Jump to content
Dogomania

Perro de presa canario (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


sułtan

Recommended Posts

@Gosiu!~

Chodziło mi właśnie dokładnie o kwestię -"nie uznaje żadnych innych zwierząt"- z naciskiem na ŻADNYCH.

Chylę czoła przed osobami, które mają w temacie pt.:"pies" wieloletnie doświadczenie.

Naranja jest moim pierwszym DA- i to, że miałam wcześniej przez 10 długich lat bardzo trudnego kaukaza nie daje mi wcale "przepustki" do mądrzenia się na temat dogów argentyńskiech. W ogóle nie mam zamiaru w żadnym temacie się "mądrzyć", tylko opierać na własnych obserwacjach i doświadczeniu. Po prostu bardzo dosłownie potraktowałam tę część wypowiedzi klekotek, którą wyżej przytoczyłam.

Poza tym wiem od ludzi, którzy DA hodują, że samce są zdecydowanie trudniejsze, bardziej dominujące. Więc może należałoby przyjrzeć się jeszcze i pogadać z właścicielami dorosłych suk DA- nie twierdzę, że nie okazałoby się, że suki też są trudne, ale dwóch hodowców, z którymi mam kontakt, twierdzi, że psy biorą górę jeśli o tą kwestie chodzi.

Gosiu- sytuacja na placu szkoleniowym jest dość skomplikowana. Nie można jej zamknąć tylko pod plakietka "tam są psy" i dlatego jest wrr.

Dochodzi wiele czynników dodatkowych. Nie mówię, że Naranja to anioł i robi wrrr... nie dlatego, że jest dominantką obrzydliwą, tylko dlatego, że "wstrętne, niedobre pieski przeszkadzają jej skupić się na nauce"

:wink: - wiem, że licho nie śpi, nie uspraweidiwiam psa, tylko jestem świadoma jakie błedy popełniam i ile w tym MOJEJ WINY- pies jest tylko wdzięcznym zwierciadłem.

Wiem, że ameryki nie odkryłam, chodziło mi tylko o zwykłe stwierdzenie- że to agresja dominacyjna- a nie "da nie uznaje żadnych zwierząt"- bo to jest już etykietka przypięta rasie niezasłużenie (własnie dlatego, że jednak istnieją zwierzęta, które DA uznaje- jak sama napisałaś "inwentarz" i wszystkie znajome psy i suki z dzieciństwa, z którymi np. Naranja cały czas bardzo się lubi).

Przecież wiem doskonale, że hodujecie psy nie od dziś- więc trudno żebym amerykę dla takich osób odkrywała :wink: w tak oczywistej dla mniej doświadczonych, kwestii.

Jeśli o mieszankę ras chodzi, to być może masz rację...nie bez znaczenia dla psychiki tych psów jest na pewno krzyżówka z bull terierem.

Mimo wszystko, ja wierzę w tą rasę. Wierze, że konsekwencją, cierpliwością i ciężka pracą można z DA "ulepić" prawie idealnego psa.

Nie mówię, że psa pozbawionego silnych zapędów dominacyjnych, czy myśliwskich, ale zwierzę w 99% posłuszne woli przewodnika (ten 1% zostawiam sobie na tzw. "wszelki wypadek"- który zdarzyć się może w przypadku każdej rasy).

Szczególnie dlatego, że jest to pies tak bardzo kochający ludzi, wrażliwy, oddany i chętny do współpracy. No i bardzo szybko "łapiący" o co przewodnikowi chodzi.

Poza tym- zapędy dominacyjne w znacznie "gorszym" wydaniu niż u mojej suki widziałam wśród paru innych ras i "doświadczyłam" ich na skórze własnych psów- atakowały wściekle ONy (niestety najczęściej), rottki, boksery, dogi niemieckie, bernardyny no i zwykłe kundle oczywiście też. I nie było mowy o "konwersacji" pt.: ja cię chce kolezanko zdominowac- ty sie nie chcesz poddać- no to wrrr i akcja "ząbek" :wink: - bez owijania w bawełnę- atak od razu, bez uprzedzenia.

Dlatego nie moge się zgodzić, że argentyn to "najtrudniejszy" molos pod słońcem- po prostu może nie ustepuje innym psim dominantom.

Rzeczywiście- uwielbia bawic się z psami uległymi- zgadzam się. Ale ma tez znajomych (psy- samce), dominujących ras i w tym momencie- po prostu daje się "adorować" :wink: .

