Jump to content
Dogomania

Egzamin praktyczny na prawo jazdy, KURS ;)


Doda_

Recommended Posts

No a więc tak, dostałam niezbyt fajnego egzaminatora, takiego gbura co myśli jak to w ogóle można się stresować na egzaminie, poszliśmy na plac, miałam awaryjki i sygnał dzwiękowy, banał, potem łuk wyszedł super za pierwszym razem, górka też z piskiem opon [IMG]http://imgx.wizaz.pl/forum/images/smilies/biggrin.gif[/IMG]. Jedziemy na miasto, wyjeżdzałam innym wyjazdem niż wcześniej więc byłam w szoku, włączenie się do ruchu, spoko, potem odrazu zauważyłam na Radarowej wolne miejsce parkingowe, więc odrazu parkowanie, pierwsze nie wyszło, miał za mało miejsca na wyjście ze swojej strony, jedziemy dalej, kilka równorzędnych, tu zaczełam mieć nadzieje ze cholera może jednak zdam, powtarzanie parkowania, wyszło super, wyjeżdzamy, jedziemy dalej kilka skrętów, strefa 30 i nagle mówi proszę zawrócić z użyciem infrastruktury (ten manewr za kursie robiłam 1 raz [IMG]http://imgx.wizaz.pl/forum/images/old_icons/2mur.gif[/IMG]) no i niestety przy cofaniu najechałam na krawężnik i koniec jazdy, zamiana miejsc, w między czasie trzęsłam się tak bardzo, że zgasł mi ze 3 razy, nogi szalały, ręcę szalały, jeszcze 30 minut potem, wydzwoniłam wszystkim, mame, brata, Tżta wszyscy mówili, że szkoda, ale mnie rozumieją i mam zdawać dalej, może dlatego teraz nie siedze i rycze a jestem pozytywnie nastawiona do następnego [IMG]http://imgx.wizaz.pl/forum/images/old_icons/1_ehem.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 2 weeks later...

Udało mi się trafić na super egzaminatora :) Bardzo sympatyczny facet. Nie stresował mnie. Ale jak miałam godzinę rozpoczęcia na 14:30, to na miasto wyjechałam o 18:00
Ale się udało pomimo tego, że pieszy wyskoczył mi 2 metry przed auto na skrzyżowaniu [IMG]http://www.dogomania.pl/../images/smilies/icon_eek.gif[/IMG] (oczywiście nie na pasach:mad:), no i mam na tej "karcie" zaznaczone "hamowanie awaryjne" :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A ja nie pamiętam czy się chwaliłam czy nie... bo daawno temu pisałam na tym wątku, no i w grudniu (za czwartym razem :D ) w końcu zdałam!

A wczoraj miałam pierwszą stłuczkę :diabloti: na szczęście zupełnie niegroźną i bez konsekwencji oprócz dwóch rys na bagażniku auta z przodu, więc luz ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Widzę ze temat zamarł śmiercią naturalną ;) szukałam tego tematu już od dawna:)

Robię prawo jazdy od lipca, w sochaczewskim ośrodku "moto3" słuchajcie słyszałam o nich wiele złego ale co mi tam mówią sobie mają podobno dobrą zdawalność.
nie wiem o co chodziło ludzią którzy mówili takie rzeczy ale naprawde, traktują tam kursanta jak własną rodzine. Bardzo miło wspominam teorię, nauka poprzez zabawę
wiecie co moja mama pomyślała jak zadzwoniła do mnie gdzie jestem, i usłyszała że bawię się samochodzikami :D naprawdę świetna zabawa. Jazda marzenie samochody (toyoty yaris) nie zniszczone zero luzów, instruktorzy hehe większość ma mnie dosyć jedynie Pan K. jeszcze mnie znosi. Ale niestety czas był się rozstać...

22.10- egzamin teoria, hehe łatwizna jednak czegoś mnie nauczyli :) pozytywny
8.11 praktyka oblany :( niestety wymuszenie pierszeństwa na pieszych- interwencja
Mój egzaminator powiedział że nie wie który raz już zdaję ale dawno nie miał takiej osoby która tak ładnie jeździ po łuku i górce, i miasto.
Na słowa egzaminatora "gdyby nie ci piesi był by pozytywny" rozpłakałam się. mimo wszystkiego podziękowałam mu i poszłam umówić się na drugi egzamin? co będzie dalej napiszę jeszcze.

Dla zdających w przyszłości radzę wziąć ze sobą jakąś "rozrywkę" telefon z jakąś fajną javą, jakąś muzyczkę... kolejki w word'ah są bardzo długie, (ludzie chcą jeszcze zdążyć przed zmianą testów- ja byłam umówiona na 12 wyszłam na plac 13;45) i nie przejmować się egzaminator wie że się stresujesz. jak jesteś na łuku i nie wiesz czy się zmieścisz czy najedziesz- zatrzymaj się nie kombinuj, może się oblać za nie płynną jazdę...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='łolkiee']
22.10- egzamin teoria, hehe łatwizna jednak czegoś mnie nauczyli :) pozytywny
8.11 praktyka oblany :( niestety wymuszenie pierszeństwa na pieszych- interwencja
Mój egzaminator powiedział że nie wie który raz już zdaję ale dawno nie miał takiej osoby która tak ładnie jeździ po łuku i górce, i miasto.
Na słowa egzaminatora "gdyby nie ci piesi był by pozytywny" rozpłakałam się. mimo wszystkiego podziękowałam mu i poszłam umówić się na drugi egzamin? co będzie dalej napiszę jeszcze.
[/QUOTE]

Łolkiee, dasz radę następnym razem! Trzymam kciuki!!! :D

Mi też się ten temat zagubił ;)

Powiem Wam,, że od czasu, kiedy odebrałam prawko minęło 20 m-cy i w tym czasie zrobiłam już jakieś 10 000 km (nie licząć jazdy po mieście) :) Bardzo lubię jeździć, szczególnie bez męża ;) Nie miałam żadnej stłuczki etc. Zarobiłam jednak 6 pkt karnych i to za jednym mandatem. Ale nie ma to, jak być niezależnym pod tym kątem. Wsiadam rano w auto i jadę np. na wystawę, nie musząc słuchać pogadanek mojego TZa, jakie to nudne ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie łamie się tylko musze jakąś krowe wydoić (nie pisana umowa z instruktorem :))
ogólnie egzamin ok, nawet się bardzo nie denerwowałam tylko ze złości na siebie nie chcący opie****łam instruktora kiedy w ośrodku widziałam się z nim przeprosiłam go on się uśmiechnoł i powiedział że rozumie.

egzaminator pan G, bardzo fajny, starszy pan- nie powiem bardzo sympatyczny koleś zrozumiał że stres mnie zjada powoli.
Miałam sprawdzić płyn chłodniczy i światła mijania. tak fajnie światła zapaliłam ale zamiast chłodniczego sprawdziłam spryskiwacze. uśmiechnełam się głupio i sprawdziłam chłodniczy... fajnie wyjechałam na miasto i jakoś tam szło aż do.... :(

Następnego dnia kiedy już się z tym przespałam rozmawiałam z bratem na temat feralnego egzaminu, nie pamiętałam jak zatrzymałam się w kopercie, ogólnie nie pamiętałam szczegułów. Mój brat odparł że tak działa na człowieka stres... Jeżeli nie zdam za drugim razem będzie kolejna nie pisana kara, boje się co.... :D Ale instruktor ma oświadczone że za trzecim razem jedzie ze mną bo zapomniałam pani w okienku podać podania o udział instruktora w egzaminie hihi :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...