Jump to content
Dogomania

Dalmatyńczyk Zombi- Gdańsk - już w Domku Stałym!!!!


Zbójini

Recommended Posts

  • Replies 117
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='gajesia1985']na stronce promyka, w dziale zwierzęta adoptowane jest chyba ten dalmatynczyk ma podpis "Kropek ma dom". W umowie adopcyjnej na pewno jest adres. Można tam pojechać i pogadac z właścicielami. Może go szukali..[/quote]

Mozna by w zasadzie ( o ile schron ujawni nam dane ale nie podejrzewam) z tym że podejrzewam że ci co go adoptowali oddali go tej rodzinie od której go zabraliśmy bo ich syn wział go do swojego kolegi ale może historia jest jeszcze dluższa...

Link to comment
Share on other sites

ten psiak trafił do schronu w październiku 2007, poszedł w lutym do adopcji...schronisku powinno zależeć na znalezieniu i ukaraniu winnego, ludzie biorą psy, za chwilę przekazują je dalej, pozbywają się problemu. Z jednej strony trzymamy się prawa i procedur, czekamy aż się znajdzie właściciel a to akurat on jest odpowiedzialny za psa i jego też powinny obowiązywać procedury. Przecież ten pies przeżywa piekło i nadal jest traktowany jak rzecz, jego stan i zdrowie nie są ważne.
Na razie nic nie możemy zrobić, czekamy na decyzję schronu.

Link to comment
Share on other sites

to o tym biedaku mi mowiłas Kana :shake: wyglada gorzej niz myslałam :-(

trzymam kciuki,zeby jak najszybciej trafil do weta od Bea m.
Martwie sie,ze pobyt w schronisku moze sie przeciagnac-bo schroniska nie moga wydawac psa bez kwarantanny i szczepienia na wścieklizne.Kwarantanna dwa tygodnie,ale czy jego stan pozwoli na podanie szczepionki?

Link to comment
Share on other sites

aaa,no chyba,ze ma szczepienie wazne jeszcze z domu-wtedy psa nie obowiazuje w ogole kwarantanna.Jezeli szczepienie zaginelo u wlaściciela,wet moze wydac duplikat,trwa to 5 minut-sa karty szczepien,na podstawie ktorych wypisuje kwitek.Ale tu chyba problemem jest to,ze pies ciagle jest czyiś.

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałem przed chwila z kierownikiem schroniska. Caly czas szukaja ludzi z czipa. Nieszczesciem tego psa zdaje sie jest to że ten pies go ma. niestety nie mogą go wydać na tymczas w takiej sytuacji.

Na pocieszenie dowiedzialem się, że psina wraca do zdrowia. Zarwno skóra ( alergia pokarmowa) jak i uszy.

kierownik ma do mnie dzwonić jak cos się wyjaśni.

Link to comment
Share on other sites

niestety,czesto tak bywa,ze chip jest przekleństwem psa-dotyczy to psow schroniskowych,niechcianych,ktore przez to,ze kiedys tam zostaly do kogos przypisane,nie moga opuscić schronu przez kilka miesiecy,bo nie ma kontaktu z ludzmi.Na szczescie Gdańsk dosyc szybko rozwiazuje sprawe odebrania psa,okolo miesiaca trwa procedura.

Link to comment
Share on other sites

Bylam ze Zbojinim w piątek obfocić kropka.
Na szczescie nadal sie cieszy do czlowieka.
Skora jest zaczerwieniona ale podobno przez to, ze sie goi.
Wydaje mi sie ze nawet troche przytyl.

Benio musi jeszcze jakies 2 miesiace posiedziec w schronisku.
Nadal sie toczy sprawa z jego bylym wlascicielem.

Wstawiam zdjecia w linkach bo sa za duze. Przy wiekszych lepiej wszystko widac mimo ze robione telefonem ;)

[URL]http://img19.imageshack.us/img19/8643/zdjcie068w.jpg[/URL]

[URL]http://img220.imageshack.us/img220/4941/zdjcie069v.jpg[/URL]

[URL]http://img197.imageshack.us/img197/7155/zdjcie070y.jpg[/URL]

[URL]http://img259.imageshack.us/img259/7480/zdjcie071.jpg[/URL]

[URL]http://img223.imageshack.us/img223/2839/zdjcie073i.jpg[/URL]

[URL]http://img259.imageshack.us/img259/1719/zdjcie072.jpg[/URL]

[URL]http://img29.imageshack.us/img29/2136/zdjcie074.jpg[/URL]

[URL]http://img191.imageshack.us/img191/535/zdjcie067q.jpg[/URL]

[URL]http://img132.imageshack.us/img132/9225/zdjcie075e.jpg[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']Jak ludzie mają serce, to kasy nie mają... Pies kocha ich oni jego.
Szkoda psa i ludzi.
Tak sobie myślę, że zamiast im psa odbierać, można było pomóc go leczyć. Ale teraz to juz po ptakach.[/quote]


Też tak uważam. Psy niestety nie mają ubiezpieczenia jak ludzie. Za wszystko, każde badanie nawet najprostsze czynności ratujące życie trzeba płacić. Właścicieli często na to nie stać, bądź koszty leczenia przekroczą ich możliwości. Z tym, że ten psiak jest zagłodzony a nie tylko chory. Tego już zrozumieć nie mogę. Przeciez ci ludzie mogli pochodzić po sklepach mięsnych i poprosić o tańsze mięso np po 50gr/kg i ugotować ryżu bądż makaronu kupionego na promocji (przecież mieszkaja w centrum Gdańska a nie jakiejś wsi!).

Link to comment
Share on other sites

ja tam nie uznaję usprawiedliwienia ' głodzę ale kocham. zanieduję ale kocham' jak nie mam pieniędzy a kocham to staram się psiakowi znależć dom w którym będą mogli mu zapewnić dobrobyt i opiekę. albo zwrócić do jakiejś fundacji. cokolwiek, jest teraz sporo sposobów. to nie jest pies który jest chudy bo nie jadł kilka razy. to jest pies zagłodzony, a właściciel jego to moim zdaniem skrajny ignorant i egoista żeby psa w takim stanie trzymać dla własnej przyjemności...

jak będę mogła jakoś pomóc to dawajcie znać. Kana ma na mnie namiary. mam nadzieję że się to wyjaśni pozytywnie..:(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...