Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Moja pierwsza kotka, Zuzia w dzieciństwie siadała na półce nad łóżkiem i czekała aż zaśniemy, wtedy wykonywała skok na ciało śpiącego:angryy:. Kaktus wychodzi za okno, na zewnętrzny parapet i wraca przez moją głowę, a jako że ma problemy z błędnikiem, to trafia mi na twarz, a nie na poduszkę:mad:. W zeszłym tygodniu bardzo zacnie zadrapał mi czoło od brwi aż do linii włosów, już prawie nie widać:cool3:!!!
Zapomniałam dopisać, że chyba nikt nie wpadł na pomysł, żeby sądzić, że oddasz Kaktusa!

Posted

Ciekawam BAAARDZO czy moje doniczki będą fruwały tylko nocą czy za dni też.... Biurko mam pięknie, z dużym wyczuciem estetyki oprószone ziemią.....
P O P R O S T U - KOKS TO [B][SIZE="6"]WIELKI[/SIZE][/B] ARTYSTA

Posted

Dzisiaj będę zakładała siatkę na balkon.... Starą zdjęłam ciut za wcześnie, nowa przyszła dopiero wczoraj....
Nie powiem żebym nie miała dosc biegania za każdym kotem na balkon i duchoty w mieszkaniu, bo przecież jak musiałam stracić z oczu drzwi balkonowe to je zamykałam....

Wiedząc już że domelduję do mieszkania szalone Koksidło wygrzebałam na Allegro gigantycznego drapaka. Poprzedni padł, kotunie się zestarzały i takie monstrum był zbędne. Wystarczało kilka naściennych. Dojechał wczoraj. Ledwie zrobiłam dziurę w folii Koksik już był w środku. Ustrojstwo z Niemiec to i Koksowej kontroli celnej nie mógł się wymknąć...
Na razie zainteresowanie meblem rzekłabym baaardzo mierne....
Ale zmartwienia nie mam. Zajrzała do nas wczoraj niespodziewanie Yorija i oczka Jej sie do naszego mebla śmiały... Zawarłyśmy niepisaną umowę...
Jakby zawadzał - ona zabiera.
Przy gosciu Koksik chyba sie popisywał. Noc przespałam
Otwieram oczy - Brunet zwiniety w kłębek na Stasiowych nogach..
Rozdarł mi sie worek z pochwałami jaki to on już grzeczniutki, kochany, pozwolił pańci odpocząć.... I nadawałam litanie wdzieczności póki nie zobaczyłąm doniczek na podłodze i ziemii na biurku...
Dlatego Koks zagrał w słodkiego kłebuszka...:diabloti:
No i co z nim zrobić? Dzieci z ADHD tez trzeba kochać ;)

Dyziulek kiepsko zniósł narkozę... Jeszcze w domku wymiotował biedaczysko..
Wiecie dlaczego kruszynka taka chuda... Jemy wszystkie ząbki się ruszały, szyjki już były obnażone.... To napewno bolało. Kruszynka cierpiała..:placz: Nie mógł przecież jeść...
Ale od dzisiaj już TYLKO lepiej.. smutny jakiś jest ale ufam że jak ustąpią dolegliwości pozabiegowe odzyska wigor...
Zdążył już poperfumować mi mieszkanie... Ale jak już zostały wydmuszki to spokojnie, metodycznie zaczynam od dzisiaj pozbywać sie zapaszku. Uroczego jakby nie było;) bo WSZYCY wiedzą że zwierzątka w domku...

Dołąduję accu i wsawie fotki wariatuńcia...

Posted

[quote name='ania14p']
Zapomniałam dopisać, że chyba nikt nie wpadł na pomysł, żeby sądzić, że oddasz Kaktusa![/QUOTE]Kaktusa to już Ty podprowadziłaś;)

Mnie Koksidełko zostało:loveu:


Taki czyścioszek że jak si umyje to jakby pod prysznicem stał, taki mokry.....

