Selenga 246 Report post Posted November 9 Kamyczek wrócił do domu :) Ponieważ pani doktor zaleciła obserwowanie Kamyczka, a i Sylwia stwierdziła, że chce go mieć bardziej na oku, Kamyczek został przeniesiony z terenu hotelowego do osobistego ogrodu Sylwii gdzie może być monitorowany, bo okna domu wychodzą na ogród. Na razie jest zainteresowany nowym otoczeniem (kolegę już zna), więc sobie drepcze i wącha. Ma do dyspozycji własny drewniany domek, zabezpieczony przed zimnem, z wygodnym materacem, miejscem na miski w środku i daszkiem przed wejściem. Dawniej domek służył dzieciom do zabawy, wiec nie jest to buda. Dzieci wyrosły i teraz domek będzie służył Kamyczkowi. Jeśli da radę wejść po schodkach, to może też wejść na werandę i do domu. Pani doktor jest pod wrażeniem jego wieku i kondycji, ale też nie pozostawiła złudzeń - Kamyk jest bardzo stary i jego czas powoli się kończy... Jak wynika z obliczeń sprzed 2 lat, Kamyk ma już lat 16 co jest chyba rekordem w przypadku dużego psa - w przeliczeniu na ludzkie lata (x 7) to chyba będzie jakieś 112 lat... Jedyne co możemy zrobić, to zadbać o to żeby ta końcówka życia była maksymalnie komfortowa... 2 1 Monika z Katowic, Olena84 and teresaa118 reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Aga76 415 Report post Posted November 9 Dzielny dziadek 1 Monika z Katowic reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Olena84 2,398 Report post Posted November 12 Super że już lepiej! Quote Share this post Link to post Share on other sites
Monika z Katowic 744 Report post Posted November 12 To dobrze, że nasz dzielny dziadeczek stanął na łapki. Quote Share this post Link to post Share on other sites
teresaa118 515 Report post Posted November 13 Spoznione alimenty na listopad i grudzien z zyczeniami dlugiego i dobrego zycia. Ja sama przezywam tragedie, dwa moje psy maja raka Quote Share this post Link to post Share on other sites
Selenga 246 Report post Posted November 14 Aktualizacja finansów Wpłaty: magenka1 - 20 zł pani Anna - 50 zł wsparcie od Pelikana - 100 zł Olena84 - 30 zł Aga76 - 10 zł Monika z Katowic (XI, XII) - 50 zł mama Oleny84 - 50 zł teresaa118 (XI, XII) - 100 zł ja - 30 zł Wydatki: hotel za listopad - 350 zł Stan konta na dzisiaj 227,26 zł Rozmawiałam długo z Sylwią i niestety stan Kamyczka nie jest dobry. Co prawda wyniki badań ma wyjątkowo dobre i apetyt w dalszym ciągu ma wilczy, ale jest bardzo słaby i ma problemy z poruszaniem się - trudno jest mu się podnieść, chodzi bardzo powoli, dużo leży. Problemem jest też to, że on nie chce siedzieć w zamkniętym boksie w ogrzewanym budynku, awanturuje się i płacze... Mamy nadzieję, że jak się zrobi zimno, to sam wybierze budynek, ale na razie Kamyś musi mieć wszystko na widoku, więc leży przed swoim domkiem, czasem trochę pochodzi. Sylwia i jej rodzina mogą go obserwować, więc jak nie może wstać, to ktoś mu pomaga i potem jest już łatwiej. Pani weterynarz zaaplikowała Kamyczkowi steryd i Sylwia ma go obserwować - jeśli przez najbliższe 2 tygodnie Kamyczek będzie sobie radził lepiej, to spróbujemy jeszcze przez jakiś czas okresowo wzmocnić go sterydami. Ale nie ma co się oszukiwać i pani weterynarz to powiedziała wyraźnie - czeka nas bardzo trudna decyzja... Tak Kamyczek chodzi: Ale apetyt - bez zmian :) Quote Share this post Link to post Share on other sites
