mrowka Posted March 31, 2004 Posted March 31, 2004 W jakiej cenie mozna kupic doga canario??? Jestem bardzo ciekawa bo przed chwilka znalazlam oggloszenie sprzedam szczeniaki dogo za 800 zl (z ogloszenia wynika ze sa bez rodowodu) :o :o :roll: . Wiec ciekawosc mnie zzera ile moze szczeniak z rodowodem kosztowac.. :o :D
BossTone Posted March 31, 2004 Posted March 31, 2004 Nie wiem, jak inne hodowle, ale te które ja znam sprzedają szczeniaki canario po 1700-2000 zł. Dogo canario bez rodowodu, czyli równie dobrze mix canario i cane corso :lol: , ja dziękuję. A poważnie przy rasach, gdzie tak bardzo liczy się psychika, ja bym nie ryzykował.
mrowka Posted March 31, 2004 Posted March 31, 2004 Bostek dzieki :) Moja ciekawosc zostala uspokojona.. :lol: :wink: Tez bym nie ryzykowala kupnem takiego psa bez rodowodu, chociaz z rodowodem tez bym sie obawiala czy bym podolala... :wink: Ale przy innych rasach to tak samo.. dlatego nastepny pies TYLKO I WYLACZNIE z rodowodem!! :D Czlowiek uczy sie na bledach.. Ale Mejka i tak kocham i nie oddalabym go nigdy w zyciu!! :D
B.A.D.Ka Posted March 31, 2004 Posted March 31, 2004 :D :D :D :D Od poniedziałku chodzę z Etienkiem dzień w dzień na półtora godzinny spacer i z każdym wyjściem jest bardziej grzeczny 9dzisiaj praktycznie wogóle nie reagował na psy :D :D :D ), a chodzimy do parku i na jedną z głównych ulic- czyli tam gdzie jest największa psiarnia :D . A więc jest nadzieja :lol: :wink: . Jaki procent wzrostu, a jaki masy uzyskuje pies w ok. 9 mieś??? Słyszałam że 70% masy i 90% wzrostu, czy tak? (zastanawiam się nad wielkością Etiena, on waży teraz ok. 45kg, ale może już ważyć nawet 50kg, jego tatuś ważył 65kg, dziadkowie po 75kg, babki po 70kg, a matka jakieś 55kg,... :roll: ...), biorąc pod uwagę większe niż moje doświadczenie w hodowli molosów ( :wink: ), czego mogę sie spodziewać??? (szczerze mówiąc to wolałabym ojcowskie wymiary :D ), ale może wiecie jak to się kształtuje, dziedziczy?
B.A.D.Ka Posted March 31, 2004 Posted March 31, 2004 Klekotki: w związku z tym taaaak ogromnym doświadczeniem mam pytanie odnośnie dogo argentino. Jaki charakter mają te psy? Jakie są różnice pozytywne/negatywne w porównaniu z dogo canario czy nawet dogiem de bordeaux??? Przed kupnem fila rozważałam właśnie argentyńczyka, ale wydały mnie się wyjątkowo temperamentne i dość agresywne :-? a jak to wygląda w praktyce??? Pozdrawiamy :D
klekotki Posted March 31, 2004 Posted March 31, 2004 W praktyce to tak : własnie w dzisiejsze popołudnie Ares pogryzł się z Iwanem i w tej chwili wróciłam z lecznicy.Dogo argentino kocha ludzi a nie uznaje żadnych innych zwierząt.W tym momencie mówię to z całym przekonaniem.
