Jump to content
Dogomania

gajesia1985

Members
  • Posts

    262
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by gajesia1985

  1. wrzucam Vise na trójmiasto.pl warto też wysłać maila do schroniska Promyk. potrzebuję jakiegoś maila do ogłoszenia. maila dostałam od asicy, ogłoszenie jest już na 3miasto
  2. na stronce promyka, w dziale zwierzęta adoptowane jest chyba ten dalmatynczyk ma podpis "Kropek ma dom". W umowie adopcyjnej na pewno jest adres. Można tam pojechać i pogadac z właścicielami. Może go szukali..
  3. Dla mnie pies nie powinien trafić do byłych właścicieli, może piszę to pod wpływem emocji. Dla mnie są to ludzie, którzy chyba nie do końca zdają sobie sprawę z obowiązków jakie niesie za sobą posiadanie psa..Przywieźli Chico na urwanej smyczy, nie zostawiając mu jedzenia, ani żadnych pieniędzy żeby miał za co jeść.. Chcą budować jakiś kojec, a co jeżeli pies będzie w nim wył i przeszkadzał sąsiadom?Co jeżeli Pani Gosia nie poradzi sobie z dwoma psami? Znowu zadzwonią do Oli i powiedzą: będziemy za 5 godzin u Ciebie i oddajemy Ci psa, bo już nie możemy się nim opiekować..Ile ten pies przeżył przez ostatnie kilka dni..Ile wycierpiał..A wszystko dzięki swoim kochającym właścicielom.
  4. Też myślę,że Chico powinien obejrzeć jakiś specjalista. Moim zdaniem jedynym wyjściem dla Chico jest DT bez małych dzieci, a osoba, która będzie się nim zajmować powinna mieć bardzo dużą wiedzę i doświadczenie. Chico nie jest na razie adopcyjny, bo nikt nie zaryzykuje oddania go do nowego domu, po tym co robił u Oli. Chico jest młodym psem ogromnie skrzywdzonym przez człowieka, a Pani Gosia pisząc, że nadal jest zakochana w Chico..to nie wiem co miała na myśli.. Ja moje psy bardzo kocham i nigdy nie oddałabym ich do warsztatu, bo w domu zamieszkałby lepszy model (nowa suka).. Z Chico nie wychodziłam na spacery, ale byłam przy jego adopcji. Ludzie zachwyceni i w ogóle..W końcu przyjechali, aż ze Szczecina i co i d..pa.. Szukając domów dla psów, przeraża mnie przedmiotowe podejście niektorych ludzi..Czemu nikt nie napisał, że pies zmienił miejsce zamieszkania, że jest nowy pies w domu?? Po co w ogóle ta suka?ja już nic nie rozumiem i pewnie nie zrozumiem..Jak zwykle najbardziej w tym wszystkim cierpi pies.
  5. wiem, że rano psiak przebywał u oli, która teraz jest pewnie w pracy i się odezwie jak wróci. wydaje mi się, że wyjazd był planowany, można było dać znać wcześniej. dałoby się jakieś ogłoszenia, może znalazłby dom. Ola ma już dużo swoich psów i chico najprawdopodobniej nie będzie mógł u niej być.
  6. czyli wstawiamy narazie ogłoszenia ze zdjęciami, które są tak? jak da rade proszę wysłać mi takie najładniejsze na maila. pozdrawiam m
  7. Teraz jest ładna pogoda, zróbcie może jakieś fajne foty, bo te są takie chyba średnie. Dobre zdjęcia to połowa sukcesu, ludzie to wzrokowcy. ja mogę zrobić ogłoszenie na alegratka, adopcje.org i eoferty pozdrawiam magda
  8. mogę ta druga suczke wrzucić na gratke, na adopcje.org i na eoferty. prosze tylko tekst i zdjecia na maila [email][email protected][/email] pozdrawiam magda
  9. Mimo, że prawie nikt do nas nie zaglądał to poradziliśmy sobie. Barry ma dom
  10. to jest tekst do ogłoszeń internetowych. ogłoszenia do wywieszenia mam na @ (dziękuję bjucie za zrobienie ich) mogę wysłać. Barry od środy przebywa w dt. jest to najgrzeczniejszy pies jakiego znam. w DT ma do towarzystwa suczkę, która próbuje go ustawiać oraz 8 kotów. ani na mike ani na koty nie reaguje. w nocy grzeczny, nie załatwia się w domu, nie piszczy, nie niszczy nic kiedy nie ma nikogo w domu, na spacerach wraca na zawołanie. trach przed schodami i przejściem przez drzwi, to już przeszłość.
