majqa Posted January 29, 2010 Posted January 29, 2010 No to... uff... zacznę etapami, a zacznę od fotek:) [IMG]http://img121.imageshack.us/img121/8277/p1080723.jpg[/IMG] [IMG]http://img121.imageshack.us/img121/8867/p1080729.jpg[/IMG] [IMG]http://img694.imageshack.us/img694/1697/p1080726.jpg[/IMG] [IMG]http://img704.imageshack.us/img704/5475/p1080728.jpg[/IMG] [IMG]http://img121.imageshack.us/img121/8704/p1080731n.jpg[/IMG] Quote
majqa Posted January 29, 2010 Posted January 29, 2010 I kolejne: [IMG]http://img62.imageshack.us/img62/7989/p1080735.jpg[/IMG] [IMG]http://img85.imageshack.us/img85/3152/p1080737r.jpg[/IMG] [IMG]http://img44.imageshack.us/img44/3104/p1080738d.jpg[/IMG] [IMG]http://img44.imageshack.us/img44/1887/p1080739.jpg[/IMG] [IMG]http://img689.imageshack.us/img689/2564/p1080742.jpg[/IMG] Quote
majqa Posted January 29, 2010 Posted January 29, 2010 I następne foty: [IMG]http://img710.imageshack.us/img710/1686/p1080743.jpg[/IMG] [IMG]http://img215.imageshack.us/img215/2315/p1080744.jpg[/IMG] [IMG]http://img692.imageshack.us/img692/2305/p1080745.jpg[/IMG] [IMG]http://img46.imageshack.us/img46/6103/p1080746.jpg[/IMG] Quote
majqa Posted January 29, 2010 Posted January 29, 2010 I filmik, ku uciesze oka:-) [video=youtube;9oywhmjA40s]http://www.youtube.com/watch?v=9oywhmjA40s[/video] Quote
majqa Posted January 29, 2010 Posted January 29, 2010 1. Miła Pani i przesympatyczny syn, chętnie i z dowcipem (a i pokazem) opowiadali o Aresiku. 2. Sam Aresik uroczy, przekochany psiak. W jego oczkach drzemie piętno przeszłości. Znam to spojrzenie. :-( 3. I Pani i sam Ares ucieszyli się z dostawy. Ares gotów był od ręki zrobić z niej użytek. :-) 4. Psiak wpatrzony w Panią ale i dobrze reagujący na syna. 5. Taki w sam raz, ani za gruby, ani za chudy, o asamitnie (króliczo) miękkiej sierści. Sprawiał wrażenie, że jest mu tam dobrze, że znalazł swój dom. 6. Na dłuższe spacery zabierany jest dalej, do parku; w bezpośrednim miejscu zamieszkania takiego, dogodnego terenu brak. 7. Pazurki, owszem, wymagają skorygowania/ podcięcia ale żaden tragizm (troszkę jakby się rozwarstwiały, ukruszały wzdłuż). 8. Nie wdając się w szczegóły, bo forum to nie miejsce po temu, by cudze życie rozbierać na części pierwsze - na pewno Państwu się nie przelewa. Zapytałam, czy gdyby była możliwość wspomożenia Aresa dobrą (niemarketową) karmą, czy byłoby to źle widziane i po chwili wahania Pani odpowiedziała, że byłaby za taką pomoc wdzięczna. W moim odczuciu taka karma jest rzeczywiście potrzebna (gorąco polecam wspomnianą przeze mnie uprzednio; tu najlepszym testerem jest brzusio jednej z moich suń i... karma ta wypada w teście znakomicie, a i cena niezwykle przystępna, przypomnę 30kg za 165zł z dostawą do domu). Tu moja sugestia, by może poprosić moda o przeniesie wątku do działu dotyczącego psiaków, które znalazły już dom, a mimo to wymagają pomocy. Myślę, że wspomniana forma pomocy (karma, preparat na stawy) to nie jest nic na stałe ale na bliżej nieokreślony czas. Jeśli coś mi umknęło, dodam jutro. Gusiu, Irenko, obiecany mail puszczę też juterkiem. Quote
magda222 Posted January 31, 2010 Posted January 31, 2010 Cieszy mnie,że u Areska wszystko OK :) Quote
Dexiv Posted January 31, 2010 Posted January 31, 2010 Pięknie dziękujemy za wszelką pomoc :P Ares jest szczęśliwy,że ma tyle kochanych cioteczek ;] w całej Polsce, które przysyłają mu takie wspaniałe dobrocie. Przesyłamy Wam lizuski od Areska i buziaczki od nas. :) Quote
majqa Posted February 1, 2010 Posted February 1, 2010 Mam nadzieję, że karma mu podpasowała. :-) Quote
Dexiv Posted February 1, 2010 Posted February 1, 2010 Tak,karma mu smakuje wręcz przepada za nią.Dobrze, że nie może przytyć bo pewnie dałabym mu ją całą bo tak ładnie prosi.Jeszcze raz wielkie wielkie dzięki.Bardzo nam pomogłyście kochane cioteczki jeśli tak mogę się do was zwracać? Quote
gusia0106 Posted February 1, 2010 Author Posted February 1, 2010 :) Oczywiście, że można. Pani Lucynko, wysłałam dzisiaj leki na odrobaczenie priorytetem, a jutro albo w środę wyślę Wam jeszcze 3 opakowania karmy;) Quote
Dexiv Posted February 1, 2010 Posted February 1, 2010 Pani Agnieszko nie wiem jak mam się odwdzięczyć za to co dla nas robicie? Jesteście poprostu kochane i niezastąpione !!! Ares jest szczęśliwy bo niczego mu dzięki wam nie brakuje.Jak tylko mogę w jakiś sposób pomóc np.wziąć jakiegoś pieska nieodpłatnie na DT to bardzo proszę.Chociaż tyle. Quote
