wilczy zew Posted November 12, 2011 Posted November 12, 2011 no właśnie i dlatego mi nie pasował Quote
wieso Posted November 12, 2011 Posted November 12, 2011 [quote name='wilczy zew']no właśnie i dlatego mi nie pasował[/QUOTE] :ylsuper::ylsuper::ylsuper::klacz::klacz::klacz::klacz: Quote
lika1771 Posted November 12, 2011 Posted November 12, 2011 Schronisko w Olsztynie [url]http://www.dogomania.pl/threads/113543-Schronisko-w-Olsztyni******-koty-do-adopcji-wątki-zdj.-ze-spacerów.../page133[/url] LAZAR [IMG]http://images50.fotosik.pl/1215/3aa57572a4c240b5gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/1215/ffe27488ce4d2008gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images38.fotosik.pl/1195/55a43cc9107441f1gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images41.fotosik.pl/1172/9301a5543a53efb9gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images41.fotosik.pl/1172/fb952de9b0b39fa1gen.jpg[/IMG][/QUOTE] Quote
Noelle Posted November 12, 2011 Posted November 12, 2011 Eustachy z ostatniego spacerku: [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/215/euek.jpg/][IMG]http://img215.imageshack.us/img215/4441/euek.jpg[/IMG][/URL] Quote
malawaszka Posted November 12, 2011 Author Posted November 12, 2011 mój śliczny euStaszek :D a Lazarek bardzo się postarzał :( Quote
WATACHA Posted November 12, 2011 Posted November 12, 2011 Eustachy coraz ładniejszy , Lazar tez cudo. Quote
Ania_i_Kropka Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 Jeszcze dwie fotki Lazara: [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-eVZRj0hvTEI/TqRRNobLAXI/AAAAAAAAB1g/AFIlKv9iZcw/s512/DSC00743.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-qxpOwu123nA/TqRRN4po3kI/AAAAAAAAB1U/AZ2uPTH6mmg/s512/DSC00746.JPG[/IMG] Quote
WATACHA Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 Ja nie mogę się na Lazara napatrzeć, strasznie mi się podoba Quote
wieso Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 [quote name='WATACHA']Ja nie mogę się na Lazara napatrzeć, strasznie mi się podoba[/QUOTE] mnie tez i te uchole ,rozbrajajace....:) Quote
gosia2313 Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 malawaszko pytałam o Tomiego. Jest już chyba zdrowy. Dzisiaj jacyś ludzie chcieli go zabrać, ale jeszcze nie miał szczepień i schronisko im nie wydało. Podobno mają przyjechać po niego jutro. Quote
malawaszka Posted November 13, 2011 Author Posted November 13, 2011 [quote name='gosia2313']malawaszko pytałam o Tomiego. Jest już chyba zdrowy. Dzisiaj jacyś ludzie chcieli go zabrać, ale jeszcze nie miał szczepień i schronisko im nie wydało. Podobno mają przyjechać po niego jutro.[/QUOTE] oo kurcze mam nadzieję, że jacyś fajni ludzie? a Ina? Quote
gosia2313 Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 [quote name='malawaszka']oo kurcze mam nadzieję, że jacyś fajni ludzie? a Ina?[/QUOTE] Tego czy fajni to niestety nie wiem. Wiem tylko tyle ile napisała mi Bożena. Ina. A Ina jest na kwarantannie, nie wiem czemu :( Quote
malawaszka Posted November 13, 2011 Author Posted November 13, 2011 o kurde a jak się dowiedzieć czemu kwarantanna? może z psami się gryzła? Quote
gosia2313 Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 [quote name='malawaszka']o kurde a jak się dowiedzieć czemu kwarantanna? może z psami się gryzła?[/QUOTE] Nie wydaje mi się. Trzeba spytać p. Basię, bo ona tam psy przenosi, może jutro się ktoś czegoś dowie. Quote
Vutz Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 a parę słów na temat lazara można by prosić? bo na wątku wskazanym przy jego zdjęciu w posćie #3828 nie znalazłam... czy on jest w DT czy w schronisku ? czego on potrzebuje oprócz oczywiście DS ? Quote
malawaszka Posted November 13, 2011 Author Posted November 13, 2011 [quote name='Vutz']a parę słów na temat lazara można by prosić? bo na wątku wskazanym przy jego zdjęciu w posćie #3828 nie znalazłam... czy on jest w DT czy w schronisku ? czego on potrzebuje oprócz oczywiście DS ?[/QUOTE] [QUOTE]Sznaucer olbrzymi LAZAR juz dwa lata czeka w schronisku... Lazar trafił do schroniska dwa lata temu. Został oddany przez właściciela. Pies mieszkał przez cztery lata w budzie. Lazar nie przepada za psami i kotami, dobrze dogaduje się z suczkami. W stosunku do ludzi jest przyjazny. Mimo wielu ogłoszeń, do tej pory nie znalazł domu, może tym razem mu się poszczęści? Dwa lata oczekiwania, to bardzo długo… Lazar w boksie ostrzegawczo szczeka na obcych, odstrasza to większość ludzi. Ludzie o niego nie pytają. Lazar potrzebuje odpowiedzialnego, doświadczonego opiekuna. Jest wykastrowany, posiada wszystkie szczepienia, chip identyfikacyjny. tel. 693 63 32 11 i 604 10 50 18 Mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/QUOTE] jest w schronsku Quote
