majqa Posted September 20, 2009 Author Share Posted September 20, 2009 Kołuj fotki Asiu. Jeśli Twoja malizna jest, na co liczę, mniej "wyrywna" niż Remuś, piorunem znajdzie domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted September 21, 2009 Share Posted September 21, 2009 w jakim naczeniu "wyrywna" ??? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 21, 2009 Author Share Posted September 21, 2009 [quote name='Asior']w jakim naczeniu "wyrywna" ??? :)[/quote] Zapraszam Cię Asieńko do nas, gwarantuję, że oczom nie uwierzysz, co taki szkrabik jak Remik potrafi nawyczyniać, zwłaszcza na znanym mu terenie, na którym czuje się pewnie (niestety). Pojmiesz wtedy, co znaczy być wyrywnym w wydaniu Remiśkowym. :evil_lol: Atrakcje murowane!!! :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted September 23, 2009 Share Posted September 23, 2009 Witaj Remigiuszu - ciotka Isadora wróciła :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Smyku Posted September 24, 2009 Share Posted September 24, 2009 Majqa , mówiłam , że mam oczy na mokrym miejscu . Odręciłaś kurek po raz trzeci . Wielkie dzięki . poproszę uprzejmię o zdjęcia mojego ulubieńca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 24, 2009 Author Share Posted September 24, 2009 Nowe będą wkrótce... :lol: Znów muszę wyczekać do dogodnego momentu, by wyprowadzić skubańce na dłuższy spacer i popstrykać, a tu bez męża ani rusz. Na osiedlu szans nie mam w pojedynkę. Jedną ręką nie zrobię, kiedy druga ręka usiłuje okiełznać szaleńca. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted September 25, 2009 Share Posted September 25, 2009 Haha citeczko zimą musisz sobie łyżwy kupić:diabloti:. Będzie zabawa:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 25, 2009 Author Share Posted September 25, 2009 W przyszły czw. jadę z Remkiem do koleżanki behawiorystki na przyuczenie, jak wprowadzić Remkowi zastępcze sygnały, jak odwracać mu uwagę a propos polowań zewnętrznych, jak go rozładowywać w inny sposób niż taki, jaki przyjął. Od 3 dni mam cyrk na kółkach (takie apogeum wcześniejszej przygrywki z podgryzaniem). Każde moje wyjście oznacza wiszenie Remka na nogawce. To by było jeszcze pół biedy ale...:roll: zaczął mnie na okoliczność wyjścia (z nim, czy bez niego, wsio ryba) zdrowo ciąć, gryzie mnie po kolanach, łydkach nawet w czasie schodzenia po schodach. Nie udaje mi się już udawać, że tego nie widzę, nie czuję (by tak okazać mu, że to, co robi, nie skutkuje), bo autentycznie jego ugryzienia bolą. Rozwiązanie siłowe w moim przynajmniej przypadku odpada więc kombinuję jak koń pod górkę różnymi, innymi sposobami. W moim odczuciu, nie jest to przejaw agresji ale podminowania, adrenalinki, bo nie widzę po nim żeby jakoś celowo chciał mnie skrzywdzić, on raczej traktuje to jak przednią zabawę, coś co pozwala mu się odprężyć. Gorzej jest ze mną. :evil_lol: Do odprężonych nie należę. :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted September 25, 2009 Share Posted September 25, 2009 [quote name='Karilka']Haha citeczko zimą musisz sobie łyżwy kupić:diabloti:. Będzie zabawa:eviltong:[/quote] [CENTER][SIZE=7][FONT=Franklin Gothic Medium][COLOR=Red][B]majqa[/B] na łyżwy, [B]majqa[/B] na łyżwy :evil_lol::evil_lol::evil_lol: [/COLOR][/FONT][/SIZE] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 25, 2009 Share Posted September 25, 2009 [quote name='majqa']W przyszły czw. jadę z Remkiem do koleżanki behawiorystki na przyuczenie, jak wprowadzić Remkowi zastępcze sygnały, jak odwracać mu uwagę a propos polowań zewnętrznych, jak go rozładowywać w inny sposób niż taki, jaki przyjął. Od 3 dni mam cyrk na kółkach (takie apogeum wcześniejszej przygrywki z