gusia0106 Posted January 5, 2011 Author Posted January 5, 2011 [quote name='Duszek686']Bardzo się cieszę, że Ares się znalazł i jest już bezpieczny w domu! Bardzo mi było miło Was poznać. Gusiu - przeogromne podziękowania za przewiezienie Likiera do W-wy do dt u Smarti!!! Mam nadzieję, że kotuś nie był bardzo kłopotliwy i zniósł dzielnie towarzystwo psiaków - a one - jego ;) Wielkie dzięki - dla Ciebie i Twojego Tż-eta[/QUOTE] To nie mój TZ ;), ale dzięki, przekażę ;) Kotek dojechał bezpiecznie, był bardzo grzeczny :) Sunia też - całą drogę u mnie na kolanach, uzyskała status szczeniaka wzorowego ;) Dżizas, ależ on puszcza śmierdzące bąki! Jakby jadł radioaktywne odpady ;) Quote
mala_czarna Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 [quote name='mysza 1']Niezła jesteś :evil_lol: generalnie. Przenosimy zatem wątek do szukają domu i będziemy zbierać kasę. Jeden więcej nic nie zmienia ;)[/QUOTE] :evil_lol::evil_lol: Też się cholernie cieszę, że się znalazł. Mysza, nie zabij mnie, ale muszę to napisać. Wczoraj sobie dumałam, czy jednak nie zmienisz zdania i nie pojedziesz z Gusią, i natrętna myśl mi po głowie łaziła: Boże, spraw żeby Mysza nie pojechała, bo na 100% wróci z jakimś psem! ;):evil_lol: Quote
Neigh Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 [quote name='gusia0106'] [B] A jaka w tej Łodzi otwartość umysłów panuje :) Magda - MMD, poinformowana, że Ares jest imieniem oficjalnym, ale funkcjonuje również jako Mendzioch, ani chwili nie wahała się i chodziła dzielnie, zaglądając w każdą bramę i krzyczeć nieśmiało - Meeeeendzioooochuuuuuuu ;) Nie wiem czy ja bym się odważyła [/B];) [COLOR=navy][I] Nieeeee noooo pozbawić mnie tego widoku, to jest czysta bezduszność, przez najbliższe 10 lat bym miała co opowiadać........Widzisz, byśmy pewnie zdążyły na 15.00.......ech.[/I][/COLOR] [B] Jeśli nie - zaczniemy kraść i jakoś sobie poradzimy.[/B] [I][COLOR=navy] Oczywiście, ja już raz ukradłam psa, to mogę robić za głos doradczy;-)[/COLOR][/I] Na razie tyle, idziemy się kąpać. [/QUOTE] Masz obsesję na punkcie kąpieli:-). I smrodu......zawsze miałaś:-) Quote
Neigh Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 [quote name='mala_czarna']:evil_lol::evil_lol: Też się cholernie cieszę, że się znalazł. Mysza, nie zabij mnie, ale muszę to napisać. Wczoraj sobie dumałam, czy jednak nie zmienisz zdania i nie pojedziesz z Gusią, i natrętna myśl mi po głowie łaziła: Boże, spraw żeby Mysza nie pojechała, bo na 100% wróci z jakimś psem! ;):evil_lol:[/QUOTE] Jak Gusia mnie poinformowała, ze wraca z psem i kotem - to ją tylko zapytałam dla kogoś? czy tak Ci ich do szcześcia po prostu brakowało....... A tym czasem to do Smarti......no tak Ernest i Jadzia w ds......jaki ten świat jest jednak mały... Quote
gusia0106 Posted January 5, 2011 Author Posted January 5, 2011 [quote name='mala_czarna']:evil_lol::evil_lol: Też się cholernie cieszę, że się znalazł. Mysza, nie zabij mnie, ale muszę to napisać. Wczoraj sobie dumałam, czy jednak nie zmienisz zdania i nie pojedziesz z Gusią, i natrętna myśl mi po głowie łaziła: Boże, spraw żeby Mysza nie pojechała, bo na 100% wróci z jakimś psem! ;):evil_lol:[/QUOTE] Całe szczęście, że nie pojechała bo na bank by tak było ;) [quote name='Neigh']Masz obsesję na punkcie kąpieli:-). I smrodu......zawsze miałaś:-)[/QUOTE] Tyyy, nooo, on śmierdział schronem. Ja takiemu smrodowi nie daję rady ;) I ledwo dałam radę go zapakować do wanny, a słabeuszem nie jestem. Pójdę go jutro zważyć, aż jestem ciekawa. A przed Państwem Ares na pomarańczowym jak zagiąć czasoprzestrzeń ;) [IMG]http://img816.imageshack.us/img816/2043/img3798z.jpg[/IMG] [IMG]http://img843.imageshack.us/img843/8430/img3800k.jpg[/IMG] Miłości wielkiej nie ma ale Kajak jeszcze go nie zeżarł ;) [IMG]http://img816.imageshack.us/img816/9614/img3804q.jpg[/IMG] [IMG]http://img153.imageshack.us/img153/8650/img3796w.jpg[/IMG] [IMG]http://img218.imageshack.us/img218/3800/img3795n.jpg[/IMG] Quote
