kayla Posted September 1, 2006 Posted September 1, 2006 Rewelacyjnie! Jestem pod wrazeniem jak duzo maluszek umie!
miumiu Posted September 1, 2006 Posted September 1, 2006 własnie się obudził i "kochones" opróżnił na...wykladzinę :shake: cholera! mimo nasaczania gazetki siurkami, mimo wkładania do kuwetki ...
kayla Posted September 1, 2006 Posted September 1, 2006 Ja po obudzeniu (i jak tylko wydawal mi sie podejrzany) wstawialam na gazetke, blokowalam i czekalam do skutku (czytalas na mojej stronie o gazetce?). Czasami troche to trwalo. Jak zaczal siusiac, to z zachwytem mowilam "siusiusiusiusiusiu" a jak skonczyl - wielka radosc, dropsy jogurtowe i inne na ogol niedostepne przyjemnosci.
olcha Posted September 1, 2006 Posted September 1, 2006 Tekila też bardzo szybko wszystko łapie, pamiętam jak uczyłam Erę to szło nam całkiem opornie, a Tekili pokazałam 3-4 razy i już umiała :cool3: Jest to na prawdę bardzo inteligentna rasa. A co do brudzenia, to Tekili zdarza się (rzadko ale się jednak zdarza) zostawić mi niespodziankę. To jedyna sytuacja, której nie potrafię jej oduczyć :shake: Dodam, że na gazety nauczyła się robić w miarę szybko, potem jej się coś odwidziało i robiła znów na dywan (lepiej wsiąkało!) polecam ligninę! Jednak szybko ją znów przyzwyczaiłam, że jednak chodzi mi o gazetę, a nie dywan i już jej zostało aż do czasu wychodzenia na dwór.
miumiu Posted September 2, 2006 Posted September 2, 2006 jaka kupic Paco klatke? Ma transporter ale chciałabym żeby miał małą klatkę, gdzie zmieści sie posłanie, miseczki. Taki swój zyl, żeby na wyjazdy było jak znalazł. Numer 3 wystarczy? Czy lepuejwiększa?
kayla Posted September 2, 2006 Posted September 2, 2006 Jak Bonusek byl maly, myslalam o czyms takim: [url]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=2671&action=prod[/url] ale wtedy mieszkalam kątem u Mamy i nie bylo miejsca, a potem Bonusek juz urosl i nie bylo potrzeby.
Narya Posted September 3, 2006 Posted September 3, 2006 hej wam^^ pewnie nikt mnie nie pamięta, bo mało tu pisałam, ale trudno^^" w każdym bądź razie - chi coraz bliżej :) jak tylko bedzie długowłosy miot - z tej samej hodowli, z której jest bono - biorę psiaka :) tymbardziej, że jak pani wrzostek usłyszała panieńskie nazwisko mojej mum, oświadczyła, że ma takie samo i że będę pierwsza w kolejce, jeśli chodzi o wybieranie pieska :) kayla - mam takie pytanie, czy jak bono był mały i wychodziłaś z nim na pierwsze spacery, zakładałaś mu jakieś ubranko? boję się, tak prawdę mówiąc, czy mój by się nie przeziębił, a nie moge mum przekonać, że szczególnie jak chi jest mały, to trzeba na niego uważać, tym bardziej, że pochodzi przecież z meksyku, gdzie jest gorąco :shake: miumiu - masz cudnego malucha :) świetny kolor ma w ogóle :) a skąd go masz? ^^
