Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Rytka,
ja po prostu mierze sily na zamiary. Mieszkam z szalona hovawartka, 2kotami, i 3tymczasowiczami aktualnie.

Dzialam w imie zasady: przede wszystkim nie szkodzic:evil_lol:

Nie wybaczylabym sobie, gdyby cos mu sie stalo po operacji. :roll:

Na szczescie Ajula ma doswiadczenie, ja miejsce i checi-powinno sie udac:loveu:

Boje sie tylko, ze sie zakocham:-(

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[quote name='Ninka']
Boje sie tylko, ze sie zakocham:-([/quote]
tego się nie bój! z tego się ciesz - bo kochać Gufiego to przyjemność :evil_lol:
tak się w nim zakochałam, że ze skóry wyłażę, żeby go do Poznania ściągnąć :diabloti:

Posted

[quote name='majqa']Uff. Na znanych mi stronach, gdzie wszedł cały tekst, jest 68 ogłoszeń (o ile którychś nie wywalą tamtejsi modzi ;)).[/quote]
:crazyeye::crazyeye: no no Majqa ;) trzeba będzie kiedyś wypić za twoje zdrowie :evil_lol:

Posted

Majqa podziwiam energie i siły:-Ninka bedzie dobrze:loveu:

Gufi zszczepiony przeciw chorobom ,z miesiąc drugie z tym,ze wścieklizna za miesiąc bo Gufi a własciwie ja zrobiłam gupote,ze hej.Gufi dzisiaj tez do domu przyszedł juz normalnie po schodach idzie:eviltong:/czyli to nie bedzie problem w nowym domu/i ojciec tak jakby sie łamał miałam zamiar go wprowadzić na dobre dziś a tu figiel.Gufi chodził sobie juz swobodnie po całym mieszkaniu i zapomniałam sie a mama jadla paróweczke i zdąrzyłam krzyknąć ''nie dawaj z ręki!''a tu juz za pózno krewka z paluszka troszke poleciała:roll:Gufi nie jest w stanie zapanować nad sobą przy jedzeniu,ja od niedawna daje mu sche z ręki/zeby owajać dzika/ ale mama miała całą ręke upaćkaną w kiełbasie i Guf skubnął palucha.W związku z powyżym ,zeby dochować procedur/nie szczepiony a kontakt z ludzką krwią/ bedzie''u mnie pod obserwacja 15dni:evil_lol: i dopiero szczepienie na wścieklizne.
Sytuacja potwierdziła,ze Gufi i małe dzieci odpada :shake:bo zawsze sie mogą zapomniec a Gufi rzuca sie na jedzenie,moze z czasem mu przejdzie bo widzie juz postępy tzn.zawsze daje mu wieczorem suche i zamykam go a teraz juz zostawi miche z suche i pędzi za mną/kiedyś by nie zostawił jedzienia!/ojciec ,ktory juz wymiękał wystraszył sie,a ja tez bo moja mama jest jak dziecko/choruje na alzhaimera/więc nie zapamięta ,ze z ręki nie wolno.To samo miałam z Aronem-Arni gonił kota i mnie dziabnął wiec balam sie ,ze nie upilnuje mamy,kota i psa:shake:takze Gufi zostaje w kojcu a mi serce pęka bo cudownie w domu sie zachowuje,kladzie sie przy mnie i tak bardzo chce byc w domu,ze pokonał lęk przed schodami:roll:

a moze wie ktosik doswiadczony,czy to łapczywe żarcie to bo nie widzi czy dlatego,ze głodzony byl kiedyś?
ps.mam problemy z dostępem do internetu-przerwy są długie,wiec jak nic nie bede pisaała to nie znaczy,ze coś złego sie dzieje,jak co to moj tel.w 1 poscie.

Posted

za tym gufi tęskni
[IMG]http://img67.imageshack.us/img67/4737/zdjcie082.jpg[/IMG]
[IMG]http://img83.imageshack.us/img83/7104/zdjcie083r.jpg[/IMG]
a tu atak na kocie żarcie-trzeba przyznać podzielili sie gufi to co spadło na fotel mop to co na podłoge
[IMG]http://img79.imageshack.us/img79/645/zdjcie064.jpg[/IMG]
a tu proba dominacji Gufiego przez mopa
[IMG]http://img118.imageshack.us/img118/7249/zdjcie046.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='rytka']
a moze wie ktosik doswiadczony,czy to łapczywe żarcie to bo nie widzi czy dlatego,ze głodzony byl kiedyś?
[/quote]
Gacek też był zagłodzony jak go wzięlismy i jadł (nie gryzł tylko połykał wszystko w całosci) tak samo jak Gufi
z czasem się nauczył jeść wolniej i brać delikatnie jedzenie z ręki

