Pysia Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 [quote name='magda222']To jest jakaś paranoja :angryy: Nie można zabrać zaniedbanych zwierząt,bo i[B]ch właścicielka[/B] jest sławna i ma "plecy"?! :angryy: Czy my żyjemy w czasach komuny?! :angryy:[/quote] Jedna poprawka. Właścicielem psów jest fundacja Ostatnia Szansa do której pani BW juz nie należy .... To nie są jej psy! To przywłaszczenie mienia w/g prawa! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda222 Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 Skoro psy są pod opieką fundacji to dlaczego nie można ich zabrać?! W jaki sposób pani Wahl utrudnia ich zabranie?! Chyba nie kładzie się w bramie i nie rozdziera szat? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 23, 2009 Author Share Posted August 23, 2009 Magda tu znajdziesz więcej info - trochę to zagmatwane jest [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92819&postdays=0&postorder=asc&start=690&sid=785f168c32af6ef9e06c77536340ef15]Miau.PL :: Zaloguj[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda222 Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 [quote name='malawaszka']Magda tu znajdziesz więcej info - trochę to zagmatwane jest [URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92819&postdays=0&postorder=asc&start=690&sid=785f168c32af6ef9e06c77536340ef15"]Miau.PL :: Zaloguj[/URL][/quote] Poczytałam.Ta kobieta jest chora,ale czy to znaczy,że bezkarnie może robić to co się jej żywnie podoba?!Nawet policja jest bezradna i cacka się z nią jak z dzieckiem.Wiem,że łatwo się mówi siedząc po tej stronie monitora,ale ja dalej nie rozumie :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 Dinguś ma szczęście do hojnych ludzi. Ale nie ma szczęścia na to aby mógł dostać szanse na wspaniałe życie pośród trawy a nie błota, pośród rąk i serc ludzkich a nie setek innych psów..... Tak patrzę na te moje dwie czarne mordy i aż mnie serce boli jak tak można być tak strasznie złym człowiekiem żeby w swojej zgryzocie zasłaniać się biednym psem. Gdyby moim było u mnie nienajlepiej to sama z ogromnym bólem serca postarałabym się aby moim najwspanialszym przyjaciółkom było lepiej. Choc serce by mi krwawiło. Ale na tym polega miłość. Widać nie wszyscy znają znaczenie tego słowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 Też pocztałam na Miau i też nie rozumiem! Porażający jest ogrom zarzutów, które obydwie strony wylewają na siebie, a dla psów nic z tego nie wynika. Czy naprawdę ludzie działający na rzecz biednych zwierząt nie mogliby znaleźć jakiegoś kompromisu, nie wiem, pójść na ustępstwa, zrezygnować z oskarżeń, pretensji i R A Z E M, W S P Ó L N I E pomagać i psom i kotom? Nie jest moim zamiarem urażenie kogokolwiek, ani pouczanie, ot zwykła refleksja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 23, 2009 Author Share Posted August 23, 2009 [quote name='sybisia']Też pocztałam na Miau i też nie rozumiem! Porażający jest ogrom zarzutów, które obydwie strony wylewają na siebie, a dla psów nic z tego nie wynika. Czy naprawdę ludzie działający na rzecz biednych zwierząt nie mogliby znaleźć jakiegoś kompromisu, nie wiem, pójść na ustępstwa, zrezygnować z oskarżeń, pretensji i R A Z E M, W S P Ó L N I E pomagać i psom i kotom? Nie jest moim zamiarem urażenie kogokolwiek, ani pouczanie, ot zwykła refleksja.[/quote] no i niestety takie refleksje mamy tylko my chyba, bo doskonale na dogo widać co się dzieje między fundacjami, wewnątrz fundacji... brak słów na to wszystko - nie mieszam się w to i nie chcę mieć nic wspólnego - ja chcę tylko żeby te psy opuściły ten "raj" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 Nie po raz pierwszy miałam okazję prześledzić takie "potyczki". Też uważam, że najważniejsze to wyciągać psy i starać się znaleźć im "ciepłą przystań" po tym co wycierpiały. Malawaszko, podziwiam Cię za to wszystko, co robisz dla sznupków i nie tylko:Rose::Rose::Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 Dokładnie. Nie interesuje nas nic innego. Tylko dobro psów! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 24, 2009 Share Posted August 24, 2009 Tak powinno być.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted August 24, 2009 Share Posted August 24, 2009 Dingusiu wychodź z tego schronu :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted August 24, 2009 Share Posted August 24, 2009 :help1::help1::help1: W O L N O Ś Ć dla Dingusia :Help_2::Help_2::Help_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 24, 2009 Author Share Posted August 24, 2009 nie piszę nic tu bo i co pisać... trzeba czekać i wierzyć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coronaaj Posted August 25, 2009 Share Posted August 25, 2009 [quote name='malawaszka']no i niestety takie refleksje mamy tylko my chyba, bo doskonale na dogo widać co się dzieje między fundacjami, wewnątrz fundacji... brak słów na to wszystko - nie mieszam się w to i nie chcę mieć nic wspólnego - ja chcę tylko żeby te psy opuściły ten "raj"[/quote] :shake::shake:Chyba dobrze cie