Vutz Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 dzięki. czy ewentualnie jakieś DT wchodziłoby w grę czy raczej niekoniecznie? ...może poszukałabym czegoś... czemu właściciel go oddał ? Quote
malawaszka Posted November 13, 2011 Author Posted November 13, 2011 [quote name='Vutz']dzięki. czy ewentualnie jakieś DT wchodziłoby w grę czy raczej niekoniecznie? ...może poszukałabym czegoś... czemu właściciel go oddał ?[/QUOTE] o to by trzeba pytać na wątku Olsztyńskim, ale nie wiem czy dziewczyny będą pamiętać powód - wiem, że dawno temu było coś pisane o tym, ale ja mam sklerozę galopującą :splat: co do DT to też trzeba pytać dziewczyn z Olsztyna - ale myślę, że byłoby fajnie jakby się znalazł jakimś cudem BDT Quote
wilczy zew Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 czy Lazar nie przeskakiwał przez ogrodzenie? Quote
malawaszka Posted November 13, 2011 Author Posted November 13, 2011 [quote name='wilczy zew']czy Lazar nie przeskakiwał przez ogrodzenie?[/QUOTE] no własnie mi sie tak wydaje, ale wolałam u źródła zapytać jeszcze bo swojej pamięci za grosz nie ufam :shake: Quote
kasjas Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 Dziadunio już po kąpieli w nowym domu. Relacja jego nowej pani:) [SIZE=2]Grandy (bo tak został przechrzszczony od Grandad - dziadunio) przyjechał 1,5 godz spóźniony, bo chłopaki drogę pogubili. Walił smrodem po drodze jak stado krów, ale grzecznie i ciuchutko siedział - albo u Grześka na kolanach, albo na kocyku... W książeczce psa ma wpisane 12 lat i jest przeraźliwie chudy. Ma do obcięcia pazury, skaleczoną przednią lapę - zapewne po spotkaniu z "kolegą z celi". Uwielbia kąpiel i na tą chwilę liże rany wciśnięty między kanapę, a ścianę. Jest większy niż się spodziewaliśmy po fotkach, ale możecie mi zazdrościć. Narazie tylko nei wiem, czy to nie mieszanka z dingo, bo nie szczeknął ani razu. [/SIZE] [SIZE=2][/SIZE] :loveu: Quote
wieso Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 [quote name='kasjas']Dziadunio już po kąpieli w nowym domu. Relacja jego nowej pani:) [SIZE=2]Grandy (bo tak został przechrzszczony od Grandad - dziadunio) przyjechał 1,5 godz spóźniony, bo chłopaki drogę pogubili. Walił smrodem po drodze jak stado krów, ale grzecznie i ciuchutko siedział - albo u Grześka na kolanach, albo na kocyku... W książeczce psa ma wpisane 12 lat i jest przeraźliwie chudy. Ma do obcięcia pazury, skaleczoną przednią lapę - zapewne po spotkaniu z "kolegą z celi". Uwielbia kąpiel i na tą chwilę liże rany wciśnięty między kanapę, a ścianę. Jest większy niż się spodziewaliśmy po fotkach, ale możecie mi zazdrościć. Narazie tylko nei wiem, czy to nie mieszanka z dingo, bo nie szczeknął ani razu. [/SIZE] [SIZE=2][/SIZE] :loveu:[/QUOTE] a gdzie zdjatka ??????? Quote
wilczy zew Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 [quote name='malawaszka']no własnie mi sie tak wydaje, ale wolałam u źródła zapytać jeszcze bo swojej pamięci za grosz nie ufam :shake:[/QUOTE] zastaniawiałyśmy się nad Lazarem i jestem prawie pewna z tym płotem bo zrezygnowałyśmy Quote
malawaszka Posted November 13, 2011 Author Posted November 13, 2011 [quote name='kasjas']Dziadunio już po kąpieli w nowym domu. Relacja jego nowej pani:) [SIZE=2]Grandy (bo tak został przechrzszczony od Grandad - dziadunio) przyjechał 1,5 godz spóźniony, bo chłopaki drogę pogubili. Walił smrodem po drodze jak stado krów, ale grzecznie i ciuchutko siedział - albo u Grześka na kolanach, albo na kocyku... W książeczce psa ma wpisane 12 lat i jest przeraźliwie chudy. Ma do obcięcia pazury, skaleczoną przednią lapę - zapewne po spotkaniu z "kolegą z celi". Uwielbia kąpiel i na tą chwilę liże rany wciśnięty między kanapę, a ścianę. Jest większy niż się spodziewaliśmy po fotkach, ale możecie mi zazdrościć. Narazie tylko nei wiem, czy to nie mieszanka z dingo, bo nie szczeknął ani razu. [/SIZE] [SIZE=2][/SIZE] :loveu:[/QUOTE] aaaaaaaaaaaaaaaaaaa CUDOWNIE :laola: to jest coś wspaniałego :loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.