miumiu Posted September 3, 2006 Posted September 3, 2006 Jestem dziś mocno wku....ona No nikomu nie poleciałbym "naszej" hodowli. Ale to insza inszość. Chętnie na priv sie podzielę spostrzeżeniami. Nie podpisywaliśmy umowy. Na pytanie -kiedy iść do weta (np. moja siostra hodowca ma zapis w umowie, że w ciągu max 7 dni należy psa pokazać "swojemu"wetowi) pani powiedziala, ze w ogóle nie ma co go pokazywać. Że mogę z nim wychodzić a nastepne szczepienie to tylko wscieklizna. Ale ja oczywiście zrobiłam po swojemu. I dobrze. Zresztą -nie podonał mi się jego zapach, zwłaszcza z uszu. Jak się okazało słusznie. Ma w uszach jakiś syf. Na razie dostał maść. Jeśli nie poskutkuje, zrobimu posiew. Mam nadzieję, ze to tylko roztocza, o których można przeczytać na stronie kayli. Koty moje też go po uszach strasznie wąchały. No i mamy 12 dni kuracji - oby pomogło. Wychodzić -absolutnie zakazała wetka. Jeszcze jedno szczepienie, kwarantanna i dopiero (hodowca twierdził, że można)... Między oczami, na kufie ma łyse placki. Wetka twierdzi, ze to nie moze byc fizjologiczne i ogólnie przerzedzoną sierść :( Miejmy nadzieję, że to tylko blędy w zywieniu a nie jakiś syf... Ogólnie jestem zniesmaczona i nie wiem co zrobić... jutro, za namową wetki, zaczynamy karmienie barf :) A poza tym Paco jest super. Opanował "siad" do perfekcji, "miejsce" i przychodzenie na imię. Dostał dziś obrożę (zdejmij mi to natychmiast!!!) i wędzonego siusiaka na pocieszenie ;)
RitaGBD Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 [quote name='miumiu']Jestem dziś mocno wku....ona No nikomu nie poleciałbym "naszej" hodowli. Ale to insza inszość. Chętnie na priv sie podzielę spostrzeżeniami. Nie podpisywaliśmy umowy. Na pytanie -kiedy iść do weta (np. moja siostra hodowca ma zapis w umowie, że w ciągu max 7 dni należy psa pokazać "swojemu"wetowi) pani powiedziala, ze w ogóle nie ma co go pokazywać. Że mogę z nim wychodzić a nastepne szczepienie to tylko wscieklizna. Ale ja oczywiście zrobiłam po swojemu. I dobrze. Zresztą -nie podonał mi się jego zapach, zwłaszcza z uszu. Jak się okazało słusznie. Ma w uszach jakiś syf. Na razie dostał maść. Jeśli nie poskutkuje, zrobimu posiew. Mam nadzieję, ze to tylko roztocza, o których można przeczytać na stronie kayli. Koty moje też go po uszach strasznie wąchały. No i mamy 12 dni kuracji - oby pomogło. Wychodzić -absolutnie zakazała wetka. Jeszcze jedno szczepienie, kwarantanna i dopiero (hodowca twierdził, że można)... Między oczami, na kufie ma łyse placki. Wetka twierdzi, ze to nie moze byc fizjologiczne i ogólnie przerzedzoną sierść :( Miejmy nadzieję, że to tylko blędy w zywieniu a nie jakiś syf... Ogólnie jestem zniesmaczona i nie wiem co zrobić... jutro, za namową wetki, zaczynamy karmienie barf :) A poza tym Paco jest super. Opanował "siad" do perfekcji, "miejsce" i przychodzenie na imię. Dostał dziś obrożę (zdejmij mi to natychmiast!!!) i wędzonego siusiaka na pocieszenie ;)[/quote] [COLOR=red][/COLOR] [COLOR=#ff0000]Tak to jest ... szczeniak u hodowcy jest piekny,doskonały bez żadnych wad hodowca aż się rozpływa opowiadając o szczeniątku i jego rodzicach.Dopiero w domu na miejscu kiedy na spokojnie zaczynamy mu się przyglądać ........ wychodzą różne rózności...Uszami się nie przejmuj Rita też miała zapaprane że szok groziło jej zapelrnie ucha,ale szybko z tym się rozprawiliśmy.[/COLOR] [COLOR=#ff0000]Pozdrawiamy...[/COLOR] [COLOR=#ff0000][/COLOR]
