Jump to content
Dogomania

Kudłacze w potrzebie - wątek dyskusyjny - PROSZĘ O NIE CYTOWANIE ZDJĘĆ


leni356

Recommended Posts

Czy ten psiak z watku zamojskiego to nie bedzie ten piesek który jest poszukiwany?
[quote name='MyrkurDagur'][CENTER]Poszukiwany jest także [SIZE=2][B]chiński grzywacz owłosiony[/B]. [/SIZE][/CENTER]

[CENTER][SIZE=2]Ma nieogolony pyszczek, w związku z czym czasami jest mylony[/SIZE]
[SIZE=2]z maltańczykiem, pudlem, itp. [/SIZE]
[SIZE=2]Nazywa się Lolo.[/SIZE][/CENTER]

[CENTER][SIZE=2]Zaginął 25 listopada w pobliżu centrum Oławy. [/SIZE]
[SIZE=2]Ma 7 lat, ok 30 cm wysokości, waży 3-4 kg.[/SIZE][/CENTER]

[CENTER][SIZE=2]W uchu ma zielony [B]tatuaż z numerem 024G[/B].[/SIZE][/CENTER]

[CENTER][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/4964/poronin2612200903012010.jpg[/IMG]

Kontakt z właścicielami: 509 967 991 [/CENTER]

[CENTER]Kontakt ze mną: 888 845 133[/CENTER][/QUOTE]



jak dla mnie do złudzenia sa do siebie podobni...

Link to comment
Share on other sites

POMOCY!! Kudłacz na ulicy :( w Krasnymstawie (woj. lubelskie). Potrzeba DT, żeby go stamtąd zabrać. Zajrzyjcie proszę: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/198609-Jest-mi-zimno-ju%C5%BC-miesi%C4%85c-na-ulicy-pom%C3%B3%C5%BCcie-potrzebny-DT-albo-w%C5%82a%C5%9Bciciel[/URL]

[URL="http://img90.imageshack.us/i/p1190067640x480.jpg/"][IMG]http://img90.imageshack.us/img90/898/p1190067640x480.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img217.imageshack.us/i/p1190073640x480.jpg/"][IMG]http://img217.imageshack.us/img217/5076/p1190073640x480.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img153.imageshack.us/i/p1190078640x480.jpg/"][IMG]http://img153.imageshack.us/img153/726/p1190078640x480.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

W przytulisku w Głownie mamy taką dziewczynkę :

[IMG]http://img163.imageshack.us/img163/1686/gaba2.jpg[/IMG]

Na zdjęciu wyszła jakaś duża, w rzeczywistości jest mała. Niestety nieadopcyjna :( Bardzo przydałby się DT. Sunia jest nieufna, przez kraty szczeka i chce capnąć. Jak biega luzem to też, łapie za nogawki. Ma ok. 3 lata, jest po sterylce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magda z.']to ja dziękuję za jego reklamę, jakby się coś zmieniło to będę alarmować, molestuję też Beate o nowe foto, ale oni wciąż mają kociaki u siebie - jak zaczęli zbierać po powodzi, tak wydać nei mogą....[/QUOTE]

O! Nowa fotka Pepe rzeczywiscie by sie przydala. :lol:

Link to comment
Share on other sites

To ja zgłosze Marcelka.
Marcel - młodziutki, przesympatyczny, bardzo łagodny i "koleżeński" piesek. Tel. 602 177 640
Marcelek powrócił z adopcji.
Powód?
[SIZE=2]Okazał się niezłym ziółkiem. Nie chciał być w mieszkaniu , cały czas piszczał ,w nocy wył, ze zlości obsikiwał firanki i dywany. Nie chciał zalatwiac się na spacerach , za to w mieszkaniu owszem.Warczał na swoich opiekunow , nawet probował gryźć.Na dwór był wynoszony (10 kg żywej wagi) , bo sam nie nie miał ochoty chodzić.Najgorsze bylo to ,ż e nic nie chciał jeść ani pić. Był tam 3 doby. Ludzie byli naprawdę wspaniali, robili co mogli , aby go zatrzymać. Gdy do nas wrócił w niedzielę, wszystkie "dolegliwosci" jak ręką odjął.Teraz jesteśmy w kropce , bo naprawdę nie wiemy jakiego domu mu szukać.Kompletnie nie rozumiemy roznicy w jego zachowaniu nawet , kiedy pojawił się u nas , a w tamtym domu.
[/SIZE][SIZE=2]Marcel został nam wrzucony do kojca ok. półtora miesiąca temu, prawdopodobnie w nocy. Siedział tam , bez naszej wiedzy ,kilka godzin z sonią- o dziwo Sonia go tolerowała.Był początkowo dosc zagubiony , nie wiedział , czy może nam zaufac,ale dawał się głaskać . Za ktorymś razem zaczał merdac ogonkiem. Jednak , gdy otworzyliśmy furtkę od kojca , wybiegł i schował się pod najbliższą choinkę.Nie chciał nic jesć , ani pić. Pod tą choinką przesiedział całą noc. Rano zachowywał się juz normalnie, zaczął jeśc i humor znacznie mu się poprawił. Przychodzil ochoczo na zawołanie. Coraz bardziej się zaprzyjaźnial się z Sonią. Calkowicie się jej podporządkował. Przez pierwsze dni nie wydawał zadnego dźwięku oprócz śmiesznego mruczenia i postękiwania. Dopiero poźniej , naśladując Sonię ,zaczął poszczekiwać i to tylko na te osoby , na ktore ona szczekala. Był uosobieniem łagodnosci, taka 'smieszna pierdoła' , jak go okreslalismy.Jednak nie chciał wchodzic do zamkniętych pomieszczeń.Nie bylo z nim problemu , jesli chodzi o jazdę samochodem. Sam nie umiał wsiadać , ale w czasie jazdy był dośc grzeczny.Tej pani nie chcial w ogole wsiąść do samochodu , a podczas jazdy wył.[/SIZE]
[SIZE=2]Naszym zdaniem on po prostu mocno związał się z Sonią. Może też byc psem , ktoremu trudno jest się 'przestawić" na nowe otoczenie.Wiemy juz na pewno ,ż e powinien miec dom z ogrodem , a nie mieszkanie w bloku , jak w tym przypadku.Obawiamy sie też, że może być mozliwa tylko adopcja obojga w jedno miejsce. A to juz jest duże wyzwanie[IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG]

A oto i Marcel
[IMG]http://lh5.ggpht.com/_hWYwuIj_rC4/TO5zj0ynrXI/AAAAAAAAFZs/kvg2rnAkkbA/marcel1.jpg[/IMG]


I jego wątek: [/SIZE][URL="http://www.dogomania.197203-Marcelek-Czarny-kud%C5%82atek-szuka-domku%21?p=15821458#post15821458"]http://www.dogomania.pl/threads/197203-Marcelek-Czarny-kud%C5%82atek-szuka-domku!?p=15821458#post15821458[/URL]

Ja osobiście nie mam styczności z Marcelkiem, jedynie załatwiam mu ogłoszenia a całą sytuacje przedstawiła mi pani opiekująca się psiakiem.

Link to comment
Share on other sites

witam, chciałabym dodać kudłacza - Spajkiego, który szuka DS
[IMG]http://i55.tinypic.com/2mg9sox.jpg[/IMG]
[IMG]http://i53.tinypic.com/2rp3950.jpg[/IMG]

Spajki jest niezwykle przyjacielskim psem, kocha wszystkich: ludzi, psy, koty. Bardzo garnie się do człowieka, uwielbia głaskanie.
Spajki został znaleziony na ulicy, potrącony przez samochód. Nie chodził przez kilka dni, Diagnoza veta to uszkodzony nerw barkowy, ale pomimo tego Spajki świetnie sobie radzi. I postępy widać z każdym tygodniem.
poniżej link do jego wątku

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/196878-Ofiara-wypadku%21-Pi%C4%99kny-w-typie-PON-potrzebuje-pomocy"]http://www.dogomania.pl/threads/196878-Ofiara-wypadku!-Pi%C4%99kny-w-typie-PON-potrzebuje-pomocy[/URL]!