Neigh Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 Weź zdejmij ten podpis.....bo ja patrzeć nie mogę:-) A swoją drogą Coolcaty to jest osoba z miau......jeeeny przeraża mnie to środowisko WSZYSCY znają wszystkich:-) Matko ale co sobie pomyślę o tych rykach w bramy Męęęęęęęęęęędzioooooooooooochuuuuuuuuu to nie mogę odżałować, ze mnie tam nie było.......ECH Quote
mysza 1 Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 Gdyby nie praca (akurat musiałam rano być) to z pewnością byśmy znalazły jakiegoś dodatkowego ;) a już nie daj Boże gdybym do schroniska weszła... tak jak szczeniaki kiedyś musiałam wybierać, w końcu wszystkie przyjechały :evil_lol: Fajnie widzieć Aresa po kąpieli, nie wygląda grubo, malutki taki przy Kajaku ;) Quote
gusia0106 Posted January 5, 2011 Author Posted January 5, 2011 [quote name='Neigh']Matko ale co sobie pomyślę o tych rykach w bramy Męęęęęęęęęęędzioooooooooooochuuuuuuuuu to nie mogę odżałować, ze mnie tam nie było.......ECH[/QUOTE] Jakbym przewidziała, że się tak uwiniemy byś pojechała;) Jaśnie Pan Baryła nie chce jeść suchej karmy. Zgłodnieje - to zje. A jak przez pół roku nie zje to też się nic nie stanie. Ekipa Łódzka i Ewa Marta widziały - jak mówię Baryła to i tak jestem miła ;) Quote
Neigh Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 Tia nie pojechałam bo dziecko młodsze do swietej szkoły idzie, i papier z parafii potrzebujemy......A dziś ksiadz po kolędzie......A w zeszłym roku jeno dziecko starsze w domu było..... Dzieci ze szkoły zwolniłam bo od 15.30 miał chodzić. I jeszcze go nie ma.........a Ares już wykąpany....... Taki widok mnie ominął......eeeee zawsze mnie najfajniejsze omija. TO NIE JEST SPRAWIEDLIWE! Quote
gusia0106 Posted January 5, 2011 Author Posted January 5, 2011 [quote name='Neigh']Taki widok mnie ominął......eeeee zawsze mnie najfajniejsze omija. TO NIE JEST SPRAWIEDLIWE![/QUOTE] Mogę go zgubić jak chcesz ;) A i pretekst do odwiedzin będzie ;) Quote
Neigh Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 Nieeee jego to już nie......Se coś innego zgubimy. Ja odkąd udało mi się 2 KROTNIE odłowić Owcę wierzę już we wszystko. Z odwiedzin to się nie wykręcisz.......... Quote
gusia0106 Posted January 5, 2011 Author Posted January 5, 2011 [quote name='Neigh']Nieeee jego to już nie......Se coś innego zgubimy. Ja odkąd udało mi się 2 KROTNIE odłowić Owcę wierzę już we wszystko. Z odwiedzin to się nie wykręcisz..........[/QUOTE] W piątek się melduję zgodnie z planem ;) Kaju jest zaborczy, wali Aresa łapą jak Ares chce być głaskany. No nic, muszą się jakoś dogadać. Quote
Neigh Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 Dogadają się....... Niech ten ksiądz przychodzi, bo ja mam dzisiaj w planach kąpiel Gerarda......śmierdzi moczem już tak, ze sie nie da koło niego na kanapie siedzieć. Quote
