Jump to content
Dogomania

sms do hodowcy


Dzidtka_Gl

Recommended Posts

Uff pzebrnelam przez calosc.Jako hodowca uwazam ze nie ma nic zlego,jezeli zainteresowany pyta o cene w ciagu rozmowy,nie mowie tu o takiej formie-DZwonie z ogloszenia po ile szczeniaki.Takiemu odpowiadam ale tak jak pisal POMIAN wiem juz ze nie kupi.Mowie o normalnej formie Dzien dobry jestem zainteresowana psem/suka itd.Uwazam ze lepiej jasno postawic sprawe niz pisac tygodniami emaile a pozniej okazuje sie ze cena zbyt wysoka.Ja sama kupowalam swoje psy i tylko przy pierwszym zapytalma hodowcznie podczas pierwszej rozmowy o cene,na drugi dzien jechalam juz po malucha.Jednak z czasem i jak przybywaly nowe psy rozmowy wygladaly inaczej,kupowalam raczej pod katem hodowli wiec i o cene pytalam na koniec,jednak mam rozeznanie w rasie i bylam przygotowana na takie ceny.Nigdy tez nie targowalam sie o szczeniaka bo to nie lezy w mojej naturze,jednak jezeli ktos przedstawia mi swoja rodzine,swoja sytuacje majatkowa to jestem sklonna opuscic cene,ba nawet oddac za darmo.Szczenie ktore poszlo do dobrych ludzi wyroslo na pieknego psa ktory jest juz utytulowanym psem,ludzie odwdzieczyli sie jezdzac z nim w miare mozliwosci na wystawy.Mysle ze warto starac sie zrozumiec drugiego czlowieka i nie wazne czy jest hodowca czy kupujacym,ja chetnie porozmawiam z kazdym zainteresowanym lub mniej zainteresowanym,robie to z czystej przyjemnosci i pasji rozmowy o mojej rasie a czy ktos podczas rozmowy zapytao cene czy nie, nie zmienia dla mnie faktu,najwazniejsze zeby byla kultura i mila rozmowa a nie dwa zdania i cena.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 729
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zgadzam się z Tobą Rysiczka, ale zauważ, że ludzie nie czytają tego co jest zawarte na stronie. Wydają bez sensu kasę na telefony i sms'y i są bardzo zdziwieni jak się okazuje, że nie o to im chodziło :evil_lol: miałam ostatnio pacjenta /inaczej chyba nie da się go nazwać/, który mimo kilku rozmów tel zdecydował się przejechać ponad 300 km bo on misi zobaczyć psa "na żywo" po czym nawet nie wziął malucha na ręce, tylko oglądał go śpiącego w kojcu :-o i wybrzydzał-mój poprzedni miał to i to a ten nie ma, mój poprzedni był większy bo odchowany bez matki itp :mad: a w końcu stwierdził, że maluchowi ogon nie pasuje :-o :angryy:
Już kombinowałam jak mu powiedzieć, że on mi nie pasuje jako przyszły właściciel, ale na szczęście sam doszedł do wniosku, że on jednak poszuka innego szczeniaka.

Link to comment
Share on other sites

Jako (potencjalny) nabywca nie widzę nic złego w pytaniu o cene podczas pierwszej rozmowy. Dla mnie - podkreślam: [I]dla mnie,[/I] jako że opinia hodowcy "siedzącego głęboko w rasie" może tu być inna, [B]absurdem[/B] byłoby właśnie opowiadanie o sobie, wydzwanianie, mailowanie - by po paru miesiącach, gdy zbliża się termin odbioru psiaka, dopiero usłyszeć cenę.

Ja sama rozmowę z hodowca zaczęłabym tak:
"Dzień dobry, nazywam się Walercia i jestem zainteresowana kupnem szczenięcia rasy tej-a-tej. Interesuje mnie pies do amatorskiego sportu, z możliwością wystawiania, ale niekoniecznie perspektywami na championa, bo wystawianie traktuję rozrywkowo, hodowli nie planuję. Czy ma Pan/Pani takie szczenięta, i jaka jest cena?"