  11. tak mowa o Fliperze. Fliper był psem domowym, najprawdopodobniej jest po szkoleniu. Ładnie chodzi na smyczy, daje łapę, waruję, bawi się piłką. nie zgodzę się z tym, że personel schroniska jest nie przyjemny, Ci ludzie sa po prostu zmęczeni, schronisko jest przepełnione, ciągle przybywa nowych psów, a adopcji jest bardzo mało. mamy w schronie bardzo dużo psów w typie amstafa. aby zaadoptować takiego psa, trzeba do niego przyjeżdżać, poznawać go, wychodzić na spacery. Nikt nie wyda takiego psa od razu,za dużo jest psów w tym typie, żeby schronisko mogło sobie pozwolić na zwroty z nieudanych adopcji. A takich psów jest tak dużo w schroniskach w całej Polsce, bo istnieją tacy ludzie jak Pani, od której Ty kupiłeś psa..pseudohodowcy..wiesz już dlaczego tak walczymy z ludźmi którzy kupują psy z takich miejsc? mamy w schronie ponad 20 amstafów, żadnego z rodowodem, czyli żadnego rasowego..wszystkie w typie. Bo jeżeli ktoś kupi psa za 200 złotych, to nie ma skrupułów, żeby go wywalić (oczywiście nie chce generalizować, nie każdy kto kupi psa za 200 złotych na pewno go wywali) ale jakby zapłać np. 2 tysiące, to by się 3 razy zastanowił. i co to ten pies z ogłoszenia z twoim psem, to rodzeństwo? Ci ludzie bardz, bardzo długo chcieli sprzedać tego psa, teraz jest za darmo, mam nadzieje, że już nigdy nie rozmnożą bezmyślnie swoich psów. a ty zastanów się na d kastracją swojego psa;) pozdrawiam magda
  12. przepraszam, że tak wypytuję, ale od paru miesięcy są ogłaszane psy tej rasy i byłąm ciekawa czy to stad masz psa..na początku chcieli sprzedać, teraz chcą oddać za darmo, ale widzę, że nikt nie chce wziąć.. w schronisku tez mamy kanarka, z rodowodem..niestety biedak czeka już długo. to jest link do ogłoszenia [url=http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierzeta/dogo-canario-ogl1548025.html]Różne Zwierzęta - GDAŃSK, GDYNIA, SOPOT - Ogłoszenia Trójmiasto.[/url]
  13. coś źle zrobiłam, bo dwa takie same posty mi wskoczyły na wątek.
  14. też uważam, że forum jest po to żeby dowiedzieć się czegoś nowego. jednak kupując psa wolałabym zaczerpnąć informacje od hodowcy. ty zapytałeś tutaj, masz prawo. teraz trochę, o rodowodzie. rodowód to dokument (taki nasz akt urodzenia), który daje Ci potwierdzenie, że pies którego kupiłeś jako Presa Canario będzie przedstawicielem tej rasy. sama mam boksera z pseudohodowli. Kupując go nie wiedziałam, że robię źle. Myślałam, że nie będę chciała go wystawiać to po co mi rodowód. Teraz mam dużo więcej informacji na ten temat i nigdy juz nie kupię psa bez rodowodu. Moge się dowiedzieć czy kupiłeś swojego psa w trójmieście?
  15. hmm..skoro pani ma takie pojęcie o psach, a twoja suczka jest z rodowodem, to myślę że na umowie jest jakiś telefon do Pani, która sprzedała Ci psa. Na pewno chętnie się podzieli z Tobą swoją wiedzą.
  16. to jest ta suczka, która była ogłaszana na trojmiasto?
  17. ja mogę rozwiesić ogłoszenia na zaspie(proszę o PW skąd mogę pobrać ogłoszenie) mimo to, że jak ja prosiłam o pomoc dla Barrego to nikogo chętnego nie było..może dlatego, że Barry to zwykły kundel, który cierpi gryziony w schronie, a nie piękny owczarek niemiecki..
