Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ależ małe skunksy rozrabiały całą noc pod łóżkiem...... Wcale spać nie dały.... wysypało sie wczoraj troszke kuleczek styropianowych z pufy i miały zabawę ze hej.... To pierwsza zabaweczka maluszków....

:loveu: :sweetCyb: :drinka: :BIG: :B-fly: :laola:
no dobra, przecież dostały nowe życie :new-bday:


Jak to sie w głowie szybciutko przestawia.... Niewielkie z pozoru wydarzenie zmienia hierarchię ważności..
Jak się obudziłam to wcale nie spojrzałam w kierunku okna zobaczyc czy pada, tylko prosto z łóżka klapnęłam na podłogę zajrzeć pod komodę.... ;-)

Posted

Jednak smutki.......... przybyło wody na 2 schodki ....... jest wyżej niż do pasa..... na wejściu. Dalej coraz głębiej.....
Mowy nie ma o wejściu....

Nie pada, teraz zerkam co chwila w okno....może jakaś pompa przyjedzie.......

Posted

A ten ostatni maluszek dalej jest gdzieś tam w piwnicy?

To cudnie, że maluchy czują się już na tyle dobrze, że zaczęły brykać :)

Jeszcze ten trzeci uparciuch nie daje mi spokoju...

Posted

trzymamy kciuki za powodzenie w lapaniu maluszka :)

Jeju, tyle wody, koszmar. Przecież te piwnice nie nadają sie do niczego. Kto kuźwa dawal pozwolenia na zabudowę w takich warunkach geodezyjno-wodnych????

Posted

Nie widać kocinki.... ale spokojnie. Zdenerwował sie pompą. Zobaczymy wieczorem..
Maluszki już wychodza spod łóżka i brykają. Tyle że ja sie ruszyc nie mogę bo natychmiast znikają....
Przypomniało mi się co to znaczy kociątko w domu ;-) A ja mam podwójnie....
Już wiszą na mojej "koronkowej" zasłonie, a mamunia już się rozgościła na łóżku. Może jutro jak będą mniej czujne to zrobię jakieś zdjęcia. Dziś mam kiepske podejścia Bo szuflada na posciel musi stać na zamiast pod łóżkiem.... bo tam dzieci mieszkają, a druga jeszcze schnie po zalaniu na srodku....
Hektorek właśnie w tej chwili poszedł do małych i chce sie z nimi bawić....
WIdziałam jak mamusia pieczołowicie maluchy wylizywała... Chyba stąd ta biegynka. Przecież one sie wymoczyły w tej kloace....

Pierwsze wyjścis z kryjówki

[URL=http://img204.imageshack.us/i/licznoci.jpg/][IMG]http://img204.imageshack.us/img204/516/licznoci.jpg[/IMG][/URL]

Mamcia na łóżku....

[URL=http://img814.imageshack.us/i/mamcia.jpg/][IMG]http://img814.imageshack.us/img814/980/mamcia.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='wisela1']Najaktualniesze informacje.............

Po ponad godzinnym pompowaniu wody jest wiecej niż było..................... o ok. 30 cm.[/QUOTE]
aż mi sie przypomina taka stara piosenka gdzie są takie słowa (tyle, że o pożarze)
"[z tym pożarem] my walczyli, my walczyli, aż się spalł dom.
Bo strażacy w takiej chwili w takiej chwlii bardzo dzielni som.
Tu się pali jak cholera, jak cholera, jak cholera
a dym wali jak cholera, jak cholera
nie wiadomo skąd itd "

śliczne te kociny :)

Posted

Zmartwienie. Mamunia ma okropną biegunkę..... A do weta dopiero w poniedziałek. Też Ich zalało.....


Nie padało...........
Ale wczoraj poszłam na dłuuuuuuuuuuuuuuuuugi spacer obadac co i jak na drugim wale.....
Straz pompuje. Wody sporo.A wkurzyło mnie ze wypompowojują ze skytparku a tu ludzi zostawili....
To wogóle jest paranoiczne działanie...
Przedwczoraj wypompowywali wodę z kanału retencyjnego a wczoraj wypompowywali z działek Do kanału. Dziś będą zapewne znowu z kanału bo jest po brzegi............

Tylko przez czas mojej nieobecności spacerowej przybyło w piwnicy przynajmniej 5 cm.

Posted

Kilka cm. ubyło Zaczyna padac.....
Mamunia jest zdecydowanie bardzo domową kociną.... Nie mam żadnych watpliwości że została wyrzucona kiedy zaciążyła....
Od pierwszej chwili korzysta z kuwety. Dziś jak wracałam ze sklepu czekała pod drzwiami razem z Dyziem i Hekuniem....
Kiedy drzwi otworzyłam uciekła do pokoju i patrzyła....
Może myślała a właściwie wiedziała że drzwi to droga na niechcianą swobodę.............


Poczołgałam do apteki i kupiłam mamusi Stoperan... W spozywczym kąsek piwny bo kinia rwie się do wędzonk... W kawałku kąska podałamtak mniej wiecej 1/4 zawartości kapsułki....

Małe skunksiki szaleją....Marmurkowy buruś z białymi stopkami na przednich łapsiach i podkolanówkach na tylnych jest odwazny, bardzo przebojowy, niesamowicie ciekawski
Czarnulek jest psotny i bardzo tchórzliwy

Przed wyjściem wymieniłam małym żwirek w kuwetce którą mają pod łóżkiem. Połowa żwirku już na środku pokoju....
Serducho kroi mi się w plasterki samo na samą myśl u tym trzecim z białym krawacikiem...

Posted

Witaj Elu! Muszę Ci sie przyznać, że wolę czytać Twoje opisy podtopień i zalań niż słuchać to co mówią w TV. Choć wolałabym czytac o suchych i bezpiecznych piwnicach i szczęśliwych zwierzętach. Trzymamy tu na naszej górce niepodtapialnej kciuki za trzeciego malucha i za inne kociny te bezdomne.

Posted

Właśnie przyjechała straż.......W środku wszystko mi się ucieszyło , ale cóż z tego....
"oblukali" i odjechali razem z pompą...............
Powinnam sie psychicznie poddać bo mnie to wykańcza,,,,
Nic, kompletnie nic nie mogę zrobić. Mogę tylko płakać i sie martwić. Jestem za stara i za mało sprawna zeby brodzić w tej kloace. Przez okienko też sie nie przecisnę.....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...