Saththa Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='malawaszka']to nie przyczajka tylko kładzie się na zakrętach :D wie, że za potrącenie Bryzy urywam łeb :diabloti:[/QUOTE] Z autopsji?:D Quote
malawaszka Posted April 25, 2014 Author Posted April 25, 2014 [quote name='Saththa']Z autopsji?:D[/QUOTE] tak - z własnej autopsji :megagrin: Quote
zerduszko Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 Chyba Bella bedze naj wychowanym psem na waszym spacerniku :diabloti: Quote
malawaszka Posted April 25, 2014 Author Posted April 25, 2014 [quote name='zerduszko']Chyba Bella bedze naj wychowanym psem na waszym spacerniku :diabloti:[/QUOTE] byłoby miło... Quote
Saththa Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='malawaszka']tak - z własnej autopsji :megagrin:[/QUOTE] Jakich nici uzyłas do przyczepienia spowrotem łba? Czy może kleju?:razz: Quote
JankaBezZiemii Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 masz super hiper extra szałowy wypasiony ogródek :loveu: ale i tak wolę patrzeć na super extra szałowe psy :loveu: Quote
AnkaG Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 Rudzizna to chyba się nie cyka dużych? Małe ciałko - wielki duch :) Quote
malawaszka Posted April 26, 2014 Author Posted April 26, 2014 (edited) boi się i odgryza, dały jej popalić tymi gonitwami kiedyś, nie wiem która, ale raz rudego coś zabolało i od tego czasu juz nie taka chętna, ale powoli wracamy do zaprzyjaźniania się z dużymi - ona jak Luna - do pierwszej cieczki ganiała się z każdym psem bez względu na rozmiar, a po cieczce koniec - panna nietykalska i tylko wybrańcy są fajni :lol: mam wynik Vikusi i kurde jakaś beznadzieja, e.coli tam ma i oporne na takie normalne antybiotyki, posłałam to Hance Rupczewskiej i naszej Pani Dr do Tychów i mam nadzieję, że ktoś coś wymyśli bo antybiotyki na które ten syf jest wrażliwy są głównie w injekcjach i nie jakoś łatwo dostępne... no nic muszę jeszcze poczekać i biedna Viki też :( a nie jest za dobrze bo smarka dalej, odrobinę jej się poprawiło wtedy co pisałam a potem nadal taka beznadzieja, glut ściele się gęsto :placz: tyle dobrze, że ona ma apetyt mimo wszystko, ale już bym chciała jej pomóc :( [URL=http://img842.imageshack.us/i/m5to.jpg/][IMG]http://img842.imageshack.us/img842/8205/m5to.jpg[/IMG][/URL] z Luną jakby lepiej (boję się cieszyć) - rodzice mówią, że mniej chrapie, czasami więcej jak pobiega, ale tak to nawet jak śpi czasami nie słychać tego oddechu marako tu Ci odpiszę o Czechach - to klinika przy granicy z Pl - w Bohuminie, wet tamtejszy mówi po polsku, mają świetne wyposażenie, wielu Polaków tam jeździ; biję się z myślami, ale dumam nad tym żeby tam pojechać Edited April 26, 2014 by malawaszka Quote
WATACHA Posted April 26, 2014 Posted April 26, 2014 Monika a może spróbowałabyś np olejek z oregano na tą colę Quote
Margi Posted April 26, 2014 Posted April 26, 2014 To cholerstwo jest trudne do wytrucia.Mam nadzieję,że weci coś wykombinują. Trochę mnie ta bakteria zaskoczyła,bo tak naprawdę to ona zyje sobie w jelitkach. Quote
Saththa Posted April 26, 2014 Posted April 26, 2014 [quote name='Margi'] Trochę mnie ta bakteria zaskoczyła,bo tak naprawdę to ona zyje sobie w jelitkach.[/QUOTE] no i w jelitkach jest dobra... jak tylko wylezie poza albo na wierzch to już jest nie dobra :shake: Quote
