą przeszkodę, bo na razie roznosi wszystko ale powoli się uczy Niedługo powstanie kojec dla Kubusia - spory wybieg, w którym Kubuś będzie przebywał w czasie nieobecności Państwa w domu - dla jego bezpieczeństwa, żeby sobie krzywdy nie zrobił - bo on taki nieporadny ciapek [/quote] Kojec... Jak ja mu zapewnię spokój by się nie rozwalał... tu krzesła, tam tapczan... jejkuś... tylko nie jaskra... Quote
Bea1 Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 wrocmy do poczatku..stracilysmy sporo czasu..sa jakies plakaty Faworka?..jezeli tak to poproszę [email][email protected][/email].. Quote
pajunia Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 dopiero teraz przeczytalam te bardzo nieprzyjemne wiadomosci. Ale dla mnie, jak juz asiuniap pisala, tez to sie " kupy nie trzyma".Skad nagle ta jaskra? Czy to aby wiarygodne? Czy ta dotychczasowa opiekunka rzeczywiscie byla u weterynarza, nasuwa mi sie tez przypuszczenie, ze ona calej prawdy nie mowi. Czy jest jakies potwierdzenia weta? Asiuniap, moze ty bys z nia jutro jeszcze porozmawiala, ja priva dopiero teraz dostalam, tzn. dopiero teraz przeczytalam. Ale nim cos bede probowala, trzeba wszystko w Bialymstoku dokladnie wyjasnic. Czy jest moze na forum ktos stamtad? No, bo pies z jaskra, to rzeczywiscie calkiem inna sytuacja, niesamowita odpowiedzialnosc i ta swiadomosc trzeba miec, ze ta odpowiedzialnosc trzeba ponosic przez co najmniej nastepne 10-12 lat ( jezeli Faworek ma rzecz. 4 lata- to tyle jeszcze moze mu sloneczko poswiecic) Oj, sama nie wiem juz , co pisze, tak mi przykro, ale jakos mam takie dziwne uczucie, ze to nieprawda ( o jaskrze),ach, obym sie nie mylila. :cry: :cry: :cry: Quote
Mefi Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 Miałam się nie wtrącać, ale troszkę mnie szlag trafił :evil: Po pierwsze Bea - daj sobie na wstrzymanie! Nie tobie osądzać czy ten pies jest dla Iksy, czy nie. Skąd wiesz co ona w tej chwili czuje??? Ciekawe jak ty byś sie zachowała gdyby sie nagle okazał, że pies, na którym Ci zależy nie widzi? Rzuciła bys wszystko i na hurra popędziła po niego? Pamiętaj, że Iks mieszka z matką i również jej zdanie musi uwzględnić (wiem jak to jest, bo mam podobną sytuację). Nie dziwię się, że Iks chce najpierw sprawdzić jakie są możliwości pomocy Faworkowi i jak zajmować się psem który nie widzi - jak dla mnie to jest szczyt zdrowego rozsądku! bo kochac można, owszem, ale trzeba też podołać pewnym obowiązkom, zwłaszcza finansowym. W tej chwili wiele osób oferuje pomoc finansową, ale co będzie za rok czy dwa? Iks zostanie sama z chorym psem i co dalej? Pomożesz jej wtedy??? Więc, do cholery przestań jeździć na tej dziewczynie, bo widzę, że to jedno z Twoich ulubionych zajęć na tym forum- krytykowac, krytykowac i jeszcze raz krytykować! :evilbat: Po drugie - widzę, że masz chyba problem z czytaniem ze zrozumieniem - obecni opiekunowei Faworka coś ostro kręcą i nie ma sie co dziwić, że Iks ma wątpliwości, skoro nawet Asiuniap coś podejrzewa. Priorytetem jest w tej chwili wyjaśnienie całej sytuacji z Białymstokiem, a jak już tam wszystko będzie wiadomo wtedy dopiero będą zapadały ostateczne decyzje. I jeszcze jedno - podziwiam Iksę ( :lol: ) za poważne podejście do tej adopcji! Ja zanim adoptowałam Hektora też zadałam wiele pytań Eurane, po to własnie by uniknąć sytuacji, że pies po jakimś czasie musiałby wrócić do Kielc, "bo coś