Wiem, że czeka mnie rok wytężonej pracy nad psem. Cały czas bardzo się staram, ale może nie daje z siebie tyle, ile bym chciała. Teraz ostatni dzwonek na dokręcenie śruby. Jak to ładnie powiedział mój kolega ze związku- 3 letni pies to już "tort ze świeczkami".

Pozdrawiam!

Marta

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 531
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

a jakie rasy mieszali to kto ich tam wie :D na pewno wyszla polujaca maszyna ...

jakie rasy mieszali, to zdaje się, żadną tajemnicą akurat nie jest.

1.dog z Kordoby krzyżowany był z mastifem hiszpańskim, bulterierem, buldogiem i bokserem- to była baza dla dogo argentino

następnie tą "bazę" krzyżowano z:

2. mastifem hiszpańskim

3. dogiem niemieckim

4. buldogiem angielskim

5. bulterierem

6. bokserem

7. pirenejskim psem górskim

8. pointerem

9. wilczarzem irlandzkim

10. dogiem de Bordeaux

Link to comment
Share on other sites

hmm tak sobie to wszystko czytam i nasuwa mi sie jeden wniosek...czyzby tylko DA przejawialy niesamowita agresje dominacyjna?

Tylko one po przejsciu w doroslosc psychiczna robia w okol siebie porzadki? Ja kanarkow nie znam nigdy z nimi nie obcowalem ale dla mnie to jest absurd zarzucac tylko jednej danej rasie niesamowita krwiozerczosc i agresje.

Chyba zgodzicie sie ze mna ze w kazdej rasie zdazaja sie osobniki mniej czy bardziej dominujace, strachliwe czy tez pewne siebie itp... Kazdy z nas widzial nie raz agresywnego ona, rottka, asta nie mowiaz juz o kundlach ktore widzac innego psa wrecz wychodzily z siebie. Sam mialem bokserke, ktora niestety jesli pies sie jej nie poddal to nie bylo zmiluj...

Nie bronie DA ani zadnej innej rasy, "ze co agresja u DA?nie w zyciu dogi argentynskie to dobro wcielone"nigdy nie padnie z moich ust takie zdanie bo to czysty absurd i zaklamanie. Sa to psy z silna psychika tak samo jak dogi kanaryjskie czy tez rottweilery. Czy wyhodowali brutala...wyhodowali taka rase, takiego psa, ktory spelnial by ich oczekiwania musial byc twardy i miec ten "ogien w oczach" aby dac sobie rade w pogoni i potem walce z dzikiem jakos psa w typie labradora ona czy tez wyzla sobie w takim polowaniu nie widze.

Moze robie zle, nie wiem ale ja psy w typie DA czy DC wrzucam do jednego worka, sa to psy o silnej psychice w stosunku do ktorych trzeba sie okazac cierpliwoscia stanowczoscia ale i lagodnoscia zarazem i naprawde nie zgodze sie z opinia ze kanarki sa cacy a argentynczki bee. Romas napisala ze jej pies a z tego co pamietam ma chyba kolo 3 lat tez wykazuje agresje dominacyjna jesli pies sie nie podda, klekotki ile wasze psy maja lat?

Ja jestem w pelni za stwierdzeniem znajomego agrado ze 3 letni pies to jest tort ze swieczkami, wtedy mozna bedzie stwierdzic co z tego naszego kochanego szczeniaczka wyroslo

Link to comment
Share on other sites

Ja nie generalizuję ale na 100 dorosłych samców DA 90 atakuje odrazu innego samca napotkanego na swej drodze-we wszystkich dostępnych ksiazkach o tym piszą.

Inaczej jest u samic ale one nie przepadaja za samicami swej rasy.

Nadal twierdzę,ze DA samiec nie moze żyć bez konfliktowo z innymi samcami. Iwcale nie twierdzę ze wszustkie DA sa agresywne zdazaja się wyjatki jak wszędzie. A ten brutal był oczywiscie w przenośni.

Ja bardzo kocham swoja "biała szmatę"-potoczna domowa nazwa ARESA.

Link to comment
Share on other sites

@ Gosiu

jeszcze tak mi przyszło do głowy- bo napisałaś:

"A który to Twój argentino w życiu?"

z tego co wiem- klekotki też mają PIERWSZEGO argentino w swoim życiu- więc jeśli chodzi o doświadczenia z tą rasą- to jesteśmy na podobnym poziomie :wink: .

