Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Kleszcze przeciez przeżywają zimę. One tylko albo zapadają w jakiś letarg, albo się głęboko gdzieś chowają, nie wiem dokładnie...

Ale mogło się i zdarzyć, że jakiś super-kleszcz, któremu nie straszna zima :wink: się ożywił...

A tak na serio, to myślę, że psiak buszował gdzies głęboko w krzakach lub pod drzewami, gdzie kleszcze się zadekowały 8) (ponoć dęby lubią, coś słyszałam...? :hmmmm: ) i któryś pod wpływem potrząśnięcia spadł mu na sierść i ...się obudził :o :lol: :wink:

Nie jestem tego wszystkiego pewna, coś gdzieś dzwoni... :roll:

Posted

bo to byl INIEMAMOCNI kleszcz...

Te ustrojstwa coraz bardziej oporne na wszystko sie robia. U nas zimy takie nie do konca mrozne - jakby strzaskalo na dlugo polska kraine to bylby spokoj. A tak znowu tego lata i jesieni bedzie ICH pelno :(

Posted

No dobra, ale moje 2mies temu dostaly ostatnia 'chemie', myslalem, ze troche jeszcze odpoczna od tych -aili, a tu znowu? :evil: A babeszjozy wokol pelno.
Czy ktos gdziej znalazl jakies wyniki skutkow ubocznych dlugotrwalego nakraplania psiakow o ile takie (a boje sie ze musza) sa?

Posted

no wiec o skutkach ubocznych nie wiem nic. A jezeli chodzi o kleszcze..dopoki nie ma -10C to buszuja nawet w sniegu i deszczu. Tlumaczyl mi to wet nie dawno. Moj pies mial babeszioze. Wiec sposob jest jeden- srodki przeciw kleszczowe..niestety chyba caly rok :(

Posted

[quote]Tlumaczyl mi to wet nie dawno.[/quote] Pewnie pan J. 8) Ale on jest akurat sam chyba uczulony. 8)
[quote] -10C to buszuja nawet w sniegu[/quote]Nie dajmy sie zwariowac. Ale faktem jest, ze w tamtym roku byla dluzsza przerwa, teraz raz plus (zwl. na sloneczku), raz minus, to i cholery spac nie moga. :evil:

Posted

Kleszcze mogą trwać w letargu nawet do 10 lat!
A mogą bytować nie tylko w lesie czy na łące, ale również w domu :o
Wystarczy, że jesienią jakiś dziadyga nie zdołał się wgryźć w psiaka i opadł na podłogę... przemieścił się w jakiś cichy zakątek i "zasnął"... a teraz po prostu znalazł żywiciela i się przebudził :evilbat:

Posted

pan J? neeee. ja tam mam swoich ludzi :) moj psiak zlapal kleszcza w miescie..zima..jak byly sniegi i temperatura na minusie. wole dac sie zwariowac i wkrpaiac psa te swinstwa niz znowu sie stresowac, ze moglam przyjechac o godzine za pozno..no i nie wspomne o koszcie..za to co wydalam moglam mu kupic srodki przeciwklesczowe na najblizsze 32 miesiące!! z tymi cholerami to nigdy nic nie wiadomo :D

Posted

KOCHACIE HUSKY ?? POMÓŻCIE RATOWAC MOJEGO PSA WIECEJ INFORMACJI NA TEMACIE WOŁANIE O POMOC A PIESKA ZOBACZYCIE NA BLOGU [url]http://blog.mportal.pl/pomoc-dla-diabla/[/url] PROSZE O POMOC ZROZPATRZONA WŁAŚCICIELKA

Posted

Zwyczajowe pytanie: Jakie byly pierwsze objawy, po czym sie zorientowaliscie? Bo wiadomo, kolor moczu, teraz w sniegu latwiej zaobserwowac jakby co, ale zaraz sie wszystko roztopi i...

Posted

ja mialam dosc latwe zadanie w rozpoznaniu poniewaz moj pies jest 24 na dobe swirem..a jak nie swirowal przez pare godzin to zaczelam z nim gadac..wiecie jak to jest jak cos sie 'dziecku' dzieje :wink: i jak tak sobie do niego gadalam to znalazlam kleszcza..wsiadlam w samochod i do weta..okazalo sie, ze za pare godzin moglabym juz nie miec psa..ale sie strachu najadlam..ale juz jest wszystko dobrze :D

Posted

Jakos te zarazone kleszcze to cos w stolicy czesto buszuja chyba,bo we Wroclawiu na szczescie jeszcze zaden ze znanych mi psow,a znam ich dosc duzo nie chorowal na to,a kleszcze lapia chociaz w zimie to nie slyszalam o zadnym..Ale lepiej chuchac na zimne :wink:

Posted

I owszem, Warszawa (i okolice) jest juz zarazona. Ale toto sie rozprzestrzenia. :cry:
[quote]wsiadlam w samochod i do weta..okazalo sie, ze za pare godzin moglabym juz nie miec psa[/quote]Eeetam. Plus-minus 24 godz od zakleszczenia nastepuje zarazenie (musi sie najpierw objesc az do wymiotow ten kleszcz), a pozniej te pierwiotniaki tez nie sa takie szybkie.
Pierwsze objawy moga nastapic wiele dni po jakims hasaniu w zakleszczonym srodowisku.
Pozatym osowialy moze byc jak cos zezre zlego, albo i mu sie na melancholie zmierze. Trudno przy kazdym naglym 'uspokojeniu' psa leciec na kontrolne pobieranie krwi.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...