Posted

Oczywiście że się nie gniewam... W tym tygodniu i tak zmykam na kilka dni ;)
Koksik to naprawdę łobuz jakich mało ;) I wdrapać się też potrafi. My mieliśmy kiedyś kotkę Skarpetę, która zawsze właziła na kuchenne szafki pod sufit i polowała na co lepsze kąski. Nasza obecna panna Wiktoria nazywana jest alpinistką. Bo wychodzi bo ścianie na balkon na piętro. I krzyczy o 4 rano żeby ją wpuścić.... Ma jeszcze jeden szalony pomysł - kąpiele w umywalce.... Sama sobie wodę odkręca i się myje...
Dyzio pod czułą opieką wróci raz dwa do formy i bedzie szczęśliwy jak nigdy... :loveu:

Posted

Fota z Allegro

[url]http://photos01.allegroimg.pl/photos/oryginal/660/21/53/660215315[/url]

A to już w domku....

KONTROLA CELNA

[URL=http://img221.imageshack.us/i/kontrola.jpg/][IMG]http://img221.imageshack.us/img221/2444/kontrola.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img221.imageshack.us/i/kontrola1.jpg/][IMG]http://img221.imageshack.us/img221/9962/kontrola1.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img220.imageshack.us/i/kontrola2.jpg/][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/8274/kontrola2.jpg[/IMG][/URL]

NAWET TU FAJNIE

[URL=http://img220.imageshack.us/i/fajnietu.jpg/][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/7968/fajnietu.jpg[/IMG][/URL]

Posted

NA DRAPACZKU

[URL=http://img99.imageshack.us/i/nadrapaczku.jpg/][IMG]http://img99.imageshack.us/img99/7135/nadrapaczku.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img99.imageshack.us/i/nadrapaczku1.jpg/][IMG]http://img99.imageshack.us/img99/4755/nadrapaczku1.jpg[/IMG][/URL]

KOCIE PLOTY

[URL=http://img230.imageshack.us/i/kocieploteczki.jpg/][IMG]http://img230.imageshack.us/img230/6747/kocieploteczki.jpg[/IMG][/URL]

Posted

KOKSOWNIK BLIŻEJ NATURY....

[URL=http://img230.imageshack.us/i/kokswkwiatach.jpg/][IMG]http://img230.imageshack.us/img230/1467/kokswkwiatach.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img230.imageshack.us/i/kokswkwiatach1.jpg/][IMG]http://img230.imageshack.us/img230/7808/kokswkwiatach1.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img230.imageshack.us/i/kokswkwiatach2.jpg/][IMG]http://img230.imageshack.us/img230/1151/kokswkwiatach2.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img74.imageshack.us/i/kokswkwiatach3.jpg/][IMG]http://img74.imageshack.us/img74/2443/kokswkwiatach3.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img74.imageshack.us/i/kokswkwiatach4.jpg/][IMG]http://img74.imageshack.us/img74/2559/kokswkwiatach4.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='wisela1']Ja mam dużo czarnych kotów... Staś zawsze chciał czarnego to powycinałam mu z kartonu i poposadzałam na d szafkami na półkach...[/quote]

Elu, jestem pełna podziwu dla Twoich wszechstronnych zdolności:crazyeye:
Czy jest coś, czego nie potrafisz?;)
A drapak cuuudny! Też bym taki chciała, ale nie mam gdzie go postawić:shake:

Posted

Wyjdzie na to, ze ja tam wyszpiegować i wydębić drapak chciałam. :-(
Buuu - raczej próbowałam namówić Elę, że jak wypatrzy podobny to żeby cynka dała - albo gdyby znalazła jeszcze fajniejszy dla siebie to ja się tym zadowolę ;-P

A Czarny brunet grzeczniuśki był czały czas. Na kolankach u Stasia, chwilę w drapaku. Skąd to on ma taka opinię to nie rozumiem :evil_lol:.
A kotów czarnych tyle, że rozglądając się po mieszkaniu miałam wrażenie że wszędzie jest ten jeden prawdziwy. Takir realistycznie zrobione.

