Jump to content
Dogomania

Rozmnaża sukę bo to zgodne z naturą


Recommended Posts

Myślę, że trzeba użyć argumentów na miarę właściciela i spróbować zabrać sunię za jego zgodą.

Nie tam jakieś mowy edukacyjne tylko coś w rodzaju:

"Wie pan, jak suka ma małe to domu nie pilnuje, tylko karmi. Pan ma kłopopt bo potem z tymi małymi musi pan jeździć, załatwiać schronisko, gdzieś zostawiać" :diabloti:

Załatwimy temat za pana, oddamy sukę po wszystkim (patrz sterylka) pan niczego nie będzie musiał załatwiać. Korzyść dla pana taka, że suka dłużej pożyje bo te szczeniaki to ją osłabiają i czujna będzie ".

A co do szczeniat, które już pewnie są boszszsze....nie wiem....niech przynajmniej powie, gdzie je zawiezie.
Pewnie lada moment otworzą oczy :-(

Link to comment
Share on other sites

Ehhh w XXI wieku to chyba rozsądniej jest eutanazja ślepego miotu a nie od tak w łeb i już nie wiem czy ludziom szkoda kasy na taki krok ale to takie maluszki więc dużo na pewno nie kosztuje a przynajmniej to jakieś humanitarne .

Prawda jest taka , że lepiej zapobiegać ... ale cóż jak przekonać ciemnogród ?? No i kasa kastracje są cholernie drogie i ludziom w większości brak na to kasy i lepiej przyznać się , że nie ciachnie suki bo to ma zły wpływ niz przyznać się , że to zbyt kosztowne jak dla niego .

Proponuję też nie pisać tak głośno o swoich planach uprowadzenia bo to może obrócić się na niekorzyść pomysłodawców takie plany to chyba raczej na priva , nie to żebym się mądrzyła ale z tego co pamieam to tu i adres jest więc lepiej robić a nie pisać bo co jeżeli facet zada sobie trud poszukiwania suki i jakos wpadnie na trop co się z nią stało ... :shake:

Co do kastracji w zaawansowanej ciąży to w takim razie muszę jeszcze popytać skoro tak mówicie , że to kolejny mit ehhh ludzie nadala trzymają się średniowiecznych standardów .

Dzwoniłąm do kolejnego weta i ten powiada , że do 5 tego tygodnia kastracja suki .... więc gdzie są weci co wwykonują zabieg w zaawansowanej ciąży ? U mnie np żadna lecznica nie wykastruje suki przed pierwszą cieczką więc możliwe , że na ciachanie w zaawansowanej ciąży też się nie zgodzą każdy ma tam jakieś swoje zasady i ja to szanuje w końcu weterynarz jest od ratowania a nie uśmiercania no chyba , że zachodzi taka konieczność ale to są już skrajne przypadki kiedy eutanazja jest koniecznością .

Link to comment
Share on other sites

[LIST]
[*][quote name='żabusia']No cóż, mając pewne doświadczenie tak właśnie uważam i szczerze o tym piszę. Bo ile ta suka już wydała na świat szczeniaków (jest w średnim wieku - pysio siwe). Sporo, powiedzmy, że ma 5 lat, to będzie ich ok 30 skromnie licząc. Część z nich trafiła w niepowołane ręce, to pewne, też się rozmnażają, to ile mamy na dzień dzisiejszy? 50? A może i 100? A ilu jest takich "zgodnych z naturą", opatrznie pojmujących krzywdę suki czy po prostu bezmyślnych w całej Polsce? Aż strach pomyśleć.[/quote]
[/LIST]


Z tego co piszesz wynika, że najlepszym rozwiązaniem byloby, aby facet sam ukatrupił sukę a i szczeniaki przy okazji by zginęły.....

(wiem, że nie o to Tobie chodzi ale ja tak Twoją wypowiedz odczytałam.....)

Link to comment
Share on other sites

Uspokój się i ochłoń bo się zapędziłaś. Rzeczywistość jest jaka jest. Najlepsza jest sterylizacja, czyli zapobieganie i co z tego, skoro nie każdy tak uważa.

Potrafisz przekonać facia, aby zezwolił na zabieg? Jak Ci się to uda, ja zajmę się resztą: zorganizuję go, zawiozę sukę i sfinansuję.

