wisela1 Posted October 18, 2010 Author Posted October 18, 2010 Wali się wszystko.... Przez budowę mostu korek już od cetrum....Nie sposób przejechać... Nie można ani kociny dowieźć do gabinetu ani wet nie może sie przebić... No i kolejna doba co dobrze nie wróży. Wet obiecał ze ok 19 jak się miasto odkorkowuje podjedzie po kocinę, ale i z powodu korków i z powodów medycznych Hekuś będzie musiał zostać pod opieką wetów,,,,, co najmniej 2 doby, może dłuzej. Ja nawet przez korki nie bedę mogła do bidusia jeździć bo zajmie mi to za wiele czasu a Rexik nie moze już długo zostawać sam... Max 2 godz. Tymczasem teraz to się 2 godz. jedzie w jedną stronę... Po tej stronie Wisły nie ma żadnego weta.......... Ponoć był przed powodzią ale został skutecznie wypłukany....... Idę do Hekunia... Muyszę spróbować wlać w do pycholka wody bo dziś moze tylko 4-5 razy zamoczył jezyczek w misce.............. Żeby mi się tylko nie wymknął............ Quote
wisela1 Posted October 18, 2010 Author Posted October 18, 2010 [quote name='Isabel']No tak, tylko jak taką ścisłą dietę wprowadzić w czyn przy gromadce zwierzaków?[/QUOTE] Da się Elu, da się. Musi się dać. To nie pierwszy mój nerkowy kotuś. :-( Tyle ze dom staje na głowie. Chwilam i mam już tego po kokarde... Ani trochę spokoju............ Quote
Soema Posted October 18, 2010 Posted October 18, 2010 Elu, Marcin będzie do Ciebie dzwonił popołudniu żeby wziąć kicie do lecznicy. Trzymam kciuki za Hektorka.. Quote
wisela1 Posted October 18, 2010 Author Posted October 18, 2010 Mój bieduś Hekunio sam, bez mamuni, w obcym miejscu i do tego bardzo chorutki..... Tak bardzo sie bije ze i ON mi sie wymyka........... Quote
Soema Posted October 18, 2010 Posted October 18, 2010 [quote name='wisela1']Mój bieduś Hekunio sam, bez mamuni, w obcym miejscu i do tego bardzo chorutki..... Tak bardzo sie bije ze i ON mi sie wymyka...........[/QUOTE] Elu..:calus: stworzyłaś tym zwierzakom raj na ziemi. To zawsze jest ciężkie, może to jeszcze nie jego czas. Nie martw się na zapas. Kolejna paczka czeka żeby Ci ją zawieźć ;) ciacha dla Księciunia też są. Quote
Isabel Posted October 18, 2010 Posted October 18, 2010 Miejmy nadzieję, że po badaniach szybko wróci do domu! Quote
wisela1 Posted October 18, 2010 Author Posted October 18, 2010 No i czeski film.... Mocznik BARDZO niewiele podwyższony, kreatynina w górnej granicy normy, i coś dziwnego....................... Wyraźnie zaniżone próby wątrobowe.................. Jutro wiecej info. Quote
tomcug Posted October 18, 2010 Posted October 18, 2010 [quote name='wisela1']No i czeski film.... Mocznik BARDZO niewiele podwyższony, kreatynina w górnej granicy normy, i coś dziwnego....................... Wyraźnie zaniżone próby wątrobowe.................. Jutro wiecej info.[/QUOTE] A co to oznacza? Bo ja cienka w tym temacie.... Quote
wisela1 Posted October 18, 2010 Author Posted October 18, 2010 [quote name='Soema']Elu..:calus: stworzyłaś tym zwierzakom raj na ziemi. To zawsze jest ciężkie, może to jeszcze nie jego czas. Nie martw się na zapas. Kolejna paczka czeka żeby Ci ją zawieźć ;) ciacha dla Księciunia też są.[/QUOTE] A tam zaraz raj.... Kocham to bydełko.... Ksieciunio za te ciacha to niedługo da się posiekać... Dzisiaj wziął nawet z OBCEJ ręki. A to niebywałe. Ciachu sie nie oparł..... ]Pusto się zrobiło bez Hekusia............ jakoś tak głupio i głucho. Bidulek zostanie w lecznicy chyba do srody. Tak długo aż zacznie jeść. Później w domku będą zastrzyki.... Jesli WSZYSTKO DOBRZE PÓJDZIE. Doktor Justynka jest dobrej myśli. Jak zadzwoniła to już po Jej głosie wiedziałam że nie jest bardzo źle..... Kochaba Baba........ Quote
wisela1 Posted October 18, 2010 Author Posted October 18, 2010 [quote name='tomcug']A co to oznacza? Bo ja cienka w tym temacie....[/QUOTE] W tym rzecz właśnie że jak narazie to nie wiadomo. Diagnostyka trwa. Quote
