Jump to content
Dogomania

Narya

Members
  • Posts

    18
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Narya

  1. miumiu - to gdybyś mogła, to napisz. bo aj planowałam wcześniej mieć psiaka, była hodowla itepe, ale od forumowiczek dowiedziałam się paru nieprzyjemnych rzeczy i zrezygnowalam - mysle zreszta, ze slusznie ;) a masz go 4 dni i nauczyłas go tylu rzeczy? :-o mam nadzieje, ze moj bedzie rownie inteligentny ^^ psiara, foty nie dzialaja.
  2. hej wam^^ pewnie nikt mnie nie pamięta, bo mało tu pisałam, ale trudno^^" w każdym bądź razie - chi coraz bliżej :) jak tylko bedzie długowłosy miot - z tej samej hodowli, z której jest bono - biorę psiaka :) tymbardziej, że jak pani wrzostek usłyszała panieńskie nazwisko mojej mum, oświadczyła, że ma takie samo i że będę pierwsza w kolejce, jeśli chodzi o wybieranie pieska :) kayla - mam takie pytanie, czy jak bono był mały i wychodziłaś z nim na pierwsze spacery, zakładałaś mu jakieś ubranko? boję się, tak prawdę mówiąc, czy mój by się nie przeziębił, a nie moge mum przekonać, że szczególnie jak chi jest mały, to trzeba na niego uważać, tym bardziej, że pochodzi przecież z meksyku, gdzie jest gorąco :shake: miumiu - masz cudnego malucha :) świetny kolor ma w ogóle :) a skąd go masz? ^^
  3. A ja wyjechałam do dziadków i można tutaj dostać tylko MP... z PP gorzej, widziałam tylko 1 nr, ale tak zmiętolony, że go nie wzięłam :roll: Ale i tak poszukam, może jednak trafię ;)
  4. KaRa_TC, sliczne pieski^^ i gratulacje :P Ja kupilam sobie ten nr wczoraj, ale dopiero dzisiaj mnie wzięło, żeby przeczytać :P Jak zwykle fajnie, wolę MP od PP, ale ten artykuł z porównaniami ras psów, to taki jakby trochę zerżnięty od PP ;)
  5. Eh, to ja mam do was pytanie. Najprawdopodobniej w zimie będe miała szczeniaka rasy chihuahua długowłosa. Wiadomo, te psiaki należy codziennie czesać. Ale skoro na mokro, to jak ja będę mogła go czesac na mokro w zimie. Bo wiadomo - szczeniak musi często siusiać, a ja nie wiem, czy siersc wyschnie mu do tego czasu[nawet jesli przed czesaniem z nim wyjde]. Nie mam ochoty, żeby raz siusial w domu, raz na podworku, bo moze sie do tego nie przyzwyczaic i bedzie zdezorientowany. Moja kolezanka raz tak miala [tylko ze pies rasy ON] - raz zalatwial sie na dworze, raz w domu i skonczylo sie na tym, ze szczeniak sikal w domu i to nawet nie na gazete...
  6. Narya

    karma Brit

    moja kolezanka karmi on-ka brit adult [psiak ma 3 lata]. nie powiem, wyglada ladnie, siersc ma zdrowa, 'ladne' ;) koopy. drugi kolega tez karmi britem sznaucera olbrzymiego, rowniez wszystko w porzadku, moze poza koopami ;) Psy bardzo chetnie wcinaja karme, nie ma problemow. i tylko to mnie wlasnie dziwi, dlaczego wszystkie psy tak chetnie ja jedza? ;)
  7. Narya

    Darling?

