Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Waszeczko wszyscy mocno Cię wspieramy. Podziwiam Cię z całego serca i jestem pewna ze Bolek teraz śmiga po tęczowych łąkach. Jest mu wspaniale jedyne co mu jest to tęskni za Tobą ! ale wie, że go kochasz na zawsze !
Jesteśmy z Tobą

Są to piekne chwile smutku, bo wiesz,że uczyniłaś wszystko co było najlepsze :calus::glaszcze:


[*]
[*]

Posted

Boluś [`][`] niewiem co napisać :( tak mi przykro :(
Monika wiedz że Bolo poszedł z raju do raju.
Dałąś mu tych kilka cudownych chwil ,życie któego nie zaznał przedtem.
Odszedł szczęśliwy , kochany , potrzebny .............
Biegaj Bolek ile sił w łapach za TM

Posted

[B]Monika[/B] - jestem z Tobą :calus: :glaszcze: - [SIZE=1]wiem, jak trudną decyzje musiałaś podjąć....[/SIZE]
[I]Bolutek ['] - bądź szczęśliwy na tych najpiękniejszych łąkach i zajrzyj proszę do mojego Bubcia i Kimusia ............[/I]

Posted

:glaszcze: Bałam się tej chwili:-(
Jest mi tak bardzo, bardzo przykro. Monisiu trzymaj się Słonko - masz jeszcze Lunkę, która będzie bardzo tęskniła za Bolusiem, tak jak my wszyscy.:placz: :placz: :placz: :placz: :placz:

:bigcry: :bigcry: :bigcry: :bigcry: :bigcry: :bigcry: :bigcry: :bigcry: :bigcry: :bigcry: :bigcry::bigcry: :candle: :candle: :candle: dla Bolusia

Posted

Wydaje mi się , że dopiero tak niedawno czytałam jak przygarnęłaś Bolusia do siebie, jak Lunka stała na straży szafy, żeby On broń Boże tam nie niuchał, bo w szafie była karma, czy zabawki...

Pakudna choroba:-(
Ale dobrze postąpiłaś. Boluś już sobie biega z Pagajem, Sarcią, Lazy i innymi naszymi ukochanymi psami...

Ściskam cieplutko.
Smutno i u mnie także (że nie wspomnę o fontannie łeż po Twoim smsie...)

Ucałuj w nos Lunkę.:calus:

Posted

Moniko jest mi potwornie przykro. Uważam to za wielką niesprawiedliwość, że czasem my musimy zabawic się w BOGA i zdecydować. Jednak ta myśl jest na równi z drógą, że życie jednak jest sprawiedliwe dla niektórych. Takim szczęliwym w sprawiedliwości był Bolutek. Na jesień życia dostał Ciebie..................pokochałaś go przygarnełaś (bo taka napewno była kolejność) i oddałaś wszystkie swoje siły, żeby żył... najpierw leczenie go i wprowadzanie w Lunetowe progi, potem sama radość no i jak ciezka długotrwała choroba oraz odejście Bolutka.

Uczyniłaś z niego Rycerza (bo jak szlachetny rycarz walczył o każdy dzień z Tobą) a teraz został Królem (nadziei,że każdy z samotny odtrącony znajdzie swe miejsce na Ziemi swój ciepły kąt)
Pozostanie Duchem wypełniający Wasz dom który z Wami budował..........
A pomimo to wszystko jest mi źle, że to JUŻ tak WCZEŚNIE - bo przeciez nigdy nie jest pora na pożegnanie Przyjaciela.

Moniko łącze się z Tobą w bólu i łzach..............:-(
i dziękuje w środku Bolkowi, że wybrał Ciebie i, że to TY byłas z nim do końca.............tylko czy to naprawdę koniec wątpie to początek jego opieki nad Tobą. Teraz już Cię widzi i pewnie nie fuka bo juz na nic nie wpada. Patrzy i pilnuje, żebyś była bezpieczna. W końcu to Rycerz co Królem pozostał.............