miumiu Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Po wczorajszym czyszczeniu i 2 krotnym antybiotyku rano było malutko w uszkach. Pani mi powiedziała "nie miał jeszcze czyszczonych uszel" - co zrozumiałam -nie miał jeszcze dziś czyszconych uszek a nie -nie miał nigdy... Hahaha -muszę potrenować moje zdolnosci interpersonalne najwyraźniej. Aaa i dała mi pratel -wielką tabletę mówiąc, że to na poniedziałek i że na 5 kilo. "Pani se podzieli". Na pewno mówiła 5, bo zanotowałam to nawet. Wetka sięza głowę złapała. Bo to na 10 kilo. wiec zapakowałabym śmierdziuszkowi podwójną dawkę:( Ostatecznie został odrobaczony pastą. Wczoraj byłam zła, dzis mi przeszło. Ludzie mają tam kilka ras, non stop kilkanaścieszczeniąt. Trudno wtedy o cackanie się z każdym. Ale jestem wkurzona zatą radę, ze nie trezba do weta, bo go własnie ich wet oglądał. Wrrrrrrr. Dobrze, ze mam swój rozum. Ale inni kupujący mogą nie mieć takiej świadomości. No nic. Dziś po pierwszej porcji barfa. Daj mi jeszcze! Daj mi jeszcze! Zjem już tą marchew ale daj mi tego mięcha, proszę, proszę, proszę :) Problem z czystością. Nie chce do kuwety, nie chce na gazetę. Nasiurał koło misek z żarciem (!) :( No nic -jest dopiero u mnie 4 dzień. O tak świetnie sobie radzi. Słuchajcie, a co to może być to łyse między oczami. Baba powiedziała u u chi długo. tak bywa. A tu d... wetka mówi, ze to nie jest fizjologiczne :( Aaa -nie ma łysych okularków jak przy nużeńcu, czy jak mu tam -tylko kufę i między oczami troszkę. A moze to wada genetyczna -jak tonie zarastanie "piersi". Jesoo ja zeświruję normalnie ... Dobrze, ze grzeczny jest i poddaje się moich wszystkim zabiegom bez protestów (no prawie)
Arlene Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Wklejam zdjęcia skradzionych we Włoszech chiłków: [IMG]http://poczta.interia.pl/actions/getAttachment.html?fid=1&mid=30_$G4ZWI&mpid=2&f=skradzione.bmp[/IMG] [IMG]http://poczta.interia.pl/actions/getAttachment.html?fid=1&mid=30_$G4ZWI&mpid=3&f=skradzione%25201.bmp[/IMG] [IMG]http://poczta.interia.pl/actions/getAttachment.html?fid=1&mid=30_$G4ZWI&mpid=4&f=skradzione%25202.bmp[/IMG] [IMG]http://poczta.interia.pl/actions/getAttachment.html?fid=1&mid=30_$G4ZWI&mpid=5&f=skradzione%25203.bmp[/IMG] Biedactwa :( Mam nadzieję, że się znajdą.
Narya Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 miumiu - to gdybyś mogła, to napisz. bo aj planowałam wcześniej mieć psiaka, była hodowla itepe, ale od forumowiczek dowiedziałam się paru nieprzyjemnych rzeczy i zrezygnowalam - mysle zreszta, ze slusznie ;) a masz go 4 dni i nauczyłas go tylu rzeczy? :-o mam nadzieje, ze moj bedzie rownie inteligentny ^^ psiara, foty nie dzialaja.