Jeśli hodowca po takiej introdukcji "spuści mnie w kanał", to trudno, sama nie byłabym zainteresowana kontynuowaniem z nim znajomości.
Ceny szczeniaków w interesującej mnie rasie wahają się od 600 złotych (nie pet, ale starsze szczenię pozostale w hodowli, rzecz jasna mniej ciekawe z miotu), do przeszło dwóch tysięcy. Niektóre z hodowli sprzedających w tej górnej cenie liczą na naiwnych, ale niektóre mają psiaki jak najbardziej warte ceny. Tyle, że ja nie potrzebuję championa, potrzebuję normalnego fizycznie i psychicznie przedstwiciela rasy.

Co do pytań o mój wiek, tryb życia, stan cywilny i numer buta ;), to mogę na nie odpowiadać, ale dopiero na dalszym etapie, jeśli w ogóle będę psiakiem z danej hodowli zainteresowana. Chyba łatwiej hodowcy wypowiedzieć ten jeden - dwa liczebniki, niz mnie opowiadać kronikę swego życia...

Widzę tylko jeden powód, dla którego hodowca miałby usłyszeć to wszystko, zanim odpowie na pytanie o cenę: a mianowicie, jesli uzależnia cenę od osoby nabywcy i warunków, w jakie pies ma pójść.
"Jak na domownika to tysiąc złotych, a jak do kojca, i żreć raz dziennie, to dwa tysiące". :shake:
No, oczywiście przejaskrawiam (to tak dla informacji, jeśli ktoś nie łapie ironii).

Ale nie będę zaczynać pytaniem o potrzeby rasy. Co więcej, gdybym była hodowcą, i zadzwoniłby do mnie człowiek pytający "jakie sa potrzeby tej rasy, co pani hoduje", to odesłałabym go do konkretnych publikacji czy portali internetowych. Oczywiście życzliwie, w przyjaznym tonie, i z informacją, że jesli cos będzie niejasne, to mogę potem wyjasnić... ale najpierw podstawy.

Jeśli zas jako kupujący dzwonię do hodowli z pytaniem o szczeniaka, to nie po to, by na dzień dobry usłyszeć wykład o rasie. Nie dlatego, bym uważała za nieważne to, co hodowca może mi powiedzieć - odwrotnie, poniewaz szanuję czas hodowcy, i informacje takie, jak ta, że "husky potrzebuje ruchu", juz dawno znalazłam we własnym zakresie.
Potem, jeśli przyjdzie do konkretów, będę chciała skorzystać z wiedzy hodowcy, na przykład zadając pytania "Przy jakiej temperaturze rezygnuje pan z biegania ze swoimi husky".

Nie zdziwię się oczywiście, jeśli hodowca zechce mnie "przeegzaminować". Ale najpierw mam prawo - tak uważam - usłyszeć odpowiedź na pytanie "czy jest taki szczeniak, jakeigo szukam, i ile kosztuje" (oczywiście niekoniecznie dokładną sumę co do zera po przecinku, mogą być "widełki"). Jeśli usłyszę, że 2200, i tańsze się w tej hodowli nie rodzą, gdy ja chcę wydać max. 1200, to po prostu zaoszczędzimy sobie nawzajem marnowania czasu.

Uff, rozpisałam się...

Link to comment
Share on other sites

Walercia wszystko ok :) ja byc może dużego doświadczenia w hodowli i sprzedaży szczeniąt, ale jak dla mnie człowiek, który dzwoni do hodowli i ma moje dane ze stronki czy klubu to wie z kim rozmawia a nie raczy się przedstawić /czego nie rozumiem zupełnie bo odkąd pamiętam w domu uczyli mnie, że nawet jak telefonuję do sklepu zapytać o świeże pieczywo to mam się przedstawić wyraźnie z imienia i nazwiska/ i tylko pyta o cenę a kompletnie nie interesuje się rasą jest burkiem :angryy:
Ne robię dzwoniącym wykładów o rasie, pytam tylko czy znają i czy już mieli. Na zadane pytania odpowiadam na miarę możliwości i umiejętności słowotwórczych :) jednak nie wszyscy słuchają i nie wszystkich to interesuje :angryy:
Jestem w stanie zrozumieć ludzi i bardzo cenię, którzy przymierzają się do zakupu szczenięcia nie znając rasy i wypytują dosłownie o wszystko, chłoną wiedzę jak gąbka i potrafią następnego dnia zatelefonować, że przeczytali książkę, którą im polecałam :crazyeye:
Dziś miałam Pana, który z bokserami spędził niemalże całe życie, przywióżł foty, opowiadał o psiakach, tak jak inni opowiadają o dzieciach a mnie się oczy pociły :) i chociaż marzyłam o trochę innym domu dla malucha to nie miałam wątpliwości, że u niego psiak będzie miał dobrze :)
a co do ceny, jeśli mam maluchy bez wad, po przeglądzie miotu nie widzę powodu aby na siłę sprzedawać malucha, obniżać cenę itp, jak dla mnie lepiej poczekać bo każda potwora znajdzie swego amatora :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='musia']a ja dostałam taki o to mail

