Miszka, Miszeńka, Kochany Rudasek - odeszła...

[UBOCZE]

Miszeńka Cudowna!!! Żałuję, ze nie mogłem jej zobaczyć w realu..........[IMG]http://farm3.static.flickr.com/2703/4179560192_53f46c10d6_o.jpg[/IMG]

[Agmarek]

[quote name='UBOCZE']Miszeńka Cudowna!!! Żałuję, ze nie mogłem jej zobaczyć w realu..........[/QUOTE]

Oj tak. Jest czego żałować :p Ja widziałam Miszkę tylko dwa razy. Raz jak ją Orpha w żelaznym uścisku z Kosu ze schronu wiozła :cool3: i drugi raz już u Orphy w domu. To jest pies którego nie da się zapomnieć :loveu:
Mądrość to ona ma na tym swoim rudym pysiu wypisaną :crazyeye: chociaż nie ukrywam...jak ją widziałam pierwszy raz była bidulka przerażona :-(

[kosu32]

Zdjęcia fajowe :)

Ja też później dorzucę coś od siebie, ale najpierw muszę mieć zgodę na opublikowanie zdjęć gości :)

Co do kolejnego spotkania, to tym razem kombinujemy by spotkać się większą grupą wspólnie ze swymi czworonogami, gdzieś np na Polach Mokotwoskich. Będziemy mogli poćwiczyć pod okiem trenerki, poznać swoich podopiecznych - zapowiada się miło :)

Ja ze swoim TZ długo rozmawiałam na temat nauki psa różnych komend i zachowań. Zaintrygowało mnie to o czym mówiła L/Olka ... A może i my wybierzemy się na jakiś kurs z naszym leo :)

[kosu32]

[quote name='Awit']Zdjęcia rewelacyjne, wszystkie damy fotogeniczne tak, że retusz zbędny:-)A Leo zajął moje miejsce, chyba czekał, bym poszła:-)[/QUOTE]


[B]Kochany Awit[/B]

Leo zajął Twoje miejsce dopiero jak nas opuściłaś ... i nie dopisuj sobie w związku z tym żadnej histroii ...
Co do zdjęć to u mnie musi wystąpić retusz - stanowczo !!! Chyba że ktoś chcre straszyć czerwonymi oczyma ...

[Ewa Marta]

Piękna jest! I taka dystyngowana:-) Aż sie wierzyc nie chce, że taka sunia przeżyła 10 dni na dworze, kiedy noce były juz bardzo zimne. Musiała się bardzo bać, ale na szczęście to wszystko już za nią. Lubię takie zakończenia:-)

[kosu32]

[quote name='Ewa Marta']Piękna jest! I taka dystyngowana:-) Aż sie wierzyc nie chce, że taka sunia przeżyła 10 dni na dworze, kiedy noce były juz bardzo zimne. Musiała się bardzo bać, ale na szczęście to wszystko już za nią. Lubię takie zakończenia:-)[/QUOTE]

Na szxczęście Miszka dała sobie radę - w schronisku mieszkała w budzie.
Podzielam w 100% że Ona jest cudna - i jak najbardziej dystyngowana :)

[Livka]

Nie pozostaje już nic innego jak życzyć Miszce, jej opiekunom i wszystkim wielbicielom dużo dużo dużo szczęścia i zawsze happy endów :):):)

[NiJaSe]

kurcze a mi chyab dopiero emocja opadaja , marazm mam totalny nic mi sie nie chce i na nic nie mam sily ....Kosu spotkanie pewnie ,ale ja proponuje kolo mnie na lakach z dwoch powodow :1) tu u nas spokjniej , mniej ludzi i psow a teren duzy i w miare bezpieczny , do ulicy daleko naokolo kanalek plynie 2) jakos nie widze siebe jadacej komunikacja miejska z grochowa na mokotow z 4 psami ;pA co do zdjec , z mojej strony bardzo prosze mozecie mnie pokazywac ;p

[sleepingbyday]

popieram njiase, bezinteresownie ;-). raz, że nasze łaki i park skaryszewski są przyjazne psom, dwa, mniej ludzi - i mniej psów, więc spokojniej, a trzy, to faktycznie 3 haszczaki, setka na głowie i zośka pod siedzeniem jako bonus - ztm może tego nie strawić....

[Awit]

[quote name='kosu32']Zdjęcia fajowe :)

Ja też później dorzucę coś od siebie, ale najpierw muszę mieć zgodę na opublikowanie zdjęć gości :)

Co do kolejnego spotkania, to tym razem kombinujemy by spotkać się większą grupą wspólnie ze swymi czworonogami, gdzieś np na Polach Mokotwoskich. Będziemy mogli poćwiczyć pod okiem trenerki, poznać swoich podopiecznych - zapowiada się miło :)

Ja ze swoim TZ długo rozmawiałam na temat nauki psa różnych komend i zachowań. Zaintrygowało mnie to o czym mówiła L/Olka ... A może i my wybierzemy się na jakiś kurs z naszym leo :)[/QUOTE]

Zgodę na zamieszczene wizerunku mojego wyrażam, ale na ten w miarę ładniejszy:-)

[kosu32]

