Wiola&Miłosz Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 Mery- Pani Malgosia ma ogromne doswiadczenie. Wie co mowi. Jej kazda diagnoza sie sprawdza. Jest psim psychologiem jej maz jest szkoleniowcem. Ich podejscia sie roznia. Ale zawsze znajduja jakis zloty srodek ze jest ok. Moj Tobi tez byl psem problemowym. Pogryzl Mnie i nie tylko Mnie. Wszystkich ktorych spotykal. A to sasiada w dupe uwalil a to poprzednia wlascicielke. I co? Juz nie mamy tego problemu. Nie byl dominantem ale rozpuszczonym dzieciakiem. Pani Malgosia pomogla. Ja tez chetnie sie doloze jesli sie zajmie psem pani Gosia. I nie chce by tutaj ktos myslal zer napedzam jej klientow bo to raczej ona z wlasnej nieprzymuszonej woli chce pomoc bezdomniakom. A tak naprawde nie musi. Rownie dobrze moglaby miec to gdzies. Po rozmowie z nia wiem jedno dopoki my nie bedziemy widziec problemu ona nie pomoze. A co do twojej osoby to masz wiele do powiedzenia i powinnas napisac wszystko co wiesz o kseni. W koncu byla pod twoja opieka a wiec kazde zdanie ktore o niej napiszesz jest bardzo wazne:) Quote
mery4242 Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 [quote name='AltaCaraya']Mery- Pani Malgosia ma ogromne doswiadczenie. Wie co mowi. Jej kazda diagnoza sie sprawdza. Jest psim psychologiem jej maz jest szkoleniowcem. Ich podejscia sie roznia. Ale zawsze znajduja jakis zloty srodek ze jest ok. Moj Tobi tez byl psem problemowym. Pogryzl Mnie i nie tylko Mnie. Wszystkich ktorych spotykal. A to sasiada w dupe uwalil a to poprzednia wlascicielke. I co? Juz nie mamy tego problemu. Nie byl dominantem ale rozpuszczonym dzieciakiem. Pani Malgosia pomogla. Ja tez chetnie sie doloze jesli sie zajmie psem pani Gosia. I nie chce by tutaj ktos myslal zer napedzam jej klientow bo to raczej ona z wlasnej nieprzymuszonej woli chce pomoc bezdomniakom. A tak naprawde nie musi. Rownie dobrze moglaby miec to gdzies. Po rozmowie z nia wiem jedno dopoki my nie bedziemy widziec problemu ona nie pomoze.[/QUOTE] Ja Cie roumiem i nawet przez myśl nie przyeszło mi, że mogłabyś to robic z jakiś pobudek. Dlatego weżmy się w garść i pomóżmy jej. zadzwońce do hoteliku co się stało, że się nie skontaktowali z p. Gosia niech do niej zadzonią, odeślijcie ankiete z odp. i Marinka niech zadzwoni do p. Gosi i się umówia. Pomóżmy tej biedulce. Jak juz pow. ja mieszkam od was daleko ale jak bedzie coś co ja mogę zrobić to piszcie. Ja mam nadzieję, wierze, że sie uda, juz tyle wycierpiała.. pomóżmy żeby juz więcej nie musiała. Quote
evel Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 A ja się zastanawiam, na ile te ataki na inne psy to kwestia wyuczona. Jeśli prześledzicie wątek psów agnieszkil2, to zobaczycie, że w ciągu czasu, który Ksenia tam spędziła (a były to prawie dwa lata), cztery suki w różnych konfiguracjach gryzły się [B]prawie 20 razy[/B]. Wiele spięć kończyło się szyciem suk. Jedno skończyło się śmiertelnie dla najsłabszej. I nie byłabym taka pewna, że to Ksenia zabiła najsłabszą sukę w pojedynkę... Nie chodzi mi o rozpamiętywanie przeszłości, ale pojawiają się pewne pytania. Czy ktoś kiedyś dał Kseni do zrozumienia, że atakowanie innych psów jest absolutnie nieakceptowane, niedopuszczalne? Czy ktoś pracował nad odwrażliwieniem jej na inne psy? Kontrwarunkowaniem? Nad jednoznacznym korygowaniem wszelkich antagonistycznych zapędów w stosunku do własnego gatunku? Bo jak zobaczyłam np. to, jak suki się ustawiają, to mnie trochę zmroziło. GDZIE BYŁ PRZEWODNIK? Kto pozwala na takie "ustawki", gdy w stadzie są tak duże konflikty? [URL]http://youtu.be/TWhS6R61CiU[/URL] Quote
mery4242 Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 To trochę o Kseni jak była u mnie: Kseniulka jak ją odebraliśmy z peronu chowała sie pod każdą ławką, za każdym słupkiem, nie chciała iśc i chłopka który z nia przyjechał musiał z nami ją zaprowadzić do samochodu. Schowała się pod samochó długo czekaliśmy aż wyjdzie. Zanim dojechaliśmy do domu w samochodzie zdążyła się załatwić ze strachu. Pierwsze dni była spokojna, tzn chowała się najbardziej bała się mężczyzn jak widziała jakiegoś to sikała ze strachu. Spała ze mną. Za mną wszędzie chodziła. Było dobrze przez trzy dni ale jak już się do mnie przyzwyczaiła to zaczeła powarkiwać na innych aż dosło do dwuch sytuacji gdzie gdyby nie smycz i mój refleks mogło sie skończyć pogryzieniem. Jedna to moja babcia do nas przyszła, mieszka obok i przechodziła pomiędzy choinkami, ja akurat bawiłam sie z Ksenią na szczęście na smyczy poniewąz gdy zobaczyła Babcię zaczeła biec w jej stronę szczekała, warczała, rzucała się na szczęscie smycz ją zatrzymała. Normalnie nigdy na bacie tak nie reagowała. Druga sytuacja to byłyśmy na polach, też na smyczy bo bałam się ja spuszczać, żeby nie uciekła zwłaszcza że była u nas dopiero parę dni. Przyjechała koleżnaka podbiegła do nas i zaczeła wołać Ksenię a ona ruszyła na nią. zatrzymałam ją ledwo na tej smyczy i starałam sie uspokoić ale dopiero jak Daga weszła do domu sie uspokoiła. Póżniej zaczeła warczeć juz na każdego kto do nas podchodził, musiałm ją w pokoju zamykać żeby nie wychodziła jak coś robiłam z mamą. Nie wiedziałam co robić, dzwoniłam wtedy chyba do agnieszki i miał być psi