tomcug Posted October 18, 2010 Posted October 18, 2010 Nie pozostaje nic innego, tylko czekać... Quote
wisela1 Posted October 19, 2010 Author Posted October 19, 2010 Jak ten biedak przeżył noc.... W klatce.... Dotąd było łóżeczko, mamunia tuliła.... Quote
wisela1 Posted October 19, 2010 Author Posted October 19, 2010 te próby obniżone to może być obniżona podaż białka, może być uszkodzona wątróbka, nawet nowotwór. Kiniuś jest grzeczny, zrobił sam sioo, pogrzebał trochę w jedzonku.... Jest na kroplówkach.... Diagnostyka idzie wolniej niż mogłaby bo jest tylko 1 łapka do kłucja, druga za króciutka. Hekuś tak ma jedna łapka za długa, druga za krótka. Dzisiaj napewno jeszcze do domku nie wróci :-( ale cóż, tak musi być. Nereczki już na zawsze muszą zostać pod specjalnym nadzorem, a ze i watroba "nie tak" to czeka nas porządna dietka... i następny klient dla apteki. Eh............ Quote
Isabel Posted October 19, 2010 Posted October 19, 2010 Ale chyba nie jest tak źle, jak się obawiałaś? Quote
wisela1 Posted October 19, 2010 Author Posted October 19, 2010 [quote name='Isabel']Ale chyba nie jest tak źle, jak się obawiałaś?[/QUOTE] Oby, ale jeszcze nie wszystko jest jasne.... Quote
Wiedźma Posted October 19, 2010 Posted October 19, 2010 [CENTER][SIZE=5][COLOR=Red][B]Zapraszamy!!![/B][/COLOR][/SIZE] [/CENTER] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/194876-Zimowo-poncza-gwiazdki-anio%C5%82ki-i-inne-rzeczy.-Do-29-X.?p=15576406#post15576406[/URL] Quote
wisela1 Posted October 20, 2010 Author Posted October 20, 2010 Wogóle spać nie mogę kiedy nie mam stadka w komplecie.. Jakoś mi tak zimno kiedy brakuje kociny w łóżku...... Może jutro wróci..... Ale o tym zdecudują wyniki ..... Wyobrażam sobie jaki ON tam biduś.... Nie odwiedzam brunecika bo to byłoby gorzej dla kociej psychiki. Tak mi sie wydaje. Porzucałabym biedaka codziennie. Rexik też ma w tym udział. On zaczął się bać zostawać sam w domu...... Byle nie dać sie zwariować, a moze już zwariowałam.......... Ale weci chwalą kocinę. Grzeczny, poddaje sie zabiegom wszelakim bez oporów.......... Byle zechciał sam jeśc i pić. Narazie to glukoza i nawadnianie. Hekuniu, chmureczko puchata, wracaj do zdrowia..... Quote
wisela1 Posted October 20, 2010 Author Posted October 20, 2010 Właśnie przed momentem miałam tel z lecznicy........... [COLOR="SeaGreen"][B][SIZE="7"]HEKTOREK JUTRO WRACA !!![/SIZE][/B][/COLOR] :sweetCyb: :laugh2_2: :bigcool: :B-fly: :jumpie: :cool2: :thumbs: :smilecol: :BIG: Tradycyjnie wybrzydza przy jedzonku, ale jak coś kocinie smakuje to je z apetytem, sam dużo sika i z gracją spaceruje po lecznicy... :laola: Wenflon też juz "opanował" ;-) Quote
wisela1 Posted October 20, 2010 Author Posted October 20, 2010 Młody dalej czeka na koniec przeprowadzki.......... Teraz smęci, marudzi, tęskni za Hektorkiem. Szuka kumpla po kątach, nawołuje. Jest okropnie natrętny. Poprostu sie nudzi. Nie ma z kim wojować, nawet Księciunia zaczął prowokować.... Byle się coś działo........... Quote
Soema Posted October 20, 2010 Posted October 20, 2010 Bardzo się cieszę, że Hektorek wraca :) oby teraz było już tylko lepiej. Quote
wisela1 Posted October 20, 2010 Author Posted October 20, 2010 I PO uciesze.......... Hekuś nie wraca. Nadal nie je..... Jutro jeszcze badania. Jak dobrze wyjdą to może w piątek.... Quote
Isabel Posted October 20, 2010 Posted October 20, 2010 Ale za to zostanie jeszcze dokładniej przebadany - trzeba to sobie tak tłumaczyć Quote
Soema Posted October 20, 2010 Posted October 20, 2010 Hektorek bardzo tęskni, rozmawiałam niedawno z wetką i tak pytałam o niego :) dobrze będzie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.