Temat: prośba o informacje
Szanowni Państwo. Chciałbym sie dowiedzieć jaka jest cena za jednego szczeniaczka?

z poważaniem
.....[/quote]
To i tak rozbudowany :cool3: - u mnie zdarza się:
" Witam, Po ile szczeniaki? "

Link to comment
Share on other sites

Mam do Was pytanko a co Wy byście chcieli jako hodowcy, żeby ludzi pisali... Chodzi mi o to, że przymierzam sie ściągnąć psa z zagranicy i chicałam po pisać po hodowlach, żeby sie zorientowac w jakiej cenie są szczeniaki, bo nie wiem ile musze uzbierać pieniędzy, a na szczeniaka przymierzam sie nie wcześniej niz za rok.. Czy moge napisac wprost, że chciała bym się zorientowac w jakiej cenie sa szczeniaki, bo przymierzam sie do zakupu szczeniaka takiej rasy i nie wiem ile pieniędzy musze uzbierać, żeby móc sobie pozwolić na takiego psiaka i poszukuje psiaka do przyszłej hodowli....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Śnieżynka']Mam do Was pytanko a co Wy byście chcieli jako hodowcy, żeby ludzi pisali... Chodzi mi o to, że przymierzam sie ściągnąć psa z zagranicy i chicałam po pisać po hodowlach, żeby sie zorientowac w jakiej cenie są szczeniaki, bo nie wiem ile musze uzbierać pieniędzy, a na szczeniaka przymierzam sie nie wcześniej niz za rok.. Czy moge napisac wprost, że chciała bym się zorientowac w jakiej cenie sa szczeniaki, bo przymierzam sie do zakupu szczeniaka takiej rasy i nie wiem ile pieniędzy musze uzbierać, żeby móc sobie pozwolić na takiego psiaka i poszukuje psiaka do przyszłej hodowli....[/quote]

Napisałabym tak: "witam, jestem zainteresowana tym a tym miotem bo .... (świeża linia, może jakieś wartościowe badania, piękne psy, ciekawe krycie, itd ), szukam psa do hodowli/sportu/domu (a moze wszystko na raz :cool3: ), na Państwa hodowlę zwróciłam uwagę bo..... , mam już psy tej rasy/nie mam ale się interesuję rasą od... (w ten sposób mówisz że masz pojęcie o temacie:cool3: - tylko że faktycznie musisz je mieć, nie chodzi żeby ludzi "naciągnąć" bo i tak sprawa wyjdzie w praniu) i chciałąbym się zapytać czy są jeszcze wolne szczenięta/ czy spodziewany będzie miot w Państwa hodowli, ORAZ JAKA BYŁABY EWENTUALNA CENA MALUSZKA"

I tyle całej filozofii.
Ja bez problemu odpowiedziałabym na taki mail, i dopiero przy bliższym poznaniu zdecydowała czy faktycznie wybieram danego właściciela.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]
a ja dostałam taki o to mail

Temat: prośba o informacje
Szanowni Państwo. Chciałbym sie dowiedzieć jaka jest cena za jednego szczeniaczka?