psycholog ale ja dopiero miałam iść do pracy a rodziców nie było stać. A po drugie ja do pracy a co z Kseniulą i resztą rodziny? Do tego studia zaoczne zaczynałam i czasu ani w tyg. ani w weekendy. A siostra czy rodzice choć chcieli pomóc to Ksenia nie dawała im szans :( Raz poszłam z nia na spacer ulicą ale jak słyszała inne psy to kuliła ogon i szukała miejca do schowania :( Ale i tak najgorszy był moment oddania... nigdy tego nie zapomne i sobie nie wybacze... nie chciała iść.. musiałam ją nieść przez caly peron, ulice bo na środku mi się zapierała łapami... strasznie płakałam gdy pociąg odjeżdzał ... :-( Dlatego strasznie chcę jej pomóc nadal ją kocham i myśle o niej cały czas... chcę żeby się jej ułożyło, bo to jest kochany pies i pokocha swojego właściciela z całego serduszka tylko, że na dzień dzisiejszy to kocha aż za bardzo i trzeba jej pokazać, że nie jest jedyna, że właściciel może mieć rodzinę, czy tez innego psa i kocha ich równo tak samo jak i ją. Quote
Wiola&Miłosz Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 Zapewne nie- dlatego teraz jest problem. Mery dziekuje przesle posta p Gosi i przykro mi ze tak wyszlo Quote
mery4242 Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 Nie ma za co najważniejsze to pomóc Kseni... mi też jest przykro ale już tego nie zmienie... chociaż tak mogę pomóc. Quote
Wiola&Miłosz Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 Licza sie dobre checi i wiara ze uda sie to wszystko wyprowadzic na prosta:) Quote
Marinka Posted November 19, 2012 Author Posted November 19, 2012 (edited) [quote name='evel']No i o czym to świadczy? O nieudolności pani Agnieszki czy o umiejętności logicznego myślenia? Pies zżera budę to zabieramy budę, a nie dajemy kolejną i kolejną, a później lament, że pies "zjadł" tysiąc złotych. Pies taki jak Ksenia potrzebuje niestety radykalnych metod i odpowiedniego podejścia, a nie głaskania po główce, ale myślałam, że tutaj wszyscy już o tym wiedzą. Nie chcę kontynuować już tego wątku, ale nie można powiedzieć, że hotelik w Wieliczce to samo zło i nie zaszły [B]żadne [/B]pozytywy w sprawie Kseni - to nie jest stwierdzenie prawdziwe i ja się temu sprzeciwiam. EOT. Rozumiem, że informacje w 1. poście są na chwilę obecną aktualne, jeśli chcę założyć wątek suce na innym forum?[/QUOTE] [B]To o niczym nie świadczy, bo zachowanie Kseni jest wciąż takie samo...jedynie 1 buda została uratowana, a nie o to tylko tu chodzi...problem z Ksenią jest znacznie głębszy i sam się nie rozwiąże...[/B] [quote name='Poker']cały czas podczytuję watek Kseni. Podzielę się swoimi przemyśleniami. Z tego co pamiętam Ksenia nigdy nie była w domu , gdzie byłaby jedynym psem.Zawsze była w towarzystwie kilku psów. Jest typem zazdrośnicy, która kumuluje w sobie to uczucie, bo jest uczona ,żeby jej nie okazywać, wręcz tłumić. Ta zazdrość w niej narasta , nie znajduje stopniowego upustu, więc jak już się skumuluje i dojdzie do sprzyjającej sytuacji , następuje jej wybuch. I nie musi to być zazdrość tylko o człowieka, może być też o zwierzę. Ksenia chyba nie atakowała ludzi dotychczas? Nie wiem czy dobrze pamiętam. W moim odczuciu idealnym rozwiązaniem dla tej suni byłby jednoosobowy dom ,gdzie miałaby poczucie stabilizacji i nie miałaby być o kogo zazdrosna. Moje spostrzeżenia powstały na podstawie mojej tymczasowiczki, którą niedawno wyadoptowaliśmy. Próbowaliśmy sie stosować do porad behawiorystycznych,ale sunia wymknęła się z ich reguł.Miała swoje. Dopóki byłą w stadzie, niewiele można było zrobić. Teraz jest sama i jest bardzo dobrze.[/QUOTE] [quote name='Poker']Ja nie mówię ,ze nie należy z nią pracować. Tylko ,ze ona zawsze ma powody do zazdrości.Bardzo chcę ,żeby nauczyła sie nie być zazdrosną albo nauczyła się to uczucie opanowywać. Mam tylko obawy ,że przebywając w stadzie ciągle będzie poddawana bodźcowaniu. Wiem,że znalezienie miejsca, gdzie będzie sama jest trudne. No nic, życzę powodzenia.[/QUOTE] [B]Nie będę powtarzała po Alcie, bo napisała wyraźnie o co chodzi. [/B] [quote name='AltaCaraya']Wszedzie tak naprawde bedzie poddawana bodzcom o ktorych mowisz. Mieszkajac w bloku zapewne trafi sie sasiad ktory tez bedzie mial psa/ mieszkajac w domku jednorodzinnym bedzie sasiad mial psa przy plocie. Rozmawialam z Gosia jasno powiedziala ze trzeba ja z tym zmierzyc a nie izolowac:) Pracy jest troszke. Jesli wszystko sie potoczy normalnie sunia ma szanse wyjsc na prosta:)[/QUOTE] [quote name='masza44']Byłam tam tylko raz, ale to mi się rzucało w oczy, że Ksenia jest w dobrych, umiejętnych rękach. Może kilka porad zrobi jeszcze swoje i Ksenia wyjdzie na prostą. Na pewno to będzie na plus. Generalnie trochę zdziwiło mnie czytanie o uśpieniu itp. Ksenia to nie potwór, ona u ostrożnych, odpowiedzialnych umiejących z nią postępować ludzi będzie wspaniałym domownikiem. Tyle, że być może jedynaczką musi być. Nie wiem, ale takie wrażenie na mnie wtedy zrobiła.[/QUOTE] [B]Ksenia już tak 3 lata błąka się od domu do domu, od hoteliku do hoteliku...czas mija, a chętnych nie widać... Bez pomocy psychologa, bez pracy z psem nigdy nie będzie wspaniałym domownikiem...wciąż będzie niestabilna emocjonalnie. Niebezpieczna...i wcześniej czy później będzie igła ... naprawdę nie rozumiecie tego?!![/B] [quote name='AltaCaraya']Pani Malgosi chodzilo raczej o to ze jak damy jej dalej przyzwolenie na takie drobne ataczki to ktoregos dnia moze sie okazac ze nikt sobie z nia nie radzi. Tutaj mowa o przyszlym domu adopcyjnym.