Jump to content
Dogomania

Kiedy zwierzę jest rasowe?


tusia1

Recommended Posts

[FONT=Arial][COLOR=black]Witam![/COLOR][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=black]Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że nie mam zamiaru wywoływać tym postem kłótni. Chciałabym tylko poznać Wasze zdanie w tym temacie. [/COLOR][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=black]Mam psa cocker spaniela i kota nava masquerade. Oba zwierzaki nie posiadają rodowodu. Piesek nie do końca pasuje do wzorca rasy, ponieważ ma zbyt krótką szyję, trochę złą linię grzbietu i ciut za krótkie uszka (brakuje im 1 cm, aby dosięgały do nozdrzy). O ile o nim można powiedzieć, że jest w typie, to o moim kotku, wg mnie, nie można, ponieważ jest po rodzicach z rodowodem i w niczym nie odstaje od wzoraca rasy. [/COLOR][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=black]Waszym zdaniem mam rasowego kota, czy kota w typie? Czy naprawdę o rasie decyduje tylko posiadanie rodowodu? Chciałabym zaznaczyć, że według regulaminów związkowych ZK i ZF, owszem, ale według definicji w encyklopedii, nie. [/COLOR][/FONT]
[SIZE=5][COLOR=#ffffff][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=black][B]Oto fragmenty definicji pojęcia [I]rasa[/I] (wg POPULARNEJ ENCYKLOPEDII POWSZECHNEJ wyd.: Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media, OFICYNA WYDAWNICZA): „[I]w zoologii grupa osobników w obrębie jednego gatunku wykazująca pewne cechy mniej lub bardziej trwałe, różniące ją od innych zwierząt tego gatunku. […] W zootechnice rasę uważa się grupę zwierząt jednego gatunku, która powstała w efekcie twórczej pracy człowieka w określonych warunkach przyrodniczych i gosp., odznacza się zespołem cech uznawanych za rasowe, wiernie przekazywanych potomstwu i odróżniających ją od innych grup […] kulturalne (szlachetne, hodowlane) – utworzone pod wpływem długotrwałej, intensywnej pracy hodowlanej człowieka, odznaczające się wysoką użytkownością i wiernym przekazywaniem cech potomstwu […]”[/I].[/B] W całej definicji ani razu nie pojawia się słowo [I]rodowód, [/I]co daje mi podstawy sądzić, że o rasie decyduje tylko [I][U]zespół cech uznawanych za rasowe[/U].[/I][/COLOR][/SIZE][/FONT][/COLOR][/SIZE]

[SIZE=5][COLOR=#ffffff][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#000000]Chciałabym również zaznaczyć, że zootechnika jest nauką w dużej mierze zajmującą się hodowlą zwierząt, a ludzie z wykształceniem zootechnika zostają hodowcami. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/COLOR][/SIZE]

[B][SIZE=5][COLOR=red]PS. Jeszeszcze raz podkreślam - zależy mi tylko na poznaniu Waszej opnii. Nie chcę tym tematem zachęcać ludzi do kupna zwierząt bez rodowodu. Broń Boże nie bronię pseudohodowców!!! :angryy: Chętnie wkleiłabym tutaj link do strony ze zdjęciami zwierząt z pseudohodowli, ale moderator skasowałby go.[/COLOR][/SIZE][/B]

[B][SIZE=5][COLOR=darkred][U]Edit: Chodzi mi o rasę, a nie o gatunek! O tożsamość też nie![/U][/COLOR][/SIZE][/B]
[FONT=Arial][SIZE=5]Edit2: W moim mieście, od dobrych kilku lat, można przez cały rok spotkać się z ogłoszeniami odnośnie sprzedaży yorków, cena 1000 zł, dawniej 700zł. Nie wiem ile jest tych hodowli (wydaje mi się, że więcej niż jedna, choć mogę się mylić). W każdym bądź razie, ciągle słyszę, że "znów ktoś kupił yorka, zanim ten skończył 8 tyg.". Rekord padł na początku tego roku, kiedy mój znajomy kupił jamnika w wieku 3 tyg. Dlatego NIE POLECAM PSEUDOHODOWCÓW!!! Chyba nie muszę tu pisać o konsekwencjach kupna zbyt młodego szczenięcia, prawda?[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 165
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To zależy jaką kto sobie definicję przyjmie. Ja preferuję zwierzę rasowe nazywac rasowym tylko kiedy mamy jasny dowód po jakich zwierzę jest rodzicach.