  18. Historię Barry’ego znam od 24 stycznia, kiedy zdezorientowany błąkał się po parkingu przy ETC na gdańskiej Zaspie. Spędził tam prawdopodobnie już kilka poprzednich dni, jednak nikt z zapytanych na osiedlu ludzi nie potrafił skojarzyć psiaka z konkretnym panem… A to, że Barry miał pana nie podlega dyskusji: dłuższa, gęsta i lśniąca sierść z oznakami jedynie kilkudniowego zaniedbania, masywna sylwetka…Rozwiesiłam ogłoszenia jednak do dzisiaj nikt się nie zgłosił, dlatego Barry szuka nowego domu. Barry po znalezieniu nocował u mnie jedną noc. Kiedy wychodziliśmy na spacer, bardzo bał się iść po schodach, on się właściwie po nich czołgał..Z wejściem do klatki tez miał opory, dlatego musiałam go wnosić. Kiedy jestem w schronisku i idziemy na spacer to ćwiczymy wchodzenie do biura..Pierwsze spotkanie z biurowymi drzwiami było nieudane, Barry się cofnął, schował się za mnie. Jednak ostatnio Barry jeszcze nie do końca pewny siebie, ale wsadził głowę do środka, dostał nagrodę i pochwały..Zachęcona postępami spróbowałam jeszcze raz, otworzyłam drzwi, dodawałam otuchy i stało się Barry zrobił dwa kroki do środka. Myślę, że jeszcze parę prób i Barry przekona się, że za tymi drzwiami nie ma nic strasznego..Była kolejna próba, tym razem udana w 100% procentach, Barry pięknie wszedł do biura i spacerował po nim, zaczął nawet ruszać ogonem, czyli czuł się już bezpieczniej. Oprócz wejść do budynków Barry boi się mężczyzn, mogę tylko domyślać się, co zrobiła mu męska ręka lub noga..Ale nad tym również pracujemy, na początku nie chciał wziąć parówki z męskiej reki, teraz ten strach przełamuje, a gdy zapomina pozwała się pogłaskać, zostawić piłkę, żeby mu rzucić.. Barry to młody, zaledwie kilkuletni pies. Podczas jedzenia nie wykazuje agresji. Akceptuje zarówno suki, psy jak i koty. Lubi być czesany, pozwala sobie wyciąć kłaki koło ogona, zajrzeć do pyska, obejrzeć uszy. Jest łagodny, potrafi bawić się piłka, przynosi ją i zostawia. Na smyczy chodzi bez zastrzeżeń, nie ciągnie. Barry jest pięknym psem, a odpowiednio zadbany, może być imponujący. Potrzebuje potężnej dawki miłości oraz szansy na nowy dom. Czy ją dostanie? To jest tekst do ogłoszeń Barrego. Jakby chciał ktoś pomóc i go gdzieś ogłosić to byłabym wdzięczna za pomoc, proszę tylko napisać gdzie został wstawiony. Ja mu robię trójmiasto, allegro i alegratke. Pies dalej w schronie 25 marca będą to już dwa miesiące..Jakiś zastój jest w adopcjach. Nie miałam żadnego telefonu w jego sprawie..a ogłaszam go od dnia znalezienia..
  19. schroniska nie mają wspólnej bazy zaginionych psów. Podzwoń jutro do schronisk w Sopocie i Gdyni. Kiedyś znalazłam suczkę w gdańsku, a była zgłoszona w schronie w Sopocie, dobrze, że i tam zadzwoniłam i odnalazłam właścicieli suczki.
  20. masakra..biedny pies..a taki uśmiechnięty na tych zdjęciach.. czemu pity nie maja tatuaży?
  21. ola najlepiej jakbyś sama pojechała do Promyka, powchodziła do boksów gdzie są małe psy,pootwierała i pozaglądała w budy. teraz dużo psów trafia do schroniska, więc może jest wśród nich figa? miała czipa? bo przeczytałam, że obroży nie miała. mówiłas kioedyś, że masz niedobrych sąsiadów kup pół litra i idz do nich..może za "łapówkę" dowiedzą się czegoś lub pomogą w poszukiwaniach. najlepiej jedz osobiście do Promyka.
  22. zrobiłam ogłoszenia papierowe, mogę wysłać na maila, byłabym wdzięczna za pomoc w rozwieszaniu. my dzisiaj z koleżanką postaramy się obkleić jak największą część zaspy. w realu rozwiesi drugą koleżanka, w zoologicznym we Wrzeszczu na Dmowskiego też będzie.
  23. ............. [CENTER][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/08e41ec3f22b7fc5.html"] [/URL][/CENTER] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/fd1b0a460c1b66c7.html"] [/URL]
  24. podwórzowy burek myślę, że nie potrafiłby utrzymać czystości- powtarzam na balkonie nie załatwił się ani razu, mam wrażenie, że w boksie też się nie załatwił. on bardzo ładnie chodzi na smyczy, nie ciągnie, powiedziałabym, że nawet chodzi przy nodze. myślę, że jest tak jak pisze Agnieszka wczoraj był potwornie przerażony. dzisiaj zrobię ogłoszenia papierowe, niestety tylko czarno białe i jutro będę rozwieszać, byłabym wdzięczna za pomoc.
  25. jadę dzisiaj do niego. mam nadzieje, że mnie pozna i pokaże jai jest na prawdę..
×
×
  • Create New...