[/QUOTE] [B]Dokładnie! W takim razie może na forum znajdzie się ktoś, kto zechce sponsorować hotelik i prywatną jego działalność? O to w tym wszystkim chodzi? Jednak wierzę czasami w ludzką inteligencję i umiejętność przewidywania zdarzeń...[/B] [quote name='mery4242']U mnie była i my nie mieliśmy innego psa. Ale w tedy atakowała i nie dopuszczała do mnie ludzi ;| Gdyby nie te sytuacje byłaby z nami do dziś...:-([/QUOTE] [quote name='mery4242']Zgadzam się z tym s 100%, może być tak jak piszesz albo a w najgorszym przypadku okaże się że DT będzie chciał mieć drugiego psa lub urodzi im się dziecko... może stać się tragedia... a skoro leczenie może jej pomóc to trzeba dać jej szansę na normalne życie i dom w którym będzie na zawsze, bo co z tego, że ją teraz ktoś weźmie... jak zaatakuje kogoś to ją oddadzą i powtórzy się sytuacja taka jak u mnie.. :(:(:([/QUOTE] [quote name='AltaCaraya']Mnie osobiscie sie w glowie nie miesci ze nie widzicie gdzie jest problem.[/QUOTE] [quote name='mery4242']Tak wiem, tylko napisałam, J a wiem, że ja tutaj nie mam za dużo do powiedzenia.. przejrzałam cały wątek ale nie jestem w tym tak jak wy od początku ale już jak ją oddawałam mówiłam że Kseniula ma problem, że bardzo bym chciała ją zatrzymać ale sytuacja mi nie pozwoliła.. :-( Zgadzam się z Tobą i p. Małgosią w 100% i uważam że trzeba jej pomóc i p. Gosia zrobi to najlepeij, juz samo to, żę Rudzikowi pomogła pokazuje, że można jej zaufać, pracowała już z pieskami którymi się zajmujecie więc walczcie, żeby p. Gosia się zaopiekowała też Ksenią, jeśli pani z hoteliku nie chce to niech jedzie do Sfory.... Widać, że p. Gosia jest konkretna osobą i wie co mówi. Ja mieszkam za daleko, żeby pomóc w realu ale porozmawiam z narzeczonym i jeśli go przekonam to zwiększymy naszą deklarację.. jak dobrze mi pójdzie rozmowa to może będziemy wstanie płacić to 50 zł za pracę z Ksenią. Ale załatwcie to ... skoro ma sznasę to trzeba starać sie jej pomóc.[/QUOTE] [quote name='AltaCaraya']Mery- Pani Malgosia ma ogromne doswiadczenie. Wie co mowi. Jej kazda diagnoza sie sprawdza. Jest psim psychologiem jej maz jest szkoleniowcem. Ich podejscia sie roznia. Ale zawsze znajduja jakis zloty srodek ze jest ok. Moj Tobi tez byl psem problemowym. Pogryzl Mnie i nie tylko Mnie. Wszystkich ktorych spotykal. A to sasiada w dupe uwalil a to poprzednia wlascicielke. I co? Juz nie mamy tego problemu. Nie byl dominantem ale rozpuszczonym dzieciakiem. Pani Malgosia pomogla. Ja tez chetnie sie doloze jesli sie zajmie psem pani Gosia. I nie chce by tutaj ktos myslal zer napedzam jej klientow bo to raczej ona z wlasnej nieprzymuszonej woli chce pomoc bezdomniakom. A tak naprawde nie musi. Rownie dobrze moglaby miec to gdzies. Po rozmowie z nia wiem jedno dopoki my nie bedziemy widziec problemu ona nie pomoze. A co do twojej osoby to masz wiele do powiedzenia i powinnas napisac wszystko co wiesz o kseni. W koncu byla pod twoja opieka a wiec kazde zdanie ktore o niej napiszesz jest bardzo wazne:)[/QUOTE] [quote name='mery4242']Ja Cie roumiem i nawet przez myśl nie przyeszło mi, że mogłabyś to robic z jakiś pobudek. Dlatego weżmy się w garść i pomóżmy jej. zadzwońce do hoteliku co się stało, że się nie skontaktowali z p. Gosia niech do niej zadzonią, odeślijcie ankiete z odp. i Marinka niech zadzwoni do p. Gosi i się umówia. Pomóżmy tej biedulce. Jak juz pow. ja mieszkam od was daleko ale jak bedzie coś co ja mogę zrobić to piszcie. Ja mam nadzieję, wierze, że sie uda, juz tyle wycierpiała.. pomóżmy żeby juz więcej nie musiała.[/QUOTE] [B]Mery bardzo mądre i rozsądne podejście :)[/B] [quote name='evel']A ja się zastanawiam, na ile te ataki na inne psy to kwestia wyuczona. Jeśli prześledzicie wątek psów agnieszkil2, to zobaczycie, że w ciągu czasu, który Ksenia tam spędziła (a były to prawie dwa lata), cztery suki w różnych konfiguracjach gryzły się [B]prawie 20 razy[/B]. Wiele spięć kończyło się szyciem suk. Jedno skończyło się śmiertelnie dla najsłabszej. I nie byłabym taka pewna, że to Ksenia zabiła najsłabszą sukę w pojedynkę... Nie chodzi mi o rozpamiętywanie przeszłości, ale pojawiają się pewne pytania. Czy ktoś kiedyś dał Kseni do zrozumienia, że atakowanie innych psów jest absolutnie nieakceptowane, niedopuszczalne? Czy ktoś pracował nad odwrażliwieniem jej na inne psy? Kontrwarunkowaniem? Nad jednoznacznym korygowaniem wszelkich antagonistycznych zapędów w stosunku do własnego gatunku? Bo jak zobaczyłam np. to, jak suki się ustawiają, to mnie trochę zmroziło. GDZIE BYŁ PRZEWODNIK? Kto pozwala na takie "ustawki", gdy w stadzie są tak duże konflikty? [URL]http://youtu.be/TWhS6R61CiU[/URL][/QUOTE] [B]Sama więc widzisz, że Ksenia trwa w zawieszeniu. Hotel gwarantuje jej tylko miskę, kojec z budą (albo nie - bo moze być zabrana gdy Ksenia zacznie ją niszczyć) i to za kwotę 450 złotych miesięcznie . [/B] [quote name='mery4242']To trochę o Kseni jak była u mnie: Kseniulka jak ją odebraliśmy z peronu