kasia14 Posted October 23, 2009 Share Posted October 23, 2009 Rudy wcale nie znaczy wredny!:) [IMG]http://img7.imageshack.us/img7/8159/p1190961l.jpg[/IMG] [IMG]http://img188.imageshack.us/img188/5557/p1190962u.jpg[/IMG] [IMG]http://img5.imageshack.us/img5/2492/p1190960.jpg[/IMG] [IMG]http://img32.imageshack.us/img32/3230/p1190964.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted October 23, 2009 Share Posted October 23, 2009 [url]http://img32.imageshack.us/img32/3230/p1190964.jpg[/url] błogostan:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted October 23, 2009 Author Share Posted October 23, 2009 mój kochany rudzielec :placz::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted October 23, 2009 Share Posted October 23, 2009 Rude nigdy nie było wredne - mam juz drugiego ryżego psa i to wiem!:evil_lol: miodzio fotaski!:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted October 23, 2009 Share Posted October 23, 2009 nie bo mój:) co do rudego koloru...to tylko tyczy sie ludzi :eviltong::eviltong::diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted October 23, 2009 Author Share Posted October 23, 2009 ja go znałam wcześniej od ciebie :obrazic: i pamietam jeszcze jak przed pierwsze dwa miesiace nie dało sie wejść do niego do klatki bo skakał jak spręzyna, nawet obroży nie miał założonej bo nikt nie próbował :evil_lol: w koncu się udało i Rudolf zaczał sie cywilizować :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia14 Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 Rudy to jedyny schroniskowy ast, którego się nie bałam:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted October 24, 2009 Author Share Posted October 24, 2009 Kasia przecież one wszystkie fajne są :evil_lol: tylko udają nieraz :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia14 Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 [quote name='modliszka84']Kasia przecież one wszystkie fajne są :evil_lol: tylko udają nieraz :diabloti:[/QUOTE] Wiem wiem, ale mimo wszystko są dość przekonywujące:eviltong: Chociaż np. Pedro też mi przypadł do gustu:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted October 24, 2009 Author Share Posted October 24, 2009 a Dropsik :diabloti:? dzisiaj pojechał do hotelu, prosimy o pomoc finansową! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oska1983 Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 Widząc taką szczęśliwą mordkę aż chce się żyć :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilawa Posted October 24, 2009 Share Posted October 24, 2009 [quote name='oska1983']Widząc taką szczęśliwą mordkę aż chce się żyć :D[/QUOTE] oj taaaak :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted October 27, 2009 Share Posted October 27, 2009 proponuję zmianę tematu na ponowny happy end:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted October 28, 2009 Author Share Posted October 28, 2009 [quote name='piechcia15']proponuję zmianę tematu na ponowny happy end:)[/QUOTE] przeciez jest zmieniony :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted October 28, 2009 Share Posted October 28, 2009 cwaniara :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted October 28, 2009 Author Share Posted October 28, 2009 [quote name='piechcia15']cwaniara :eviltong:[/QUOTE] tytuł zmieiłam 5 dni temu :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oska1983 Posted July 18, 2011 Share Posted July 18, 2011 Ciekawe co tam słychać u Rudaska:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted July 18, 2011 Share Posted July 18, 2011 a nawet ostatnio wspominałyśmy rudego:) ponoć na ich profilu na nk mają jego jakieś nowe fotki ale nie pamiętam jak się nazywają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted July 18, 2011 Author Share Posted July 18, 2011 [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/21308356/142/other/std/d6cb308f93.jpeg[/IMG] [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/21308356/141/other/std/3afe02e698.jpeg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted July 18, 2011 Share Posted July 18, 2011 nic mi się nie wyświetla:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted August 24, 2011 Share Posted August 24, 2011 szczęście nie jest pisane Rudemu:(:( jutro po raz 3 wraca do schroniska:( Zadzwoniła do nas właściciela Rudolfa z błaganiem o pomoc. Nie może się już nim dłużej zajmować z powodów zdrowotnych. Mąż po udarze nie doszedł do sprawności, nie mówi, nie słyszy, niesprawna ręka. A ona sama dostała jakiegoś zatoru w żyłach i grozi jej amputacja stopy:(:( Ten Pan wychodzi z nim na spacery ale Rudy jest bardzo silny i już kilka razy go przewrócił, między innymi na schodach!! Pani w pt jedzie do szpitala na badania i zabieg, a mąż zostaje sam i psem zajmować się nie będzie mógł. Ostatnio gdy wyszedł z nim na spacer to przyprowadziła go Straż Miejska, bo taki pies nie może być pod opieką niepełnosprawnej osoby!! Błagam pomóżmy temu psu!! Rudy jest rozpieszczony, śpi na puchowej kołdrze i fotelu, nawet nie cierpi leżeć na podłodze, boi się zimna. Pomyślcie jaką gehennę przejdzie w schronisku!!!! Pani jest gotowa dokładać się do jego wyżywienia byleby się ktoś nim zajął. Próbowałam zorganizować spacery dla niego ale to bez sensu, bo to chwilowe rozwiązanie, a ta sytuacja nie ma pozytywnego zakończenia. Rodziny nie mają, choroby się nie cofną:( Pies mieszka w Łodzi, a od jutra wróci do naszego schroniska ;(;( Jest łagodny do ludzi i małych psów, a większych raczej nie raczej miał kontakt. Błagam o pomoc!! ten pies już był dwa razy w schronie. raz gdy ktoś sie go pozbył, a drugi raz gdy ten Pan dostał udaru i żona musiała być z nim w szpitalu. Pies wiernie czekał na nich w schronisku przez 2 miesiące i widać było w oczach że czekał.....No i sie doczekał...A teraz ...powtórka.... kontakt w sprawie adopcji: 692486565, [email][email protected][/email] a taka była jego mina gdy po raz drugi wrócił ze schroniska: [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/3230/p1190964.jpg[/IMG] [IMG]http://img220.imageshack.us/img220/5557/p1190962u.jpg[/IMG] dziś miał taką samą gdy mówiłyśmy o schronisku...:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia14 Posted August 24, 2011 Share Posted August 24, 2011 Szit.... kurde, ja naprawde wszystko rozumiem i nie dziwię się z obrotu sprawy, tylko DLACZEGO tak późno... gdyby bylo więcej czasu może udałoby się uniknąć schronu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted August 24, 2011 Share Posted August 24, 2011 ona nadal łudzi sie i wierzy że jednak uratują jej noge, cały czas powtarza że musi go oddać tylko na chwilkę, nie wierzy w to że to koniec...:( nawet powiedziała, że nie wie czy się jutro odważy tam pojechać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted August 24, 2011 Share Posted August 24, 2011 o nie! tragedia!! :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted August 25, 2011 Share Posted August 25, 2011 dziś Rudy niestety wrócił do schronu:( Dostał tylko swój kocyk, aby miec coś swojego. Pani z tej rozpaczy prawie zasłabła w schronisku, a Rudy płakał w boksie jak dziecko:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.