Oczywiście że się zgadzam z definicją z encyklopedii. Ale nie zapominajmy, ze encyklopedie sa tak na prawdę głupie (tak, głupie), a rasowości nie winno się okreslać tylko po morfologii.

I wszelkie definicje tez sa głupie. Musiałyby zawierać chociaż kilka stron zeby wszystko opisać dokładnie. Bo jak np. populacja to zespół org. mogących się ze sobą rozmnażać, to czy osobnik niepłodny urodzony w tej populacji i z nią żyjący, kiedy łączą go z innymi więzi, nie nalezy do tej populacji? Oczywiście jest to opis populacji, a nie osobnika populacji ale to wszystko rodzi wlasnie wiele pytań, niepewności.

Myślę, ze nie ma się co zastanawiac nad definicjami bo to głupota. Dają one tylko pewny obraz, resztę nalezy odbierać intuicyjnie. Bo "koń jaki jest kazdy widzi".

Link to comment
Share on other sites

Śmieszy mnie gdy ktoś na siłę próbuje wmówić sobie, że jego pies/kot/koń etc jest rasowy. I szuka potwierdzenia w definicjach, książkach, encyklopediach etc, że tak właśnie jest. A to oznacza, że w głębi duszy wie, że zwierzę nie jest rasowe.

Kochajmy zwierzęta takimi jakimi są. Bez względu na to czy mają papier czy nie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='leepa']To zależy jaką kto sobie definicję przyjmie. Ja preferuję zwierzę rasowe nazywac rasowym tylko kiedy mamy jasny dowód po jakich zwierzę jest rodzicach.

Oczywiście że się zgadzam z definicją z encyklopedii. Ale nie zapominajmy, ze encyklopedie sa tak na prawdę głupie (tak, głupie), a rasowości nie winno się okreslać tylko po morfologii.

I wszelkie definicje tez sa głupie. Musiałyby zawierać chociaż kilka stron zeby wszystko opisać dokładnie. Bo jak np. populacja to zespół org. mogących się ze sobą rozmnażać, to czy osobnik niepłodny urodzony w tej populacji i z nią żyjący, kiedy łączą go z innymi więzi, nie nalezy do tej populacji? Oczywiście jest to opis populacji, a nie osobnika populacji ale to wszystko rodzi wlasnie wiele pytań, niepewności.

Myślę, ze nie ma się co zastanawiac nad definicjami bo to głupota. Dają one tylko pewny obraz, resztę nalezy odbierać intuicyjnie. Bo "koń jaki jest kazdy widzi".[/quote]
Zauważ, że obok rasy pojawia się słowo rodowód, tylko w regulaminach związkowych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chefrenek']Śmieszy mnie gdy ktoś na siłę próbuje wmówić sobie, że jego pies/kot/koń etc jest rasowy. I szuka potwierdzenia w definicjach, książkach, encyklopediach etc, że tak właśnie jest. A to oznacza, że w głębi duszy wie, że zwierzę nie jest rasowe.

Kochajmy zwierzęta takimi jakimi są. Bez względu na to czy mają papier czy nie.[/quote]
Ja tam żadnego potwierdzenia nie potrzebuję :razz: Dla mnie, jeśli psiak/kot wygląda na rasowego, to jest rasowy :p Znam wielu właścicieli psów z papierami i oni są tego samego zdania :lol: wkurza mnie tylko hasło: rasowy=rodowodowy :mad: i dlatego chciałabym poznać opinię na ten temat interneutów :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tusia1']Ja tam żadnego potwierdzenia nie potrzebuję :razz: Dla mnie, jeśli psiak/kot wygląda na rasowego, to jest rasowy :p [/QUOTE]A jak sie to ma do definicji którą zacytowałaś? :evil_lol:

".....kulturalne (szlachetne, hodowlane) – utworzone pod wpływem długotrwałej, intensywnej pracy hodowlanej człowieka, [B]odznaczające się wysoką użytkownością i wiernym przekazywaniem cech potomstwu [/B][…]”