chowała sie pod każdą ławką, za każdym słupkiem, nie chciała iśc i chłopka który z nia przyjechał musiał z nami ją zaprowadzić do samochodu. Schowała się pod samochó długo czekaliśmy aż wyjdzie. Zanim dojechaliśmy do domu w samochodzie zdążyła się załatwić ze strachu. Pierwsze dni była spokojna, tzn chowała się najbardziej bała się mężczyzn jak widziała jakiegoś to sikała ze strachu. Spała ze mną. Za mną wszędzie chodziła. Było dobrze przez trzy dni ale jak już się do mnie przyzwyczaiła to zaczeła powarkiwać na innych aż dosło do dwuch sytuacji gdzie gdyby nie smycz i mój refleks mogło sie skończyć pogryzieniem. Jedna to moja babcia do nas przyszła, mieszka obok i przechodziła pomiędzy choinkami, ja akurat bawiłam sie z Ksenią na szczęście na smyczy poniewąz gdy zobaczyła Babcię zaczeła biec w jej stronę szczekała, warczała, rzucała się na szczęscie smycz ją zatrzymała. Normalnie nigdy na bacie tak nie reagowała. Druga sytuacja to byłyśmy na polach, też na smyczy bo bałam się ja spuszczać, żeby nie uciekła zwłaszcza że była u nas dopiero parę dni. Przyjechała koleżnaka podbiegła do nas i zaczeła wołać Ksenię a ona ruszyła na nią. zatrzymałam ją ledwo na tej smyczy i starałam sie uspokoić ale dopiero jak Daga weszła do domu sie uspokoiła. Póżniej zaczeła warczeć juz na każdego kto do nas podchodził, musiałm ją w pokoju zamykać żeby nie wychodziła jak coś robiłam z mamą. Nie wiedziałam co robić, dzwoniłam wtedy chyba do agnieszki i miał być psi psycholog ale ja dopiero miałam iść do pracy a rodziców nie było stać. A po drugie ja do pracy a co z Kseniulą i resztą rodziny? Do tego studia zaoczne zaczynałam i czasu ani w tyg. ani w weekendy. A siostra czy rodzice choć chcieli pomóc to Ksenia nie dawała im szans :( Raz poszłam z nia na spacer ulicą ale jak słyszała inne psy to kuliła ogon i szukała miejca do schowania :( Ale i tak najgorszy był moment oddania... nigdy tego nie zapomne i sobie nie wybacze... nie chciała iść.. musiałam ją nieść przez caly peron, ulice bo na środku mi się zapierała łapami... strasznie płakałam gdy pociąg odjeżdzał ... :-( Dlatego strasznie chcę jej pomóc nadal ją kocham i myśle o niej cały czas... chcę żeby się jej ułożyło, bo to jest kochany pies i pokocha swojego właściciela z całego serduszka tylko, że na dzień dzisiejszy to kocha aż za bardzo i trzeba jej pokazać, że nie jest jedyna, że właściciel może mieć rodzinę, czy tez innego psa i kocha ich równo tak samo jak i ją.[/QUOTE] [B]Czy po tym co napisała mery, nadal uważacie, że wszystko jest ok.???[/B] Edited November 20, 2012 by Marinka Quote
Marinka Posted November 19, 2012 Author Posted November 19, 2012 [TABLE="class: cms_table"] [TR] [TD="class: cms_table_xl81, width: 85"][COLOR=#4b0082][U][I][B]Wpłaty:[/B][/I][/U][/COLOR][/TD] [TD="width: 281"][/TD] [TD="width: 102"][/TD] [TD="width: 72"][/TD] [TD="width: 345"][/TD] [TD="width: 72"][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl83, align: right"][COLOR=#ee82ee][B]6 893,02 zł [/B][/COLOR][/TD] [TD][/TD] [TD][COLOR=#ee82ee][B]Wpłaty od VIII 2011 - IX 2012 łącznie z bazarkowymi[/B][/COLOR][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl67"][U][B]Październik 2012:[/B][/U][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl68"]Kto:[/TD] [TD="class: cms_table_xl68"]Ile:[/TD] [TD="class: cms_table_xl68"]Kiedy:[/TD] [TD="class: cms_table_xl68"]dodatkowe informacje:[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Magolek[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]15,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](04.10.)[/TD] [TD]deklaracja za X na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Kropcia, Paulina H.[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]10,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](09.10.)[/TD] [TD]deklaracja za X na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Aukcja cegiełkowa Allegro[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]140,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](10.10.)[/TD] [TD="colspan: 2"]aukcja zakończona 28.09.[/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Madzior (Magdalena S.)[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]10,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](12.10.)[/TD] [TD]deklaracja za X na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]IX edycja bazarku dla 5 ogonków Ranias[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]60,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](15.10.)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Paulina E,S. z Kamiennej Góry[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]10,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](16.10.)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]LadyS.[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]20,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](16.10.)[/TD] [TD]deklaracja za IX,X na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Paweł Piotr W. z Wrocławia[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]100,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](16.10.)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Agnieszkal2[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]20,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](17.10.)