Jump to content
Dogomania

Mopsik - shih-tzu wyrzucony jak śmieć Ma cudowny dom


BIANKA1

Recommended Posts

To ja , Kajtuś :loveu:


[URL=http://img210.imageshack.us/i/p1050875.jpg/][IMG]http://img210.imageshack.us/img210/7347/p1050875.jpg[/IMG][/URL]


przytyłem


[URL=http://img115.imageshack.us/i/p1050876.jpg/][IMG]http://img115.imageshack.us/img115/4431/p1050876.jpg[/IMG][/URL]


lubię spać na łóżku i posiedzieć w fotelu

[URL=http://img49.imageshack.us/i/p1050883.jpg/][IMG]http://img49.imageshack.us/img49/2589/p1050883.jpg[/IMG][/URL]



potrafię się bawić zabawkami

[URL=http://img527.imageshack.us/i/p1050897l.jpg/][IMG]http://img527.imageshack.us/img527/9927/p1050897l.jpg[/IMG][/URL]


uwielbiam trzepać kocyki :cool3::evil_lol:

[URL=http://img387.imageshack.us/i/p1050903.jpg/][IMG]http://img387.imageshack.us/img387/4493/p1050903.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 135
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Śliczny....:loveu:
[B]Kajtuś[/B] zamieszka w Sandomierzu
Pani Justyna z mężem już na niego czekają z utęsknieniem.
Wczoraj były zakupy posłanka, szeleczek, przysamków, zabaweczek,karmy Royala oraz zapasu kurzych udek:loveu::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Osa']Śliczny....:loveu:
[B]Kajtuś[/B] zamieszka w Sandomierzu
Pani Justyna z mężem już na niego czekają z utęsknieniem.
Wczoraj były zakupy posłanka, szeleczek, przysamków, zabaweczek,karmy Royala oraz zapasu kurzych udek:loveu::evil_lol:[/quote]
Cudownie :loveu::loveu::loveu:
Właśnie Kajtus spakował plecaczek i TZ zawiózł go do p Lucynki do upiększenia i odwiezienia do państwa , którzy go podwiozą kawałek do nowego domku .
Bardzo przykro jest mi się rozstać z Kajtusiem :-( Ale dla jego dobra przełknę łzy :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BIANKA1']Cudownie :loveu::loveu::loveu:
Właśnie Kajtus spakował plecaczek i TZ zawiózł go do p Lucynki do upiększenia i odwiezienia do państwa , którzy go podwiozą kawałek do nowego domku .
Bardzo przykro jest mi się rozstać z Kajtusiem :-( Ale dla jego dobra przełknę łzy :roll:[/QUOTE]
Jasne że przykro się z nim rozstawać.
W Kocim Świecie pobędzie króciótko -poczeka jakieś trzy - cztery dni na nowych opiekunów.
Państwo chcą go jak najszybciej zabrać- mają do Warszawy ok. 200 kilometrów i przyjadą jak tylko będą mogli najszybciej bo Pancio pracuje.
Pewnie że dobrze byłoby gdyby Kajtuś od razu pojechał do swojego domu ale też szkoda było marnować tej okazji transportu.

Link to comment
Share on other sites

Ale będą jakieś informacje i zdjęcia Kajtusia z jego nowego domu ?
Jeszcze rano był tu ze mną i tulił się do mnie :-( Moja perełeczka kochana . Jednak on jest bardzo delikatny i ciapowaty . Jemu w takim tłumie było żle . On potrzebuje państwa tylko dla siebie .

Link to comment
Share on other sites

Kajtuś już w połowie drogi do nas.
Wyjechali z Wrocka o 7.00
Na 13.00-14.00 może będą w Nasielsku
Kajtuś jest grzeczny i spokojnie sobie jedzie przypięty szelkami na tylnym siedzeniu.
Obok siedzi Pani która ma cały czas na niego oko.
Nie ma z nim problemów.