malawaszka Posted April 26, 2014 Author Posted April 26, 2014 zaskakująca ale już drugi raz wyszła w wymazie - w październiku już była więc wychodzi na to, że jest cały czas tylko była jakaś "uśpiona" czy coś... :( oprócz e.coli wtedy były jeszcze laseczki gram-dodatnie i aspergillus - teraz "tylko" e.coli, antybiogram podobny jak wtedy mimo, ze w różnych laboratoriach robione (wtedy w ludzkim, teraz wet) a ja nie wiem czy jestem taką łajzą czy mam takiego pecha... Tina zrobiła mi dziurę w kciuki :placz: oczywiście niechcący bo jadła żwacza a ja chciałam dać im jeszcze po jednym i wyjść i jakoś tak dałam, że ona podskoczyła i złapała mój paluch zamiast żwacza... aż usłyszałam jak mi przebiła skórę - coś przedziwnego... no i dziura jak tralala... :shake: Quote
marako Posted April 26, 2014 Posted April 26, 2014 [quote name='malawaszka'],... aż usłyszałam jak mi przebiła skórę - coś przedziwnego..., :shake:[/QUOTE] Masz niezły słuch, (tzn. ja bym też usłyszała, ale raczej swój wrzask). Quote
JankaBezZiemii Posted April 26, 2014 Posted April 26, 2014 niefajnie - takie ugryzki źle się goją .... daleko masz do tej kliniki? Quote
wilczy zew Posted April 26, 2014 Posted April 26, 2014 Przegryzionego paluszka wspólczuje-nieźle boli-wiem cos o tym ;) Goja sie zalezy na kim,na mnie calkiem nieźle :-) Quote
malawaszka Posted April 26, 2014 Author Posted April 26, 2014 na mnie się goi byle jak... a po każdym draśnięciu zostają mi bliznowce okropne... fuj JankaBZ do Bohumina mam blisko stosunkowo bo ok 125 km i to prawie całą drogę autostradą (jeszcze niepłatną w dodatku :lol: ) więc połowę mniej niż Wro Quote
JankaBezZiemii Posted April 26, 2014 Posted April 26, 2014 [quote name='malawaszka']na mnie się goi byle jak... a po każdym draśnięciu zostają mi bliznowce okropne... fuj JankaBZ do Bohumina mam blisko stosunkowo bo ok 125 km i to prawie całą drogę autostradą (jeszcze niepłatną w dodatku :lol: ) więc połowę mniej niż Wro[/QUOTE] no to śmigaj! na mnie też psie ugryzienia goją sie beznadziejnie :roll: Quote
Saththa Posted April 27, 2014 Posted April 27, 2014 na mnie tez się długo goją :shake: ale ja może wprawy nie mam bo jakies ze 3 razy tylko... Quote
malawaszka Posted April 28, 2014 Author Posted April 28, 2014 ja nie liczę :splat: lepiej nie wiedzieć :D a tymczasem... :-? [URL=http://img843.imageshack.us/i/i14q.jpg/][IMG]http://img843.imageshack.us/img843/4843/i14q.jpg[/IMG][/URL] :watpliwy: [URL=http://img834.imageshack.us/i/h3y4q.jpg/][IMG]http://img834.imageshack.us/img834/1141/h3y4q.jpg[/IMG][/URL] Quote
Pysia Posted April 28, 2014 Posted April 28, 2014 Wiem że mnie zaraz zlinczujesz,, ale naprawde Ruda to córeczka tatusia. Chcesz mu ją odebrać? PSYchopata nigdy Ci tego nie wybaczy hahaha Quote
malawaszka Posted April 28, 2014 Author Posted April 28, 2014 czy ja kiedykolwiek kogoś linczowałam??? po prostu przeraża mnie ta relacja... szokuje i w ogóle :grab::wallbash: wczoraj jak na chwilę miała zostać w domu a nie być z pańciem to wyskoczyła przez taras tam gdzie maja koty wyjście - nigdy tego nie robiła i miałam nadzieję, że się nie nauczy... a tu desperatka hyc i tyle ją widziałam... pańcio oczywiście wycałował i wygłaskał jak to piesek cudnie zrobił :mdleje: ja wiem, że córunia tatunia, ale to jest taka sprzedajna sucz, że u kogoś innego też sobie znajdzie tatunia :D przedwczoraj wysiadywała na kolanach u SZWAGRA!! tak tak u tego, którego psy nie lubią :crazyeye: bo się z nią pobawił, poganiał, a potem jadł ciasto... więc prawie się do niego przeprowadziła :lol: a Radek teraz kocha rudą bo Bella jest duża i bywa nieznośna więc niektórzy teraz doceniają co mogli mieć a nie chcieli :turn-l: Quote
wilczy zew Posted April 28, 2014 Posted April 28, 2014 To,ze ruda u szwagra siedziala na kolanach nie musi swiadczyc o sprzedajnosci a o wykorzystywaniu ludzia. Mordziasta robila to z sasiadem podsuwajac mu sie do drapania ale tylko odchodzilam amsasiad przestawal istniec. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.