[/TD] [TD]deklaracja za X na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Bazarek Ladymonia0610[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]4,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](18.10.)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Magdalena S.[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]10,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](18.10.)[/TD] [TD]deklaracja za XI na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Roland_DE[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]50,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](18.10.)[/TD] [TD]deklaracja za X na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Monika J. PayPAL[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]48,80 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](18.10.)[/TD] [TD]deklaracja za X na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Handzia[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]10,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](19.10.)[/TD] [TD]deklaracja za X na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Marzena F. z Gdyni[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]30,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](19.10.)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Marlena J. z Góry[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]40,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](22.10.)[/TD] [TD]deklaracja za X na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Rajmund N.[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]10,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](23.10.)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Bazarek Ladymonia0610[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]10,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](24.10)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Bazarek Ladymonia0610[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]10,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](25.10)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Bazarek agnieszkal2[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]77,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](26.10.)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]MadziaK25[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]5,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](31.10.)[/TD] [TD]deklaracja za XI na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Ladymonia0610[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]25,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](31.10.)[/TD] [TD]deklaracja za X na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]bazarek biżutkowy LadyS[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]13,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](31.10.)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl76"][U][I][B]Razem: [/B][/I][/U][/TD] [TD="class: cms_table_xl74, align: right"][U][I][B]727,80 zł[/B][/I][/U][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl67"][U][B]Listopad 2012:[/B][/U][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Joanna J. z Brzezin[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]10,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](05.11.)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Tomasz O. z Wrocławia[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]20,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](05.11.)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Agata S.W. z Bydgoszczy[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]10,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](08.11.)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Anna S. z Warszawy[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]10,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](08.11.)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Marzena F. z Gdyni[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]40,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](08.11.)[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Madzior (Magdalena S.)[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]10,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](12.11.)[/TD] [TD]deklaracja za XII na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Handzia[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]10,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](12.11.)[/TD] [TD]deklaracja za XI na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Agnieszkal2[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]20,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](13.11.)[/TD] [TD]deklaracja za XI na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Magolek[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]20,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](13.11.)[/TD] [TD]deklaracja za XI na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl70"]Marlena J. z Góry[/TD] [TD="class: cms_table_xl77, align: right"]20,00 zł[/TD] [TD="class: cms_table_xl70"](13.11.)