    znowu zasada pt. 'moj dziadek pił jabola, żył 100 lat, miał świetny wzrok a dziadek mojej kolezanki pił martini, mial wade -20 i zyl tylko 70'? Kazdy organizm przyswaja niektore rzeczy inaczej, naprawde. Nie odbieraj tego jako ataku. osobiscie znam kilka psów - jeden karmiony chappi, trzyma sie w miare dobrze(chociaz ma kiepska siersc), drugi rc - powiedzialabym, ze wyglada duzo lepiej(jamnik dlugowlosy, kilka zlotych medali), a trzeci karmiony byl przez jakis czas chappi i mial problemy zdrowotne.
  8. tak. Moja mama miala kiedys kundelka, nazywal sie Gafi. Dostala go w wieku 9 lat, niestety, raz wyszla z pieskiem na spacer, on sie czyms strul i trzeba bylo uspic. Wtedy miala 16 lat. Po paru dniach jej wujek sie zle poczul, wiec poszla pomodlic sie do kosciola. W tym czasie myslala tez o Gafim. Kiedy skonczyla sie modlic, podszedl do niej zanjomy ksiadz. Zagail, spytal o pare spraw i o Gafiego. Kiedy sie dowiedzial, ze nie zyje, powiedzial, ze jego suczka wlasnie sie oszczenila (ksiadz mial nawet jelonki, pawie czy bazanty :)). Zaproponowal jej zabranie jednego szczeniaczka, a moja mama oczywiscie sie zgodzila ;) Chciala pieska, ale juz nie bylo, zostaly same suczki, mimo to jedna wziela. Nazywala sie Danka :) Jeszcze zyla, jak sie urodzilam, ale niestety nic nie pamietam. suczka byla kochana, uwielbiala siedziec na kolanach, zawsze bronila rodziny. Kochala pieszczoty i byla troszke szczekliwa :) byla tez malutka ^^ Ostatnio zauroczylam sie w rasie chihuahua. Najprawdopodobniej zaniedlugo bede miala tego pieska. kiedy pokazywalam zdjecia rasy mojej mamie, krzyknela 'przeciez one wygladaja zupelnie jak danka!' i faktycznie - niedawno robilam porzadek w jednej z szuflad i znalazlam pare albumow. Danka jest bardzo podobna do chihuahua, poza ogonkiem, ktory jej niestety obcieto oraz oczu, ktore nie sa tak wylupiaste ;) Charakter tez bardzo podobny. Zaznaczam jeszcze, ze Gafi rowniez byl malutki i mial taki sam kolor futerka co Danka (piaskowy), niestety to chihuahua byl podobny tylko pod wzgledem ogonka, dlugosci futerka i charakteru(mial identyczny, to samo Danka) ;)
  9. Ta pani to zglosila, sama slyszalam jak rozmawiala o tym z moja sasiadka[1 pietro pode mna], ale na razie bez skutku. podobno obiecali, ze sie zajma, a teraz zero odzewu :roll:
  10. Ja na swoim osiedlu często widuję jednego chłopaka, ok.13 lat z bullem[bardzo ladnym zreszta :) caly bialy, tylko ma ciapki na ogonie i przy oczkach^^]. Tragedia po prostu :roll: Ostatnio była taka sytuacja - podlewam sobie kwiatki na balkonie, zmieniam ziemie... No i widze tego chlopaka, razem z jego kolegami :roll: a tym samym czasie jakas dziewczynka z mama, z fretka na smyczy. a pies oczywiscie bez. rzucil sie na ta fretke, w ostatniej chwili ta matka wziela ja na rece. zwrocila mu uwage [dosc glosno... mieszkam na 3 pietrze ;)], a on zaczal ja wyzywac, mowic, ze to nie jej sprawa, i zeby uwazala, bo on jeszcze cos zrobi z tym psem, przeklinac itepe :roll: po prostu strach dzisiaj wyjsc, zeby sie na kogos takiego nie natknac -_-
  11. Park Skaryszewski jest w Warszawie (obok fabryki Wedla :lol:) Ja jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym, żeby jakiś pieś zagryzł kaczkę czy wiewiórkę (bywam tam dość rzadko ;)), ale takie sytuacje, że psy gonią wiewiórki (na szczęście zwiewają na drzewa) spotkałam się niejednokrotnie. Pamiętam szczególnie jedno zdarzenie - siedziałam sobie na ławce w alejce, gdzie często hasały wiewiórki i gadałam z koleżanką. Jakieś małe dziecko, ze 3 latka, właśnie podlazło do wiewiorki i próbowała dać jej coś do jedzenia, a wiewiórka, chyba już przyzwyczajona, chętnie podeszła. I nagle do alejki wpada pitbull, bez smyczy i kagańca (broń boże, żebym coś do tej rasy miała... bardzo ją lubię, tylko uważam, że one się nie nadają dla każdego :roll:). Wiewiórka czmychnęła na drzewo i mało by brakowała, a pies ugryzłby dziecko. A za nim jakiś młody facet, na oko 20 lat, caaały zadowolony :roll: Tacy ludzie nie nadają się na właścicieli psów (szczególnie w typie pitbulla). A policję spotkałam w parku raz, ale to tylko jeden jedyny ;) Co do zawiadomienia polciji, to nie ma sensu... Sama byłam świadkiem, jak jedna kobieta, już porządnie zirytowana tym, że kiedy ktoś zwracał uwagę jednemu facetowi(chodziło konkretnie o jego psa, chyba tez nie zadawał sobie trudu ze szkoleniem go :/), przeklinał i w ogóle. Po jakiś 20 minutach spotkałam ja oburzoną i opowiadającą znajomemu(chyba), że policja olewa takie przypadki.
  12. Ja im wysłałam z pytaniem właśnie o ceny, bo chcę zamówić 2 numery. A zrobiłam to miesiąc temu, więc chcę się dowiedzieć, co wy piszecie [o ile wam odpisują] :roll: Moja koleżanka tak samo - zero reakcji. moze im nie zalezy? ;)
  13. No właśnie, a jak zamwiać archiwalne numery? Mam napisać coś w stylu 'Bla bla bla, chciałabym zamówić nr takie i takie moj adres...' czy jakos inczej? ciutke malo sie znam :lol: a co do tych niezakończonych artykułów, to to jest już trochę denerwujące... zamiast reklam mogli by skończyć --
  14. ja dam, bo niedawno przejrzałam cały temat i sobie skopiowałam :lol: [quote name='coztego']Oto adresy, wyszukane przez [B]ewelinabuck[/B], pod którymi można starać się o próbki: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] BIOMILL [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] NG [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] --------- [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] ACANA [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] PROPAC I SPORTMIX [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] -------- [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] GLIPA [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] NN [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] BOSCH [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] PURINA [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] RC [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] EAGLE PACK[/quote]
  15. Narya