tam". Pamiętaj Bea, że to jest decyzja na wiele lat, a Iks nie decyduje sie na zdrowego, pieknego rasowego szczeniaczka, tylko na psa po ciężkich przejściach o którym właściwie nic nie wiadomo i który w dodatku może mieć jaskrę. Na hurra, to chyba jeszcze żadna adopcja nie wyszła. [b]IKS[/b] jeśli moge coś poradzic, to zagoń mame przed kompa niech sobie poczyta o Kubusiu, to faktycznie idealny przykład jak radzic sobie z takim psiakiem i że on tez potrafi kochać. Dobry przykład to równiez Promyczek MonikiCK - tu co prawda nie chodziło o wzrok, ale o chorobę skóry, ale udowodni twojej mamie, że takiego psa można kochać. Poza tym poszukaj w dziale weterynaria - tam może znajdziesz jakieś przykłady również. Pozdrawiam i trzymam kciuki żebyś sie nie zniechęciła mimo wrednych uwag pewnych dogomaniaków. :thumbs: Quote
Iks Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 [quote]mam dosc "psykowki" z Toba..nie jestes dla mnie osoba wiarygodna..mowilam to wczesniej..ale bylo pare osob ,ktore udalo Ci sie omamic obietnicami typu "Szkane domy"..wiec i ja uwierzylam..a nawet czulam sie winna,ze nie daje Ci szansy..szkoda..ale teraz juz podtrzymuje nadal swoje stanowisko..ten PIES NIE JEST DLA CIEBIE!!!slepy czy gluchy gdybym kochala nie mialoby to znaczenia..wiec dziecko kochane uwazam rozmowe za zakonczona..nie odpowiem juz na zadne Twoje posty..wiec ulzyj sobie..pozdrawiam.[/quote] Nikogo nie omamiłam. Pytałam tylko. Obiecałam raz - wczoraj. Ma znaczenie czy ślepy bo nie chcę go skrzywdzić. Jeśli masz lepsze argumenty od mojej niewiarygodności to je zaprezentuj, zamiast mówić, że pies nie jest dla mnie. Co do dziecka to jestem nim, ale nie Twoim więc sobie daruj. Quote
Bea1 Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 i cale szczescie,ze nie moim..bo wyciagnelabym konsekwencje z takiej zabawy w dobrodusznosc..skonczylam rozmowe z Toba..nie pisz wiec..na tym forum..do mnie..nie zycze sobie..Bea. Quote
Iks Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 To nie jest zabawa! A skoro lubisz się czepiać - pomyśl o swojej wiarygodności. Wszem i wobec powiedziałaś, że będziesz mnie ignorować, a tu jednak, podkusiło Cię. Czy możemy już proszę przestać? Myślę, że to nie tylko nudzi ale i irytuje. Forum jest DLA i o PSACH a nie o tym kto jest małą a kto dużą dzidzią. MEFIMEJ - dziękuję. Myślę, że to dobry pomysł z Kubusiem i z mamą. Quote
Mefi Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 Oj Bea, jak tak dalej pójdzie, to na tym forum nikt do Ciebie nie będzie pisał :roflt: Quote
asiuniap Posted August 5, 2005 Posted August 5, 2005 Cóż tu się dzieje??? Mefimej ma racje. Ja absolutnie nie potępiam Iksy. Potępienie raczej chyba nie w tę stronę należałoby skierować. Ja zbieram szczenę z podłogi. Tu, mówiąc prostym językiem, nie tylko źle pachnie ale wręcz śmierdzi. Sprzeczne informacje od właścicieli psa mnie powalają. Zazwonię od nich, pajunia, ale myślisz, że się czegoś dowiem? Ja uważam, że nie. Najlepiej, żeby ktoś zajrzał tam osobiście, bo na gadki przez telefon raczej szkoda kasy. Poza tym pani przysłała zdjęcia psa jeszcze z interwencji, a ja prosiłam o NOWE. Już to mi się nie podobało, ale przełknęłam. Nie wiem, co o tym wszystkim sądzić. jestem strasznie zmartwiona, nie wierzę w jaskrę. Ten facet mi opowiadał jak to pies ładnie bawi się z sukami, ślepy? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.