Jump to content
Dogomania

Terier walijski


Flaire

Recommended Posts

[quote name='sirion'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]W ogóle ta zima do d.... Skye po spacerze wracają jak zmokłe kury do domu. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote]

I jak Ty je wyrzymasz?

Proszę na poważnie odpowiedzieć na pytanie , kto będzie miał małe szkociątko?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 21k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • zadziorny

    3144

  • Ali26762

    2239

  • bos

    2111

  • coztego

    1051

Witam wszystkich co nie śpią, pracują lub nie pracują, leniu****ą i z psami
spacerują :multi::multi::multi:!!!
U nas zima też odpływa :shake:, mokro.....na dole jeszcze bardzo biało ale na górze szaro :roll:...brakuje słoneczka kochanego :-(. Ciągle za czymś tęsknimy :knuje:...

[B]Ali [/B]- nie myśl o tym, że coś może nie wyjść :lol:. Ładuj bateryjkę, ćwicz uśmiech młodego prezentera, szykuj szampana i wioooooooo....na wystawę.
Deryś jest wzorcowo wystrugany, przypomnij mu,że ma chodzić z nosem w chmurach, ogon na sztorc - a ja już tam podeślę dobrego duszka z fluidem ;););).

[B]Mokka [/B]- jesteś niezła :loveu: - iście skumplikowana trasa do celu z filiżanką kawy i kulą u nogi ... ale jak to mówią: cel uświęca środki :multi::multi::multi:. Wyobrażam sobie, jak Tobie potem taka kawusia smakuje, jak dobrniesz do celu :p... A kiedy pozbędziesz się tego gipsiku?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kardusia']
[B]Mokka [/B]- jesteś niezła :loveu: - iście skumplikowana trasa do celu z filiżanką kawy i kulą u nogi ... ale jak to mówią: cel uświęca środki :multi::multi::multi:. Wyobrażam sobie, jak Tobie potem taka kawusia smakuje, jak dobrniesz do celu :p... A kiedy pozbędziesz się tego gipsiku?[/quote]
Za 3 tygodnie kontrola, a czy zdejmą, to się okaże :roll: .

Link to comment
Share on other sites

[B]Mokka[/B] - no to Ci bardzo wspólczuję....:roll: nic to przyjemnego, a człowiek uwiązany do patyka :-(... Trzymam kciuki za cierpliwość i dobre zrastanie :lol:.

[SIZE=1]Mój TZ - za pięknych młodych czasów, gdy miał w okresie upalnego lata gipsik na nóżce (pęknięta podstawa palaca) - tak go miał dość, że pod koniec chodzenia z nim, wsadził nogę do jeziora - rozmiękczył go i sam go sobie zdjął :evil_lol::evil_lol::evil_lol:...
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Cześć wszystkim, wpadam szybko, żeby nadrobić zaległości w czytaniu, znów sie rozpisaliście;)

Ferie mają półmetek, śniegu nie ma:multi: itd...
Żebyście nie zapomnieli jak wyglądamy:diabloti:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images11.fotosik.pl/37/487532cd37a03bb3.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5c83f153a462b755.html"][IMG]http://images12.fotosik.pl/31/5c83f153a462b755m.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=99733e83f30949a0][IMG]http://images14.fotosik.pl/88/99733e83f30949a0m.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=99733e83f30949a0"][/URL]
A teraz biegnę nadrabiać:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kardusia'][B]Mokka[/B] - no to Ci bardzo wspólczuję....:roll: nic to przyjemnego, a człowiek uwiązany do patyka :-(... Trzymam kciuki za cierpliwość i dobre zrastanie :lol:.

[SIZE=1]Mój TZ - za pięknych młodych czasów, gdy miał w okresie upalnego lata gipsik na nóżce (pęknięta podstawa palaca) - tak go miał dość, że pod koniec chodzenia z nim, wsadził nogę do jeziora - rozmiękczył go i sam go sobie zdjął :evil_lol::evil_lol::evil_lol:... [/SIZE]
[/quote]
Niewygodne to, prawda, ale najgorsze jest to, że mi zawody koło nosa przechodzą jedne po drugich :placz: . W ostatni weekend miałam być w Czechach (zgłoszona byłam już od listopada), w lutym Pruszków - nawet jeśli mi gips zdejmą, to się nie doprowadzę do jako-takiej sprawności, zaraz potem Ostrava, też jestem pełna wątpliwości, czy dam radę pobiec. Taki intensywny, obfity sezon, a ja zagipsowana :-( .