z poważaniem
.....
[/QUOTE]
Uważam, że ten mail jest wporządku. Kulturalny, podpisany, wygląda na to, że bez błędów ort. Co w nim złego? Kobieta chce się dowiedzieć w jakiej cenie szczeniak i tyle, przecież nie napisała "po wiela je ten szczeniak i czy da sie bez rodowodu", bez wstępu i zakończenia, ładu i składu. Dlatego też nierozumiem postu Cavisi. Odpowiedź 1=(tu spora kwota) byłby troszeczkę niegrzeczny i niesprawiedliwy. Przeciez można i tak:
Witam
"Ceny szczeniaczków wahają się od...do....", "Cena szczeniaczka wynosi...."
Pozdrawiam/Z poważaniem
..............
Na kulturalne maile, nawet jeśli są krótkie powinno się równiez odpowiadac z kulturą :roll: Nie każdy musi wiedzieć, że pytanie na "dzień dobry" o cenę szczeniaka może obrazić hodowcę :roll:

Link to comment
Share on other sites

Bandog, dada, jak byście dostawali takie maile jak dostają hodowcy, to tak byście odpowiadali. Dla mnie po prostu jak komuś się nie chce czterech zdań napisać to jak będzie chciało mu się np. zabierać psa na długie spacery, kupować dobrą karmę, chodzić na szkolenia, leczyć jak będzie chorował?

Link to comment
Share on other sites

szanuję Twoje zdanie oczywiście. Szczeniaka sprzedasz i tak przecież komu chcesz, a na takiego maila moim zdaniem nie powinno się odpowiadać niegrzecznie. Są oczywiscie wypadki, kiedy inaczej się nie da, bo sam mail był delikatnie mówiąc "prostacki". W tym wypadku ja (gdybym była hodowcą) chyba bym odpowiedziala, że cenę podaję chętnym na szczeniaka dopiero, jeżeli się dowiem więcej na ich temat oraz planów jakie mają w stosunku do pieska. Można poczekać na odpowiedź

Link to comment
Share on other sites

[B]Odpowiedziałam :[/B]

[FONT=Arial][SIZE=2]Witam [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Z reguły ignoruję tego typu pytania.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Ale przekażę je hodowcy.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2] Tak naprawdę nie wiem jaka rasa pana interesuje. Kim pan jest i jakim celom ma służyć pies.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Może coś więcej o sobie i o psie. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Wttedy hodowcy są bardziej otwarci na nowego właściciela szczeniąt i ich cenę.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Pozdrawiam [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][/FONT]
[FONT=Arial]===============================================[/FONT]
[FONT=Arial]Osobiście - zatyka mnie gdy dostaję mail z wcześniejszym zapytaniem (jaki zacytowałam)[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cavisia']Bandog, dada, jak byście dostawali takie maile jak dostają hodowcy, to tak byście odpowiadali. Dla mnie po prostu jak komuś się nie chce czterech zdań napisać to jak będzie chciało mu się np. zabierać psa na długie spacery, kupować dobrą karmę, chodzić na szkolenia, leczyć jak będzie chorował?[/quote]
Hmm troche nie widze zwiazku z kupnem szczeniaka a chodzeniem na spacer czy leczenie.Moze ta osoba nie jest zbyt wylewna,moze nie chce stwarzac pozorow,tylko jest typem samotnika dla ktorego pies bedzie wszytskim.Ja wole psy niz ludzi,wole dlugie spacery z nimi w milczeniu niz rozmowy z ludzmi,dlatego wlasnie nie moge kupic szczeniaka,bo w mailu nie rozwodze sie o sobie i mojej rodzinie?Moze tego czlowieka spotkalo wiele zla od ludzi i nie chce sie wdawac w dyskusje chce kupic psa zeby miec przyjaciela i to wlasnie jemu opowie o swoich problemach a nie hodowcy.

Link to comment
Share on other sites

Rysiczko, nie wiem jak inni , ale wybierałam tych przyszłych właścicieli moich szczeniąt pod kątem osób, z którymi będę mogła się właśnie dogadać, które będą słuchały tego co mówię. A jak taki człowiek będzie się nieodpowiednio psem zajmował z własnej niewiedzy, to co? Też się nie odezwie, bo nie umie tego zrobić, a psu krzywda dziać się będzie. Ja kocham moje psy, moje szczeniaki i leży mi na sercu, czy jest im dobrze, czy mają wszystko, czy nie zaniedbywane, dzięki długim mailom, rozmowom, wiem że jest wszystko w porządku.Poza tym zawsze twierdzę, że nikogo nie zmuszam do kupowania na przykład u mnie. Ale zawsze jest właśnie powód, żeby wybrać np. mojego, a nie tego, gdzie na maila "po ile", jest odpowiedź " po tyle i kwota".

