Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Wali się wszystko.... Przez budowę mostu korek już od cetrum....Nie sposób przejechać... Nie można ani kociny dowieźć do gabinetu ani wet nie może sie przebić...
No i kolejna doba co dobrze nie wróży. Wet obiecał ze ok 19 jak się miasto odkorkowuje podjedzie po kocinę, ale i z powodu korków i z powodów medycznych Hekuś będzie musiał zostać pod opieką wetów,,,,, co najmniej 2 doby, może dłuzej. Ja nawet przez korki nie bedę mogła do bidusia jeździć bo zajmie mi to za wiele czasu a Rexik nie moze już długo zostawać sam... Max 2 godz. Tymczasem teraz to się 2 godz. jedzie w jedną stronę... Po tej stronie Wisły nie ma żadnego weta.......... Ponoć był przed powodzią ale został skutecznie wypłukany.......
Idę do Hekunia... Muyszę spróbować wlać w do pycholka wody bo dziś moze tylko 4-5 razy zamoczył jezyczek w misce..............
Żeby mi się tylko nie wymknął............

Posted

[quote name='Isabel']No tak, tylko jak taką ścisłą dietę wprowadzić w czyn przy gromadce zwierzaków?[/QUOTE]

Da się Elu, da się. Musi się dać. To nie pierwszy mój nerkowy kotuś. :-(

Tyle ze dom staje na głowie.
Chwilam i mam już tego po kokarde... Ani trochę spokoju............

Posted

[quote name='wisela1']Mój bieduś Hekunio sam, bez mamuni, w obcym miejscu i do tego bardzo chorutki.....
Tak bardzo sie bije ze i ON mi sie wymyka...........[/QUOTE]
Elu..:calus: stworzyłaś tym zwierzakom raj na ziemi. To zawsze jest ciężkie, może to jeszcze nie jego czas. Nie martw się na zapas.

Kolejna paczka czeka żeby Ci ją zawieźć ;) ciacha dla Księciunia też są.

Posted

No i czeski film.... Mocznik BARDZO niewiele podwyższony, kreatynina w górnej granicy normy, i coś dziwnego.......................
Wyraźnie zaniżone próby wątrobowe..................

Jutro wiecej info.

Posted

[quote name='wisela1']No i czeski film.... Mocznik BARDZO niewiele podwyższony, kreatynina w górnej granicy normy, i coś dziwnego.......................
Wyraźnie zaniżone próby wątrobowe..................

Jutro wiecej info.[/QUOTE]

A co to oznacza? Bo ja cienka w tym temacie....

Posted

[quote name='Soema']Elu..:calus: stworzyłaś tym zwierzakom raj na ziemi. To zawsze jest ciężkie, może to jeszcze nie jego czas. Nie martw się na zapas.

Kolejna paczka czeka żeby Ci ją zawieźć ;) ciacha dla Księciunia też są.[/QUOTE]

A tam zaraz raj.... Kocham to bydełko.... Ksieciunio za te ciacha to niedługo da się posiekać... Dzisiaj wziął nawet z OBCEJ ręki. A to niebywałe.
Ciachu sie nie oparł.....

]Pusto się zrobiło bez Hekusia............ jakoś tak głupio i głucho. Bidulek zostanie w lecznicy chyba do srody. Tak długo aż zacznie jeść. Później w domku będą zastrzyki....
Jesli WSZYSTKO DOBRZE PÓJDZIE.
Doktor Justynka jest dobrej myśli. Jak zadzwoniła to już po Jej głosie wiedziałam że nie jest bardzo źle..... Kochaba Baba........

Posted

te próby obniżone to może być obniżona podaż białka, może być uszkodzona wątróbka, nawet nowotwór. Kiniuś jest grzeczny, zrobił sam sioo, pogrzebał trochę w jedzonku.... Jest na kroplówkach.... Diagnostyka idzie wolniej niż mogłaby bo jest tylko 1 łapka do kłucja, druga za króciutka. Hekuś tak ma jedna łapka za długa, druga za krótka.
Dzisiaj napewno jeszcze do domku nie wróci :-( ale cóż, tak musi być.

Nereczki już na zawsze muszą zostać pod specjalnym nadzorem, a ze i watroba "nie tak" to czeka nas porządna dietka... i następny klient dla apteki.
Eh............

Posted

[CENTER][SIZE=5][COLOR=Red][B]Zapraszamy!!![/B][/COLOR][/SIZE]
[/CENTER]

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/194876-Zimowo-poncza-gwiazdki-anio%C5%82ki-i-inne-rzeczy.-Do-29-X.?p=15576406#post15576406[/URL]

Posted

Wogóle spać nie mogę kiedy nie mam stadka w komplecie.. Jakoś mi tak zimno kiedy brakuje kociny w łóżku......

Może jutro wróci..... Ale o tym zdecudują wyniki .....

Wyobrażam sobie jaki ON tam biduś.... Nie odwiedzam brunecika bo to byłoby gorzej dla kociej psychiki. Tak mi sie wydaje. Porzucałabym biedaka codziennie. Rexik też ma w tym udział. On zaczął się bać zostawać sam w domu......
Byle nie dać sie zwariować, a moze już zwariowałam..........
Ale weci chwalą kocinę. Grzeczny, poddaje sie zabiegom wszelakim bez oporów..........

Byle zechciał sam jeśc i pić. Narazie to glukoza i nawadnianie.

Hekuniu, chmureczko puchata, wracaj do zdrowia.....

Posted

Właśnie przed momentem miałam tel z lecznicy...........

[COLOR="SeaGreen"][B][SIZE="7"]HEKTOREK JUTRO WRACA !!![/SIZE][/B][/COLOR]


:sweetCyb: :laugh2_2: :bigcool: :B-fly: :jumpie: :cool2: :thumbs: :smilecol: :BIG:

Tradycyjnie wybrzydza przy jedzonku, ale jak coś kocinie smakuje to je z apetytem, sam dużo sika i z gracją spaceruje po lecznicy... :laola:

Wenflon też juz "opanował" ;-)

Posted

Młody dalej czeka na koniec przeprowadzki..........
Teraz smęci, marudzi, tęskni za Hektorkiem. Szuka kumpla po kątach, nawołuje. Jest okropnie natrętny. Poprostu sie nudzi. Nie ma z kim wojować, nawet Księciunia zaczął prowokować.... Byle się coś działo...........

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...