[/TD] [TD]deklaracja za XI na nowy hotelik[/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl76"][U][I][B]Razem: [/B][/I][/U][/TD] [TD="class: cms_table_xl74, align: right"][U][I][B]170,00 zł[/B][/I][/U][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl73"][COLOR=#4b0082][U][I][B]Wszystkie wpłaty razem: [/B][/I][/U][/COLOR][/TD] [TD="class: cms_table_xl75, align: right"][COLOR=#4b0082][U][I][B]7 790,82 zł[/B][/I][/U][/COLOR][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD="class: cms_table_xl82"][COLOR=#800000][U][I][B]Wydatki:[/B][/I][/U][/COLOR][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl68"][B]Na co: [/B][/TD] [TD="class: cms_table_xl68"][B]Ile:[/B][/TD] [TD="class: cms_table_xl68"][B]Kiedy:[/B][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl78, width: 281"]Wszystkie płatności u Funi[/TD] [TD="class: cms_table_xl79, align: right"]4 519,20 zł[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl69, width: 281"]Pieniądze pożyczone na transport[/TD] [TD="class: cms_table_xl72, align: right"]450,00 zł[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl71, width: 281"]Spłata długu u Funi[/TD] [TD="class: cms_table_xl72, align: right"]485,00 zł[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl71, width: 281"]Opłata za nowy hotelik - VI-VII[/TD] [TD="class: cms_table_xl72, align: right"]450,00 zł[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl71, width: 281"]Opłata za nowy hotelik - 20.07. -19.08.[/TD] [TD="class: cms_table_xl72, align: right"]450,00 zł[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl69, width: 281"]Opłata za nowy hotelik - 20.08.-19.09.[/TD] [TD="class: cms_table_xl72, align: right"]450,00 zł[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl69, width: 281"]Opłata za nowy hotelik - 20.09.-19.10.[/TD] [TD="class: cms_table_xl72, align: right"]450,00 zł[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl69, width: 281"]Opłata za nowy hotelik- 20.10.-19.11.[/TD] [TD="class: cms_table_xl72, align: right"]450,00 zł[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl69, width: 281"]Opłata za nowy hotelik- 20.11.-19.12.[/TD] [TD="class: cms_table_xl72, align: right"]450,00 zł[/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl84"][COLOR=#800000][U][I][B]Wszystkie WYDATKI ŁĄCZNIE: [/B][/I][/U][/COLOR][/TD] [TD="class: cms_table_xl85, align: right"][COLOR=#800000][U][I][B]8 154,20 zł[/B][/I][/U][/COLOR][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [TR] [TD][/TD] [TD="class: cms_table_xl80, width: 281"][COLOR=#ff0000][U][I][B]SALDO: [/B][/I][/U][/COLOR][/TD] [TD="class: cms_table_xl75, align: right"][COLOR=#ff0000][U][I][B]-363,38 zł[/B][/I][/U][/COLOR][/TD] [TD][/TD] [TD][/TD] [/TR] [/TABLE] Quote
Wiola&Miłosz Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 Ja sie powtarzac nie bede:) Marnowac pazurow tez nie. Ksena musi sie zajac odpowiedni czlowiek. Amen Quote
BIANKA1 Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 Filmiki z czasu gdy były u mnie . Co sądzicie o zachowaniu obu suczek ? [url]http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=Y7yq_o3Gcbs&feature=endscreen[/url] [url]http://www.youtube.com/watch?v=3ywUxjKs3bk&feature=plcp[/url] [url]http://www.youtube.com/watch?v=Y7yq_o3Gcbs&feature=plcp[/url] Quote
Wiola&Miłosz Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 ja tutaj nie widze zachowania ktorego nie dalo by sie powstrzymac.. Natomiast ten filmik [url]http://www.youtube.com/watch?v=TWhS6R61CiU&feature=youtu.be[/url] nie jest kolorowy Quote
BIANKA1 Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 Otóż to . Ja widzę szczenie ,które ma zadatki na dominatora . Takie szczenie wymaga prowadzenia konsekwentnego ,zdecydowanego . Jest jeszcze plastyczne i do ułożenia . Jednak powinno trafić do osoby doświadczonej o silnym charakterze . " Zapasy" psów są niedopuszczalne . Takie zachowanie wymaga natychmiastowej interwencji . Jestem zdumiona ze zamiast usadzić psa ,jest on filmowany . Quote
Marinka Posted November 19, 2012 Author Posted November 19, 2012 [CENTER][B][I][COLOR=#4b0082][SIZE=4][FONT=comic sans ms][SIZE=5]Kochani :smile: Mam niewątpliwy zaszczyt zaprosić Was na XI już edycję Bazarku dla 5 Ogonków, na który tradycyjnie [/SIZE][/FONT][/SIZE][/COLOR][/I][/B][B][I][COLOR=#4b0082][SIZE=4][FONT=comic sans ms][SIZE=5][B][I][COLOR=#4b0082][SIZE=4][FONT=comic sans ms][SIZE=5]fanty [/SIZE][/FONT][/SIZE][/COLOR][/I][/B]ofiarowała nasza kochana ranias i [SIZE=5]tym razem również Aimez_moi[/SIZE] [/SIZE][/FONT][/SIZE][/COLOR][/I][/B]:loveu: [B][I][COLOR=#ff0000]Tradycyjnie jest również NAGRODA dla Najlepszego Klienta :smile: Znajdziecie tu coś dla Pań, Panów i Dzieci :smile: na sylwestra i bale :smile: [/COLOR][/I][/B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/235997-XI-edycja-dla-5-ogonk%C3%B3w-Dla-Pa%C5%84-Pan%C3%B3w-Dzieci%21-NAGRODA%2110-12-g-21"][B]TUTAJ[/B][/URL] [IMG]http://www.ludolettre.qc.ca/apprenants/cchenard/img34.gif[/IMG] [IMG]https://encrypted-tbn3.google.com/images?q=tbn:ANd9GcTOmliPVRdrU9X6ffmik2coRWPKr-HIijtdlmlNAqetrqmIxKJsDw[/IMG][/CENTER] Quote
