fizia Posted November 25, 2009 Author Posted November 25, 2009 No wreszcie się dokopałam do wątku Molly! Istne cudo! Blanche też oczywiście! [IMG]http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/100_5966.jpg[/IMG] Quote
__Lara Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 Jakie cudo :D ale pannica urosła :D :D :D :D :D :D :D Quote
nescca Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 Zawsze zaczynam przeglad wątkow od Mollusi. I podziwiam i dziekuję Naa. Poprostu .....ściskam Was....wszystki trzy. Quote
gonia66 Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 [quote name='nescca']Zawsze zaczynam przeglad wątkow od Mollusi. I podziwiam i dziekuję Naa. Poprostu .....ściskam Was....wszystki trzy.[/QUOTE] ja tez ja tez:):):) Quote
NaamahsChild Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 [B]Jeszcze jedno z wczoraj się zawieruszyło:diabloti:[/B] [IMG]http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/100_6013.jpg[/IMG] [B]Aaaale mam mięśniory, co?:razz: To przez mamę, bo każe mi po schodach uczyć się wchodzić i schodzić[/B]:mad: [IMG]http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/100_6026.jpg[/IMG] [IMG]http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/100_6027.jpg[/IMG] [B]Sznur zawsze musi być ze mną..[/B] [B].. jak nie w mojej mordce:[/B] [IMG]http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/100_6028.jpg[/IMG] [B] .. to obok mnie:[/B] [IMG]http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/100_6021.jpg[/IMG] Quote
NaamahsChild Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 [IMG]http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/100_6020.jpg[/IMG] [B]Taka słodka jestem:loveu::[/B] [IMG]http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/100_6023.jpg[/IMG] [IMG]http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/100_6022.jpg[/IMG] [B]A moje zwierzaki w międzyczasie:evil_lol::[/B] [IMG]http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/100_6016.jpg[/IMG] Quote
NaamahsChild Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 Ciocie, która pomoże i ogłoszenia Molly odnowi..? Nikt nie dzwoni.. a czas ucieka.. Molly wciąż szuka domku stałego! Quote
lilk_a Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 przeczytałam cały wątek.... [B]NaamahsChild[/B] jesteś wspaniała że zajmujesz się Moliy poryczałam się czytając :( Quote
__Lara Posted November 26, 2009 Posted November 26, 2009 Naa, ale jak, zaznaczać w tekście jak sprawa Molly wygląda? Quote
NaamahsChild Posted November 26, 2009 Posted November 26, 2009 Laro, wystarczy tekst, który napisałam wklejać, jedynie zmienić wiek, reszta jest aktualna.. Quote
Awit Posted November 26, 2009 Posted November 26, 2009 Uśmiałam sie widząc fotkę "a moje zwierzaki....." Jakbym widziała moje panny:-) A Molly jaka już duża dziewczynka, tak dojrzało wygląda:-) Quote
__Lara Posted November 26, 2009 Posted November 26, 2009 [quote name='NaamahsChild']Laro, wystarczy tekst, który napisałam wklejać, jedynie zmienić wiek, reszta jest aktualna..[/QUOTE] Ok ;) Jak znajdę czas, bo mam trochę ogłoszeniowych zaległości, to zrobię ;) Quote
fizia Posted November 28, 2009 Author Posted November 28, 2009 to ja przypomnę tekst, który napisała Naa: Każdy ma w życiu swoje 5 minut. Wtedy jest na topie, w szczycie możliwości, prezentuje się najlepiej jak tylko może, wierząc, że ten czas będzie trwał jak najdłużej. Wiele zwierząt w schroniskach wypina dumnie pierś, pręży się patrząc błagalnie w oczy Człowieka. Często niestety, jest mijane z obojętnością, spisane na straty z powodu uprzedzeń, rozmiarów, czy też błędów i nieodpowiedzialności - zarówno potencjalnych właścicieli jak i prawnych opiekunów. Jednak 5 minut Molly będzie krótkie, zbyt krótkie, by móc przejść obok obojętnie. To czas pełen tragizmu, odwagi, walki ze śmiercią. Molly jest bowiem psem niezwykłym, naznaczonym przez los już od momentu poczęcia. Na świat przyszła prawdopodobnie z wadą genetyczną. Dzięki wolontariuszkom, pomagającym psom w schronisku "As" w Kłomnicach, które wypatrzyły to śliczne szczenię, Molly niedawno opuściła boks i trafiła do domu tymczasowego we Wrocławiu. Teraz jest bezpieczna, ma dużo przestrzeni, odpowiednią karmę i ludzi o wielkim sercu, którzy z zamiłowania opiekują się potrzebującymi pomocy zwierzętami. Dzięki przeprowadzce wiemy na temat tego ślicznego pieska nieco więcej, niż gdyby nadal przebywał za kratami schroniska. Konsultowana u najlepszych specjalistów, których słowa brzmiały jak wyrok: Molly ma skrzywiony i skręcony kręgosłup, który spowodował przemieszczenie oraz nieprawidłowe umieszczenie miednicy, a co za tym idzie - stawu biodrowego. To wada, która nie nadaje się do korekcji operacyjnej, każda próba ingerencji w organizm dziewczynki, może zakończyć się śmiercią lub poważnymi powikłaniami. Mimo swojego kalectwa, Molly jest niezwykle radosnym, ekspresywnym szczeniakiem. Ma w tej chwili około 4 miesięcy i przypomina labradora (jej rodzeństwo jest większe i również w typie retrievera). Posiada niesamowite pokłady energii, szaleństwa, dziecięcej spontaniczności. Bardzo przywiązuje się do człowieka, chodzi za swoim ukochanym Panem jak cień. Akceptuje psy i koty. Nauczyła się żyć wraz ze swoją wadą, która naturalnie utrudnia jej codzienne czynności. Nie potrafi samodzielnie wchodzić po schodach (ze schodzeniem jest tym bardziej trudno, absolutnie nie może tego zrobić), skakać, prawidłowo siadać. Jednak swoim urokiem skutecznie maskuje swoje niedociągłości. Niesamowita uroda, mnóstwo wdzięku, rozkoszny uśmiech, oddanie, zaufanie kształtują obraz psa wyjątkowego od początku do końca. Molly jest psem, który wciąż nie ma swojego domu, szukamy dla niej wymarzonego , upragnionego Właściciela, który zapewni jej szczęście w czasie, który jeszcze został jej dany. Bo wady, z którymi się urodziła, zdecydowanie skrócą jej życie. Nikt nie wie, ile czasu jej zostało. Tygodnie? Miesiące? Boimy się wyrokować. Potrafisz powiedzieć jej NIE..? NIE Molly, nie zasługujesz na szczęście? My absolutnie nie zgodzimy się na taką decyzję. Chcemy, by odnalazł się ktoś, kto pokocha sunię i będzie cieszył się jej obecnością aż do końca. Molly jest przemiłym, uroczym maluchem, który natychmiast skrada serca wszystkich, którzy Ją poznają i w pełni zasługuje na szczęście. Jeśli jesteś zainteresowany adopcją suni lub pomocą w opiece i utrzymaniu Molly - skontaktuj się z jej domem tymczasowym, który udzieli odpowiedzi na wszelkie pytania. Warunkiem adopcji Molly jest wizyta przedadopcyjna oraz podpisanie umowy adopcyjnej. Prosimy o odpowiedzialne i racjonalne propozycje, bo tylko na takie będziemy odpowiadać. W miarę naszych możliwości pomożemy w transporcie Molly na terenie naszego kraju. Kontakt w sprawie adopcji: Marta 509 759 692 @: [email][email protected][/email] Kontakt w sprawie pomocy materialnej: 509 173 446 @: [email][email protected][/email] filmiki z Molly [URL]http://www.youtube.com/watch?v=mSwaMUulZfk[/URL] [URL]http://www.youtube.com/watch?v=hlmi69ih3aI&feature=related[/URL] [URL]http://www.youtube.com/watch?v=GNvKl9STGDc&feature=related[/URL] Quote
Lidan Posted November 29, 2009 Posted November 29, 2009 Jak Molly poważnie już wygląda :-) Ciekawe na jak długo wystarczy jej ten frędzel, sznur, supeł czy jak to się nazywa :hmmmm: Quote