A ja oczywiście mam zdolnośc bez zapowiedzi wąłdowania się w takim momencie kiedy najmnije przyjaznym osobnikiem jest gość. Ale wierzcie - wcale nie było tak źle jak Ela pisze. Ze cztery człowieki jeszcze by tam spokojnie się zmieściły. :evil_lol::loveu:

Posted

[quote name='Isabel']
A drapak cuuudny! Też bym taki chciała, ale nie mam gdzie go postawić:shake:[/QUOTE]

Ela, nie wmówisz mi ze można mieć MNIEJSZY metraż od mojego....
Ale jest fajnie. Do wszystkiego blisko, nawet nie zdążę zapomnieć po co szłam...;)

Posted

Dyziuniu się mnie boi...:placz:
Ale co ja się dziwię... albo targam biedaka do jakiegoś typa co mu igły wbija, jajeczka zabrał i do tego jeszcze ząbki powyrywał.... albo sama z igła do kruszynki startuję.....
A TeZio cwańszy niż myślałam....:p
Jak naszykuję pełne miseczki kotuchom to momentalnie porywa i bawi się dobrego tatusia,,, no jedz, zobacz jakie pyszne jedzonko przyniosłem... w domyśle ....a matka to jest paskuda...:cool3:

Posted

[quote name='wisela1']
A TeZio cwańszy niż myślałam....:p
Jak naszykuję pełne miseczki kotuchom to momentalnie porywa i bawi się dobrego tatusia,,, no jedz, zobacz jakie pyszne jedzonko przyniosłem... w domyśle ....a matka to jest paskuda...:cool3:[/quote]

hahaha skąd ja to znam :evil_lol: mój TZ wczoraj miał już dość sępienia Lunkowego, bo ona potrafi siedziec obok niego na kanapie i skrobać lapką po ręce - a jak się długo skrobie w jednym miejscu to jużboli nie? no i on się tak denerwował, denerwował i co chwilę do mnie, zebym Lunę odesłała na miejsce :lol: pytam, czemu sam nie odesle, a on zaczyna ją głaskac i że on tak nie potrafi :evil_lol:

Posted

[quote name='wisela1']Ela, nie wmówisz mi ze można mieć MNIEJSZY metraż od mojego....[/quote]

Mniejszy nie jest, tylko zagracony. Za to łazienkę mam mniejszą od Twojej:eviltong:

Posted

Nie wiem jak to się stało, ale udało mi się zalogować po całodziennych zmaganiach. :multi::multi::multi:
Więc witam wszystkich wieczorowa porą. :lol:

Posted

No to ciociostan wraca do normy, chyba Wiedźmy tylko brak....

Bałąm sie napisać TYLKO żeby którejś Ciotki nie dotknąć....

Brunecik to chyba chory....:cool1:..... ŻADNEJ doniczki nie ma po nocy na podłodze... Biurko nie sprzątniete, nasze pantofle od wczoraj w tym samym miejscu.....

No nie już mu lepiej, włąśnie wskoczył tam gdzie nie powinien - między kwiaty..
MUUUUUSZĘ dziś posprawdzać czy któryś nie jest dla kotunia trujący...
Niby nie jest na razie smakoszem zieleninym i oby to się nie zmieniło ale strzeżonego......

Posted

[quote name='wisela1']No to ciociostan wraca do normy, chyba Wiedźmy tylko brak....

Bałąm sie napisać TYLKO żeby którejś Ciotki nie dotknąć....

Brunecik to chyba chory....:cool1:..... ŻADNEJ doniczki nie ma po nocy na podłodze... Biurko nie sprzątniete, nasze pantofle od wczoraj w tym samym miejscu.....

No nie już mu lepiej, włąśnie wskoczył tam gdzie nie powinien - między kwiaty..
MUUUUUSZĘ dziś posprawdzać czy któryś nie jest dla kotunia trujący...
Niby nie jest na razie smakoszem zieleninym i oby to się nie zmieniło ale strzeżonego......[/quote]

No jesteśmy, jesteśmy. Wiedźma biedna bardzo, ciężko bez dogo. :-(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...