[quote name='sleepingbyday']popieram njiase, bezinteresownie ;-). raz, że nasze łaki i park skaryszewski są przyjazne psom, dwa, mniej ludzi - i mniej psów, więc spokojniej, a trzy, to faktycznie 3 haszczaki, setka na głowie i zośka pod siedzeniem jako bonus - ztm może tego nie strawić....[/QUOTE]

Jestem jak najbardziej ZA !!! Miejsce to kwestia umowna - ważne by spotkała się DUŻA BRYGADA ze swoimi psiakami.
Zapowiada sie niezły jazz :)

[kosu32]

[quote name='Awit']Zgodę na zamieszczene wizerunku mojego wyrażam, ale na ten w miarę ładniejszy:-)[/QUOTE]


Kochana Awit - zapewniam że prezentowałaś się świetnie :)

[L/Olka]

jesli jest też jakieś moje zdjęcie, to też się zgadzam oczywiście ;-)
z podobnym dopiskiem, co Awit ;-)

co do miejsca - jasne, możemy się dogadać.
Chociaż odrzucam oba argumenty ;-)
1. nie ułatwiajmy sobie życia - duzo psów i ludzi to super czynniki rozpraszające
2. Nijase z 4 psami w środkach komunikacji miejskiej - hm, to mogłoby być trudne. Ale: na szkoleniu 4 psy przy jednej nodze też się nie zmieszczą :lol: chociaż w sumie... Bywały dwa przy nodze, to kolejne dwa mogą być przy drugiej :eviltong:
innymi słowy: damy radę :)

[Soema]

Dobra wy tu gadu gadu, a my nie warszawiacy chcemy foty !:cool1:

[kaasik91]

Czyli kolejny zjazd ciotek będzie pracujący:cool3::D już doczekać się nie mogę;)

[Awit]

[quote name='kosu32']Kochana Awit - zapewniam że prezentowałaś się świetnie :)[/QUOTE]
Kochana kosu - dziękuję:-)
Heh, co do szkolenia - kiedy planujemy? Wiosną? Ja z dwoma sobie poradzę, ale jak wasze psy nie zdenerwują mojej Fredzi:-) Ją niestety denerwują prawie wszystkie psy większe od niej, z tego co się orientuję chyba nie ma wśród waszych żadnego mniejszego od niej... Ale skoro to szkolenie ma być, niech sie uczy socjalizacji

[L/Olka]

[quote name='Awit']Kochana kosu - dziękuję:-)
Heh, co do szkolenia - kiedy planujemy? Wiosną? [/QUOTE]
no właśnie z terminami to jest zawsze najgorzej. Tzn ja właściwiel przez cały rok w weekendy prowadzę szkolenia, więc jeśli muszą to być weekendy - mogę tylko popołudniami.
Do wiosny popołudniami będzie ciemno. No i zimno :eviltong: mnie to nie przeszkadza kompletnie, więc trzeba zebrać głosy i cos poustalać :) nic pilnego, ważne, że temat został ruszony :)

[quote name='Awit']Ale skoro to szkolenie ma być, niech sie uczy socjalizacji[/QUOTE]
tak jest! o to chodzi! :cool1:

[NiJaSe]

Awit jakby co Setka jest wielkości jamnika hehe juz ja widze Niye pracujaca , jak znam zycie zrobi to zawsze ......usiadzie tylem do calego zgromadzenia i tylko obejrzy sie z mina "banda idiotów" ;p

[sleepingbyday]

fredzia widze podobna do zosi. on atez dużo obcych psów nie za bardzo. ale my sobie wtedy rzucamy coś na aport i daje rade.
bedziemy ciężko pracować, ja mam ta kadrake dla nijase.

[Isadora7]

Dobra to na impre wjadą tez "Bojówki Jamnicze"

[kosu32]

Nasz Leo i my chętnie poznamy resztę "brygady" :)

[L/Olka]

[quote name='Isadora7']Dobra to na impre wjadą tez "Bojówki Jamnicze"[/QUOTE]

zapraszamy, zapraszamy!

oj, kochani, coś czuję, że będzie się działo :cool3::cool3:

[roleczka]

Ja juz sie nie moge doczekać, teraz tylko pogode niech włączą, ładny śnieżek i bedą brykac, ciekawe jak moja...... Jade z nią po świętach na troche na działkę, i pierwszy raz bez smyczy bedzię bo tam ogrodzone że sie mysz nie przeciśnie a co dopiero Miszka, bierzemy ze soba Pylusia zeby Miszka sie uczyła co psy robią jak nic ich nie ogranicza, niestety on to tak środnio pies , bo co to za pies 3kg....., no ale gatunek sie zgadza... przynajmniej mojej nie zje nawet gdyby chciał. Miszka juz wyluzowana, łobuzuje, i na kanapie spedza dnie brzuchem do góry, zawsze to lepsze niz tory kolejowe- powtarzam jej to...

[lilk_a]

ale wydaje mi się że ucieczka dała jej popalić i teraz wie gdzie jej najlepiej :):):)

[NiJaSe]

uczymy nikona mowic :D [url]http://www.youtube.com/watch?v=w9ZbSbn5FZw[/url]