Link to comment
Share on other sites

Jednak Kajtuś troszeczkę wymiotował podczas jazdy.
Kiedy przyjechał był zmęczony podróżą i od razu po przywitaniu się z Kasią poszedł spać.
Jednak jego stosunek do facetów stanowczo się poprawił.
Mąż Kasi wiedział, że ma przyjechać nowy piesek ale akurat nie było go w domu.
Kiedy wkroczył do kuchni z wielkim uśmiechem i słowami "Ależ fajny ten nowy, wygłaskałem go i wyniosłem na siku bo chciał.Naprawdę fajny psiak.Daj zaniosę mu papu" Kasia o mało nie zapytała, czy go nie chciał ugryżć ale właściwie po co miała pytać, widocznie Kajtuś od razu polubił męża Kasi...:lol:
Kajtuś przywitał się ładnie z naszymi matronami czyli Księżniczką Szczerbatką,Gremlinką i Luną.
Obowiązkowo obsikał podwórko,zaglądał w każdy kąt.
Ma swoje posłanko ale na razie zaanektował tapczanik- zaznaczam że jest niski i Kajtuś sam na niego wschodzi.
Myślę, że dobrze się tu czuje i spokojnie może czekać na przyjazd nowych opiekunów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BIANKA1']Moze zjadł za dużo przed jazdą i dlatego zwymiotował . To super , że polubił Pana . U mnie warczał na TZa , jak chciał go podnieśc , Widzę , że ja bardziej tęsknię i przeżywam rozstanie niż on :razz:[/QUOTE]
Nie wiem dokładnie ile dostał przed podróżą, niby niewiele.
A co do przeżywania to raczej tak jest jak piszesz:)
Cóż poradzić..;) Może to i dobrze.
Kajtuś jest bardzo spokojny.Ładnie zjadł.
Daje się miziać, głaskać..
Na podwórku miał taki moment, ze stanął na chwilę i patrzył w jeden punkt ale szybko to minęło i zaraz pobiegł wąchać i obsikiwać. :)
Już niedługo pojedzie do swojego domciu.
Będzie dobrze

Link to comment
Share on other sites

eh, lepiej, żeby psiak nie przeżywał... już swoje w życiu przeszedł :( a teraz niech się cieszy na swój już ten docelowy domek :) a Ty Bianko to jeszcze nie jednemu pomożesz :evil_lol:
Powiem Ci, ze poza tym, ze przytył, to mordka mu się zmieniła - na taką, hmmm... jak to powiedziec, jakby bardziej rozumną - wcześniej miał pusty wzrok a teraz na zdjęciach już dużo lepiej wygląda ;) i tak fajnie zarósł - a ja uwielbiam jak psy długowłose mają długie włosy :loveu:
świetna robota, naprawde, Kajtuś gdyby mógł, to by Ci podziękował :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Jutro Kajtuś o 14.00 wyrusza do nowego domciu:loveu::loveu::loveu:
Obiecane są zdjęcia - no i oczywiście mam stały kontakt z Państwem
Dzisiaj pełne pogotwie bojowe.Ostatnie konsultacje co jest a czego brak (wszystko jest ale przegląd tak dla pewności...:evil_lol:)
Pełny osprzęt jest,wałówa jest, smakołyki i zabawki także...
Brakuje tylko Kajtusia... :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Kasia umówiła się z Państwem w Warszawie bo nie znają za bardzo miasta i odbiór w Wa-wie a nie 60 km od niej lepiej im pasował.
Kasia w tej chwili szczepi koty.
Dowiedziałam się tylko tyle.
Państwo przesympatyczni.Byli Kajtkiem zachwyceni.
Kajtuś też stanął na wysokości zadania.
Wszystko jest OKi.
Pojechali.
Więcej szczegółów za jakąś godzinkę jak Kaśka będzie wracać od weta.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie dzwoniłm do Pani Justynki.
W tej chwili są u rodziny pod Warszawą.Zostaną tam do niedzieli.
Kajtuś obserwuje otoczenie,jest spokojny, daje się głaskać.
Raz tylko pokazał ząbki Pani Justynce jak pomiziała go za blisko pyszczka ale nie warknął dalej nadstawiał się do głaskania.
Koniecznie chciał kawałek kotleta, choć pogradził kurczakiem w misce.
Pewnie dlatego że zjadł suty posiłek przed wyjazem z "KŚ" bo Kasia wiedziała, że Państwo zatrzymają się u rodziny do niedzieli więc nie czeka go długa podróż.
Właśnie wychodzili na spacerek.
Wszystko jest jak najlepiej.
Zdjęcia będą po powrocie do domu.

U mamy Kasi skąd Państwo go odbierali Kajtuś łapał same plusy.
Podszedł do drzwi i poprosił o wyjście.Grzecznie zrobił siusiu i widamoco co jeszcze a Państwo byli bardzo zadwoleni z takiego zachowania.
Jedynym minusem było łakomstwo Kajtka ;)
Pomimo, że wszyscy zbierali michy z kocimi chrupkami, Kajtek był szybszy i część padła jego łupem.:evil_lol:
Państwo przyjechali z całym wyposażeniem: łącznie z posłankiem,kocykiem, karmą, zabawkami i psimi przysmaczkami :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...