Poza tym- skoro zadajesz mi tego typu pytanie- to czy sama wypowiadając się na temat tej rasy- możesz swoją opinię poprzeć własnymi, osobistymi doświadczeniami z hodowli jej właśnie?

Nie chcę absolutnie zadzierać nosa i mam nadzieję, że tak tego nie odbierzesz, bo byłoby mi przykro- ale myślę, że najwięcej w tym temacie mogą powiedziec ludzie, którzy Da od lat hodują.

Jak powiedziałam już wcześniej- wydaje mi się (co nie znaczy, że po latach zycia z DA i zasięgania o nich opinii u wielu hodowców- nie mogę zmienić zdania- tylko świnia nie zmienia poglądów :D ) że DA w kwestii dominacji jakoś się szczególnie od innych ras nie różnią. Po prostu. Nie demonizowałabym- że ta rasa nie może mieszkac z innymi psami- owszem- dwa samce razem- nie tylko w przypadku DA- ale nawet labków mogą zrobić "kocioł"- ale przecież w wielu hodowlach mieszkają wszystkie DA razem w stadzie (pies+ suki) i jest ok.

Przecież to nie są psy o jakiejś spaczonej, nieustabilizowanej psychice, jak by chwilami wyglądało z tego co piszecie.

Link to comment
Share on other sites

wiesz mam dwa samce DC i jak narazie nic sie nie dzieje za to DA sadzi sie do wszustkich. Poprostu kanarki same nie zaczynaja przynajmniej moje jak jest u innych nie wiem.Widziałam u Agaty że psy siedza razem i nic sie nie dzieje.Zobaczymy jak zupełnie dojrzeja .

Link to comment
Share on other sites

Nie o mądrzenie tu chodzi. Dogo a. ma po prostu większe możliwości, jeśli chodzi o zrobienie krzywdy- wielkość, masa, zwinność, zawziętość.

Rottweilera trudniej sprowokować do ataku.

I tyle.

Gosia

Link to comment
Share on other sites

Gosiu, jeśli masz jakieś wieści na temat wyników z ringu Fila, ewentualnie stawek ... :roll: to napisz jedno slowo bo umieram z ciekawości :roll: :wink: (możesz na priv :) )

Mnie wydaje się że dramat DA i pozostałych egzotycznych molosów polega na niedoimformowaniu ich nabywców i zainteresowanych tymi rasami: na wystawach ringi tych ras okalają tłumy, każdy popada w zachwyt na ich widok, jednocześnie taki potencjalny nabywca widzi świetnie ułożone psy, bardzo spokojne i w dodatku jakże piękne, a przecież są to zazwyczaj psy tzw. wybitne, wyjątkowo dobre i pod względem chrakteru i eksterieru, świetnie wychowane i ułożone bo nawet jeśli zdarzy się brzydki i agresywnie zachowujący się pies to nikt na niego nie zwróci uwagi. No i do tego hodowcy którzy propagując swoją rasę posługują się argumentami czy raczej dowodami w postaci swoich (super-świetnych) psów.

Zauważyłam że DA, Canario, Tosa, Fila są to rasy bardzo łatwe w układaniu, wychowaniu, utrzymaniu, nie sprawiające żadnych kłopotów, ale tylko w przypadku nabywców doświadczonych, mających naprawdę sporą wiedzę o swoich psach i ogólnie na temat psów, a w dodatku obdarzonych nadzwyczajnymi predyspozycjami które pozwalają im ułożyć te psy (cierpliwość, stanowczość, konsekwencja itd.), a niestety, cechy te posiadają naprawdę nieliczni.