Romas Posted April 2, 2004 Posted April 2, 2004 Moj piesek wczoraj mial taka zabawe: targal sciete pniaki drzew. Poszlismy do lasu gdzie na wielkiej polanie lezaly swiezo sciete brzozy.Dlugie , parometrowe dragi,grube jak meskie ramie.Pokazalam Torowi te dragi .Ach,jak on sie ucieszyl.Ja ciegnelam taki drag na sciezke a on podnosil i z powrotem uciekal z tym na polane.Ja z ledwoscia ten drag ciegnelam a on lapal w pysk jak jakiegos patyczka i latal z tym . Wogole im wiekszy ciezar tym lepsza zabawa. Najfajniej sie bawi oponami od traktora.Napada je gryzie i ciagnie po lace(mamy taka lake z oponami).A mniejsze od samochodu zarzuca sobie na szyje i tak biega z orginalnym kolnierzem. Czy Wasze psy tez lubia takie rozrywki ? :D
Hanya Posted April 2, 2004 Posted April 2, 2004 Lunka znalazła dziś oponę i tak obojętnie koło niej nie przeszła-to była dopiero pierwsza opona w jej życiu. Biegała z każdej strony szukając miejsca przyczepu ząbków, a jak nie znalazła to wskoczyła do opony przednimi łapeczkami dumnie pokazując"to moje"-była bardzo szczęśliwa z nowej zabawki...
Romas Posted April 2, 2004 Posted April 2, 2004 O tak ,Toro tez tak robi.Wskakuje na opone lapami i rozgolada sie czy wszyscy widza ,ze to jego. Ciekawe czy on sprawdzilby sie w takiej psiej konkurencji,nie znam fachowego terminu ,psy ciagna duze ciezary. Do ciagniecia sanek w zimie ma wielki zapal.Szkoda ,ze u nas tak malo jest mozliwosci wystepowania w takich roznych konkurencjach z psami.
BossTone Posted April 2, 2004 Posted April 2, 2004 Konkurencja ta nazywa się uciągiem (oryg. weight pulling). Wkrótce zaczynam trenować z BossTonem :D . Jeszcze powoli, ale zobaczę jak mu się spodoba. Zawody organizowane są coraz częściej. M.in. w Skale koło Krakowa. Zwykle pojawiają się na takich zawodach psy pierwotne i bulowate. Ale wiem, że choćby w stanach canario osiągają niezłe wyniki w tej dyscyplinie. Jeśli chodzi o targanie wielkich konarów, to choć zapewne BT ma póki co znacznie mniejszą siłę, niż Toro, to uwielbia to robić. Znajduje wielkiego drąga i lata z nim, jakby chwaląc się, co ma :D . Opona, jak był młodszy to szalał z nimi. Znajdował, jak nie mógł chwycić zębami, to piszczał, warczał na nią, aż wreszcie mu się udawało podnieść. Potrafił latać z taką w zębach, nawet mając obie przednie łapy w środku :lol: Klekotki, w jakim wieku jest Wasz DA? Mam nadzieję, że niezbyt mocno się poszarpały z Iwanem. Pozdrawiam wszystkich
klekotki Posted April 2, 2004 Posted April 2, 2004 Iwan pa pogryzione łapy a Ares głowę.Dzis jest jużlepiej dostają antybiotyki.Własnie z Iwanem bykismy u doktora na czyszczeniu uszu bo ucho tez ma troche naruszone. Ale w Warszawie Iwana pokazuje.Bosstone jestes w Warszawie czy nie?
klekotki Posted April 2, 2004 Posted April 2, 2004 Ares dogo argrntino na prawie dwa lata skonczy w czerwcu.
B.A.D.Ka Posted April 3, 2004 Posted April 3, 2004 Gdzie można kupić odpowiedni kaganiec (w moim przypadku dla Fila), słyszałam że tylko Czesi produkują kagańce na CC, DC, Fila itd. A czy na wystawach widzieliście coś takiego??? Z czego powinien być wykonany prawidłowy kaganiec? Do tej pory mamy skórzany kaganiec dla rottweilera i choć ma pełno pasków i tak zjeżdża mu z głowy (Fila mają bardzo nisko osadzone uszy i nie mają stopu), a paszczy w pełni też nie rozdziawi... :-?