Zgodnie z tym na co sie powołujesz, o rasowosci Twoich zwierzat zaswiadczy wierne przekazywanie cech potomstwu a o tym jakie cechy Twoje zwierzeta przekazuja potomstwu dowiesz sie dopiero rozmnażajac je kilkukrotnie i porównujac poziom podobienstwa eksterierowych i uzytkowych cech tego potomstwa.
:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']A jak sie to ma do definicji którą zacytowałaś? :evil_lol:

".....kulturalne (szlachetne, hodowlane) – utworzone pod wpływem długotrwałej, intensywnej pracy hodowlanej człowieka, [B]odznaczające się wysoką użytkownością i wiernym przekazywaniem cech potomstwu [/B][…]”

Zgodnie z tym na co sie powołujesz, o rasowosci Twoich zwierzat zaswiadczy wierne przekazywanie cech potomstwu a o tym jakie cechy Twoje zwierzeta przekazuja potomstwu dowiesz sie dopiero rozmnażajac je kilkukrotnie i porównujac poziom podobienstwa eksterierowych i uzytkowych cech tego potomstwa.
:evil_lol:[/quote]
Z tego co napisałaś/napisałeś wynika, że u każdego psa (nawet z rodowodem) trzeba byłoby w ten sposób sprawdzać. Źle zintepretowałaś ten FRAGMENT!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tusia1']Ja tam żadnego potwierdzenia nie potrzebuję :razz: Dla mnie, jeśli psiak/kot wygląda na rasowego, to jest rasowy :p Znam wielu właścicieli psów z papierami i oni są tego samego zdania :lol: wkurza mnie tylko hasło: rasowy=rodowodowy :mad: i dlatego chciałabym poznać opinię na ten temat interneutów :eviltong:[/quote]

Czyli jeżeli chomik jest podobny do świnki morskiej to jest po prostu świnką morską?
Gratuluję.;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Goldek']Czyli jeżeli chomik jest podobny do świnki morskiej to jest po prostu świnką morską?
Gratuluję.;)[/quote]
Chodzi mi o rasę, a nie o gatunek! Litości! :shake:

Edit: Widzę, że masz hodowlę goldenków. Cóż... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wiesz dlaczego moi wspomniani znajomi kupili sobie psy z papierami? TYLKO z dwóch powodów:
1) Chcieli kupić je z dobrej hodowli.
2) Ci, którzy kupili psy (a nie suki) zarabiają na kryciu (choć nie postarali się o wpis do rodowodu: reproduktor). Szczenięta, których choćby jednen z rodziców ma papiery, zawsze sprzedają się lepiej.
Edit2: Ad.2): Nie twierdzę, że dobrze robią!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Goldek']Czyli jeżeli chomik jest podobny do świnki morskiej to jest po prostu świnką morską?
Gratuluję.;)[/quote]

:diabloti:
[B]
R=R[/B]
Rodowód jest potwierdzeniem rasowości.
Bo PETy również maja rodowody, ale w pewien sposób odbiegają od wzorca i ich się nie rozmnaża. :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='diabelkowa']czyli jak wygladam jak Doda to jestem nia ? rasowy=rodowodowy jak wykazac rasowosc jak nie mamy na to dowodow?[/quote]
Rodowód potwierdza toższamość. A co do Dody.. Jeśli jesteś rasy białej, to jesteście tej samej rasy, ale tożsamość macie inną.

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem rasowy to pies, który nie odbiega od wzorca( trudno teraz takie znaleźć, nawet te z rodowodem, wystarczy poszperać na dogo, a tam jest taki jeden film:diabloti:) , wszyscy jego przodkowie byli tej samej rasy i także nie odbiegali od wzorca- tak powinno byc tłumaczone w encyklopedii:evil_lol: Bazując na tym filmie( może ktoś znajdzie?:roll:) widać, że człowiek przez tyle lat nie dochował czystości wszystkich ras. Dajmy tu przykład takiego basseta:
Dawniej:
[URL]http://www.animalstamps.com/basscard/bascard12.jpg[/URL]
I dziś:
[U][COLOR=#800080][URL]http://www.bassetunita.republika.pl/Galeria/G33.JPG[/URL][/COLOR][/U]
[U][COLOR=#800080][/COLOR][/U]
[U][COLOR=#800080][/COLOR][/U]
[U][COLOR=#800080][/COLOR][/U]
[COLOR=black]Nie popieram pseudo Broń Boże, ale pytano co to znaczy rasowy, więc po swojemu wytłumaczyłam. Jeżeli się mylę proszę mnie douczyć... Człowiek uczy się na błędach:diabloti: [/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tusia1']Chodzi mi o rasę, a nie o gatunek! Litości! :shake:

Edit: Widzę, że masz hodowlę goldenków. Cóż... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wiesz dlaczego moi wspomniani znajomi kupili sobie psy z papierami? TYLKO z dwóch powodów:
1) Chcieli kupić je z dobrej hodowli.
2) Ci, którzy kupili psy (a nie suki) zarabiają na kryciu (choć nie postarali się o wpis do rodowodu: reproduktor). Szczenięta, których choćby jednen z rodziców ma papiery, zawsze sprzedają się lepiej.
Edit2: Ad.2): Nie twierdzę, że dobrze robią![/quote]


Zawsze można założyć że pewna rasa chomika jest podobna do świnki morskiej - nieważne. Sprawa ta sama praktycznie.

A co do Twoich znajomych - super! Super zarabiać kosztem psów! Super zabierać domy psom schroniskowym! Gratuluję podejścia!
Jeśli pies ma rodowód to dlaczego nie może pojechać na te kilka wystaw? Takie trudne? Aha, no fakt, bo wtedy trzeba wydać aż na benzynę i aż na zgłoszenie i na aż zapisanie się do Związku Kynologicznego i na aż parę rzeczy... Tak jest taniej...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tusia1']Ja tam żadnego potwierdzenia nie potrzebuję :razz: Dla mnie, jeśli psiak/kot wygląda na rasowego, to jest rasowy :p Znam wielu właścicieli psów z papierami i oni są tego samego zdania :lol: wkurza mnie tylko hasło: rasowy=rodowodowy :mad: i dlatego chciałabym poznać opinię na ten temat interneutów :eviltong:[/quote]

A jednak sama napisałaś::razz:

[QUOTE][FONT=Arial][COLOR=Red]Oba zwierzaki nie posiadają rodowodu. Piesek nie do końca pasuje do wzorca rasy, ponieważ ma zbyt krótką szyję, trochę złą linię grzbietu i ciut za krótkie uszka (brakuje im 1 cm, aby dosięgały do nozdrzy). O ile o nim można powiedzieć, że jest w typie, to o moim kotku, wg mnie, nie można, ponieważ jest po rodzicach z rodowodem i w niczym nie odstaje od wzoraca rasy. [/COLOR][/FONT][/QUOTE]

[quote name='tusia1']
2) Ci, którzy kupili psy (a nie suki) zarabiają na kryciu (choć nie postarali się o wpis do rodowodu: reproduktor). Szczenięta, których choćby jednen z rodziców ma papiery, zawsze sprzedają się lepiej.
Edit2: Ad.2): Nie twierdzę, że dobrze robią![/quote]

Fuj. To jak handel żywym towarem. Psy najwidoczniej muszą "spłacać się".:zly7:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tusia1']Ja tam żadnego potwierdzenia nie potrzebuję :razz: Dla mnie, jeśli psiak/kot wygląda na rasowego, to jest rasowy [B]Znam wielu właścicieli psów z papierami i oni są tego samego zdania[/B] :lol: wkurza mnie tylko hasło: rasowy=rodowodowy :mad: i dlatego chciałabym poznać opinię na ten temat interneutów :eviltong:[/quote]
[I][B]To dlaczego kupili psa z papierem w takim razie? [/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

Jeśli człowiek-Mulat wygląda jak rasy białej, to nie jest Mulatem tylko Białym? Podczas gdy u ludzi to nie ma znaczenia, u psów ma duże...

Tym samym ktoś, kto kupi psa wyglądającego jak owczarek niemiecki, może kupić "owczarka", ale z charakterem husky (a różnica jest duża). Brak rodowodu w większości przypadków wyklucza możliwość doboru psa do swojej osobowości, poziomu aktywności itd. bo nie wiadomo, czy pies na pewno będzie taki, jakiego chcemy (jeśli pies okaże się leniwy, to sportowiec nie będzie mógł zabierać go zawsze w długie wycieczki biegiem... a leniwy człowiek pewnie nie chciałby beagla).
Nie mając rodowodu i tatuażu/chipa, bez testów DNA nie ma potwierdzenia, że dane zwierzę rzeczywiście pochodzi od tych rodziców których przedstawia nam "hodowca", więc nawet psa "porodowodowego" nie można być zawsze pewnym.