mmd Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 Wreszcie odespałam to wstawanie o barbarzyńskiej porze :diabloti: Takie zdjęcia to cud miód i orzeszki. Mendzioch wyszorowany i dobrze, bo nie pachniał fiołkami:) A te radioaktwne bąki to "schroniskowe", mnie taki jeden z naszego schronu zaszczycił kilkoma pawiami w trakcie przewózki, ciekawy aromacik;) [quote name='Nemi']W sumie to chyba pies sam powiedział co sądzi o dotychczasowej opiece :roll: ... wszelkie pytania do ludzi są niepotrzebne. [/QUOTE] No, właśnie... Musieliśmy wrócić pod jego dom po samochód i Aresik, kompletnie zdezorientowany, pod Lidlem [B]pomachał ogonkiem[/B] i poszedł pod swoje wejście... nie bał się. Te nieszczęsne pazurki też miał przycięte. I grubawy jest - nie głodował. Oczywiście ostatnie dni to była totalna skucha dotychcczasowych właścicieli i dobrze, że Gusia zabrała go do siebie, bo tak naprawdę ją to kosztowało najwięcej. Obawiam się też, że o kolejnym zniknięciu już byśmy się nie dowiedzieli. Quote
gusia0106 Posted January 5, 2011 Author Posted January 5, 2011 [quote name='mmd']Wreszcie odespałam to wstawanie o barbarzyńskiej porze :diabloti: Takie zdjęcia to cud miód i orzeszki. Mendzioch wyszorowany i dobrze, bo nie pachniał fiołkami:) A te radioaktwne bąki to "schroniskowe", mnie taki jeden z naszego schronu zaszczycił kilkoma pawiami w trakcie przewózki, ciekawy aromacik;) [/QUOTE] A ciepło Ci?:) Bo ja to się telepię ;) Quote
mmd Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 [quote name='Neigh']Matko ale co sobie pomyślę o tych rykach w bramy Męęęęęęęęęęędzioooooooooooochuuuuuuuuu to nie mogę odżałować, ze mnie tam nie było.......ECH[/QUOTE] Jakby z bramy wyszedł element o ksywie Mendzioch to by dopiero było śmiesznie :D [quote name='gusia0106']A ciepło Ci?:) Bo ja to się telepię ;)[/QUOTE] Członki mi funkcjonują - czyli odtajało:) Wiem, że w tych radosnych okolicznościach to wołanie na puszczy - ale może byś poszła do gorącej wanny i pod kołderkę. Quote
Ewa Marta Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 Widziałam dzisiaj Aresa juz dwa razy:-) Za pierwszym razem Gusia podjechała z nim pod mój blok, żeby wziąć karmę mojej Barsy. Ares chętnie wyszedł na smyczy z samochodu, bez problemu się załatwił, choć nie powiem, żeby był wyluzowany. Łapki drżały, ale pozwolil do siebie podejść, pogłaskać się i nawet raz machnął lekko ogonem. Drugi raz widziałam go w domu, bo podjechałam z Glukozaminą, którą Gusia chce mu zacząć dawać jak najszybciej. Ares razem z Kajakiem przywitali mnie przy wejściu, oba spokojne, oba pchające się do głaskania. W końcu Ares "wygryzł" Kajaka i usiadł obok mnie, siedzącej na podłodze, żeby się nie stresował. Co chwilę dawał łapkę i ustawiał się tak, żeby mu klatkę piersiową miziać. Nie ma w nim strachu przed człowiekiem, jest jeszcze lekko zdezorientowany, ale nie przerażony. Moim zdaniem mieszkanie Gusi poznał od razu i to jest fantastyczna wiadomość, że tu właśnie zostanie. Pobyt w schronie to musiala byc dla niego trauma, dlatego bardzo potrzebne jest terapeutyczne działanie pomarańczowego:-) Zamówiłam Areskowi po konsultacji z Gusią 15 kg Puriny Light na allegro, która powinna dojechać do Gusi w poniedziałak najpóźniej. Kupiłam też Glukozaminę - 100 tabletek. Za karmę zapłaciłam 109 zł, za glukozaminę 34,12 zł. W sumie 143,12 zł i ten koszt chce pokryć moja wspaniała koleżanka z pracy Beata W., za co mocno ją już dzisiaj wyściskałam:-) A Ares rzezcywiście jest baryłką. Jak się rusza, to tak nie widać ale jak stanie na chwilę albo usiądzie na pupie, to od razu widać te dodatkowe kilogramy, których ze względu na jego stawy nosić nie powinien. Pozwalał się całować, tulić, nie odsunął się ani na milimetr:-) Quote