podgryzaniem). Każde moje wyjście oznacza wiszenie Remka na nogawce. To by było jeszcze pół biedy ale...:roll: zaczął mnie na okoliczność wyjścia (z nim, czy bez niego, wsio ryba) zdrowo ciąć, gryzie mnie po kolanach, łydkach nawet w czasie schodzenia po schodach. Nie udaje mi się już udawać, że tego nie widzę, nie czuję (by tak okazać mu, że to, co robi, nie skutkuje), bo autentycznie jego ugryzienia bolą. Rozwiązanie siłowe w moim przynajmniej przypadku odpada więc kombinuję jak koń pod górkę różnymi, innymi sposobami. W moim odczuciu, nie jest to przejaw agresji ale podminowania, adrenalinki, bo nie widzę po nim żeby jakoś celowo chciał mnie skrzywdzić, on raczej traktuje to jak przednią zabawę, coś co pozwala mu się odprężyć. Gorzej jest ze mną. :evil_lol: Do odprężonych nie należę. :shake:[/quote] :-o:-o:-o dobrze majqo, że spotkasz się z fachowcem, bo to wcale tak śmiesznie nie wygląda... A Remik na coraz więcej sobie pozwala :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 25, 2009 Author Share Posted September 25, 2009 [quote name='__Lara']:-o:-o:-o dobrze majqo, że spotkasz się z fachowcem (...)[/quote] Już obgadałyśmy sprawę i póki co odetchnęłam, bo okazało się, że, jak dotąd nie popełniłam istotnych błędów w "sterowaniu" Remciem, a nic gorszego niż zbłaźnić się przed samym sobą. ;) Całe szczęście, oj całe, że mam taką opcję pomocową na miejscu. Teraz z kolei dodam coś na obronę Mojego Królewicza. :loveu: Patrząc na całokształt jego zachowań, z perspektywy przecież nie tak długiego czasu, i tak bardzo zmienił się na korzyść, a poza tym, ja pokochałam go nie za wygląd, a za to, jaki w ogóle jest. Sprawa urody jest dla mnie zupełnie drugorzędna. Rąk nie załamuję, chirurg mnie jeszcze nie cerował, nie jest źle. :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 25, 2009 Share Posted September 25, 2009 [quote name='majqa']Już obgadałyśmy sprawę i póki co odetchnęłam, bo okazało się, że, jak dotąd nie popełniłam istotnych błędów w "sterowaniu" Remciem, a nic gorszego niż zbłaźnić się przed samym sobą. ;) Całe szczęście, oj całe, że mam taką opcję pomocową na miejscu. Teraz z kolei dodam coś na obronę Mojego Królewicza. :loveu: Patrząc na całokształt jego zachowań, z perspektywy przecież nie tak długiego czasu, i tak bardzo zmienił się na korzyść, a poza tym, ja pokochałam go nie za wygląd, a za to, jaki w ogóle jest. Sprawa urody jest dla mnie zupełnie drugorzędna. Rąk nie załamuję, chirurg mnie jeszcze nie cerował, nie jest źle. :eviltong:[/quote] Majeczko, to pewne, że Ty go kochasz całym serduchem :loveu: i ja wiem, że jakby to był nawet "zwykły kundelek", a nie piesek w typie urody Remika to i tak byś go kochała :loveu: tak samo :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 25, 2009 Author Share Posted September 25, 2009 [quote name='__Lara'](...) ja wiem, że jakby to był nawet "zwykły kundelek" (...) [/quote] Dziękuję za wiarę moim słowom Larko. :loveu: Psiaki, które widać na fotkach, wrzuconych na ten, czy inny wątek to... czubek góreczki lodowej posiadanych. Te, tzw. ładne to czyste przypadki, cała reszta jest spod znaku "kochaj mnie za to, kim jestem". Inna sprawa, że ja mam właśnie ekhm...parcie na tzw. szpetoty (inaczej tego się nie da wyrazić, choć to okrutne określenie, na szczęście nie moje), im coś "brzydsze" tym dla mnie ładniejsze i kochańsze. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 25, 2009 Share Posted September 25, 2009 [quote name='majqa']Dziękuję za wiarę moim słowom Larko. :loveu: Psiaki, które widać na fotkach, wrzuconych na ten, czy inny wątek to... czubek góreczki lodowej posiadanych. Te, tzw. ładne to czyste przypadki, cała reszta jest spod znaku "kochaj mnie za to, kim jestem". Inna sprawa, że ja mam właśnie ekhm...parcie na tzw. szpetoty (inaczej tego się nie da wyrazić, choć to okrutne określenie, na szczęście nie moje), im coś "brzydsze" tym dla mnie ładniejsze i kochańsze. :lol:[/quote] Majqo, bo Ty musisz jednym wspaniałym serduchem rekompensować te fochy i achy wszystkich tych ludzi, co wzdychają nad yoreczkami, sceniackami, itd. :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted September 25, 2009 Share Posted September 25, 2009 majqa mam tez taki problemik:razz:moj piesek/30 kilo zywej wagi/czesto nie chce nas wypuscic z mieszkania,oczywiscie gdy wychodzimy bez niego,podbiega łapie za rekaw lub nogawke i chce wciagnac do srodka:evil_lol:nie kasa,nie gryzie tylko chce wymusic,zeby go zabrac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 25, 2009 Author Share Posted September 25, 2009 [quote name='rita60'](...) nie kasa,nie gryzie tylko chce wymusic,zeby go zabrac.[/quote] I to jest ten problem ale... :evil_lol: w wersji zaawansowanej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted September 25, 2009 Share Posted September 25, 2009 [quote name='majqa']I to jest ten problem ale... :evil_lol: w wersji zaawansowanej.[/quote] No to mnie pocieszyłas:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 25, 2009 Author Share Posted September 25, 2009 [quote name='rita60']No to mnie pocieszyłas:cool1:[/quote] Błahahaha....baaaaaardzo zabawne...:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenaka Posted September 25, 2009 Share Posted September 25, 2009 Majqa, jak się domyślam, jedziesz do kochanej Pani O:loveu:. A możesz mi wyświadczyć przysługę i zapytać o jakiś zestaw ( dobrze rozbudowany) lektur obowiązkowych dla ludzi którzy mają problemy wychowawcze ze swoimi pupilami? Chętnie bym biblioteczkę sobie zrobiła, zwłaszcza, że wszystkie podstawowe lekturki pożyczyłam i dziwnym trafem już do mnie nie wróciły:diabloti:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 25, 2009 Author Share Posted September 25, 2009 [quote name='irenaka'](...) jedziesz do kochanej Pani O:loveu:. A możesz mi wyświadczyć przysługę i zapytać o jakiś zestaw ( dobrze rozbudowany) lektur obowiązkowych dla ludzi którzy mają problemy wychowawcze ze swoimi pupilami? (...).[/quote] Tak, dokładnie tak. Mówisz i masz, zapytam na pewno. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted September 26, 2009 Share Posted September 26, 2009 Przeczytalam watek w ciagu jednego wieczoru, a raczej nocy :):) Cudowne :):) Czyli Remigiusz zostaj u Majgi ?? Od poczatku wygladalo na Love Story :):):loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted September 26, 2009 Author Share Posted September 26, 2009 [quote name='Szarotka'](...) Czyli Remigiusz zostaj u Majgi ?? Od poczatku wygladalo na Love Story :):):loveu::loveu::loveu:[/quote] Witamy Szarotkę na wątku!!! :lol: :lol: :lol: Zostaje, zostaje, zasiedział się maluch. :lol: Właśnie rąbie kosteczkę. Dziś znów nas czeka wyczesywanie (czyli walka z wiatrakami). :eviltong: Efekt tego zabiegu pielęgnacyjnego utrzymuje się góra 15-30min. do paru ocierań, wygibów i fikołków. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted September 26, 2009 Share Posted September 26, 2009 Czytalam i czytalam wczoraj i bylam zachwycona opowiescia :):) i sposobem patrzenia na rzeczywistosc :):) super :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Smyku Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 Cisza u Remigiusza i Manii jak w kościole . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erazm Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 Moze Majqa oddala maluchy do adopcji:placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.