Olena84 2,398 Report post Posted November 15 Kurczę, jeśli ma apetyt, wyniki dobre, nic go nie boli, to mam nadzieję, że jeszcze trochę pożyje, nawet przy słabszym poruszaniu się :( 1 b-d reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Selenga 246 Report post Posted November 15 3 godziny temu, Olena84 napisał: Kurczę, jeśli ma apetyt, wyniki dobre, nic go nie boli, to mam nadzieję, że jeszcze trochę pożyje, nawet przy słabszym poruszaniu się :( Wszyscy mamy taką nadzieję. Ale jeśli przestanie chodzić? Sylwia ma 50 psów po opieką, nie da rady dopilnować żeby nie leżał zasikany, nie zmieni mu pozycji choćby co godzinę... Czeka go koszmarna wegetacja... Tego chyba nie chcemy... Na razie poczekajmy na wyniki podania sterydu. Rozmawiałam dzisiaj z Agatą. Ona swojemu staruszkowi przedłużyła życie o rok właśnie sterydami. Ale psiak Agaty był sporo młodszy od Kamyczka. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Monika z Katowic 744 Report post Posted November 16 Dajmy kochanemu Kamykowi szansę. On jeszcze walczy. 1 1 Nesiowata and b-d reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
dwbem 525 Report post Posted November 16 Obydał radę jeszcze jak najdłużej ale niestety na starość nie ma lekarstwa. Niedawno stracilam ostatnią rottkę - jak na tę rasę żyła mi najdłużej ze wszystkich moich psów a mam je ponad 52 lata bo 14 lat, prawie do końca było dobrze ale pewnego dnia nie dsła rady wstać nawet mimo pomocy, przestała jeść i niestety musialam podjąc tę decyzję. I tak dobrze, że jeszcze żyl mój wieloletni super wet, który przez 34 lata przyjeżdżal do mnie do domu i leczył mi wszystkie psy. Niestety nagle odszedl ku mojej rozpaczy bo gdxie znajdę drugiego takiego a psy jeszcze mam. 1 Selenga reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Monika z Katowic 744 Report post Posted November 24 Jak czuje się Kamyczek? Czy jest lepiej? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Selenga 246 Report post Posted November 24 5 godzin temu, Monika z Katowic napisał: Jak czuje się Kamyczek? Czy jest lepiej? Jak widać: Film jest z niedzieli rano. Widać, że tylne łapki nie są do końca sprawne, słabiutkie są. Ale Kamyczek sam wstaje i jak widać chętnie chodzi, ciągle coś go interesuje. No i jak mówi Sylwia apetyt ma wilczy. Chociaż chyba już organizm z tego jedzenia niewiele przyswaja, bo mimo ogromnego apetytu Kamyczek schudł, widać to zresztą na filmie, wygląda jakby się skurczył... Biorąc pod uwagę, że wyniki badania krwi ma bardzo dobre, to chyba też wynik wiotczenia starych mięśni... Ala i tak dzielny chłopak z Kamyczka. Oby jak najdłużej. 1 elficzkowa reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Monika z Katowic 744 Report post Posted November 25 Boże mój! Jaki On dzielny! Jaki waleczny! I już taka starowinka. A pamiętam Kamyczka jako szczeniaczka, który kopał ogromne doły i nosił kamienie... Quote Share this post Link to post Share on other sites
Olena84 2,398 Report post Posted November 26 Kamyś jest dzielny! Quote Share this post Link to post Share on other sites
Monika z Katowic 744 Report post Posted December 3 Co słychać u Kamyczka? Jak On się obecnie czuje? Dzisiaj, czyli 3.12.2019, przesłałm na konto skarbnika Kamyczka kwotę 440 złotych z mojego bazarku książkowego. W tytule przelewu napisałam: "Monika z Katowic przesyła dla KAMYKA 440 złotych z BAZARKU KSIĄŻKOWEGO na Dogomanii". Proszę serdecznie o potwierdzenie wpływu na tym wątku: https://www.dogomania.com/forum/topic/350710-upamiętnić-skromnego-pelikanka-uzyskano-kwotę 1330-zł-do-podziału-dla-piątki-potrzebujących-psiaczków/ Bazarek był pamięci kochanego PELIKANKA [*] 1 teresaa118 reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Selenga 246 Report post Posted December 3 6 godzin temu, Monika z Katowic napisał: Co słychać u Kamyczka? Jak On się obecnie czuje? Dzisiaj, czyli 3.12.2019, przesłałm na konto skarbnika Kamyczka kwotę 440 złotych z mojego bazarku książkowego. W tytule przelewu napisałam: "Monika z Katowic przesyła dla KAMYKA 440 złotych z BAZARKU KSIĄŻKOWEGO na Dogomanii". Proszę serdecznie o potwierdzenie wpływu na tym wątku: https://www.dogomania.com/forum/topic/350710-upamiętnić-skromnego-pelikanka-uzyskano-kwotę 1330-zł-do-podziału-dla-piątki-potrzebujących-psiaczków/ Bazarek był pamięci kochanego PELIKANKA [*] Potwierdzam, pieniądze już wpłynęły :) Quote Share this post Link to post Share on other sites