Link to comment
Share on other sites

ja tak jeszcze dodam, że pies to nie tylko wygląd i z hodowli wyklucza się osobniki nie tylko odbiegające wyglądowo,ale i psychicznie, lękliwe, agresywne, albo nie zachowujące się jak pies danej rasy, czy mające wady genetyczne,
czyli kupując takiego psa po takim niewystawowym powoli tworzy się szczeniaki zupełnie odbiegające od wzorca,
a tak na marginesie ile kundelków po obstrzyżeniu, małych korektach, lub bez, przypomina psy danej rasy, ale tylko wygląd w nich jest danego psa, więc nie zawsze to co widzimy jest równe z rzeczywistością, ja też gdybym chciała to mogłabym babcinego kundelka podawać za pinczera, bo akurat tak się upodobnił, choć ojciec inny, każdy ze szczeniaków był inny, tylko mamusia dość podobna, no i wygląd ma pinczerowaty, tylko po co to, po co robić coś na siłę

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś'][I][B]To dlaczego kupili psa z papierem w takim razie? [/B][/I][/quote]
Jedna moja znajoma kupiła cocker spaniela z rodowodem, bo koniecznie chciała "psa z papierami". Ucieszyła się nawet, gdy dowiedziała się, że kupiłam sobie psa tej samej rasy. Gdy ostatnio zapytałam się jej, czy jej zdaniem rasowe to tylko te z rodowodem, odpowiedziała: "przecież twój pies nie ma rodowodu, a jest rasowy".:cool3:
Mam też znajomego, który kupił beagle'a z rodowodem, bo zależało mu na kupnie psa z dobrej hodowli, ze względu na kilku letniego syna. Chciał mieć pewność, że psiak będzie zrównoważony psychicznie. Ostatnio jak z nim rozmawiałam powiedział: "Szkoda byłoby, gdyby twój kot wypadł z balkonu, bo jest taki ładny i wartościowy, bo rasowy." <--- wiem, głupio to brzmi, ale [U][B]on naprawdę słowo w słowo tak powiedział.[/B][/U] :question: Dodam jeszcze, że wie, że mój kot nie ma rodowodu, a mimo to nazwał go rasowym :cool3:
Mam też kolegę, którego rodzice kupili sobie beagle'a, suczkę z rodowodem, aby szczeniaki lepiej schodziły. Uważają szczeniaki od niej za rasowe, choć nie mają rodowodu.:cool3:
Mój wujek kupił sobie labradora z rodowodem, aby zarabiać na kryciu. Namawiał mnie, żebym też zarabiała na swoim psiaku, bo "jest rasowy". <-- wie, że mój pies nie ma rodowodu.:cool3:
Mogłabym podać jeszcze inne przykłady, ale już za bardzo się rozpisałam.
PS. Skoro oni wszyscy wiedzą, że moje zwierzęta nie mają rodowodu, a mimo to uważają je za rasowe, to śmię twierdzić, że większość ludzi myśli podobnie. A większość zawsze ma rację.:cool3:
Edit: Dodałam za każdym razem minkę -->:cool3: nie dlatego, że cieszę się, że mam rasowe zwierzęta, ale dlatego, że to ja mam rację, a nie Wy. Przynajmniej w oczach ludzi z mojego otoczenia.
Edit2: Oba zwierzaki dostałam w prezencie od rodziców. Za kilkanaście lat, gdy ich już nie będzie, przygarnę pieska i kotka ze schroniska. Zawsze podobały mi się cocker spaniele, ale tak naprawdę nie zależy mi na żadnej rasie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smerfetka123'] pies to nie tylko wygląd i z hodowli wyklucza się osobniki nie tylko odbiegające wyglądowo,ale i psychicznie, lękliwe, agresywne, albo nie zachowujące się jak pies danej rasy, czy mające wady genetyczne[/quote]

Witam !
Jestem ciekawy w jaki sposób eliminuje się w/w osobniki ? Bo chyba nie sprzedaje sie ich niezorientowanym nabywcom ??

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...