Hanya Posted April 3, 2004 Posted April 3, 2004 W Warszawce Lunka ma sukcesik: :D wybitnie obiecująca, II lokata :D , gorzej ze mną-muszę się jeszcze sporo nauczyć. Mam nadzieje, że na następnych wystawach nie będę miała aż tak ściśniętego żołądka :roll: , He He A uszka juz poprawione... :oops:
Agrado Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 W praktyce to tak : własnie w dzisiejsze popołudnie Ares pogryzł się z Iwanem i w tej chwili wróciłam z lecznicy.Dogo argentino kocha ludzi a nie uznaje żadnych innych zwierząt.W tym momencie mówię to z całym przekonaniem. "dogo argentino kocha ludzi" z tym zgadzam się w 100%! _____________________________________ "a nie uznaje żadnych innych zwierząt" z tym się zgodzić nie mogę! nie można generalizować. klekotki- gdybyście napisały (li) np. ... Ares nie uznaje żadnych innych zwierząt...- to ok. może tak jest, ale mówienie tak o całej populacji DA, to już przesada. moja suka jest równieśnicą Waszego Aresa. w czerwcu tego roku skończy 2 lata. mogę więc napisać jak wygląda sprawa lubienia wszystkich innych zwierząt w przypadku suki tej samej rasy i dokładnie w tym samym wieku. a wiec... Naranka mieszka w jednym pokoju z kotem (od szczeniaka).kot żyje :D i ma się dobrze. potrafi nawet, podejść do spiącego psa i wkładać mu głowę no ucha, wąchać powieki :lol: ...a pies nawet nie mruknie. z drugim moim kotem, który mieszka u rodziców, widuje się raz na 3,4 miesiące i stosunki są podobnie poprawne. Na dworze wita sie przyjaźnie ze wszystkimi psami, do tej pory bardzo brzydko potraktowała tylko jedną suczkę (nic złego się nie stało na szczęście:wink: )- ale to ja byłam winna bardziej takiego jej zachowania- nie będę wnikać w szczegóły, bo esej by powstał :D . Fakt- ma zapędy dominacyjne w stosunku do innych psów (ale nie wszystkim je okazuje). Zapędy te nie przejawiają się jednak rzucaniem się na wszystkie psy, tylko wchodzeniem na grzbiet danego delikwenta przednimi łapami itp. próbami podporządkowania go sobie. gdy ma zdobycz w postaci np.patyka w pysku- wtedy rzczywiście jest wrrr... na inne psy. no i mam też problem z wrrr na placu szkoleniowym (ale to już inna bajka- bo jak tylko schodzimy z placu- to jest wszystko ok.) poza tym- z "innych" zwierząt- ma dwa znajome konie, z którymi spotykamy się często spacerując po lesie. wącha się z nimi, jak z psami i naprawde nie zauważyłam cienia agresji w stosunku do nich, raczej fascynację tak dużymi kolegami. patrząc na zachowanie samców DA chociażby na ringach wystawowych, rzeczywiście widać, że nie lubią one "rywali" na swoim terenie, ale też trzeba wziąć pod uwagę stres w tak niecodziennej sytuacji i często błędy wychowawcze właścicieli (nie zarzucam ich Wam- bo jakże bym mogła- nie znając osobiście). może po prostu Ares chciał ustalić hierarchie w stadzie...a kolega mu się nie poddał...i "masz babo placek" :wink: na pewno DA to nie anioły, ale nie można mówić, że nie lubią jakichkolwiek innych zwierząt, bo byłoby to krzywdzące. klekotki- pozdrawiam obu rozbójników i resztę Waszej gromadki! chciałam tylko przedstawić "drugi koniec kija" :wink:
Agrado Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 @Hanya! pozdrawiam i gratuluję! :BIG: :multi: tak to jest, że sie ma ten ściśniety żołądek...skąd ja to znam :wink:
Hanya Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 Dzięki Może nie zajełyśmy pierwszego miejsca, ale i tak przypuszczałam że tak wypadniemy, więc żadnej niepodzianki nie było. Ale braciszek Lunki..... .......Nie mogłam uwieżyć :o ............. ............Co za byczek :D
Romas Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 Gratulacje dla Lunki i Hany!!!! :angel: Oby tak dalej albo nawet oby lepiej :D
BossTone Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 Gratuluję !!!! :D Jakie wrażenia z wystawy?? Jakie canario były wystawiane no i jakie wyniki w najważniejszych klasach?! Opowiadajcie...