Link to comment
Share on other sites

A ja uważam, że zawsze powinno się odpowiedzieć na tego typu maile wyczerpująco i kulturalnie. Nie zawsze ktoś tak pisząc jest tym "złym". Po prostu pyta : krótko, zwięźle i na temat. Choć często nasze wodze fantazji sugerują nam coś innego.... I chcielibyśmy aby pierwsze pytania dotyczyły nie wiem czego, byle nie ceny "najsampierw". I odpowiedź w tej sytuacji powinna być wyczerpująca : krótka, rzeczowa, ale wyczerpująca. Jeśli dalej odpisze, to wtedy można pytać o szczegóły i głębiej dociekać. Takie zasady wyniosłam z domu i tak się postępuje w naszej firmie. Zawsze kultura a nigdy ignorancja. Bez względu na to z jakim osobnikiem o nieznanym garniturze chromosomów mamy do czynienia. Życie niejednokrotnie pokazało mi, że tak pytające osoby są często na wysokim poziomie kultury osobistej, mający pozytywnego fioła na punkcie zakupu szczeniaka i są na prawdę ok. Jednak nie jest to regułą, oczywiście.... Jednak nigdy nie wiemy kto pisze - może to być konkurencja sprawdzająca ceny, może to być ktoś "lecący po cenach" w hodowlach ale może to być też ktoś zupełnie w porządku. Ja natomiast nigdy nie odpowiadam na smsy. Takich ludzi nie szanuję i basta.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cavisia']Rysiczko, nie wiem jak inni , ale wybierałam tych przyszłych właścicieli moich szczeniąt pod kątem osób, z którymi będę mogła się właśnie dogadać, które będą słuchały tego co mówię. A jak taki człowiek będzie się nieodpowiednio psem zajmował z własnej niewiedzy, to co? Też się nie odezwie, bo nie umie tego zrobić, a psu krzywda dziać się będzie. Ja kocham moje psy, moje szczeniaki i leży mi na sercu, czy jest im dobrze, czy mają wszystko, czy nie zaniedbywane, dzięki długim mailom, rozmowom, wiem że jest wszystko w porządku.Poza tym zawsze twierdzę, że nikogo nie zmuszam do kupowania na przykład u mnie. Ale zawsze jest właśnie powód, żeby wybrać np. mojego, a nie tego, gdzie na maila "po ile", jest odpowiedź " po tyle i kwota".[/quote]


Nie zgodzę się! Ja ostatnio miałam taką osobę, która przyprawiała mnie o rozstrój nerwowy co najmniej. Szlag mnie trafiał w pewnym momencie jak z nią i jej mężem rozmawiałam. Już po spisaniu umowy na zakup szczenięcia. Nie chcę pisać epitetów i tego jakie wrażenie sprawiali. Była też w pewnym momencie "walka o szczeniaka" i parę innych nieporozumień. Chciałam wypowiedzieć umowę nawet. Ale zacisnęłam zęby, zbadałam intencje i nie żaluję! Okazali sie byc szalenie wspanialymi ludzmi i bardzo odpowiedzialnymi. Dzwonia do mnie non stop i tak jak oni prowadza malucha to zyczylabym sobie zawsze u kazdego odbiorcy.

Link to comment
Share on other sites

Ja wczoraj miałam telefon.
Dzwonił Pan i mówi że widział ogłoszenie w internecie. Mówię mu że w tej chwili nie mamy szczeniąt a on na to że wie ale chce znać cennik :shake:.
Od razu mi sie przypomniała ta strona pseudo hodowli gdzie było pełno ras psów i cennik :mad:.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A co powiecie na to ?
"Witam !!!

