Jump to content
Dogomania

Niezrównoważony psychicznie Mastif i jego koteły.


łamAga

Recommended Posts

5 godzin temu, Tyś napisał:

BUhaha, wychowanie do życia w rodzinie, lekcja pierwsza? :D
A po lekcji musiał się pochwalić babci ze swojego odkrycia? :D

On w sumie to zawsze dzwoni do Qwendi , przyklada cokolwiek do ucha i mówi " idi?" hahahaha czylo Qwendi :D

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Tyś napisał:

A to spryciura, nawet telefon, który łączy z psami wynalazł :D

Niezły jest nie ? On potrafi dzwonić nawet z papierka :D 

Qurwa u Was tez jest taka duchota? ledwo idzie dychać a jeszcze wszystkie zwierzaki przyłażą do naszego pokoju chuchać :/ a Qwendi tak chrapie że za chwilę ją pacne laczkiem :P

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj mielismy mały wypad do zoo :D ale zdjęcia dam jutro bo głowa mi pęka i nie chce mi się już nic zmniejszać ;)

Zastanawia mnie jedna rzecz , czy pies może hmmm nie wiem jak to nazwać , odczuwać strach przed opuszczeniem , samotnością ?  

Od kiedy Nerus odszedł ;( Qwendi dostała do głowy , już pomijając fakt że wyje pod płotem do nieba to cały czas by siedziała u Nas w pokoju , jak gdzieś wyjdziemy i wracamy to tak się cieszy że aż skomli , piszczy , skacze na nas , no i znowu zaczęła niszczyć , był już spokój , wczoraj rozbroiła bramke i troszkę porysowała drzwi , dzisiaj nas nie było prawie cały dzien i po powrocie to samo , wszystko po podwórku rozniosła , brame obgryzła , do bramki sie dobierała ehhhh

Link to comment
Share on other sites

Widziałam jedno zdjęcie na fb i od razu pomyślałam że pewnie byliście w zoo :) czekam na więcej zdjęć :) 

 

Co do Qwendi... pamiętam jak odszedł Andy , Leon co prawda był z nami wtedy tylko 2 miesiące , ale przez parę dni chodził taki struty , ciągle chodził w to miejsce gdzie było Andego legowisko ... szukał go. 

Brando też jest mega zzyty z Leonem..były sytuacje gdzie np Leona przez pół dnia nie było w domu bo z kimś gdzieś pojechał to młody chodzil smutny , leżał pod drzwiami i czekał na niego. A jak przyjechał to radość była taka jakby go wieki nie było. 

Także moim zdaniem to jest na pewno tęsknota... 

Link to comment
Share on other sites

Ania na pewno masz racje tylko jak My mamy z tym walczyć ? dzisiaj demolki ciąg dalszy , znowu dowaliła bramę , prawie całą sztachetkę zjadla , już nie mówiąc o filtrze do odkurzacza piorącego pożyczonego od moich rodziców :/ My na pawde na razie nie mam ani pieniędzy na psa ani warunków :/ a strasznie brak jej towarzystwa i poczucia że nie jest sama ehhh

 

Macie jedno zdjęcie bo wiecej nie zdążyłam pomniejszyć :P

takie sobie małe stadko :D

 

DSC09285.JPG

Link to comment
Share on other sites

43 minut temu, dOgLoV napisał:

Ania na pewno masz racje tylko jak My mamy z tym walczyć ? dzisiaj demolki ciąg dalszy , znowu dowaliła bramę , prawie całą sztachetkę zjadla , już nie mówiąc o filtrze do odkurzacza piorącego pożyczonego od moich rodziców :/ My na pawde na razie nie mam ani pieniędzy na psa ani warunków :/ a strasznie brak jej towarzystwa i poczucia że nie jest sama ehhh

 

Macie jedno zdjęcie bo wiecej nie zdążyłam pomniejszyć :P

takie sobie małe stadko :D

 

DSC09285.JPG

Nie znam się na MT więc nie wiem czym można ja zająć ... może częstsze spacery żeby się zmeczyla ? Wiem że teraz nie możecie wziąć szczylka dlatego nawet tego nie proponowalam choć nie ukrywam to byłoby pewnie dla niej najlepsze. 

 

I dostaniesz po dupie za jedno zdjęcie :p 

Link to comment
Share on other sites

MT za bardzo nie ma czym zająć i na pewno najlepszym wyjściem było by dac jej towarzystwo , kasa jak to kasa , rzecz nabyta , jakoś by się skombinowało na psa ale ani ja ani Sebastian nie dostaniemy już urlopu żeby troche tego psa "zesocjalizować" z nowym otoczeniem , nowym domkiem ....

Oj tam , nie miałam czasu :P mlody zrobił się taka mała "mamcia" ciągle tylko mama i mama , nieznośny jest jak nie wiem , trzeba mu poświęcać 100% swojego czasu , jak poszedł na drzemke to byłam tak zmęczona że zasnęłam też i obudziłam sie razem z nim , później spacerek i zanim poszedł spać to było grubo po 21 , i gdzie tu znaleźć czas na cokolwiek , a w poniedziałek już do pracy :/ 

No , a teraz ide spac bo też już ledwo siedzę a pewnie o 6 uslysze "mama" " aga" albo "endiiiiiiiiiiiiii" co jest najbardziej prawdopodobne :D 

 

Więc dobranoc i do jutra ;)

Link to comment
Share on other sites

Wlasnie w tym problem że ja nigdy na niego nie krzycze , dzisiaj mnie Sebastian wyzwał bo Fabian wymuszał ode mnie krople do nosa a ja go przytulałam i mówiłam że nie wolno a ten się darł , no to Sebastian powiedział " weź w koncu na niego fuknij bo później w towarzystwie Ci wstyd za jego zachowanie " a pojechaliśmy do biedronki i tak mu wariował że babka z kasy powiedziała " Pan podejdzie pierwszy z tym dzieckiem " buahahahaha

Ja tych zdjęć chyba nigdy nie pomniejsze , dzisiaj obrałam chyba ze 100kilo jabłek , robilismy sok i mus , maskra :/

Do tego znowu mnie dopadła alergia , nawet tabletki nie pomagają , byłam w tygodniu u alergologa ale jedyne co to mi kazała przyjść we wrzesniu na testy i dopiero wtedy pogadamy o odczulaniu , już wzięłam podwójną dawke leku , najwyzej bede nacpana ale nie daje rady ....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...