Link to comment
Share on other sites

@Gosia

ok. być może.

nie miałam nigdy rottweilera (choć poważnie się i nad ta rasą zastanawiałam swego czasu :wink: )...

mam tylko własne doświadczenia- jako dowód, że nie zawsze tak jest.

na moim osiedlu mieszka suka- rottek, straszna dominantka. z tego, co wiem, jest to suka z papierami, więc nie jakaś mieszanka przypominająca tylko rottka. spacerowałam sobie spokojnie z moim berneńczykiem akurat pod jej blokiem... gdy ta...wyrwała smycz z ręki swej pani i rzuciła się na moją sukę, która- wierz mi- żadnego psa nigdy nie sprowokowała swoim zachowaniem do ataku po prostu przechodziłyśmy przez terytorium tamtej suki. na szczęście nic złego się nie stało- mój ciapowaty, zdezorientowany berneńczyk, zamienił się ku zdumieniu agresora- w psa bojowego i odparł atak...zdążyła też przybiec zdyszana właścicielka i zabrać w porę swoją pociechę...bo nie wiem, co by było, gdyby zdziwiona chwilowo rottka zechciała się zrewanżować.

tak więc co pies to historia.

rzeczywiście molosy mają to do siebie, że sprowokować je ciężko (podobno)... no ale też DA typowym molosem nie jest...w koncu to zapalony myśliwy.. więc zaciętość ma wrodzoną i zwinny też jest nie od parady :wink:

a jeśli chodzi o predyspozycje do zrobienia krzywdy- to chyba trzeba by specjalnych "testów", żeby je mierzyć :lol: - bo wydaje mi się, że każdy silny pies, który ma jeszcze komplet zębów- takowe predyspozycje posiada (asty czy bullki nie są np. specjalnie duże- a "możliwości" takie mają).

i trudno tu naprawdę posługiwać się - jako miarą- własnym subiektywnym wyobrażeniem na temat możliwości danego psa, czy rasy.

myślę, że agresywny bokser, czy ast mógłby być jeszcze "zwinniejszy" w ataku i jeszcze skuteczniejszy od DA - ale czym i po co to mierzyć? :roll:

takie wnioski nie są bynajmniej niczym poparte, żadnymi badaniami- to sa wyłącznie subiektywne przypuszczenia.

uważam, ze nie należy mówić w tym przypadku o fizycznych możliwościach- tylko o predyspozycjach pychicznych- są rasy, które sprowokować do ataku łatwiej, są takie- które trudniej (być może DA do nich nie należy :wink: , niestety).

I tu jest pies pogrzebany, a nie w wielkości, masie, zwinności, czy zaciętości- każdy rozjuszony, silny pies, może zrobić krzywdę, nie ważne czy będzie to rottek (raczej masy i siły w szczękach nie brakuje), czy AST (masa+ zwinność+ zaciętość), czy bulterier (masa+ziwnność+ zaciętość), czy kaukaz (może nie tak zwinny, ale zacięty i masywny na 100%)...

Link to comment
Share on other sites

bardzo łatwe w wychowaniu, utrzymaniu, nie sprawiające żadnych kłopotów, ale tylko w przypadku nabywców doświadczonych, mających naprawdę sporą wiedzę o swoich psach i ogólnie na temat psów, a w dodatku obdarzonych nadzwyczajnymi predyspozycjami które pozwalają im ułożyć te psy (cierpliwość, stanowczość, konsekwencja itd.), a niestety, cechy te posiadają naprawdę nieliczni.

Mam nadzieję, że mam te predyspozycje!

Link to comment
Share on other sites

poprawie sie chodzilo mi o uogolnienie ze zrobili mieszanke, glownym watkiem bylo to ze to pies polujacy ... z tego co Wy wszyscy wlasciele DA mowicie...las to dla niego zywiol i ciezko go powstrzymac od zejscia ze znalezionego tropu :)

a jesli chodzi o rasy to myslicie skad one maja taki instynky łowczy ? po dogu niemieckim?

Link to comment
Share on other sites

a jesli chodzi o rasy to myslicie skad one maja taki instynky łowczy ? po dogu niemieckim?

:lol: - sobol Ty się serio pytasz, czy myślisz, że ktoś ma nierówno pod sufitem :lol: ?

napisałeś wcześniej- "a jakie rasy mieszali to kto ich tam wie"- więc Ci napisałam gwoli formalności, jakie mieszali.

wymienienie krzyżowanych dla uzyskania dogo ras- nijak się miało do drugiego członu Twojej wypowiedzi- a propos "polującej maszyny"- to chyba jasne.

Link to comment
Share on other sites

Cześć

Wyjasniam DA węch ma po Pointerze tylko łapy tak fajnie nie podnosi :lol:

wysokość po dogu niemieckim,białe futro po bullu i pirenejczyku itd to wszystko łatwo dopasować a ta zawzietość to chyba po psie z cordoby.