NaamahsChild Posted November 30, 2009 Posted November 30, 2009 Menu na dziś: Karma + surowe jajuszko + trochę oleju słonecznikowego + witaminki + Espumisan (co by wzdęć i pierdziochów nie było) + ciepła woda do rozpulchnienia. Jejku, ona je lepiej niż ja - dziś załapałam się tylko na 1 jogurt pitny:) Quote
Leyla Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 Wpadłam do Was nacieszyć oko i jak zwykle się udało:) Quote
Poker Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 w końcu odnalazłam wątek , śliczna ta Molly i jej przyrodnia siostrzyczka. Wpłaciłam 20 zł na grudzień/Czy pieniądze są nadal potrzebne czy rozbiłyście może bank albo jednorękiego bandytę? Quote
psiama Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 Mollinka urosła w oczach :loveu::crazyeye:. Niech się stanie psi cud, mały, niewielki i Molly przyszłość długą jak nie wiem co naszykuje. W zdrowiu, radości i takim psim szczęściem wymalowanym na pysku jak na cudnych foto :multi: Naa, w całym dzionku tylko na jeden pitny jogurcik się załapałas ... ? :roll: Quote
NaamahsChild Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 Jeszcze do tego szczęścia nowego domku brakuje.. przecież teraz Molly wpadnie w histerię jak ją gdzieś zostawię, chodzi za mną jak cień, wariując przy tym i rozwalając co się da.. Może spróbujemy w gazecie ją ogłosić, albo w TV pokażemy..? Quote
Poker Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 [quote name='Poker']Wpłaciłam 20 zł na grudzień/Czy pieniądze są nadal potrzebne czy rozbiłyście może bank albo jednorękiego bandytę?[/QUOTE] Czy mogę się dowiedzieć o wpłaty ?Mam wrażenie ,że tylko ja wpłacam na Molly, nigdzie nie jest to odnotowane, ani potwierdzone ,ze wpłata dotarła.Nie mam obaw,że pieniadze zostały niewłaściwie spożytkowane tylko się zastanawiam czy są potrzebne. I nie chodzi mi o podziękowania ,ale o zwykła informację,że dotarły i np.przydadzą się, jak to ma miejsce na innych wątkach. Quote
NaamahsChild Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 To już musi Fizia uzupełnić - ja nie mam dostępu do aktualnego konta Molly i jego stanu. Quote
fizia Posted December 3, 2009 Author Posted December 3, 2009 Pokerw faktycznie nie uzupełniełam w tym miesiącu wpłat tutaj - przepraszam Ale z poprzednich miesięcy są wszystkie wpłaty wypisane - niestety nie mam dostępu do pierwszej strony, wiec giną gdzieś na stronach wątku - zaraz poszukam ostatnego spisu Ale tak, Twoja wpłata dotarla Pieniażki do tej pory były przeznaczone na karme, na legowisko, na badania - moczu i krwi jesli dobrze pamiętam i na leki - więc jak najbardziej się przydały - ogromne dzięki Quote
fizia Posted December 3, 2009 Author Posted December 3, 2009 o znalazlam na 81 stronie - post 810 - ostatnie podsumowanie - pazdziernikowe: Na dzień - 5 października w skrabonce Molly było 379,6 zł do 7 września mieliśmy 525 zł - do tego czasu rozliczenie jest gdzieś wcześniej na wątku, niestety nie mam dostępu do pierwszego postu, więc mogło gdzieś po drodze zaginąć były tam wpłaty od Acha44, Gogonek, Awit, Poker, Leyla, Katarzyna005, MakS, Tuska1990, Zuzia63, AniaC, Tofiprom, Nadle, Ewelina38/Re-Dunia, Awit potem doszły jeszcze 12 zł Acha44 20 zł MakS 20 zł Gogonek 20 zł Ra-Dunia 50 zł Leyla 20 zł Poker 50 zł Tofiprom 10 zł Awit 50 zł Leyla 10 zł Acha44 i z bazarku ICK - 5, 7, 7, 5, 5 zł więc razem z tymi poprzednimi wychodzi 816 zł a wydatki to - -436,4 zł - w tym 100 zł posłanie, zastrzyk, badanie moczu, 148 zł jedzenie, 48,40 smycz z przesyłką, 50 zł i 90 zł leki czyli 816 zł - 436,4 = 379,6 zł Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.