Posted

[quote name='Ajula']Gacek też był zagłodzony jak go wzięlismy i jadł (nie gryzł tylko połykał wszystko w całosci) tak samo jak Gufi
z czasem się nauczył jeść wolniej i brać delikatnie jedzenie z ręki[/quote]
i to jest to , nauczy się ,że ręka ludzka daje jedzenie nie tylko odbiera .

Posted

[quote name='majqa']Jejku, on musi być docelowo w domku.[/QUOTE]

tylko w domu ,innej opcji nie ma,ja mu teraz tak poprzestawialam i umeblowałam,ze w pomieszczeniu gospodarczym ma jak w domu/duzo miejsca,wyrko,krzesło,wszędzie koce i dywaniki/ i do tego moze sobie wychodzic i wchodzić na duzy w wybieg ale on chce czuć czyjąś obecność :roll:Tu nie chodzi o warunki ale o towarzystwo:roll:

Jestem pewwna na 100%ze bedzie kiedyś wybrzydzał w jedzeniu jak moja Frytka/siała zgorszenie wśród rodziny-tej ze wsi, na imprezach jak wypluwała szynki,którymi ją częstowali:evil_lol:/Juz robi postępy ale czasu jeszcze trzeba a narazie trzeba pamiętać; jedzienie + Gufi=uwazać,dokładnie on łyka nie gryzie:roll:sama widziałaś i tez dostałaś po palcach:evil_lol:Wszystkiego sie nauczy,juz zrobił kolosalne postępy: idzie pewny siebie,nie podskakuje przy kazdym huku ze strachu,samochod przejeżdzający to nie panika,wchodzi na schody-teraz ze spaceru pierwszy na schody nikt go nie prowadzi nawet mop, on pierwszy, sam zna droge:evil_lol:Oczywiscie wiedziałam,ze bede musiała uwazać z jedzeniem/z mamą,bo tylko ona mogła tak zrobić/a tu masz na początku taka wpadka:oops:
tu gufi i 'ofiara' jego niepochamowanego apetytu i mojej nieuwagi:oops:
[IMG]http://img252.imageshack.us/img252/5639/zdjcie084.jpg[/IMG]
gufi ma juz dość mopa a mop jeszcze ,jeszcze....
[IMG]http://img407.imageshack.us/img407/5981/zdjcie120.jpg[/IMG]

Posted

jemu będzie potrzebny taki psiak do towarzystwa jak bella, widać, że jest do niej bardzo przywiązany

Mamci Twojej mi szkoda, mam nadzieję, że to nic poważnego

Posted

zaprzyjażnili sie bardzo:lol:bella to tylko w książeczce:evil_lol:to jest mop lub snop:diabloti:Mamci nic nie bedzie/chyba,ze u Gufa wystąpią objawy wścieklizny-bo jest na kwarantannie:evil_lol:pod moją obserwacją:evil_lol: to mamusia musiała by przejsc serie zastrzyków:eviltong:/to jest zadraśnięcie na jednym palcu-ale krew poleciała :roll:mama nauczona do Frytki ,ktorej trzeba bylo wszysko podawać w maleńkich kawałkach,zawsze najpierw dlugo obwąchiwała ,porzuła i często wypluwała:evil_lol:

Posted

[quote name='rytka'] bella to tylko w książeczce:evil_lol: [/quote]
Twój Tato mówił na nią Bella i ma rację - taka ślicznotka nie może miec na imię inaczej, niż BELLA :mad:

Posted

TAK! jest bardzo piękny
ciągle wszystkim o tym mówię :cool3:
delikatne ciałko, czekoladowa błyszcząca sierść i jasnobrązowy nosek
a na lapkach skarpetki takie w kropki :loveu:
i jak się go bierze na kolana, to tak mości się i przytula, i wtyka łepek w dłonie :lol:

Posted

Jednym słowem -książę!:oops: Myślę, że taki pies na pewno znajdzie kogoś, kto Go pokocha. Bo, jak widzę, ma także cudowne serce, które umie wybaczać ludzkie podłości...

Pzdr,

Ukryty Smok

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...