Link to comment
Share on other sites

A ja wklejam zdjęcie zamojskiego kudłacza, nie ma nawet imienia.
Spał do tej pory przy jednej z posesji na starej kurtce; towarzyszyła mu malutka sunia.
Ktos montował im im budkę.
Suni udalo sie znalezc dom; piesek pozostał sam.
No i wtedy tuz przed swietami ktos zwyczajnie wyrzucił te deski i posłanie.
Wczoraj pies przymarzał podobno do sniegu i ktos zadzwonił do schroniska.
Nie wiem o nim nic więcej.
Przydałby mu sie dom, bo po takich przejsciach schron to niezbyt dobre rozwiązanie.
[IMG]http://img63.imageshack.us/img63/1219/007pgr.jpg[/IMG]

[IMG]http://img821.imageshack.us/img821/2262/009bjw.jpg[/IMG]

[IMG]http://img96.imageshack.us/img96/6302/003ylk.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lika1771'][IMG]http://i53.tinypic.com/vr4txz.jpg[/IMG]

[SIZE=4][COLOR=#ff00ff]Szczesliwego Nowego Roku[/COLOR][/SIZE][/QUOTE]

[B][COLOR=#ff0000]Niech w Nowym Roku -
świat będzie dla Ciebie, [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]pełen ciepła... [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]radości...i Przyjaciół... [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]A w Twoim domu niech nigdy nie zabraknie: [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]miłości...serdeczności... [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]pogody ducha... [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]i zrozumienia...oraz wszelkiego dobra![/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]Najwspanialszego... [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]Pełnego uroku - [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]Nowego Roku 2011!!! [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]By miłość królowała! [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]By radość panowała! [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]By szczęście Ciebie szukało! [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]I zdrowie dopisywało!”[/COLOR][/B]