Loona Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Psiara, mi też nie chodzą :shake: Narya, witaj :) Ja Figarowi nie zakładałam nic. Do tej pory nie posiada żadnego ubranka. Na spacery wychodził krótkie. Duzo bardziej szkodziło mu leżenie na podłodze. Szybko się wyziębiał dlatego wszędzie były porozkładane różne poduszki na których spał. Na spacerze chociaż się ruszał, biegał razem z innymi psiakami :) Miumiu, widzę że cavalier nie wyszedł ;) Czytałam przez dłuższy czas Twój wątek na WOP :) Nie wiem czemu ma takie łyse placki, Figaro tego nie miał. Może ma brak witamin jakichś. Skoro ta hodowla nie była za specjalna, to może poprostu czegoś my brak. Spróbuj z witaminowymi dropsami, ale to tylko moje pomysły. Nie wiem co robić :shake:
Arlene Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Sory, zaraz wrzuce je na serwer i zobaczycie, mam nadzieje. ------- Już są: [URL]http://ola_pe.w.interia.pl/skradzione_chilki.html[/URL] Napiszcie, czy się otwierają :)
nathaniel Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Nie :-( otwierają się. Miumiu strasznie mi przykro z powodu tego babsztyla :mad:
Arlene Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Grr, co jest z tymi fotami? :-(:angryy: No to spróbujemy ejszcze z linkami: [URL="http://poczta.interia.pl/actions/getAttachment.html?fid=1&mid=26_$G4ZWI&mpid=2&f=skradzione.bmp"] http://poczta.interia.pl/actions/getAttachment.html?fid=1&mid=26_$G4ZWI&mpid=2&f=skradzione.bmp[/URL] [URL="http://poczta.interia.pl/actions/getAttachment.html?fid=1&mid=26_$G4ZWI&mpid=3&f=skradzione%201.bmp"] http://poczta.interia.pl/actions/getAttachment.html?fid=1&mid=26_$G4ZWI&mpid=3&f=skradzione%201.bmp[/URL] [URL="http://poczta.interia.pl/actions/getAttachment.html?fid=1&mid=26_$G4ZWI&mpid=4&f=skradzione%202.bmp"] http://poczta.interia.pl/actions/getAttachment.html?fid=1&mid=26_$G4ZWI&mpid=4&f=skradzione%202.bmp[/URL] [URL="http://poczta.interia.pl/actions/getAttachment.html?fid=1&mid=26_$G4ZWI&mpid=5&f=skradzione%203.bmp"] http://poczta.interia.pl/actions/getAttachment.html?fid=1&mid=26_$G4ZWI&mpid=5&f=skradzione%203.bmp[/URL] Jak nie wyjdzie, to... nie wiem co :cool1:
cuciola Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 czesc wam.Kontaktowalam sie z hodowla Del Pasador i faktycznie chilki skradziono.juz rozklejam po wloskich forach
nathaniel Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Z poczty Ci na bank nie wejdzie, bo tylko ty masz hasło do swojej poczty, jak mniemam. Zapraszam [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=6259"][B]Zdjęcie na Forum: "KROK PO KROKU"[/B][/URL]
miumiu Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 czy wasze dłogo chi były jako dzieci takie nastroszone? Rany, paranoje łapie...
RitaGBD Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 [quote name='miumiu']czy wasze dłogo chi były jako dzieci takie nastroszone? Rany, paranoje łapie...[/quote] [COLOR=red]hi ,hi takie kulki były!!!!!! cudne!!!!!![/COLOR] [IMG]http://images4.fotosik.pl/36/0705c3f369d96462med.jpg[/IMG]
RitaGBD Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 [quote name='miumiu']A ile Rita ma tyg. na tej fotce?[/quote] [COLOR=red]około 11 tygodni.....[/COLOR]
miumiu Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 no to mój ma chyba ZNACZNIE przerzedzona sierść :(:mad: ... no nic, może go odkarmię, podleczę i jeszcze cos z niego będzie
RitaGBD Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 [quote name='miumiu']no to mój ma chyba ZNACZNIE przerzedzona sierść :(:mad: ... no nic, może go odkarmię, podleczę i jeszcze cos z niego będzie[/quote] [COLOR=red]Nic się nie martw doprowadzisz go do porządku..[/COLOR] [COLOR=red]Czy można gdzieś zobaczyć zdjęcia jego rodziców?????[/COLOR] [COLOR=red][/COLOR]
Loona Posted September 5, 2006 Posted September 5, 2006 Miumiu, może on miał mieszanych rodziców. Dopuszczalne jest by krzyżować chi długowłose z krótkowłosymi. Wtedy te długowłose mają krótszą sierść niż te po obojgu długowłosych rodzicach. Ale to wcale nie musi być to :shake:
Recommended Posts