Boluś
[*]

Posted

Waszeczko,Ty nie wiesz o tym, ze śledziłam Twój watek, jak poznałaś Bolusia, pokochałaś staruszka i dałaś mu dom.Kiedy do nas przyplatał się , stary, himeryczny pudelek, nazwałam go tak samo, bo mimo różnic w rasie był bardzo pdobny i żadne inne imię nie przychodziło mi do głowy. To dlatego jest Bolusiem (a dla niektórych Bolesławem), ze Twój jest Bolusiem. Piszę, dlatego, że widzisz, to bliski dla mnie piesek.Przed chwilą, od Agi1215, dowiedziałam się, że odszedł jeden z Bolusiów. Ja też jestem przy Tobie i bardzo mi przykro. Mój stareńki Boluś dołączy już niedługo.

Posted

[quote name='kalinaM']Choc nie wiem dlaczego bolus odszedł(nie mam za wiele czasu na dokładnie czytanie:-( ) jest mi bardzo przykro(*).[/QUOTE]

Monika musiała ulżyc mu w cierpieniu, bo nerki juz nie pracowały...

Posted

[B][I][FONT=Comic Sans MS]Kochana Waszko...[/FONT][/I][/B]
[B][I][FONT=Comic Sans MS]Nie spodziewalam sie tego przeczytac po wejsciu tutaj:( Myslalam ze znowu zobacze rozsmianego Bolusia i te wesole posty pisane przez szczesliwe osoby ktore od razu poprawialy chumor... Jest mi strasznie przykro... nie wiem co napisac... Nie sledzilam dokladnie losow Bolusia z powodu niedostatku czasu ale wiem co czujesz Waszko:( Wiem co to za bol... jest nie do zniesienia... ale czas ran nie zagoi... moze jedynie przykryc je mgla. Powiem Ci ze dobrze zrobilas... podjelas dobra decyzje... Walczyliscie oboje, ale koniec musial nadejsc... pozdrawiam Cie kochana[/FONT][/I][/B]
[B][/B]
[B][FONT=Comic Sans MS][SIZE=4]Dla Bolusia (*)[/SIZE][/FONT][/B]

Posted

Monika :-( Tak mi jest przykro, lzy same się cisną do oczu..., jedyne pocieszenie, ze Boluś nie odszedl zapomniany gdzieś w jakiejś klatce, ale w otoczeniu miłości, wśród przyjaciól, odszedl jako szczęsliwy pies

Dla Bolusia :-(

[IMG]http://i30.photobucket.com/albums/c304/-Pika-/Saba%20i%20przyjaciele%202/DSC06836.jpg[/IMG]

Posted

Moniko...Brak mi słow :-(

Tyle złego w tym roku...:-( Miałam nadzieję, że jeszcze zobacze Was troje razem na spacerze...:-( Nie zdązyłam...Przepraszam...:-(

Bolusiu :-( :-( :-( opiekuj się tam z góry swoją kochaną pancią Moniką i towarzyszka Luncią...Wierze, że obydwie kochały Cie za całych sił i zrobiły wszystko dla Ciebie...Wierzę, że jest Ci tam u góry dobrze, opiekuj się naszymi przyjacielami, którzy już biegają za TM :-(

[IMG]http://images4.fotosik.pl/293/fa5c31f6fc8be3c4.jpeg[/IMG]

Posted

Malawaszko, trzymalam kciuki za twojego Bolusia..strasznie mi przykro, że nie ma go juz z Toba. Trzy lata temu też musiałam pomóc przejśc za Tęczowy Most mojej ukochanej suni.Ona przestała cierpieć,ale ja nie :-( myslę,że tak jest lepiej , choc do dziś dnia nie potrafię przestac jej opłakiwać. Ale wiem,że nie umierala długo, w męczarniach, To najtrudniejsza decyzja, jaka trzeba podjąc dla dobra zwierzęcia. Ale jedyna słuszna w sytuacji, gdy nie ma ratunku. Dla mnie to dowód gromnej miłości i odpowiedzialności ..
Trzymaj się...

