panbazyl Posted March 17, 2011 Posted March 17, 2011 no tchnęło optymizmem z wpisu :) Ciesze się! dziś u mnie prąd pojawia sie i znika - nie żebym nie zapłaciła - choć mam to w planie - ale wiatr jest paskudny.... Quote
wisela1 Posted March 17, 2011 Author Posted March 17, 2011 [quote name='Isabel']Chyba wszystko powraca do normy...:)[/QUOTE] Oby te słowa ciałem się stały............. Quote
wisela1 Posted March 17, 2011 Author Posted March 17, 2011 Rexiuk extra dorobił się jeszcze zapalenia ucha środkowego....Obraz krwi przez to zafałszowany. Trzeba najpierw nad tym zapanować. Hektorka przytyka....3 dni antybiotyk jak sie nie polepszy to do szpitalika. Zastrzyki muszę robić obu chłopakom Chyba się pociacham..... Za słaba psychicznie jestem już na takie atrakcje. To najostatniejsze zwierzątka w moim życiu. To robota dla młodszych i sprawniejszych.... Quote
panbazyl Posted March 17, 2011 Posted March 17, 2011 no szpitalik to masz teraz w domu - siostro strzykawkę, siostro zastrzyk.... ech... Pamiętam pierwszy zastrzyk jaki w życiu robiłam - ręce trzęsły mi sie jak galareta, potem wkłucie w psa - ale twarda ta skóra!!!! i zastrzyk. Teraz to pikuś, ale ten pierwszy - ojej - godzinę sie do niego mentalnie przygotowywałam. Quote
Isabel Posted March 17, 2011 Posted March 17, 2011 Ja, odkąd przy robieniu zastrzyku psu igła wygięła mi się tak, że omal się nie złamała, zastrzyków już nie robię, i ryzykować już nie mam zamiaru. Skóra psia jest naprawdę bardzo twarda. Ale tak się wtedy przeraziłam, że na kotach już też nie chcę próbować :shake: Quote
wisela1 Posted March 18, 2011 Author Posted March 18, 2011 To "na pocieszenie" Wam powiem że niektóre koty to dopiero mają skórę - jak podeszwa. Psa z taką jeszcze nie trafiłam... A zastrzyki, kroplówki, podskórne nawadnianie to u mnie nudna codzienność...(mam szczęście/pecha do nerkowców) NIE za często bywają okresy ze któregoś NIE kłuję... przywykłam... No i dla urozmaicenia włączyła sie u Rexika trzustkowa biegunka..... ale dlaczego???????? reżim dietetyczny trwa nieprzerwanie, Kreon dostaje.... kurcze.....:-( Quote
Isabel Posted March 18, 2011 Posted March 18, 2011 Z tymi biegunkami to jakaś tajemnicza sprawa. U Vegi też pojawiają się od czasu do czasu, mimo że dostaje cały czas to samo do jedzenia - chudziutkie, bez skóry, zawsze świeże, z rozgotowanym ryżem. Quote
wisela1 Posted March 18, 2011 Author Posted March 18, 2011 Nie kumam... wczoraj była taka sama pogoda a Rexik był w lepszej formie... Dzis znowu żyje raczej teoretycznie.... Dużo śpi, bardzo zwolnione i opóźnione reakcje, odmówił wyjścia... Tyle ze akurat dziś to ja jestem taka sama.... Tylko Murek w świetnej formie. Quote
panbazyl Posted March 18, 2011 Posted March 18, 2011 wiesz, one wcześniej wiedzą jaka będzie pogoda - takie barometry. jak mój kot mimo ślicznej pogody odmawia wyjścia na dwór to wiem że w ciągu 24 godz bedzie mroz, wiatr czy deszcz a jak gadzina pomimo mrozu dobija się do drzwi to znaczy idzie ciepło. Ale mój kot ma coś z psa - jest bardzo dziwny :) Quote
wisela1 Posted March 19, 2011 Author Posted March 19, 2011 A no nie ma się czym chwalić...Zastrzyki, tabletki, kapsułki, kropelki, emulsje.... I czekanie... Quote
wisela1 Posted March 20, 2011 Author Posted March 20, 2011 Rzekłabym nawet cholerny zastój..... :-( Quote
panbazyl Posted March 20, 2011 Posted March 20, 2011 oj, jak z większością spraw na dogo - oststnio tylko 2 labradorki udało się wyadoptować a reszta czeka - niektóre psy nawet rok... ech. kzianki wirtualne dla Księciunia i kociszonów. Quote
wisela1 Posted March 21, 2011 Author Posted March 21, 2011 Hektorek bardziej ruchliwy a Rexiulek bardziej szczekliwy...O ile w przypadku Hektorka mogę dopuścić myśl ze jest jakaś poprawa, to w przypadku Ksieciunia mojego niestety nie... Reaguje tak, bo kociny coraz bardziej psinie przeszkadzają............ Coraz wieksze trudności z chodzeniem... Widzę ze coraz wiecej wysiłku w to wkłada. Idziemy sobie, a Rexiunia co chwile podnosi główkę i patrzy na mnie tymi niewidzącymi prawie ślepkami i całym sobą zdaje się mówić.... Widzisz? ja jeszcze chodzę, sam potrafię, no widzisz ? Widzę, i widzę też że coraz trudniej, każdego dnia wkładasz w to wiekszy wysiłek. Twojmu chodzeniu zaczęła juz towarzyszyć zadyszka... Zwolnij Słoneczko, donikąd sie nie spieszymy, poczekam.. Bardzo CIĘ kocham psinko moja i tak bardzo jesteś mi potrzebny Zostań ze mną jeszcze... Quote
panbazyl Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 Elu - jak to ślicznie napisane! Wzruszyłam się Quote
ania14p Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 U Bezulki trwało to krótko, ale ona mówiła - nie mogę już chodzić, nawet przykucnąć nie mogę, nie męcz mnie, ja sobie poleżę, a Ty idź na spacerek z resztą stada. Quote
Isabel Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 [quote name='panbazyl']Elu - jak to ślicznie napisane! Wzruszyłam się[/QUOTE] Słowa z serca płynące... Quote
panbazyl Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 a ja dziś ognisko zrobiłam na podwórku. Wiosna już jest :) Quote
wisela1 Posted March 22, 2011 Author Posted March 22, 2011 Po bezsennej nocy Rexiulkowi udało się zapaśc w głęboki sen... inaczej Hekunio nie mógłby się do rexikowej nóżki przytulić... [URL=http://img3.imageshack.us/i/spia.jpg/][IMG]http://img3.imageshack.us/img3/6631/spia.jpg[/IMG][/URL] Quote
wisela1 Posted March 25, 2011 Author Posted March 25, 2011 Zapraszamy - Kurczaczki-dziwaczki i mięciutkie zajączki [url]http://www.dogomania.pl/threads/204791-KURCZAKI-DZIWAKI-MI%C4%98CIUTKIE-ZAJ%C4%84CZKI-dla-tymczasik%C3%B3w-do-5-go-kwietnia-godz.-22-00?p=16563386#post16563386[/url] Quote
Agn Posted March 25, 2011 Posted March 25, 2011 Cieplutkie myśli, Elu, dla Ciebie i Reksia. :loveu: Quote
wisela1 Posted March 25, 2011 Author Posted March 25, 2011 Aguś !!!!! Jak dawno już Cie nie widziałam....ani na wątku, ani "w orginale".... Cieszę sie ze zajrzałaś.,... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.