Link to comment
Share on other sites

czy ja dobrze rozumiem ,że ktoś chce odłowić szczeniaki i uśpić ?? :-o

Dla mnie to już przegięcie. Wyciągamy szczeniaki i ciach a suczkę sterylizujemy. yyyy ok ja za aborcją jestem szczególnie u ludzi ale ta sytuacja dla mnie to tak jakby wyciągnąć 8 miesięczne dziecko i pod wodę bo jest niechciane :roll: Wiem , wiem schroniska przepełnione itp ale równie dobrze możemy uśpić suczkę na boku a właścicielowi powiedzieć ,że coś ją potrąciło i po kłopocie.
Szczeniaki jednak oddać i skontrolować ,czy zostaną wysterylizowane a suczkę można by odkupić od właściciela.
Jeśli nie chce to macie prawa ingerować w jego zwierzę trudno.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Decameron']czy ja dobrze rozumiem ,że ktoś chce odłowić szczeniaki i uśpić ?? :-o

Dla mnie to już przegięcie. Wyciągamy szczeniaki i ciach a suczkę sterylizujemy. yyyy ok ja za aborcją jestem szczególnie u ludzi ale ta sytuacja dla mnie to tak jakby wyciągnąć 8 miesięczne dziecko i pod wodę bo jest niechciane :roll: Wiem , wiem schroniska przepełnione itp ale równie dobrze możemy uśpić suczkę na boku a właścicielowi powiedzieć ,że coś ją potrąciło i po kłopocie.
Szczeniaki jednak oddać i skontrolować ,czy zostaną wysterylizowane a suczkę można by odkupić od właściciela.
Jeśli nie chce to macie prawa ingerować w jego zwierzę trudno.[/quote]

Boshh, szkoda komentarza do tego... Popracuj troche w schronie, za pare lat pogadamy...

Zabusia, spróbujesz negocjowac z dziadem? Jakby co, pomogé z kasá po 1-szym.

Link to comment
Share on other sites

Sądzisz, że on mi wyda takie maleńkie szczeniaki i nie domyśli się po co mi one?

Z bólem serca sądzę, że musimy poświęcić ten miot, głową się muru nie przebije, trudno pójdą albo do schronu (jak jakiś mu je przyjmie) albo rozda jak robił do tej pory. Może będzie mu trudniej je "upłynnić" bo czasy cięższe, może nauczy go to rozumu.

Co zatem zamierzam dalej robić?
1) Będę mu podrzucać do skrzynki pocztowej informacje na temat ogromnej bezdomności zwierząt w Polsce (ciekawe czy są gdzieś jakieś wiarygodne dane na ten temat), postaram się ze zdjęciami bo to bardziej przemawia do tabloidowych głupków,
2) Na temat zabiegu sterylizacji, jakie są tego korzyści (i wady aby było to bardziej dla młotka wiarygodne),
3) Zaproponuję, że przeprowadzę i na własny koszt wykonam ten zabieg.

Jak to nie pomoże, to zacznę podawać suce środki antykoncepcyjne (tabletki bądź zastrzyki), w zależności czy będzie na ulicy (zastrzyk) czy będę musiała przerzucać jej tabletki w parówkowych przez płot - tam niestety jest jeszcze drugi pies - samiec, co jeszcze bardziej to wszystko utrudnia.

Z góry dziękuję za uwagi bądź sugestie do powyższego.

Link to comment
Share on other sites

Z innej beczki:

Porównajcie sobie te dwa linki:

[URL="http://www.allegro.pl/item750079546_oddam_psa_razem_z_buda.html"]ODDAM PSA RAZEM Z BUDĄ :smile:) (750079546) - Aukcje internetowe Allegro[/URL]

oraz

[URL="http://www.allegro.pl/item778311878_sprzedam_tanio_bude_dla_psa_okazja.html"]SPRZEDAM TANIO BUDĘ dla psa, OKAZJA!!!! (77831187:cool: - Aukcje internetowe Allegro[/URL]

Co się stało z tą suką?

Oto co mi odpisał, gdy podstępnie zapytałam, czy buda długo stoi pusta, bo wtedy niszczeje:

[LEFT] [B]Od: [/B] [B]"adrian marczak" <[email protected]> [/B]
[URL="http://www.dogomania.pl/addressbook/?cmd=add_item2&[email protected]"][IMG]http://j.o2.pl/poczta/int/i_dodaj.gif[/IMG] [/URL][URL="http://www.dogomania.pl/block/?cmd=dodaj2&[email protected]"][IMG]http://j.o2.pl/poczta/int/i_zablokuj.gif[/IMG] [/URL] Do: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [B]Temat: [/B] [B]Odp: Pytanie o przedmiot: SPRZEDAM TANIO BUDĘ dla psa, OKAZJA!!!! (numer: 778311878) [/B] Data: 13 października 2009 20:58 [URL="http://www.dogomania.pl/?cmd=print&fld=0&id=40e3bf0a000ee6ae4ad4cdce"][do druku][/URL]
[URL="http://javascript%3Cb%3E%3C/b%3E:chgHeaders%28%2740e3bf0a000ee6ae4ad4cdce%27%29"][pokaż/schowaj nagłówki][/URL]
[URL="http://www.dogomania.pl/?cmd=mailget&id=40e3bf0a000ee6ae4ad4cdce"][zapisz jako plik eml][/URL] [/LEFT]
[LEFT] witam, buda jest pusta od paru dni, nie jest zniszczona, to zdrowe drewno, wymiary dokładne podałbym jutro, bo dziś pada i zimno na dworze, ale tak około długość to 100 cm, szerokość 80 cm, wysokość 100 cm, pozdrawiam.