Boluś, pozdrów za Tęczowym Mostem moją Tequilę i wszystkie nasze psiaki..biegajcie szczęsliwe, wolne od bólu i chorób. Czekajcie na nas....
['] [']

Posted

Moniko tak mi przykro,wiem co czujesz. Kiedys znalzlam cos takiego ,nie wiem moze i na dogo na ktoryms watku???? Bardzo mi sie to spodobalo. Przeczytaj.

[CENTER] Pewnego razu Pan Bóg przechadzał się po Rajskim Ogrodzie.
[CENTER]Nagle za krzaka wyszedł Diabeł: - Słyszałem, że stworzyłeś człowieka... - zagadnął Szatan. - Tak, już żyje na Ziemi. Może mieć partnera i dzieci, na razie uczy się rozpalać ogień i budować miejsce na nocleg, ale za tysiące lat będzie władcą całego globu. - I co z tego - prychnął Diabeł- nawet za te tysiące lat i tak będzie SAMOTNY. Zasępił się Pan Bóg, podrapał w długą, siwą brodę i powiedział: - Więc stworzę
mu przyjaciela! Wybiorę jedno ze zwierząt, które uczyniłem, aby go strzegło i było mu poddane, ale jednocześnie oddało mu całe swoje serce. - To niemożliwe! - Diabeł się roześmiał i gdzieś przepadł. Pan Bóg natomiast zwołał zwierzęta z każdego gatunku i wybrał PSA. - Odtąd będziesz ogrzewał człowieka swoim ciepłem, uspokajał spojrzeniem, kochał z całego serca, nawet, kiedy on Cię znienawidzi. - Dobrze - odparł dobry pies. - Chociaż będziesz musiał znosić wszystkie upokorzenia, staniesz się też jego najlepszym przyjacielem. To bardzo zaszczytna rola. Niestety Twoje serce będzie musiało bić dwa razy szybciej i nie będziesz mógł żyć długo - najwyżej 15 - 20 lat. - Ale powiedz mi, czy człowiek nie
będzie cierpiał, gdy odejdę do Ciebie? - Właśnie o to chodzi. - Jak to? - zdumiał się pies. - Będzie cierpiał i będzie wiele
dni nie utulony w bólu. Ale to Ty nauczysz go odchodzenia i przemijania, Ty nauczysz go kochać i odchodząc zostawisz wielką miłość w jego sercu. Jesteś aniołem, którego powołałem, aby niósł radość i nadzieję, ale także uczył wiecznego prawa przemijania, aby ludzie wierzyli, że po ich życiu, jest życie TUTAJ. Kiedy to zrozumieją, nie będą płakać, bo będą wiedzieć, że spotkają Ciebie znów.

I w ten sposób Pies stał się aniołem, który przybrał skórę zwierzęcia i trafił na ziemię, aby uczyć Człowieka miłości, wierności i przyjaźni, ale także przemijania. Nauczyć, że jest TU i TERAZ, ale także TAM i POTEM[B][COLOR=black][FONT=&quot][/FONT][/COLOR][/B][/CENTER][/CENTER]

Posted

[quote name='malawaszka']Boluś odszedł dziś o 11.20...

***

[CENTER][IMG]http://img440.imageshack.us/img440/2458/dscf0144ez5.jpg[/IMG][/CENTER]

***
[/QUOTE]

Malawaszka przykro mi bardzo, ale najważniejsze, że Boluś miał na koniec swojego życia dużo szczęścia i trafił na Ciebie - jestem pewna, że był szczęśliwy – nie każdego stać na to, żeby zająć się chorym pieskiem.

Pozdrawiam.

Posted

Właśnie się dowiedziałam...
Jestem z Tobą i przesyłam ciepłe myśli...

Wiesz, Moniko, gdyby każdy starszy schorowany schroniskowy pies otrzymywał w darze kogoś takiego jak TY, byłoby cudownie...