[COLOR=red][B]Tego zyczy Pako, Bully , Borrego i ciotka Ala[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Jeśli o jakimś psie można powiedzieć, że uciekł kostusze za pięć dwunasta - to jest nim na pewno Coralgol.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]A wyglądało to tak.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]W jakiejś straszliwej zamieci śnieżnej stoimy ze znajomą przed budą, wokół której chodzą chude psy. W budzie walają się strzępy starych szmat, z których jedna naraz się poruszyła - możliwe, niemożliwe?[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Niemożliwe, odchodzimy.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Ale wracamy po jakimś czasie, wpatrujemy się, wpatrujemy...[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Cmokamy.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Szmata wysuwa się z budy, jednak. Po bliższych oględzinach okazuje się, że kiedyś była psem.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Teraz jest tylko i wyłącznie zlepkiem dredów, kołtunów, ekskrementów - plus w środku usztywnienie konstrukcji: szkielet.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Ledwo chodzi, ledwo reaguje. Widać, że jeśli była kiedyś w tej kupce nieszczęscia jakaś wola przetrwania - to dawno już opuściła gospodarza.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Nasza "trofiejna" szmata wygląda, jakby miała ze sto lat. [/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Zabieramy.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Jedyną myślą, która się nam nasuwa, jest to, że chociaż umrze godnie, bo jakoś do głowy nam nie przychodzi, że mógłby NIE umrzeć .[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Tak wyglądało moje spotkanie z Coralgolem.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Dalsze informacje podam krótko.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]W lecznicy Coralgola "odmłodzili" - oględziny zębów wskazały, że ma nie sto lat - a jedynie 4-5.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Jest w stanie skrajnego wyniszczenia i zagłodzenia.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Morfologia wyszła - jak na ten stan - całkiem przyzwoita, ma nieznacznie podwyższone parametry wątrobowe, ale krew badaną miał "z marszu", zaraz po zabraniu. Jest duża szansa, że wszystko się unormuje, gdy dojdzie do siebie.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Ważył w dniu zabrania niecałe 5 kg. Razem z kołtunami, bez nich pewnie połowę mniej.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Został umieszczony w schronisku w małej kennelce. Sam. Ma wreszcie dostęp do jedzenia.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Przez pierwsze dni Coralgol nie robił nic innego, tylko spał - jadł -spał - jadł - spał...[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Nic go nie cieszyło, nic nie interesowało.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Teraz jest już trochę lepiej.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]W schronisku jest przepełnienie.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Nie ma ciepłej wody, żeby go wykąpać. Nie ma pomieszczenia, w którym mógłby wyschnąć bez nabawienia się zapalenia płuc. W takim stanie żaden fryzjer nie chce go przyjąć. Ja, niestety, ostatnio musiałam się zająć innymi schroniskowymi zwierzakami.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Coralgol powinien powoli zacząć przypominać wyrośniętego yorka, jakim był kiedyś.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Guzik.[/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][B]Nadal przypomina starą, śmierdzącą, złachaną szmatkę.[/B][/COLOR][/FONT]
[B][FONT=Comic Sans MS][COLOR=#696969][/COLOR][/FONT][/B]
[B][FONT=Comic Sans MS][COLOR=#696969].................................................[/COLOR][/FONT][/B]
[B][FONT=Comic Sans MS][COLOR=#696969][/COLOR][/FONT][/B]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=#696969]kontakt w sprawie jego adopcji:[/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=#696969]Kinga kom. 600-870-571[/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=#696969]mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [/COLOR][/FONT]
[B][FONT=Comic Sans MS][COLOR=#696969][/COLOR][/FONT][/B]
[B][FONT=Comic Sans MS][COLOR=#696969][/COLOR][/FONT][/B]
[FONT=Comic Sans MS][COLOR=dimgray][/COLOR][/FONT][/QUOTE]

[quote name='kinga'][URL=http://img843.imageshack.us/i/coralgol1.jpg/][IMG]http://img843.imageshack.us/img843/7776/coralgol1.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img204.imageshack.us/i/coralgol5.jpg/][IMG]http://img204.imageshack.us/img204/2684/coralgol5.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img833.imageshack.us/i/coralgol2.jpg/][IMG]http://img833.imageshack.us/img833/8646/coralgol2.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img402.imageshack.us/i/coralgol4.jpg/][IMG]http://img402.imageshack.us/img402/6226/coralgol4.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]

Watek [url]http://www.dogomania.pl/threads/199366-KOSZALIN-kudłaty-CORALGOL.-Rasy-Brudna-Śmierdząca-Szmatka-Polska[/url].

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, czy on spełnia wymogi psa kudłacza, bo nie wiem jakie długie futerko powinien mieć kudłacz :evil_lol:, ale zgłaszam, może akurat ktoś go tutaj wypatrzy...

U nas w przytulisku pod Nowym Tomyślem jest takie cudo - Biszkopt, może mieć około 4 lata. Biszkopt został w domu po wyprowadzeniu się jego "właścicieli"... został razem ze drugą sunią, jako zbędny bagaż. Pewnie "właściciele pomyśleli, że nowe mieszkanie, to po co im psy"... i tak sobie same siedziały i czekały... trafiły do przytuliska po tygodniu, gdy sąsiedzi się zorientowali,że psy zostały same, początkowo nie mogły się odnaleźć w nowej sytuacji - teraz już jest lepiej, choć Biszkopt często patrzy człowiekowi w oczy i błagalnym przeszywającym spojrzeniem mówi - zabierz mnie stąd, ja chcę do domku...
Na szczęście psiak nadal ufa człowiekowi i tuli się do niego...
Nie jest wykastrowany - ale jest to warunkiem adopcji.