rozumiem, no weszlam tutaj dopiero..musze poczytac..:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted August 25, 2009 Share Posted August 25, 2009 Przeczytałam list pani BW. Nie będę komentować użalania się na byłe przyjaciółki, ale oburzające jest twierdzenie, że nie odda psa, bo jest z nią od lat. Nazywa go starym przyjacielem i mówi, że sypia z nią (chyba na jednym posłaniu). Jeśli ma na myśli Dingusia, to po obejrzeniu jego zdjęć z okresu zanim dziewczyny wykąpały go i ostrzygły, nigdy nie uwierzę w te rzewne opowieści! Boże, żeby ten biedny psiak mógł wreszcie opuścić "raj" koncentracyjny i poczuć miłość swojego ludzia! Jestem przekonana, że to smutne pysio może jeszcze zacząć wyrażać szczęście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted August 25, 2009 Share Posted August 25, 2009 Może to chodzi o innego psa.... patrząc na niego, to ciężko uwierzyć, że go ktoś tolerował... o ukochaniu mowy być nie może :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 25, 2009 Author Share Posted August 25, 2009 zerduszko to o tym psie jest mowa i to kolejna gierka - ja siezastanawiam czy BW w ogóle wie, że takie słowa są w jej imieniu pisane tutaj na dogo - pomijam fakt, że na miau jedna z użytkowniczek wkleiła te same słowa, które były już wstawione na początku sierpnia na forum Polityki po ukazaniu się tendencyjnego artukuliku w tym tygodniku - wstawiła go jedna z "przyjaciółek" BW i myslę że tutaj tak samo było bo jakoś nie widzę, że BW siedzi przy komputerze i pisze wiadomości i od razu prosi moderatowa o zamknięcie wątku, zeby nikt nie mógł skomentować i podważyć prawdziwości tych bzdur!!! :angryy: w tym "liście" wszystko było identycznie jak w tym na forum Polityki oprócz zdania o Dingu, które zostało dodane na użytek dogomanii - no comments... [quote name='sybisia']Przeczytałam list pani BW. Nie będę komentować użalania się na byłe przyjaciółki, ale oburzające jest twierdzenie, że nie odda psa, bo jest z nią od lat. Nazywa go starym przyjacielem i mówi, że sypia z nią (chyba na jednym posłaniu). Jeśli ma na myśli Dingusia, to po obejrzeniu jego zdjęć z okresu zanim dziewczyny wykąpały go i ostrzygły, nigdy nie uwierzę w te rzewne opowieści! Boże, żeby ten biedny psiak mógł wreszcie opuścić "raj" koncentracyjny i poczuć miłość swojego ludzia! Jestem przekonana, że to smutne pysio może jeszcze zacząć wyrażać szczęście.[/quote] jw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted August 25, 2009 Share Posted August 25, 2009 Niestety domyslam się - ale chciałam delikatnie dac do zrozumeinia, ze trzeba albo być slepym, albo nieczułym, albo..... wiecie co :diabloti:, żeby psiać o Dingu "ukochany pies". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted August 26, 2009 Share Posted August 26, 2009 Jasne :roll: Pani BW uwielbia spać ze smierdzącym, zapchlonym psem. Oblepionym pod ogonem kupami, obejszczanym i cuchnącym na kilometr. Przecież spać z takim psem to ogromna przyjemność. Teraz jest wygolony więc pewnie tak nie capi. Ale juz niedługo.... Odrośnie i będzie znowu pomagał zasnąć :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted August 26, 2009 Share Posted August 26, 2009 [quote name='Pysia']Jasne :roll: Pani BW uwielbia spać ze smierdzącym, zapchlonym psem. Oblepionym pod ogonem kupami, obejszczanym i cuchnącym na kilometr. Przecież spać z takim psem to ogromna przyjemność. Teraz jest wygolony więc pewnie tak nie capi. Ale juz niedługo.... Odrośnie i będzie znowu pomagał zasnąć :angryy:[/quote] Ja nie jestem zaskoczona, skoro to druga p.VV.:cool3: Oprócz weta potrzebny tam jest inny lekarz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marysia55 Posted August 26, 2009 Share Posted August 26, 2009 [quote name='bela51']Ja nie jestem zaskoczona, skoro to druga p.VV.:cool3: Oprócz weta potrzebny tam jest inny lekarz.[/QUOTE] może i korzysta z usług innego lekarza, ale to 'ścisle tajne przez poufne' , a na dzień dzisiejszy to baba prawie nie do ruszenia - chyba żeby zastosować miny przeciwpiechotne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted August 26, 2009 Share Posted August 26, 2009 Jakbym mieszkała bliżej to kamerka i nagrywać film z tych prób . Potem w necik i wysyłka do wszystkich znajomych z prosbą o dalej. Za kilka dni filmik ląduje w Wiadomosciach :diabloti: Ale mieszkam za daleko.... Szlag mnie trafi zaraz!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 27, 2009 Author Share Posted August 27, 2009 :jumpie::laugh2_2::Cool!::bigcool::sweetCyb: od Dziś Dinguś jest WOLNY!!!! Czekamy na info od CoolCaty, do której pojechał - jak się czuje poza schroniskiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Porta Nigra Posted August 27, 2009 Share Posted August 27, 2009 Super!!!:loveu: Na takie wieści czekaliśmy!!! :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 27, 2009 Author Share Posted August 27, 2009 jak mnie dziś brzuch boli :mdleje: kochany Dingusiu już nigdy nie będziesz brudny, skołtuniony i niekochany :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.