[/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Decameron']


Jeśli nie chce to macie prawa ingerować w jego zwierzę trudno.[/quote]

Na podstawie czego twierdzisz, że mają prawo ingerować? Czy suka jest bita, głodzona, chora, przywiązana na stałe do budy na metrowym łańcuchu? W Polsce są zdaje się przepisy, które jasno i wyraźnie określają kiedy właściciel psa może zostać pozbawiony opieki nad nim.

Żabusia, ja bym popróbowała z tymi ulotkami. I tak ze szczerego serca radzę; teksty typu "dziad", "zboczeniec" są tu nie na miejscu. Cel masz szczytny, ale w razie problemów (odpukać), pisanie w tonie jak powyżej może spowodować masę kłopotów dla Ciebie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Na podstawie czego twierdzisz, że mają prawo ingerować? Czy suka jest bita, głodzona, chora, przywiązana na stałe do budy na metrowym łańcuchu? W Polsce są zdaje się przepisy, które jasno i wyraźnie określają kiedy właściciel psa może zostać pozbawiony opieki nad nim.

[/quote]

wydaje mi się, że tu zabrakło wyrazu "nie" przed "macie" ;)

Link to comment
Share on other sites

Jestem wściekła na takie zachowanie, dlatego tak go nazywam. Trudno mi pozbyć się emocji a może to z bezsilności.

Ale masz rację. Postaram się ogarnąć i spojrzeć na to w ten sposób, że może on nie jest świadom ile szkody wyrządza taką swoją postawą. Może on jest dobrym człowiekiem na swój sposób. Może tylko trzeba pomóc mu zrozumieć pewne sprawy. OK, dam mu szansę.

Czy macie może wiarygodne artykuły w formie papierowej w przystępny sposób tłumaczące czytelnikowi takiemu jak bohater tego wątku, ŻE I CZEMU robi źle i krzywdzi zwierzęta. Bardzo by mi się przydały bo w necie nic odpowiedniego nie mogę znaleźć.
Potrzebuję też zdjęcia z polskiego schroniska - w razie czego sama porobię, jak będę w najbliższym czasie w Celestynowie.

Tak się zastanawiam, czy mu się ujawniać (miałam taki pomysł aby poprosić go o spotkanie i porozmawiać z nim). Bo jeżeli moje starania nie przyniosą rezultatów, to będę starać się podawać suce antykoncepcję a wtedy zapewne skojarzy fakty i domyśli się, że to moja sprawka i nie wiadomo co z tym zrobi (bo nie wiadomo co to za ludź i do czego jest zdolny).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Negri_2008']wydaje mi się, że tu zabrakło wyrazu "nie" przed "macie" ;)[/quote]

Fakt. Teraz spojrzałam, że napisane jest "prawa". A tyle się naprodukowałam ;)
Wracając do tematu to próbowałabym jeszcze uderzyć w czuła nutę, typu, że suczka wygląda na chorą, że ropomacicze i inne takie. Może facet dojdzie do wniosku, że lepiej dla niego jak ją odda.:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neris']Żabusiu, a może coś takiego mu powiedzieć: znajdziemy dobre domy tym szczeniaczkom pod warunkiem że suczka zostanie wysterylizowana. Może to coś zadziała?[/quote]

Ja nie mam sił na szukanie domów. Po prostu nie wytrzymuję tego psychicznie (stąd sama mam tyle zwierzaków bo nie potrafię podjąć ryzyka oddania ich w obce ręce). Jak się nimi zajmę to już będą moje - nie wiem, czy to rozumiecie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='żabusia']Ja nie mam sił na szukanie domów. Po prostu nie wytrzymuję tego psychicznie (stąd sama mam tyle zwierzaków bo nie potrafię podjąć ryzyka oddania ich w obce ręce). [B]Jak się nimi zajmę to już będą moje - nie wiem, czy to rozumiecie.[/B][/quote]
Rozumiemy:fadein:,sama mam 7 psiaków staruszków:)(3 sunie,4 psy)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='żabusia']Ja nie mam sił na szukanie domów. Po prostu nie wytrzymuję tego psychicznie (stąd sama mam tyle zwierzaków bo nie potrafię podjąć ryzyka oddania ich w obce ręce). Jak się nimi zajmę to już będą moje - nie wiem, czy to rozumiecie.[/quote]

czyli tzw zbieraczka z Ciebie:evil_lol: nie martw się, ja też tak mam;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...