gajesia1985 Posted August 12, 2009 Share Posted August 12, 2009 na stronce promyka, w dziale zwierzęta adoptowane jest chyba ten dalmatynczyk ma podpis "Kropek ma dom". W umowie adopcyjnej na pewno jest adres. Można tam pojechać i pogadac z właścicielami. Może go szukali.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted August 12, 2009 Author Share Posted August 12, 2009 [quote name='gajesia1985']na stronce promyka, w dziale zwierzęta adoptowane jest chyba ten dalmatynczyk ma podpis "Kropek ma dom". W umowie adopcyjnej na pewno jest adres. Można tam pojechać i pogadac z właścicielami. Może go szukali..[/quote] Mozna by w zasadzie ( o ile schron ujawni nam dane ale nie podejrzewam) z tym że podejrzewam że ci co go adoptowali oddali go tej rodzinie od której go zabraliśmy bo ich syn wział go do swojego kolegi ale może historia jest jeszcze dluższa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kate11 Posted August 12, 2009 Share Posted August 12, 2009 ten psiak trafił do schronu w październiku 2007, poszedł w lutym do adopcji...schronisku powinno zależeć na znalezieniu i ukaraniu winnego, ludzie biorą psy, za chwilę przekazują je dalej, pozbywają się problemu. Z jednej strony trzymamy się prawa i procedur, czekamy aż się znajdzie właściciel a to akurat on jest odpowiedzialny za psa i jego też powinny obowiązywać procedury. Przecież ten pies przeżywa piekło i nadal jest traktowany jak rzecz, jego stan i zdrowie nie są ważne. Na razie nic nie możemy zrobić, czekamy na decyzję schronu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
:: FiGa :: Posted August 12, 2009 Share Posted August 12, 2009 Serce się kraja, a nóż w kieszeni otwiera :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola164 Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 I co z pieskiem? To na 100% ten sam bo jak zrobiłam połączyłam foty to kropki są identyczne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea_m Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 I co z nim? Musi długo jeszcze siedzieć w schronie? On potrzebuje sterydów. Schron może mu je zapewnić? Pomóżcie nam mu pomóc! Jesteśmy od Dalmatyńczyków w potrzebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted August 15, 2009 Author Share Posted August 15, 2009 Kana byla dziś w schonie, może się czegos dowiedziała ale dziś święto... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea_m Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 To czekamy. Mam nadzieję że niebawem psiak trafi do kliniki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 16, 2009 Share Posted August 16, 2009 to o tym biedaku mi mowiłas Kana :shake: wyglada gorzej niz myslałam :-( trzymam kciuki,zeby jak najszybciej trafil do weta od Bea m. Martwie sie,ze pobyt w schronisku moze sie przeciagnac-bo schroniska nie moga wydawac psa bez kwarantanny i szczepienia na wścieklizne.Kwarantanna dwa tygodnie,ale czy jego stan pozwoli na podanie szczepionki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted August 16, 2009 Share Posted August 16, 2009 Jak ludzie mają serce, to kasy nie mają... Pies kocha ich oni jego. Szkoda psa i ludzi. Tak sobie myślę, że zamiast im psa odbierać, można było pomóc go leczyć. Ale teraz to juz po ptakach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kate11 Posted August 16, 2009 Share Posted August 16, 2009 nic nie możemy zrobic, schron psa nie wyda przed uplywem kwarantanny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 Posłałam mu karmę specjalistyczna na adres wetki schroniskowej. Jeśli "wyjdą" inne potrzeby, to proszę o info na forum. Postaram się pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted August 17, 2009 Author Share Posted August 17, 2009 dzięki malibo w tej chwili nawet nie chodzi o kwarantannę ale o uporządkowanie prawa własności. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea_m Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 A po jachą cholerę psa muszą szczepić? Przecież był wydany do domu z szczepieniami. Skończyło się? Dom nie szczepił na bieżąco? On musi miec aktualne szczepienie. Tak mi wychodzi z kalkulacji :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 aaa,no chyba,ze ma szczepienie wazne jeszcze z domu-wtedy psa nie obowiazuje w ogole kwarantanna.Jezeli szczepienie zaginelo u wlaściciela,wet moze wydac duplikat,trwa to 5 minut-sa karty szczepien,na podstawie ktorych wypisuje kwitek.Ale tu chyba problemem jest to,ze pies ciagle jest czyiś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted August 18, 2009 Author Share Posted August 18, 