Link to comment
Share on other sites

[B]Magicnesca[/B] - cały czas jestem pod wrażeniem - fotek- które relacjonują wizytę w "Zarazkowie" - ale fajna tam atmosfera - wprost bajeczna----
nawet dom urządzony na taką bajkową nute:loveu: ciepło, dobrze, rodzinnie
Tylko tak się zastanawiam czy czasem tej sielanki nie przerywa - niespodziewany dzwonek do drzwi- i reakcja na niego z 14 albo i więcej gardeł?:lol: :cool3:
Zarazkowo - mnie oczarowało:loveu:

[B]Wind[/B] - już kojarzę:multi: -- to było chyba jakoś wczesną jesienią albo latem jak
opisywałaś scene jaką nakręcono z udziałem Majutka--- to ten film
kurcze GRATULACJE:multi: -- kto wie może się wybiorę nawet dla słynnej Majki:lol:

[quote name='bos']
[B]INA[/B], oczywiście..........sie panie czestują.......chyba że trzeb podać osobiście....wedle życzenia

Miłego dnia....[/quote]
[B]bos -[/B]Nie będe taka sama się obsłużę -- ty lepiej pomóż biednej Mocce-( jak to odmienić:crazyeye: )no nie pojęte żeby takie akrobacje wyprawiać za mały kubek kawy:crazyeye: :razz:
[B]Mokka [/B]- zwal już te gips;) nie widzisz że jest Ci on kulą u nogi:cool3:
jeśli chodzi o rezygnacje z zawodów-- to naprawdę współczuje...

[B]Ali[/B] - ja też zaliczam się do grona tych którzy na wiele z góry nie liczą ( choć czasami jest takie ukłucie w sercu) ale wtedy ogólnie mniejsze rozczarowanie z przegranej a radość podwójna j--tak jak pisze Jura w razie zwycięstwa.
Jakby nie padało - to może wpadnę pokibicować( ale to takie 50% procent) kciuki i tak będę trzymać :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']No widzisz, jak niewiele ludziom do szczęścia potrzeba - trochę życzliwości i jakoś wszystko samo się układa. A kawusia już na biurku :lol: .
Opracowałam znakomitą metodę zaopatrywania się w gorące napoje zanim załoga się pojawi. Otóż wygląda to tak:
Kawusia gotowa, stawiam ją na brzegu szafki, przy samych drzwiach i opuszczam kuchnię. Jak już jestem w środkowym pokoju, przestawiam filiżankę na regalik. Udaję się na drugi koniec regaliku, zręcznie przesuwam kawusię i robię 2 kroki w kierunku mojego pokoju. Tu obok drzwi stoi karton po drukarce i na nim chwilowo ląduje moja kawa. Wtedy ja wchodzę do pokoju, jak już jestem przy moim biurku "do papierów" zręcznym ruchem stawiam na nim kawusię, po czym przesuwam na drugi koniec. Teraz mam już z górki, błyskawicznie przerzucam kubeczek na biurko Stefana, stamtąd na koparkę, a z koparki to już na wyciągnięcie ręki mam moje biurko komputerowe. I tym sposobem mogę sobie przeglądać dogo i popijać aromatyczną kawusię :loveu: . Wszystko przy użyciu jednej nogi, jednej kuli i pary sprawnych rączek :lol: .[/quote]

Mokka, a nie prosciej by było na zepsutą nóżkę wrotkę założyć, choć moze bardziej wygodnie byłoby przywiązac do deskorolki (wersja dla dogomaniaków - włożyć nóżkę w mały transporterek na kółkach) i tak z nóżką podjeżdżać :razz: Główny problem z kawą i zepsutą nóżką polega na tym, ze jak się "strzela zająca" to kawka się wylewa zapewne a jakbyś ją suwem posuwistym suwała na deskorolce (bądź innych wymienionych wyżej srodkach transportu) to kawka by się nie wylała :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nikit1']Główny problem z kawą i zepsutą nóżką polega na tym, ze jak się "strzela zająca" to kawka się wylewa zapewne [/quote]Ooo, moja droga, widać, żeś nigdy o kulach nie chodziła! :evil_lol: Główny problem z kawą i zepsutą nóżką jest taki, że jak się w jednej dłoni ma kulę, a w drugiej dłoni z kolei ma się... drugą kulę, to już rączek nie starcza, żeby cokolwiek - chociażby taki kubeczek z kawą - dzierżyć w dłoni. O czym Mokkę uczciwie przestrzegałam, zanim pozwoliła sobie ten gips założyć! :evil_lol:

A co do zdejmowania poprzez moczenie w jeziorku - to też, w przypadku Mokki, PUDŁO! Bo ona ma gips hi-tech, w wodzie się nie rozpuści! :cool3: Trzeba go pilarką rozcinać i baaaaardzo przy tym uważać, coby prawidłową głębokość zastosować, bo inaczej... :cool3: :shake: :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire']A co do zdejmowania poprzez moczenie w jeziorku - to też, w przypadku Mokki, PUDŁO! Bo ona ma gips hi-tech, w wodzie się nie rozpuści! :cool3: Trzeba go pilarką rozcinać i baaaaardzo przy tym uważać, coby prawidłową głębokość zastosować, bo inaczej... :cool3: :shake: :-([/quote]
Bo inaczej gipsu się pozbędę, za to nabędę kilka eleganckich szwów na goleni. I znowu z biegania nici... Eh, życie.

[B]nikit1[/B] - pomysł z transporterkiem może i niegłupi, ale ja mam transporter numer 6 i to może stanowić pewien problem logistyczny ;) , a założyć to by go trzeba raczej na zdrową kończynę, bo chorą oszczędzam (grzeczna jestem :lol: ), nie wolno mi się na niej opierać ani nadwrężać jej w żaden sposób, jeśli chcę mieć jakąkolwiek szansę na zdjęcie gipsu w pierwszym terminie.
A właściwie to mogłabym na tym transporterku siadać okrakiem i kulami się odpychać... Przemyślę to :lol: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jovanna']szlag szlag szlag dodzwonic sie do poradni nie moge zeby sie zarejestrowac do lekarza albo zajety albo nie odbieraja... zeby osobiscie podjechac to troche za daleko jest :(... wisze juz 1h na telefonie...:shake:[/quote]
[B]jovanna [/B]daj spokoj z tymi lekarzami:cool3: wez sunie i idz na długi spacer.......dla zdrowia:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']Bo inaczej gipsu się pozbędę, za to nabędę kilka eleganckich szwów na goleni. I znowu z biegania nici... Eh, życie.

[B]nikit1[/B] - pomysł z transporterkiem może i niegłupi, ale ja mam transporter numer 6 i to może stanowić pewien problem logistyczny ;) , a założyć to by go trzeba raczej na zdrową kończynę, bo chorą oszczędzam (grzeczna jestem :lol: ), nie wolno mi się na niej opierać ani nadwrężać jej w żaden sposób, jeśli chcę mieć jakąkolwiek szansę na zdjęcie gipsu w pierwszym terminie.
A właściwie to mogłabym na tym transporterku siadać okrakiem i kulami się odpychać... Przemyślę to :lol: .[/quote]

Mokka - no to fotel na kółkach i system linek rozciągniętych po biurze, których mogłabyś się chwytać i dzieki temu suwać po biurze :lol: taka mobilna pajęczyna. A odnośnie kawki to trzeba by zrobić zamach na takich kawo-ludków, którzy z takimi termosami na plecach rozdają nescafe na stokach ;) tylko zamiast nescafe mogłabyś tam winko grzane trzymać. I np. za podepchnięcie na tym fotelu (dodajmy prezesowym, z miękkiej skórki) do toalety dałabyś takiemu podepchaczowi kubeczek winka grzanego :multi:
Bosze jaka ja dziś kreatywna jestem!!! :p

Link to comment
Share on other sites

Mam jeszcze jeden super pomysł!
Jakbyś już tak się na tym Twoim transporterku nr. 6 transportowała to mogłabyś mieć taki drugi malutki transporterek do transportowania kubeczka z kawką i byś sobie tak transportowała siebi i kawkę robiąc mały pociążek :p
No to który wariant wybierasz ;)

Link to comment
Share on other sites

[B]Bos, Zadziorny, Coztego[/B],....czyżbym miedzy wierszami czytała, ze do Bydgoszczy sie wybieracie??? HURRRA! Gniezno po drodze....ZAPRASZAM!
Przynajmniej sie zmobilizuję do wysprzatania góry, no moze nie dokładnie, ale ogarnięcia. Potem, gdyby nic rodzinnego nie wyskoczylo, to bym moze sie z Wami zabrała???Ale to nic pewnego...za to zaproszenie pewne!

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...