majqa Posted February 1, 2010 Posted February 1, 2010 Do Aresika zawitał spóźniony Mikołaj i zaraz, jak widzę, zrobi nawrotkę. :-) Quote
Dexiv Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 Pani Agnieszko dzisiaj doszły tabletki dla Areska. Bardzo dziękujemy. Quote
magda222 Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 Widzę,że teraz będziemy mieć wiadomości o Aresku z pierwszej ręki :) Witamy Dexiv !!! :) Quote
mysza 1 Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 Aresik:loveu: , jak dawno nie zaglądałam. Cieszę się, że chłopak ma się dobrze. Witam też Panią Aresika.:p Quote
Dexiv Posted February 8, 2010 Posted February 8, 2010 My również wszystkich serdecznie pozdrawiamy. Dziękujemy za wszelką pomoc i pamięć. Chcieliśmy dzisiaj nagrać filmik z Areskiem a ten jak by wiedział, że aparat jest włączony i nawet ogonkiem nie ruszył tylko zieeeeeeeał i zieeeeewał.Taki z niego gwiazdor. Quote
gusia0106 Posted February 8, 2010 Author Posted February 8, 2010 Cwaniaczek nasz;) Dzisiaj wyszła pierwsza porcja karmy, jutro wyjedzie druga. Tyle, że niestety wysłałam pocztą, więc będzie pewnie Pani ją musiała odebrać Pani Lucynko Quote
Dexiv Posted February 9, 2010 Posted February 9, 2010 Nie ma problemu. Jesteśmy bardzo wdzięczni a zwłaszcza głodomorek Ares. Kiedy nas pani odwiedzi pani Agnieszko? Quote
gusia0106 Posted February 9, 2010 Author Posted February 9, 2010 Na razie jakoś mi do Łodzi nie po drodze ;), ale jak będę w okolicy na pewno Was odwiedzę. Przestał warczeć Aresik na Zbycha? Quote
Dexiv Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 Pani Agusiu w takim razie zapraszamy jak tylko będzie po drodze to proszę wpadać.Ares pewnie by się ucieszył z wizyty cioteczki. Chciałam zapytać tak przez ciekawość ile nasz psiurek u pani mieszkał ? Wczoraj gwiazdor w ogóle nie chciał wyjść na spacer i był tylko raz a co ciekawe nie narobił w domu ( co mu się chwali). Na Zbycha raczej już nie powarkuje choć czasem mu się jednak zdarzy.Za to tak się wyszkolił, że jak Zbycho go łapie to udaje, że go boli i popiskuje. Udawacz nie z tej ziemi.Wiem, że Zbyszek nie robi mu krzywdy bo przyuważyłam to jak się z nim bawił przy mnie. Ale i tak go kochamy. Wyładniał bo uszka już nie ściąga do tyłu tylko ma pięknie wiszące do przodu a jak się do niego mówi to słucha i nawet patrzy w oczy.Co przedtem mu się nie zdarzało bo uciekał oczami gdzie mógł. Chodzimy tzn. ja i Ares na po południową drzemkę, ja się kładę a on czeka i jak tylko koc uniosę do góry to on hyc i już jest koło mnie.I tak sobie śpimy. Także psiurek kochany dochodzi do siebie i będzie jeszcze z niego pies nad piesy bo mądry jest i sprytny. Niech tylko wiosna zawita to poćwiczymy z nim w parku bo teraz to tylko koparkę udaje. Wkłada nos w śnieg i jedzie aż ma całą głowę zasypaną.Bardzo lubi zimę bo po śniegu biega tam gdzie najgłębiej i rzuca się na ścieżkę i ślizga po niej cały ciałem.To chyba zdrowe i radosne objawy, że mu dobrze. Jest po prostu kochany. Quote
iwlajn Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 Wspaniale się czyta te opowieści o Aresiku:) Popołudniowa drzemka najlepsza!! A jaki Ares jest do innych psów, jak na nie reaguje? Quote
Dexiv Posted February 11, 2010 Posted February 11, 2010 Ares raczej unika psów.Jak który szczeka na niego to uszy po sobie i sierść na dupce mu się jeży. Ale one mają swój język bo jest sunia, która notorycznie na podwórzu na niego ujada a jednak się obwąchują i nawet Aresik merda ogonkiem.Ale raczej się boi. Za to jak idzie facet (nie wiem czy zależy to od ubrania czy postury) to bardzo warczy i nie wiem czasem czy by faceta nie ugryzł gdybym w porę nie reagowała.Ale pracujemy nad zaufaniem naszego psiurka do ludzi ale jest to długa praca.Mamy nadzieję, że uda nam się odbudować relacje psiurkowo - ludziskowe. Quote
Neigh Posted February 14, 2010 Posted February 14, 2010 Wróciłam. Nooo cóż wszystkie "krzyczkowiaki" z jakiś baaaaaaaaardzo dziwnych powodów warczą na facetów. Najważniejsze, ze dla Aresa to już tylko przeszłość Quote
Dexiv Posted February 14, 2010 Posted February 14, 2010 To przecież nasz psiurek na tym dolnym plakaciku !!!! Czyż on nie jest słodki? Quote
Neigh Posted February 16, 2010 Posted February 16, 2010 Słodki to on jest.......ale ja zawsze mówiłam o nim "Brzydal" i szczerze mówiąc głęboko wątpiłam, że ktoś go pokocha.....a tu proszę. A pierwszy z lewej jest Rudzik - Tongo też krzyczkowiak - mój wielki wyrzut sumienia. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.