wątek ogólny przytuliska - post 1190: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/194594-quot-Przytulisko-quot-w-Glinnie-pod-Nowym-Tomy%C5%9Blem-w%C4%85tek-wolontariatu?p=16031860&viewfull=1#post16031860[/URL]

[IMG]http://images8.fotosik.pl/886/424b0eab0992c8f5med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Czy Kubuś łapie się na kudłacze?
[IMG]http://images35.fotosik.pl/346/d7cda4d575011ab7med.jpg[/IMG]
[IMG]http://images41.fotosik.pl/506/94fa98348d067f4amed.jpg[/IMG]

"
[CENTER][CENTER][SIZE=3]Psina ma na imię Kubuś. Jest średniego wzrostu – sięga poniżej kolan. Ma ok 8 -10 lat - był wzięty, jako młody pies ze schroniska. Jest przyjaźnie nastawiony do ludzi, ale nie wiemy jak będzie reagował na dzieci, gdyż w domu zawsze byli tylko dorośli. Pies jest energiczny, lubi biegać i jest bardzo towarzyski – taka przylepka kochana :smile: Nie niszczy mebli, ale lubi poczytać sobie gazetkę jak jakaś znajdzie się w jego zasięgu ;-)

[/SIZE][/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER][SIZE=3]Czemu Kubuś szuka nowego domu? A no niestety tak to się czasem w żuciu plecie :-( Właściciele Kubusia są w średnim wieku i nikt nie przewidział nagłej, strasznej choroby :-( Ukochana Pańcia Kuby od ponad roku przebywa w szpitalu (zaawansowane stadium stwardnienia rozsianego – m.in. brak czucia w nogach) i prawdopodobnie nie prędko wróci do domu, a nawet jak będzie już na stałe w domu to mieszka na 3 piętrze bez windy. Natomiast Pan Kubusia, aby zapewnić normalne funkcjonowanie rodziny w tej trudnej sytuacji, pracuje po 12-14 godzin dziennie, a czasem i dłużej... to stwarza poważny problem w zapewnieniu psu odpowiedniej ilości spacerów, regularnym karmieniu, dostatecznej ilości pieszczot i opieki... Kubuś czekając na Pana często nie wytrzymuje między spacerami i zmuszony jest załatwiać się w domu :-( Opieka nad nim i ciężko chorą żoną stała się dla właściciela Kubusia zbyt trudna, a wśród rodziny i znajomych nikt nie może przejąć opieki nad psem :-( Zapadła trudna i straszna decyzja o oddaniu Kubusia do schroniska :-(

[/SIZE][/CENTER]
[/CENTER]
[CENTER][CENTER][SIZE=3]Na szczęście syn Państwa Kubusiowych przed wykonaniem tego wyroku postanowił zwrócić się do nas dogomaniaków o pomoc, jako do ostatniej deski ratunku. On sam i jego żona mają dużego, rozhasanego psa oraz małe dziecko. Za małe, by zostawić je samo w domu nawet na pięć minut, a spacer z Herosem (baaaardzo wyrośnięty młody labek) i dzieckiem jednocześnie jest naprawdę wielkim wyczynem. Nie mogą podjąć się opieki nad Kubusiem :-( dołączą jednak do nas na wątku.

[/SIZE][/CENTER]
[/CENTER]
[SIZE=3]Szukamy dla Kubusia nowego[B] [COLOR=red]DS lub DT na cito!!![/COLOR][/B] Ten pies już dziś nie ma właściwej opieki, a wkrótce może trafić do schronu :-("

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/199667-Kubu%C5%9B-%E2%80%93-jego-Pani-jest-ci%C4%99%C5%BCko-chora-%28%28-Rozpaczliwa-sytuacja-DT-DS-na-CITO"]http://www.dogomania.pl/threads/199667-Kubu%C5%9B-%E2%80%93-jego-Pani-jest-ci%C4%99%C5%BCko-chora-%28%28-Rozpaczliwa-sytuacja-DT-DS-na-CITO[/URL]
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...