Link to comment
Share on other sites

nie ma to jak sie czepiac co? z tym tekstem "jakies rasy" nie chodzilo mi o to ze konkretnie jakie rasy tylko ze jest super pies polujacy. Jesli ty niezorzumialas o co mi chodzi i wymienilas rasy , ktorych ja nie znalem (dzięki Tobie juz je znam) pytam sie Was jako wlascicieli, ktorzy zapewne interesuja sie swoja rasa i wiecie cos na temat tych ras "przodkow". Klekotki mi wyjasnila, na tyle ile wie jak moze zauwazylas, bez zbednych komentarzy. Ja osobiscie nie mam pojecia o takich psach jak Pointer ( po nazwie mozna sie dmyslec jedynie ), czy pies z Cordoby. To chyba lepiej spytac o to, nie uwazasz?

ps. przestancie sie czepiac!

Link to comment
Share on other sites

Zamiast sie sprzeczac o DA ,ktory nie jest wszak z tego watku :D powiedzcie czy podoba sie Wam moj Torek :) Mi podoba sie bardzo !

Wlasnie otworzyl sezon kapielowy ,widac nawet ,ze jest mokry .

No nie zasmucajcie mnie i zwroccie uwage na Tora :wink:

Link to comment
Share on other sites

nie ma to jak sie czepiac co? (...) Klekotki mi wyjasnila, na tyle ile wie jak moze zauwazylas, bez zbednych komentarzy. Ja osobiscie nie mam pojecia o takich psach jak Pointer ( po nazwie mozna sie dmyslec jedynie ), czy pies z Cordoby. To chyba lepiej spytac o to, nie uwazasz?

ps. przestancie sie czepiac!

@sobol!

przepraszam Cię, ale ja się NIE CZEPIAM!

Szczerze- byłam po prostu święcie przekonana, że się doskonale znasz na rasach psów- i w związku z tym robisz sobie jaja zadając takie pytanie.

Teraz już wiem, że tak nie jest.

W związku z czym- sorry, mylnie zinterpretowałam to, co napisałeś.

I tyle.

Link to comment
Share on other sites

:)

Agrado jakbym tak powiedzial ze sie znam to chyba bym byl jakims geniuszem, jak widac w kazdej rasie kazdy patrzy tylko pod swoim katem, pod katem swojego wlasnego pupila, a czytac wzorce ras nic nie daje, ewentualnie jakies wiesci z polowan. Wiadomo ze dog niemiecki uzywany byl i jest pewnie do polowan, no ale np pies z cordoby?:)

Mysle ze nikt sie nie zna na rasach psow, z reszta sama wiesz jak to jest, rasa rasą, a jednostka jednostka :) Musialbym miec po kilka egzemplarzy tych psow zeby cos stwierdzic :) Aha a dodam ze nie wiem np czegos o pointerze z mojego wlasnego czystego lensistwa ( bo pewnie jakbym chcial to bym cos znalazl :D )

ps. konkurs pieknosci sie zaczal... :D czekam na wage :P

Link to comment
Share on other sites

Toro jest faktycznie fajnym pieskiem i umaszczenie ma podobne do BossTona :wink: - mogliby zostać braćmi :D Mój Cameron też rozpoczął sezon kąpielowy ale w wannie :lol: . Łobuz zaraz po tym jak wypsikałem go frontline poleciał na dwór i pięknie się wytarzał w piasku. Chciał zapewne pozbyć się nieprzyjemnego zapachu no i całą robotę diabli wzięli :evil:

Przesyłajcie swoje zdjęcia rownież do galerii dogomaniaków - mój psiak już tam jest :wink:

http://galeria.ipto.info/details.php?image_id=817

Link to comment
Share on other sites

Troche wam pogadam.

@Arek psikając preparatem front line nie pierz psa nawet jak sie w tonie piachu wytarza to go zostaw-pach opadnie sam-no chyba sie w czyms smierdzacym wytarzał no to ups. Front line musi spoczywac na psiaku bez kropli wodu 48 gogzin.Lepsz sa kropelki na kark tej samej firmy.Nie mądrze sie tylko własnie długo duskutowałam na ten temat z moja kochana Panią Kasią (lekarz psiaków).

CAPRI jest własnie po zabiegu skrobania gródek na trzeciej powiece.Miała ich bardzo duzo.Wygladało jak ikra rybia.

@Argado @ Sobol pies z kordoby to protoplasta rasy dogo argentino.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...