Ellig Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 [quote name='Neigh']Dogadają się....... Niech ten ksiądz przychodzi, bo ja mam dzisiaj w planach kąpiel Gerarda......śmierdzi moczem już tak, ze sie nie da koło niego na kanapie siedzieć.[/QUOTE] Posadz go obok Ksiedza dostaniesz wszystko co tylko bedziesz chciala:) Quote
Ellig Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 mmd jestes Kochana!!!!!!!!!!!!!! I Wszystkie osoby , ktore braly udzial dzisiaj w poszukiwaniach w Lodzi! Quote
Ellig Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 [quote name='Ewa Marta'] Zamówiłam Areskowi po konsultacji z Gusią 15 kg Puriny Light na allegro, która powinna dojechać do Gusi w poniedziałak najpóźniej. Kupiłam też Glukozaminę - 100 tabletek. Za karmę zapłaciłam 109 zł, za glukozaminę 34,12 zł. W sumie 143,12 zł i ten koszt chce pokryć moja wspaniała koleżanka z pracy Beata W., za co mocno ją już dzisiaj wyściskałam:-) A Ares rzezcywiście jest baryłką. Jak się rusza, to tak nie widać ale jak stanie na chwilę albo usiądzie na pupie, to od razu widać te dodatkowe kilogramy, których ze względu na jego stawy nosić nie powinien. Pozwalał się całować, tulić, nie odsunął się ani na milimetr:-)[/QUOTE] Ewa , wysciskaj jeszcze raz Pania Beate!:) Quote
gusia0106 Posted January 5, 2011 Author Posted January 5, 2011 [quote name='Ellig']Ewa , wysciskaj jeszcze raz Pania Beate!:)[/QUOTE] I ode mnie! I ode mnie też!`:) A ja Tobie Ewunia BARDZO dziękuję za pomoc. Ty to zawsze mi pomagasz :buzi: Quote
Neigh Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 [quote name='Ellig']Posadz go obok Ksiedza dostaniesz wszystko co tylko bedziesz chciala:)[/QUOTE] Poszłam na całość - dałam księdzu namiary na forum miau i kocią mafię tarchominską - bo on chce KOTA ha haha - nigdy nie znasz dnia ani godziny, kiedy dom kotu znajdować będziesz...... GUSIA - wici z ostatniej chwili - opowiedziałam wszystko Dominikowi - no i pokazałam zdjęcia Aresa. A ten na to: ja nie wiem co wy sie czepiacie......noo normalnie jak pies wygląda ( w sensie nie jest brzydki:-) ) Quote
Ewa Marta Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 [quote name='gusia0106']I ode mnie! I ode mnie też!`:) A ja Tobie Ewunia BARDZO dziękuję za pomoc. Ty to zawsze mi pomagasz :buzi:[/QUOTE] Kochana, bo ja zawsze pomagam ludziom, którym ufam i którzy ponad wszystko stawiają dobro psa:-) Ale w taki mądry sposób, wiesz o co mi chodzi;-) Beatę wyściskam raz jeszcze jutro, była moją "niewykorzystaną" rezerwą, która trzymałam na taką właśnie sytuację:-) Quote
gusia0106 Posted January 5, 2011 Author Posted January 5, 2011 [quote name='Neigh']GUSIA - wici z ostatniej chwili - opowiedziałam wszystko Dominikowi - no i pokazałam zdjęcia Aresa. A ten na to: ja nie wiem co wy sie czepiacie......noo normalnie jak pies wygląda ( w sensie nie jest brzydki:-) )[/QUOTE] Ocho. Znam parę dobrych namiarów - i do okulisty ido tego od fiziu miziu ;) Przywiozę mu w piątek ;) Quote
rufusowa Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 Brzyyydal :evil_lol: ale coś czuję, że się z Kajakiem pokochają :loveu: grzeczne chłopaki skoro nie ma walk :p no ale powiem Wam, że gdyby nie ta cała akcja, to by się nie okazało jaka łódzka ekipa fajna jest :cool3::p Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.