funia Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 Poprawcie mnie jesli żle zrozumiałam..... Czyli nici ze wszystkiego ?? Pani Agnieszka już nie zadzwoni do Pani Gosi ?? Jezu trzeba to jakos odkręcić do diabła ..... Quote
ulvhedinn Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 Bianka, między krótkim pobytem suczek u Ciebie, a Agnieszka był jeszcze jeden dom, w którym Ksenia mieszkała dość dług- Naamas'child.... do Agnieszki Ksenia trafiła jako pies skrajnie lękowy i niekiedy lękowo agresywny. Owszem, pod tym względem u Agi zmieniła się o wiele, wiele na lepsze. Tak suki się gryzły. Filmik był nagrany dla szkoleniowca (na prośbę), normalnie były rozdzielane i Ksenia wielokrotnie dostała bardzo jasne sygnały, że jest to zachowanie nieakceptowane. Agnieszka włożyła w Ksenię sporo pracy i wysiłku dzięki temu w duzym stopniu opanowała jej lęki, a jedyne czego zabrakło Adze to specyficznego autorytetu u suk, to fakt. Znając Ksenie i pozostałe suki jestem niestety absolutnie pewna, że to ona zagryzła Nukę. I cóż- Ksenia jest mixem wilczaka, absolutnie nie podciągałabym jej pod inną rasę (żaden tam owczarek użytkowy). I jako taki mix ma specyficzne problemy, specyficzne mozliwosci i niestety rózwnież jest potencjalnie niebezpieczna w ataku. Quote
agnieszkal2 Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 [quote name='mery4242']To trochę o Kseni jak była u mnie: Kseniulka jak ją odebraliśmy z peronu chowała sie pod każdą ławką, za każdym słupkiem, nie chciała iśc i chłopka który z nia przyjechał musiał z nami ją zaprowadzić do samochodu. Schowała się pod samochó długo czekaliśmy aż wyjdzie. Zanim dojechaliśmy do domu w samochodzie zdążyła się załatwić ze strachu. Pierwsze dni była spokojna, tzn chowała się najbardziej bała się mężczyzn jak widziała jakiegoś to sikała ze strachu. Spała ze mną. Za mną wszędzie chodziła. Było dobrze przez trzy dni ale jak już się do mnie przyzwyczaiła to zaczeła powarkiwać na innych aż dosło do dwuch sytuacji gdzie gdyby nie smycz i mój refleks mogło sie skończyć pogryzieniem. Jedna to moja babcia do nas przyszła, mieszka obok i przechodziła pomiędzy choinkami, ja akurat bawiłam sie z Ksenią na szczęście na smyczy poniewąz gdy zobaczyła Babcię zaczeła biec w jej stronę szczekała, warczała, rzucała się na szczęscie smycz ją zatrzymała. Normalnie nigdy na bacie tak nie reagowała. Druga sytuacja to byłyśmy na polach, też na smyczy bo bałam się ja spuszczać, żeby nie uciekła zwłaszcza że była u nas dopiero parę dni. Przyjechała koleżnaka podbiegła do nas i zaczeła wołać Ksenię a ona ruszyła na nią. zatrzymałam ją ledwo na tej smyczy i starałam sie uspokoić ale dopiero jak Daga weszła do domu sie uspokoiła. Póżniej zaczeła warczeć juz na każdego kto do nas podchodził, musiałm ją w pokoju zamykać żeby nie wychodziła jak coś robiłam z mamą. Nie wiedziałam co robić, dzwoniłam wtedy chyba do agnieszki i miał być psi psycholog ale ja dopiero miałam iść do pracy a rodziców nie było stać. A po drugie ja do pracy a co z Kseniulą i resztą rodziny? Do tego studia zaoczne zaczynałam i czasu ani w tyg. ani w weekendy. A siostra czy rodzice choć chcieli pomóc to Ksenia nie dawała im szans :( Raz poszłam z nia na spacer ulicą ale jak słyszała inne psy to kuliła ogon i szukała miejca do schowania :( [/QUOTE] Ksenia przed przyjazdem do Ciebie była u mnie dzień,dwa, była śmiertelnie przerażona,nie schodziła z mojego łóżka, robiła pod siebie przy najmniejszym nieznanym odgłosie. Jadła tylko z ręki,nie schodząc z łóżka. Przecież Monia na pewno z Tobą rozmawiała wcześniej, nie mówiła Ci o tym? Że to nie jest pies kanapowiec? Na ówczesnym wątku Kseni już Naa pisała o tym jej potwornym lęku. Tak też była ogłaszana... Quote
evel Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 [quote name='ulvhedinn'] I cóż- Ksenia jest mixem wilczaka, absolutnie nie podciągałabym jej pod inną rasę (żaden tam owczarek użytkowy). I jako taki mix ma specyficzne problemy, specyficzne mozliwosci i niestety rózwnież jest potencjalnie niebezpieczna w ataku.[/QUOTE] Ulv, wilczaki nie są NADpsami. Zresztą teraz praktycznie każda rasa jest NADpsem dla NADludzi, o specyficznych potrzebach - belgi, ONki, JRT/PRT, foksy, bordery, molosy, TTB, ale z drugiej strony także yorki, buldożki, chi, wymieniać dalej...? Ksenia to przede wszystkim [B]pies[/B], który potrzebuje i potrzebował od człowieka jasnych komunikatów i patrząc na jej historię można przypuszczać, że tak naprawdę nigdy ich nie dostawał. Wiem, że gros ludzi z nią pracowało, albo przynajmniej usiłowało z nią pracować i że kwestie jej lęków bardzo się poprawiły, ale to nie jedyne jej problemy, jak widać. Niestety. Każdy duży pies jest potencjalnie niebezpieczny w ataku. Dlatego zadałam pytania j/w. Czy ten pies kiedykolwiek miał szansę nauczyć się, że problemów nie rozwiązuje się tylko zębami, a o uwagę człowieka można zabiegać inaczej niż likwidując konkurencję. Quote
Marinka Posted November 19, 2012 Author Posted November 19, 2012 Fakt, przypominam sobie teraz, że Aga wspominała mi w rozmowie, że filmik był robiony na "zamówienie" szkoleniowca. Pytanie tylko czemu miało to służyć? Nie ogarniam tego. Quote