Hanya Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 Psy: szczenięta: -Burbul X.L. -Hooligan de Presa Awangarda -Omen Merkator (i w takiej kolejności wygrały) kl młodzieży: -FERO Koziołkowa Dolina -GEPARD Narodowa Hodowla Psów -LOBO NEGRO z Pradoliny Noteckiej kl pośrednia -BONGO Aldabra -LARGO Mercator kl otwarta -BICHO X.L. -DIABLO Tajemnica Mistrza -EGON Rivulus ( I ) -ELVIN Rivulus kl Championów -Woo-Doo SHOW X.L.( II ) Suczki: szczenięta: -GORDA-ISAYA X.L (I) -LUNA X.L. (II) -OXY Mercator (III) (i w takiej kolejności poszły) kl młodzieży: -AQUA-VIVA Vet Grand -AVENTURE Vet Grand kl pośrednia: -ALMERA Aldabra -DAKOTA Tajemnica Mistrza -DIKE de Presa Awangarda -DIVA Tajemnica mistrza -DRACHAMA de Presa Awangarda -FIONA de Presa Awangarda -MARY Rivulus -WENA Medok kl otwarta: -ALHAMBRA z Borów -ARIA z Borów -BONITA Medok( I ) - EVITA Rivulus -SARA Titilar kl Championów: -VETA X.L ( I ) Dokładnie nie wiem kto za, kto przed kim :oops: Może Klekotki mogłyby uzupełnić? :)
Hanya Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 Oby tak dalej albo nawet oby lepiej :D pożyjemy-zobaczymy Na razie Lunka jest jeszcze za chudziutka, ale choroba ją wyniszczyła trochę, nadrabiamy i tak już dobrze wygląda(sterczały jej żebra). P. Agata mówi że trochę ma za bardzo podkręcony ogonek i minimalnie za długi(to się jeszcze może zmienić) a reszta jest OK póki co. No i fajnie.
klekotki Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 Iwan szedł z ringu bez oceny -nie chciał zębów pokazać ni diabła a ja na dodatek ucho pogryzione po walce mu urazilam i nastapił dramatyczny koniec.Wsciekłam się strasznie co było napewno widać ale nie zdaza nam sie pokazywać krnabrnego psa.Wybaczam mu bo go kocham nad zycie i zawsze musze sobie mówic,ze Iwan to przeciez pies po przejsciach i nigdy nie wiadomo co mu stuknie w głowie. EGON I w otwartej.Rase wzieła VETA ,WOO DOO II w rasie. W sukach I Almera ,II chyba DAKOTA,III MERY Rivulus.Jedna suka wyleciała za agresię. dalej nie pamiętam.Ciesze sie że Egonowi super poszło.