2009 Rozmawiałem przed chwila z kierownikiem schroniska. Caly czas szukaja ludzi z czipa. Nieszczesciem tego psa zdaje sie jest to że ten pies go ma. niestety nie mogą go wydać na tymczas w takiej sytuacji. Na pocieszenie dowiedzialem się, że psina wraca do zdrowia. Zarwno skóra ( alergia pokarmowa) jak i uszy. kierownik ma do mnie dzwonić jak cos się wyjaśni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 niestety,czesto tak bywa,ze chip jest przekleństwem psa-dotyczy to psow schroniskowych,niechcianych,ktore przez to,ze kiedys tam zostaly do kogos przypisane,nie moga opuscić schronu przez kilka miesiecy,bo nie ma kontaktu z ludzmi.Na szczescie Gdańsk dosyc szybko rozwiazuje sprawe odebrania psa,okolo miesiaca trwa procedura. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea_m Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 To tą procedurę należy liczyć od chwili przyjęcia przez schron psa czy od teraz? Pytam się bo mamy więcej kropków w potrzebie i nie ma sensu trzymać tymczasu pustego przez miesiąc. . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbójini Posted August 18, 2009 Author Share Posted August 18, 2009 może Sm cos ustali wczesniej bo podobno przez nich tez docierają. Może przytrzymajcie jeszcze tydzień... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 W schronisku byłam ale psa nie widziałam bo był zamknięty na noc w ambulatorium. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted August 24, 2009 Share Posted August 24, 2009 Bylam ze Zbojinim w piątek obfocić kropka. Na szczescie nadal sie cieszy do czlowieka. Skora jest zaczerwieniona ale podobno przez to, ze sie goi. Wydaje mi sie ze nawet troche przytyl. Benio musi jeszcze jakies 2 miesiace posiedziec w schronisku. Nadal sie toczy sprawa z jego bylym wlascicielem. Wstawiam zdjecia w linkach bo sa za duze. Przy wiekszych lepiej wszystko widac mimo ze robione telefonem ;) [URL]http://img19.imageshack.us/img19/8643/zdjcie068w.jpg[/URL] [URL]http://img220.imageshack.us/img220/4941/zdjcie069v.jpg[/URL] [URL]http://img197.imageshack.us/img197/7155/zdjcie070y.jpg[/URL] [URL]http://img259.imageshack.us/img259/7480/zdjcie071.jpg[/URL] [URL]http://img223.imageshack.us/img223/2839/zdjcie073i.jpg[/URL] [URL]http://img259.imageshack.us/img259/1719/zdjcie072.jpg[/URL] [URL]http://img29.imageshack.us/img29/2136/zdjcie074.jpg[/URL] [URL]http://img191.imageshack.us/img191/535/zdjcie067q.jpg[/URL] [URL]http://img132.imageshack.us/img132/9225/zdjcie075e.jpg[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted August 25, 2009 Share Posted August 25, 2009 Biedaczek.... A, co z jego skórą ( nie czytałam wszystkich stron). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KONICZYNKA 47 Posted August 25, 2009 Share Posted August 25, 2009 [quote name='akucha']Jak ludzie mają serce, to kasy nie mają... Pies kocha ich oni jego. Szkoda psa i ludzi. Tak sobie myślę, że zamiast im psa odbierać, można było pomóc go leczyć. Ale teraz to juz po ptakach.[/quote] Też tak uważam. Psy niestety nie mają ubiezpieczenia jak ludzie. Za wszystko, każde badanie nawet najprostsze czynności ratujące życie trzeba płacić. Właścicieli często na to nie stać, bądź koszty leczenia przekroczą ich możliwości. Z tym, że ten psiak jest zagłodzony a nie tylko chory. Tego już zrozumieć nie mogę. Przeciez ci ludzie mogli pochodzić po sklepach mięsnych i poprosić o tańsze mięso np po 50gr/kg i ugotować ryżu bądż makaronu kupionego na promocji (przecież mieszkaja w centrum Gdańska a nie jakiejś wsi!). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziq Posted August 26, 2009 Share Posted August 26, 2009 ja tam nie uznaję usprawiedliwienia ' głodzę ale kocham. zanieduję ale kocham' jak nie mam pieniędzy a kocham to staram się psiakowi znależć dom w którym będą mogli mu zapewnić dobrobyt i opiekę. albo zwrócić do jakiejś fundacji. cokolwiek, jest teraz sporo sposobów. to nie jest pies który jest chudy bo nie jadł kilka razy. to jest pies zagłodzony, a właściciel jego to moim zdaniem skrajny ignorant i egoista żeby psa w takim stanie trzymać dla własnej przyjemności... jak będę mogła jakoś pomóc to dawajcie znać. Kana ma na mnie namiary. mam nadzieję że się to wyjaśni pozytywnie..:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted August 29, 2009 Share Posted August 29, 2009 Mam prośbę. Podesłałam Beniowi karmę, Intestinal. Dajcie znać, kiedy będzie potrzebny następny worek. Byłam w kontakcie z wetką ze schronu, ale ona jest zarobiona i może się do mnie nie odezwać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.