ulvhedinn Posted November 20, 2012 Posted November 20, 2012 Temu, żeby szkoleniowiec mógł wogóle zobaczyć JAK przebiega konflikt suk, jak juz wybuchnie- bo przy obcym człowieku nie było w zasadzie możliwości zaobserwować czegokolwiek - Ksenia była skupiona na swoim lęku przed obcym, a reszta suk zaciekawiona intruzem. Evel, tyle, ze Kseni nie mozna rozpatrywac w oderwaniu od jej natury, a ta moim zdaniem jest związana z jej pochodzeniem "rasowym"- i te lęki i sposób w jaki atakuje. Wogóle dla mnie postawa "rasa, typ psa to nieważne" jest wielkim nieporozumieniem, im dłużej mam do czynienia z psami, tym bardziej sie w tym utwierdzam. Oczywiscie, pies jest PSEM przede wszystkim, ale jednak długa selekcja bardzo mocno wpłyneła na zróznicowanie różnych ras, także pod względem psychicznym. Przy okazji- opis mery odnoszący się do agresji Kseni wobec ludzi pasuje mi do zaobserwowanych przeze mnie u niej zachowań nazwałabym to... "pseudoagresywnych"- wg mnie to można było podciągnąć pod rodzaj ostrości pozornej- ona potrafiła oszczekać człowieka którego się wystraszyła, co wyglądało bardzo groźnie, a jednocześnie była nastawiona na wzięci nóg za pas przy najmniejszej konfrontacj. Coś jakby "strasznie się boje, więc będę wyglądała na bardzo groźną, może sobie intruz pójdzie". I wyglądało to zupełnie inaczej niż jej zachowanie agresywne wobec psów. Quote
BIANKA1 Posted November 20, 2012 Posted November 20, 2012 Chyba że filmik był robiony w jakimś celu . Na moich filmikach widać , że Ksenia już w dzieciństwie miała tendencje do agresji . Zresztą nawet słychać jak opowiadam o jej ucieczkach i agresji wobec sąsiadów . Te cuda na płotach to nie dekoracje tylko próby uszczelnienia . Niestety bez efektów . Rozumiem że do Naamas'child trafiła jak ja się ich szczęśliwie pozbyłam ? A Naamas'child nie jest wetem przypadkiem ? Będziemy tak sobie szukać i obwiniać się wzajemnie o udział w nieprawidłowym rozwoju emocjonalnym Kseni , ale może ona coś ma z głową ,jak ten szczeniak Ulv albo mój Kobi . Quote
funia Posted November 20, 2012 Posted November 20, 2012 [quote name='ulvhedinn']Temu, żeby szkoleniowiec mógł wogóle zobaczyć JAK przebiega konflikt suk, jak juz wybuchnie- bo przy obcym człowieku nie było w zasadzie możliwości zaobserwować czegokolwiek - Ksenia była skupiona na swoim lęku przed obcym, a reszta suk zaciekawiona intruzem. Evel, tyle, ze Kseni nie mozna rozpatrywac w oderwaniu od jej natury, a ta moim zdaniem jest związana z jej pochodzeniem "rasowym"- i te lęki i sposób w jaki atakuje. Wogóle dla mnie postawa "rasa, typ psa to nieważne" jest wielkim nieporozumieniem, im dłużej mam do czynienia z psami, tym bardziej sie w tym utwierdzam. Oczywiscie, pies jest PSEM przede wszystkim, ale jednak długa selekcja bardzo mocno wpłyneła na zróznicowanie różnych ras, także pod względem psychicznym. Przy okazji- opis mery odnoszący się do agresji Kseni wobec ludzi pasuje mi do zaobserwowanych przeze mnie u niej zachowań nazwałabym to... "pseudoagresywnych"- wg mnie to można było podciągnąć pod rodzaj ostrości pozornej- ona potrafiła oszczekać człowieka którego się wystraszyła, co wyglądało bardzo groźnie, a jednocześnie była nastawiona na wzięci nóg za pas przy najmniejszej konfrontacj. Coś jakby "strasznie się boje, więc będę wyglądała na bardzo groźną, może sobie intruz pójdzie". I wyglądało to zupełnie inaczej niż jej zachowanie agresywne wobec psów.[/QUOTE] Dokładnie tak .Dobrze to ujełas . Quote
funia Posted November 20, 2012 Posted November 20, 2012 Pokładam ogromną nadzieję w P.Gosi . Tylko gdzies we mnie tfu,tfu tli sie mała cząstka niepewności czy Ksenia zmieni całkiem ta swoja niebezpieczna zaborczosc ....:roll: Quote
mery4242 Posted November 20, 2012 Posted November 20, 2012 [quote name='agnieszkal2']Ksenia przed przyjazdem do Ciebie była u mnie dzień,dwa, była śmiertelnie przerażona,nie schodziła z mojego łóżka, robiła pod siebie przy najmniejszym nieznanym odgłosie. Jadła tylko z ręki,nie schodząc z łóżka. Przecież Monia na pewno z Tobą rozmawiała wcześniej, nie mówiła Ci o tym? Że to nie jest pies kanapowiec? Na ówczesnym wątku Kseni już Naa pisała o tym jej potwornym lęku. Tak też była ogłaszana...[/QUOTE] U mnie zachowywała sie tak samo. Ja wiedziałam tyle co było w ogłoszeniu, że boi się ludzi. Ale tu nie chodzi o to, że się nas bała ona atakowała moją rodzinę. I ja nie mam do nikogo wyrzutów. Nie wiem czy wczesniej sią tak zachowywała.. myślę, żę mnie pokochała i chciała mnie mieć tylko dla siebie bo nikt do nas nie mógł podejść, było "dobrze" do momentu aż się do mnie nie przyzwyczaiła.. Gdybym mieszkała już wtedy z narzeczonym może było by inaczej, może by została, choć miał on :( Stafforda Majke. Nie wiem jak by na siebie reagowały.. ale to jest gdybanie, było jak było i juz tego nie zmienie, w domu u rodziców są dzieci.. I mimo tego jak bym ją zostawiła to co siedziałaby cały dzień w pokoju aż nie wróce z pracy? co drugi weekend gdy mam i miałam szkołę od 8 do 20? Bo kto by z nią wychodził skoro ich atakowała? Tata probował starał sie ale w ogołe nie było takiej opcji aby mógł podejść, atakowała albo uciekała sikając ze starchu.. ONA ma PROBLEM i trzeba jej pomóc bo jest kochana ale nie wiadomo kiedy cos jej się nie spodoba i może być kolejna tragedia.... :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.