    Peedigre Denta

    A ja znalazłam coś takiego w numerze MP ;) CYT. "Czy psom można dawać owoce cytrusowe? Odpowiedź brzmi: psom można podawać cytrusy, ale w małych ilościach i po usunięciu pestek. Poza tym czworonogi mają problem z trawieniem celulozowych białych powłoczek okrywających miąższ tych owoców. Aby im to ułatwić, owoce należy dokłądnie rozgnieść. Mimo to warto wzbogacić psią dietę o owoce cytrusowe, gdyż udowodniono, że działją one wzmacniająco na system odpornościowy. Zmniejszają też ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych, sercowo-naczyniowych, cukrzycy i wielu innych. Owoce o ciemnożółtym lub pomarańczowym miąższu zawierają dużo beta-karotenu, a zniego właśnie syntetyzowana jest witamina A. Natomias w czerwonych owocach oprócz beta-karotenu jest również likopen - raz działają one przeciwnowotworowo.. Zawarty w owocach nierozpuszczalny błonnik usprawnia perystaltykę jelit i przeciwdziała zaparciom. POMARAŃCZE - zawierają dużo magnezu, fosforu, potasu, witaminy C, prowitaminy A i witaminy B; są wskazane przy chrobach reumatycznych i chorobach układu moczowego; działają moczopędnie MANDARYNKI - zawierają dużo witaminy C, witaminę A, kwas foliowy, wapń, potas, fosfor, magnez, sód, żelazo i cynk GREJPFRUTY - zawierają dużo witaminy C i E oraz witamin z grupy B; przyspieszają przemianę materii, ułatwiają trawienie, zapobiegają zmianom sklerotycznym naczyń krwionośnych, pobudzają apetyt, działają lekko przeczyszczająco"
  16. Narya

    Peedigre Denta

    [QUOTE]wlasnie przeczytalam ze psom nie powinno sie dawac cytrusow, [/QUOTE] a ja czytalam w ktorym numerze mojego psa, ze psom mozna dawac cytrusy, ale w niewielkich ilosciach, po usunieciu bialych celulozowych powloczek, bo psy tego nie trawia i po usunieciu pestek. istotne bylo to, ze zmniejszaja ryzyko wystepienia chorob nowotworowych, cukrzycy i czegos tam jeszcze... byly tam tez podane rodzaje miazszu i jakie korzysci plyna z podawania psom tychze owocow, ale juz tego nie pamietam ;)
  17. polecam strone deviantart.com, w wyszukiwarce wystarczy wpisać 'wolf' i przeglądąć, na pewno znajda się jakieś rysunki ;)
×
×
  • Create New...