Chialbym prosic o kontakt w sprawie __rasa__ mój telefon to xxxxxxxxx

Pilnie prosze o kontakt !!!"

Czy ta osoba jest naprawdę zainteresowana ? W ogłoszeniu był telefon, strona hodowli.
Bo wg mnie ktoś myśli że hodowca chce się szybko pozbyć szczeniaków (notabene w wieku 4 tyg jest tylko jedna o statusie wolna ! a maluchy wydaję dopiero za 4 tygodnie ;) )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Błyskotka']Dzwonił Pan i mówi że widział ogłoszenie w internecie. Mówię mu że w tej chwili nie mamy szczeniąt a on na to że wie ale chce znać cennik :shake:.
Od razu mi sie przypomniała ta strona pseudo hodowli gdzie było pełno ras psów i cennik :mad:.[/quote]
Nie rozumiem o co ta cala dyskusja. Nadinterpretujecie czyjesc maile, czyjes wypowiedzi, wymyslacie tak naprawde czarne scenariusze i to jakimi ludzi sa Ci, ktorzy pisza malo i na temat. I po co to wszystko? Nie lepiej jasno i prosto odpowiadac na pytania?
Ty skojarzylas to z cennikiem jakis pseudohodowcow, a gosc moze po prostu niefortunnie sformulowal pytanie, bo chcial zorientowac sie w cenach. Co w tym zlego? Sorry. Nie rozumiem tych wszystkich ę i ą.
Ani oni Was nie znaja, ani Wy ich. Wzajemne ocenianie jest troche nie na miejscu. Cokolwiek ktos powie. Jesli nie chcecie pytan o ceny to zamieszczajcie je na stronach. Oszczedzicie wszystkim czasu i nerwow.
Czemu ceny maja byc tajemnica? Nie prosciej napisac, ze ten szczeniak po tyle, bo pet, a ten po tyle bo hodowlany? I wszyscy byliby zadowoleni.
A jesli ktos by chcial taniej, to zawsze moglby zadzwonic i probowac sie dogadac, moze na innych warunkach, moze w ratach, ale musi wiedziec od czego zaczac i jakie sa te pulapy cenowe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta']A co powiecie na to ?
"Witam !!!
Chialbym prosic o kontakt w sprawie __rasa__ mój telefon to xxxxxxxxx
Pilnie prosze o kontakt !!!"

Czy ta osoba jest naprawdę zainteresowana ? W ogłoszeniu był telefon, strona hodowli.
Bo wg mnie ktoś myśli że hodowca chce się szybko pozbyć szczeniaków (notabene w wieku 4 tyg jest tylko jedna o statusie wolna ! a maluchy wydaję dopiero za 4 tygodnie ;) )[/quote]

Jesli takie zapytanie przyszło sms'em to przeciez możesz grzecznie :diabloti:odpisac:

[I]Jesli jest pan zainteresowany szczeniaczkiem to [/I]
[I]chialabym prosic o kontakt - mój telefon to xxxxxxxxx. [/I]
[I]Pilnie prosze o kontakt, bo została ostatnia suczka !!!" :diabloti::diabloti::diabloti:[/I]

I zgadzam sie z Tobą, czasami nabywcom - tym wydaje się, ze hodowca ma "kłopot z pozbyciem sie drogiego towaru", a nabywca jak tyyyyyyle płaci to mu się nalezy i ma prawo wymagac. A tak na serio:razz:, to jesli ktos bedzie powaznie zainteresowany to sam zadzwoni.

Link to comment
Share on other sites

Nie ma [B]cennika[/B] na psy rasowe - każdy przypadek hodowli a nawet miotu to inna sprawa. Jakość, koszty, ilość szczeniaków - to wszystko jest indywidualne.
Pamietam sytuację gdy miałam 2 mioty w jednym czasie - jedne kosztowały mniej drugie więcej - po prostu, były to INNE szczeniaki chociaż jednej rasy. Widziałam od razu że miot A nadaje sie bardziej na kanapę, miot B na wystawy i jak się okazało bez problemu te 2-gie bez problemu zrobiły championaty
Co najwyżej może być przedział cenowy, w mojej rasie wacha sie on od 1000-4000 zł - niezła przepaść ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...