Dałaś Bolusiowi wszystko to, co najlepsze, co tylko pies może otrzymać...
I pozowliłaś mu godnie odejść...

Posted

[quote name='Payton']Moniko tak mi przykro,wiem co czujesz. Kiedys znalzlam cos takiego ,nie wiem moze i na dogo na ktoryms watku???? Bardzo mi sie to spodobalo. Przeczytaj.

[CENTER]Pewnego razu Pan Bóg przechadzał się po Rajskim Ogrodzie.

Nagle za krzaka wyszedł Diabeł: - Słyszałem, że stworzyłeś człowieka... - zagadnął Szatan. - Tak, już żyje na Ziemi. Może mieć partnera i dzieci, na razie uczy się rozpalać ogień i budować miejsce na nocleg, ale za tysiące lat będzie władcą całego globu. - I co z tego - prychnął Diabeł- nawet za te tysiące lat i tak będzie SAMOTNY. Zasępił się Pan Bóg, podrapał w długą, siwą brodę i powiedział: - Więc stworzę
[CENTER]mu przyjaciela! Wybiorę jedno ze zwierząt, które uczyniłem, aby go strzegło i było mu poddane, ale jednocześnie oddało mu całe swoje serce. - To niemożliwe! - Diabeł się roześmiał i gdzieś przepadł. Pan Bóg natomiast zwołał zwierzęta z każdego gatunku i wybrał PSA. - Odtąd będziesz ogrzewał człowieka swoim ciepłem, uspokajał spojrzeniem, kochał z całego serca, nawet, kiedy on Cię znienawidzi. - Dobrze - odparł dobry pies. - Chociaż będziesz musiał znosić wszystkie upokorzenia, staniesz się też jego najlepszym przyjacielem. To bardzo zaszczytna rola. Niestety Twoje serce będzie musiało bić dwa razy szybciej i nie będziesz mógł żyć długo - najwyżej 15 - 20 lat. - Ale powiedz mi, czy człowiek nie
będzie cierpiał, gdy odejdę do Ciebie? - Właśnie o to chodzi. - Jak to? - zdumiał się pies. - Będzie cierpiał i będzie wiele
dni nie utulony w bólu. Ale to Ty nauczysz go odchodzenia i przemijania, Ty nauczysz go kochać i odchodząc zostawisz wielką miłość w jego sercu. Jesteś aniołem, którego powołałem, aby niósł radość i nadzieję, ale także uczył wiecznego prawa przemijania, aby ludzie wierzyli, że po ich życiu, jest życie TUTAJ. Kiedy to zrozumieją, nie będą płakać, bo będą wiedzieć, że spotkają Ciebie znów. [/CENTER]


[CENTER]I w ten sposób Pies stał się aniołem, który przybrał skórę zwierzęcia i trafił na ziemię, aby uczyć Człowieka miłości, wierności i przyjaźni, ale także przemijania. Nauczyć, że jest TU i TERAZ, ale także TAM i POTEM[/CENTER]
[/CENTER]
[/quote]

[B]Payton,[/B]

[B]przepiekne,...[/B]
[B]niewazne gdzie to znalazlas...jest przepiekne i takie madre..z duza doza milosc ...serca...i jeszcze raz milośći.....[/B]

[B]dziekuje ze moglam to przecztac,szkoda ze przy tak smutnej sprawie...[/B]

Posted

Dziękuję Wam za te wszystkie słowa... cieszę się, że Boluś miał tylu Przyjaciół... nie potrafię jeszcze dojść do siebie - fizycznie i psychicznie jestem wykończona - odkąd wróciłam ze wsi prawie cały czas spędziłam w łóżku, muszę odpocząć, żeby tylko dało się nie myśleć, żeby dało się zamykając oczy nie widzieć po raz kolejny i kolejny wszystkich wydarzeń dzisiejszego dnia, byłoby mi łatwiej, ale się nie da i muszę sobie z tym jakoś poradzić.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...