Gosia Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 "Agrado" napisał: "a nie uznaje żadnych innych zwierząt" z tym się zgodzić nie mogę! nie można generalizować. klekotki- gdybyście napisały (li) np. ... Ares nie uznaje żadnych innych zwierząt...- to ok. może tak jest, ale mówienie tak o całej populacji DA, to już przesada. moja suka jest równieśnicą Waszego Aresa. w czerwcu tego roku skończy 2 lata. ************************************************************* A który to Twój argentino w życiu? Naranka mieszka w jednym pokoju z kotem (od szczeniaka).kot żyje :D i ma się dobrze. potrafi nawet, podejść do spiącego psa i wkładać mu głowę no ucha, wąchać powieki :lol: ...a pies nawet nie mruknie. z drugim moim kotem, który mieszka u rodziców, widuje się raz na 3,4 miesiące i stosunki są podobnie poprawne. ***************************************************** Po pierwsze- kot to żaden przeciwnik dla argentino. Należ do inwentarza, wię c żyje. Na dworze wita sie przyjaźnie ze wszystkimi psami, do tej pory bardzo brzydko potraktowała tylko jedną suczkę Fakt- ma zapędy dominacyjne w stosunku do innych psów (ale nie wszystkim je okazuje). Zapędy te nie przejawiają się jednak rzucaniem się na wszystkie psy, tylko wchodzeniem na grzbiet danego delikwenta przednimi łapami itp. próbami podporządkowania go sobie. ********************************************************* No i to jest to, o czym mowa- żaden się jej nie odgryzł, że sobie nie życzy, więc narazie jest spokój. Jak trafi na niezadowolonego- zobaczysz, co sie stanie. gdy ma zdobycz w postaci np.patyka w pysku- wtedy rzczywiście jest wrrr... na inne psy. no i mam też problem z wrrr na placu szkoleniowym (ale to już inna bajka- bo jak tylko schodzimy z placu- to jest wszystko ok.) *********************************************************** Jak inna bajka? Tam są psy właśnie, tak sądzę przynajmniej. I tam jest wrr. poza tym- z "innych" zwierząt- ma dwa znajome konie, z którymi spotykamy się często spacerując po lesie. wącha się z nimi, jak z psami i naprawde nie zauważyłam cienia agresji w stosunku do nich, raczej fascynację tak dużymi kolegami. *********************************************************** To samo, co z kotem. Ares chciał ustalić hierarchie w stadzie...a kolega mu się nie poddał...i "masz babo placek" :wink: ************************************************************ Ameryki nie odkryłaś- dokładnie o to chodziło. na pewno DA to nie anioły, ale nie można mówić, że nie lubią jakichkolwiek innych zwierząt, bo byłoby to krzywdzące. ********************************************************** Klekotom chodziło o psy, może Ania nieszczęśliwie napisała, że innych "zwierząt". Na koniec- dwójka moich znajomych, naprawdę doświadczonych hodowców rottweilerów kilka lat temu wzięła się za dogi i oboje zrezygnowali. Właśnie ze względu na niemożność tzrymania argentinów z żadnym innym psem. Były tylko ciągłe walki i masakra. Do pewnego wieku jest ok, potem da dojrzewa i bierze się za robienie porządków wokół siebie. Mieszanka ras, użytych do hodowlli nie pozostaje bez wpływu na zachowania tego psa. Gosia
sobol Posted April 4, 2004 Posted April 4, 2004 tia, dobrze trafione :) dominacja i tyle. znajomy ma DA i ta sama sytuacja byla, bawil sie z psami , poki byly male, probowal je bzykac za przeproszeniem. Inny pies atak, tzn samiec, bo suka to od razu zaloty :D tylko do psow jest na maksa agresywny... a jakie rasy mieszali to kto ich tam wie :D na pewno wyszla polujaca maszyna ...
Romas Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Ja jak czytam to co piszecie o DA to jakbym widziala mojego Tora.On poprostu od kiedy dojrzal robi wkolo siebie porzadki.O ile inne psy sa ulegle to O.K bedzie nawet sie z nimi bawic.Niestety niech tylko ktorys mu sie postawi. Jak sadzicie ,czy moj DC odstaje od innych DC czy wogole ta rasa podobnie jak DA ma sklonnosc do agresji.Ja oczywiscie spotkalam wiele DC ale ciagle jeszcze poznaje ta rase i chcialabym wiedziec czy komus udalo sie wychowac DC ktory bedzie pozbawiony tego wewnetrznego przymusu dominowania nad innymi psami.Udalo sie ?
Recommended Posts